Poszukiwany/poszukiwana

Szukam kuca felińskiego :
Warmiak
matka: Warmia | ojciec : Rumianek
wałach, ok 135 cm w kłębie, maści Dereszowatej
teraz miałby ok 15-16 lat
ostatni raz mieszkał w okolicach województw opolskie i dolnośląskie.
zdjęcia :

1.

2.

3.

Szukam!
Klisza m. Klinga o. Eos
Klacz AK arabokonik
Maść kasztanowata
Rok urodzenia 1992
Poznałam ją jak stała w Toporzysku w 2004 roku na obozie jeździeckim. Później przebywała w Pony Sport Siercza. Rok temu udało mi się dowiedzieć tylko tyle że właścicielka ją sprzedała. Chciałabym się dowiedzieć czy żyje, jak się ma, gdzie obecnie przebywa i ewentualnie może ktoś ma jej zdjęcia. Wstawiam poniżej parę fotek.
Próbował ktoś z was dodzwonić sie ostaniami czasy, do związku hodowlanego ? próbuje od 2 tygodni i ni huhu  😵
Raz się dodzwoniłam i usłyszałam " nie, nie mogę Pni powiedzieć czy żyje ti... ti... ti... "
Wyślij maila z nr paszportu, mi odpisali w ciągu tygodnia. 😉
desire   Druhu nieoceniony...
04 listopada 2015 13:18
Mellsii22, do okręgówek powinnaś się dodzwonić bez problemów, mi powiedzieli czy koń żyje czy nie, nawet mniej więcej date śmierci podali.. 🙁   Więc nie daj się spławić, ochrona danych osobowych tyczy się właścicieli, a nie tego czy koń żyje.. Nawet numeru paszportu nie trzeba tylko imie konia, data urodzenia i imie ojca :kwiatek:
Mi też z okręgówki nie odpisali ://
Mellsii22, ja pisałam ostatnio do PZHK i mi odpisali na następny dzień. Wczoraj koleżance odpisali. Bez problemów pani odpowiedziała w obu przypadkach że obie kobyły zostały ubite. Napisała nawet kiedy.
Poszukuję konia o tym paszporcie:
http://www.bazakoni.pl/madera-salut-marilyn#_=_
Koń jest i miewa się dobrze, ale nigdzie nie mogę znaleźć materiałów z zakładu treningowego (prawdopodobnie 2010) . Kobyła ma wpis do księgi.
Odpisali... Koń został ubity w 2014 roku  😕
Poszukuję klaczy.
Imię: Amanda
Maść: Gniada, bez skarpetek itp.
Rasa: prawdopodobnie wlkp (na jakie kolwiek pytanie na temat klacz jej właściciel odpowiadał mi nie pamiętam bym musiał sprawdzić ale czasu nie mam, może później...)
Wieku nie znam ale przypuszczam że nie więcej niż 10 lat.
Gdy ją poznałam stała u prywatnego faceta pod warszawą w konstancinie jeziornie, miała być sprzedana do lesznowoli k. Piaseczna ale podobno wykryli jakąś chorobę i nie chcieli jej kupić, następnie klacz została sprzedana a jej były właściciel nie chce mi nic powiedzieć.
Bardzo proszę o jakie kolwiek informacje, bardzo chciałabym wiedzieć co się z nią dzieje.
Tutaj dodaję kilka jej zdjęć
Zapomniałam dopisać klacz została kupiona ok. Styczeń-luty 2014 a sprzedana marzec-maj 2014
Odpisali... Koń został ubity w 2014 roku  😕


Przykro mi. Moja Uluś w tym samym roku została zabita.
Czy ktoś wie gdzie można jeszcze szukać koni? 🤔  😕
Bardzo tęsknię za Amandą, być może jakbybyła taka możliwość nawet bym ją odkupiła  😕
Mi też szybko odpisali, niestety nie były to dobre wieści  😕
Czy ktoś wie gdzie można jeszcze szukać koni? 🤔  😕
Bardzo tęsknię za Amandą, być może jakbybyła taka możliwość nawet bym ją odkupiła  😕


Jeśli nie znajdziesz tego konia w bazie pzhk to pozostaje tylko pytanie znajomych, a oni swoich znajomych. Jest też grupa na fb ale tam trudno o pomoc...
[quote author=Luxyk link=topic=472.msg2445670#msg2445670 date=1446816363]
Czy ktoś wie gdzie można jeszcze szukać koni? 🤔  😕
Bardzo tęsknię za Amandą, być może jakbybyła taka możliwość nawet bym ją odkupiła  😕


Jeśli nie znajdziesz tego konia w bazie pzhk to pozostaje tylko pytanie znajomych, a oni swoich znajomych. Jest też grupa na fb ale tam trudno o pomoc...
[/quote]

No i tu się pojawia problem  🙁  jej były właściciel nie chciał mi powiedzieć imion jej rodziców, teraz jak się go pytałam to nawet nie pamiętał który jego były koń to Amanda  🤔
No i tu się pojawia problem  🙁  jej były właściciel nie chciał mi powiedzieć imion jej rodziców, teraz jak się go pytałam to nawet nie pamiętał który jego były koń to Amanda  🤔
[/quote]

Możesz poszukać jej najpierw na bazakoni.pl i sprawdzić czy jest tam koń który odpowiada opisowi. Możliwe że znajdziesz tam zdjęcie bo którym rozpoznasz. Jeśli tam znajdziesz to będzie ci łatwiej znaleźć w bazie PZHK. Inaczej pozostało wypytywanie. Ja w ten sposób dowiedziałam się o paru koniach.
No i tu się pojawia problem  🙁  jej były właściciel nie chciał mi powiedzieć imion jej rodziców, teraz jak się go pytałam to nawet nie pamiętał który jego były koń to Amanda  🤔


Możesz poszukać jej najpierw na bazakoni.pl i sprawdzić czy jest tam koń który odpowiada opisowi. Możliwe że znajdziesz tam zdjęcie bo którym rozpoznasz. Jeśli tam znajdziesz to będzie ci łatwiej znaleźć w bazie PZHK. Inaczej pozostało wypytywanie. Ja w ten sposób dowiedziałam się o paru koniach.
[/quote]

Szukałam. Znalazłam kilka takich koni i każdy bez zdjęcia  🙁
Można się jakoś dwoiedzieć czy koń żyje itp gdybym znalazła ją w bazie?
podobno była chora, więc obawiam się że trafiła w najgorsze miejce ...  😡
Jeżeli będziesz miała imię konia, datę urodzenia i Ojca to w PZHK powiedzą Ci czy żuje czy nie. Niestety z uwagi na ustawę o ochronie danych osobistych, nie powiedzą Ci więcej. Życzę powodzenia !
Kochani piszę grzecznościowo 🙂
Zamieszczam gdyż osoba szukająca nie ma tu konta...
Pewnie część z Was na FB widziała...
Poszukujemy kasztanowatej klaczy WENEDA

Imię: WENEDA
Płeć: K
Nr wpisu do księgi: 4274 G Pz
Nr paszportu: 616007610030696
Rok ur. 1996
Rasa: wlkp
Maść: kaszt.tar.
Nazwa ojca: MIKADO
Nazwa matki: WENDETA

Namiary na mnie: maliszewskadominika@o2.pl
z góry BARDZO dziękuję
Dominika Maliszewska”

ktokolwiek widział,ktokolwiek wie  👀


Mały apel do wszystkich którzy dostali wiadomość o uboju poszukiwanego konia, z PZHK !

Napisałam do PZH mail z dokładnymi danymi konia, w celu uzyskaniu informacji czy koń zyje.
widomosć przyszła następnego dnia. Kon został ubity w 2014 roku... żal i niedowierzanie. Postanowiłam, że dowiem się dlaczego ktoś sie zdecydował dać mu wilczy bilet ( jestem uparta jak osioł,z natury  🤔wirek: )
Coś mi nie gra >  Koń był pod opieka pana X jeszcze do stycznia 2015 roku  ( niezgodność z data uboju ) Odszukałam pana X i tak owy stwiedził, ze sprzedał go do Niemiec. X okazał sie natyle uprzejmy, ze postanowił wykonac telefon do ludzi którzy go od niego kupili.

Sedno sprawy :
Erick jest w Niemczech pod Bonn. Jest własnością jakiegoś lekarza który uzywa go charakterze spacerowym. Niemiec uważa, że koń ma instynkt i, że jeżeli nie chce isc w jakies miejsce to jest tam niebezpiecznie i pokochał go dlatego go nie odsprzeda i zapewni emeryturkę.

Przy okazji chciała bym podziękować wszystkim którzy próbowali pomóc i Przeprosić Julie, że podałam Informacje ( o uboju ) która okazała się nieprawdziwa.

Kochani, jeżeli PZHK dało wam taka sama odpowiedź, nie poddawajcie się !
rozumiem ze pan X wykonal ten telefon przy tobie, od razu? bo inaczej to ściemą wali na odleglosc...
oczywiscie zycze ci zeby tak bylo, ale ja bym jednak wierzyła PZH, chyba ze wlasnie tel zostal wykonany przy mnie w momencie moich odwiedzin u pana X.
Mały apel do wszystkich którzy dostali wiadomość o uboju poszukiwanego konia, z PZHK !

Napisałam do PZH mail z dokładnymi danymi konia, w celu uzyskaniu informacji czy koń zyje.
widomosć przyszła następnego dnia. Kon został ubity w 2014 roku... żal i niedowierzanie. Postanowiłam, że dowiem się dlaczego ktoś sie zdecydował dać mu wilczy bilet ( jestem uparta jak osioł,z natury  🤔wirek: )
Coś mi nie gra >  Koń był pod opieka pana X jeszcze do stycznia 2015 roku  ( niezgodność z data uboju ) Odszukałam pana X i tak owy stwiedził, ze sprzedał go do Niemiec. X okazał sie natyle uprzejmy, ze postanowił wykonac telefon do ludzi którzy go od niego kupili.

Sedno sprawy :
Erick jest w Niemczech pod Bonn. Jest własnością jakiegoś lekarza który uzywa go charakterze spacerowym. Niemiec uważa, że koń ma instynkt i, że jeżeli nie chce isc w jakies miejsce to jest tam niebezpiecznie i pokochał go dlatego go nie odsprzeda i zapewni emeryturkę.

Przy okazji chciała bym podziękować wszystkim którzy próbowali pomóc i Przeprosić Julie, że podałam Informacje ( o uboju ) która okazała się nieprawdziwa.

Kochani, jeżeli PZHK dało wam taka sama odpowiedź, nie poddawajcie się !


Niestety paszport nie zawsze wędruje razem z koniem, handlarze często sprzedając konia na rzeź dają byle jaki dokument byle tylko maść się zgadzała i rzeźnia przyjęła. Sam często kupowałem konie takich ludzi wielokrotnie dawali mi paszport który nie pasował do konia.
Szukam klaczy Kalipso po Karina NN i Audan małopolski maść siwa, ustaliłem w związku że była kryta w 2014 roku więc najprawdopodobniej żyje, niestety nie można się skontaktować z właścicielem. Może ktoś kojarzy takiego konia. Klacz stoi w okolicy Białegostoku
Będę wdzięczny za pomoc.
[center] Widzę, że 3 dni uciszenia ostatnim razem to było za mało, aby się zapoznać z regulaminem, więc teraz dam cały tydzień, może tym razem wystarczy.

Pod pod postem, notoryczne łamanie regulaminu.
[/center]
PZHK ma ogólnie bałagan w dokumentach, więc ich dane pewne być nie muszą.
Mój wałach jest w ich bazie klaczą. W paszporcie jest wałachem, ale ma wpisanych złych dziadków (w internecie dziadków ma dobrych) i kto za tym nadąży🙂
Kolo mnie mieszka handlarz, ktory osobno sprzedaje konia a osobno trzeba od niego dokupic paszport. Nawet z zaczipowanym koniem tak potrafi ludzi naciagac. A inny mi mowil, ze kupil czytnik czipow, bo kupil zagraniczna kobyle, w paszporcie inny nr czipa niz w koniu, a jak zaczal szukac zagranica to sie okazalo, ze paszport sfalszowany, takiego jak z paszportu nie ma w zadnym zagranicznym zwiazku hodowlanym 🙂 Takze to ze kon oficjalnie ubity, a w naturze nadal zywy to wina raczej handlarzy niz PZHK.
Mały apel do wszystkich którzy dostali wiadomość o uboju poszukiwanego konia, z PZHK !

Napisałam do PZH mail z dokładnymi danymi konia, w celu uzyskaniu informacji czy koń zyje.
widomosć przyszła następnego dnia. Kon został ubity w 2014 roku... żal i niedowierzanie. Postanowiłam, że dowiem się dlaczego ktoś sie zdecydował dać mu wilczy bilet ( jestem uparta jak osioł,z natury  🤔wirek: )
Coś mi nie gra >  Koń był pod opieka pana X jeszcze do stycznia 2015 roku  ( niezgodność z data uboju ) Odszukałam pana X i tak owy stwiedził, ze sprzedał go do Niemiec. X okazał sie natyle uprzejmy, ze postanowił wykonac telefon do ludzi którzy go od niego kupili.

Sedno sprawy :
Erick jest w Niemczech pod Bonn. Jest własnością jakiegoś lekarza który uzywa go charakterze spacerowym. Niemiec uważa, że koń ma instynkt i, że jeżeli nie chce isc w jakies miejsce to jest tam niebezpiecznie i pokochał go dlatego go nie odsprzeda i zapewni emeryturkę.

Przy okazji chciała bym podziękować wszystkim którzy próbowali pomóc i Przeprosić Julie, że podałam Informacje ( o uboju ) która okazała się nieprawdziwa.

Kochani, jeżeli PZHK dało wam taka sama odpowiedź, nie poddawajcie się !


Dajesz mi nadzieję... Jak udało ci się znaleźć tego pana X?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
11 listopada 2015 15:46
Polska przekrętami stoi. Pod paszport Erica ubili innego konia.
Czy ktoś coś wie o ogierze Labirynt? Rasa małopolska. Matka: Labella Ojciec: Emeryt . Koń był maści gniadej z odmianami na głowie. Miał 174 cm wzrostu, urodzony w 1998 . Hodowca to Nalepa Władysław. W 2013 został kupiony przez p. Nazimek-Bąbę. Krył kilka klaczy, jednak był agresywny w stosunku do właścicielki i innych koni. Jedną klacz skopał, a właścicielkę ugryzł do krwi. Został sprzedany tego samego roku chyba jesienią. W 2014 urodziły się po nim źrebaki: Flora, Rosa, Elis. Łącznie dał 40 źrebaków. Był masywny. http://www.bazakoni.pl/labirynt-emeryt-labella Więcej informacji znajdziecie na bazie koni. W stajni Oxer jest lub była jego córka: Muria. Wiecie coś?
Ja się tą pierwszą wiadomością jakoś specjalnie nie przejęłam, nawet mi przeszła taka opcja przez myśl... I słusznie,  cieszę się, że "zmartwychwstał". 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się