Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

leosky, biedną masz tę córeńkę. Przytul ją mocno od r-v cioteczek.

Kasia Konikowa, Łobuziak wyrósł, no i jednak ma kręcone włosy! Co u niego? Kiedy Wam tatuś przyjeżdza?

Mazia Asia rewelasia :p
edit. nie poradzę. Moja z uporem maniaka lezie do psa. Zazwyczaj w granicach "rozsądku", ale czasem zaczyna go za mocno tarmsić. Póki co skutkuje złapanie jej za rączkę i głaskanie nią psa, mówiąc, ze pieska trzeba delikatnie, "kizia mizia" i "moja moja"  😂

Dzionka - całkiem bez to nie, ale u nas smoczek był grany tylko w 3 i 4 miesiacu i został odrzucony. Za to miłość do kciuka kwitnie  😵

Któraś wie, co u Blue Angel albo u Kami????

dzionkaJasne że da😉 Moja mała miała smoka raz w buzi. Na próbę. Wypluła i na tym się przygoda ze smoczkiem skończyła 😉

Moja sąsiadka też ma bez smoczkowe dziecko 🙂

leosky, Biedna Mili. 🙁 Współczuję.  :przytul:


Znalazłam mój post sprzed ponad 3 lat, jak się tu przywitałam w 6 mies. ciąży. 😁
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,74.37470.html
Ciekawe co u Anki i Fynna...?

Mazia, Nasza przygarnięta kicia raz udrapnęła Gabrysia i koniec. Nauczył się. Specjalnie do tego dopuściłam. Z tym, że on zawsze był delikatny i czuły w stosunku do zwierząt. Oprócz tego tłumaczyłam mu, żeby obserwował minę kici i jak ma minę złą, to znaczy, że zaraz może go podrapać. Skumał. No, ale on jest trochę starszy. Trudno powiedzieć, co bym zrobiła na Twoim miejscu. Chyba po prostu bym je spokojnie rozdzielała, w sensie starała się chronić kota przed Asią. 😉

Ciekawe co u Anki i Fynna...?




I u any, Horci, Białej... Czasem "tęsknię" za naszymi starymi bywalczyniami.

Mazia. U mnie jest oko za oko. Niestety.
Drastyczne ale mocno dosadnie buduje wyobraźnię.

Dzionka, mój Misio pierwsze pół roku był bez smoczka, ale jak zaczęły się wykluwać zęby, raz dałam i koniec, pokochał miłością wielką  😉 i smoczek i tetrusek (pieluszka tetrowa) to podstawa  😉 ma taką potrzebę, więc dla mnie jest to jak najbardziej ok.

maleństwo, u nas powolutku, na szczęście Misio zdrowy, cudnie się rozwija, zachwyca mnie każdego dnia coraz bardziej  😍 ma kręcone włoski, szczególnie z tyłu, mówimy na niego "czupirak" bo każdy włos w inną stronę  😉 A co u Lineczki? Ucałuj ją gorąco od nas  😀 A tata przyjeżdża 15 grudnia i zostaje do 10 stycznia, niestety na roczku Misia nie będzie  🙁

nerechta, no właśnie teraz wiem, że spadek żelaza wynika z powiększonej o nawet 40% objętości krwi, i to zupełnie normanle. więc pluję sobię w brodę, że nie doczytałam wcześniej. Nie mam zamiaru już go więcej brać, chciałabym tylko wrócić do równowagi. Nie jestem wege, więc o wiele łatwiej zjeść kawałek steaka niż truć się sztucznym świństwem.
A mleko to tylko ciut i do smaku, i zawsze kozie. Chyba już mi trochę lepiej.
Jutro idę do lekarza, niech coś wymyśli, albo skończy się na gastrologu :-/

yegua, nie próbowałam, z ziołami w ciąży lepiej ostrożnie. Ponoć sok z buraków jest dobry, dziś sobię zakupię.

Mazia. U mnie jest oko za oko. Niestety.
Drastyczne ale mocno dosadnie buduje wyobraźnię.
Czyli? Dziecko się kładzie na psie, więc należy w odwecie położyć się na dziecku, położyć psa na dziecku, czy pozwolić, żeby pies sam się obronił? 🙂

Dzionka - my bez smoka, butelki i pieluchy tetrowej 😉

Kasia Konikowa, Lineczka śpi i to najlepszy moment dnia :P
Żartuję lekko, ale coś w tym jest. Bo jest potwornie intensywna, mam wrazenie, jakbyśmy mieli dwie lub trzy córki na raz. Biega, skacze, tańczy, wygłupia się przed lustrem, robi sobie z nas zjeżdżalnię lub tor przeszkód, buduje z klocków, nakręca bąka, czołga się po podłodze za piłką, na zewnątrz mi ucieka, w knajpach zaczepia wszystkich (mąż się śmieje, ze jak przyszli dziadkowie, to buzia w podkówkę, a w restauracji obcym ludziom omal do talerzy nie weszła). A ojciec się mnie dziś pyta przez telefon, co ja taka zmęczona wyglądam :p

Ok, czyli się da 🙂 nie kupuję smoczka, żeby mnie nie kusiło. Dopiero jak wyczerpię paletę uspokajania i nic nie będzie działać to może w akcie desperacji wyślę męża do apteki, ale może tak nie będzie wcale.

Jeśli o zwierzaki chodzi - niektóre się nie bronią przed dziećmi i nie nauczą ich poprawnego zachowania. Np. moja goldenka pozwalała Oskarkowi na wszystko i nie wydawał z siebie dźwięku ani nie uciekała, czekała aż skończy. No i tu trzeba było być czujnym i bronić psa, bo sam się nie bronił. Poskutkowało pokazywanie co MOŻNA z pieskiem robić i proszenie żeby pokazywał czego się nauczył. No i pokazywał jak głaszcze, jak tuli, jak zapina smycz do obroży, nalewa wodę i takie tam. No i tłumaczyć co czuje piesek jak mu robi coś niemiłego.

maleństwo, Misio też akurat śpi  🙂 i bardzo sobie te chwile cenię, bo zaczyna być coraz bardziej absorbujący i wymagający i jak nie śpi to wszystko robimy razem, ale lubi też zająć się sam sobą i zabawkami, więc nie narzekam, mam dobre dziecko 😉 ale Lineczka ma moc i energię  😀

u nas nic nie działa.. Stasio podrapane ma ręce strasznie i dalej ją męczy.. Tylko u nas ona sama też zaczyna ma 3 miesiące. Wykarmiona na butelce jak miała tydzień do mnie trafiła 🙂 miał być kot oaza spokoju ,jest tragedia... do 12 w nocy się bawią.... 😵

beta na poziomie 1780 jest ok?

Dzionka, moje obie bez smoka i butli chowane, da się! Natalka jak miała 7- 8 mcy miała epizod soczku w butelce, ale szybko przerzuciliśmy picie w niekapek , u młodszej od razu niekapek. I też nie kupowałam, żeby nie kusiło (reszty rodziny, bo ja antysmoczkowa strasznie i wiedziałam, z edziecku nie dam na 200%).

kot, beta jest ok jesli w poczatkowej fazie ciazy podwaja sie w ciagu 48h. Jesli robilas dzis to powtorz w srode.

kot, pewnie tak, ale nie wartość bety jest ważna tylko jej przyrost. Zobacz sobie kalkulator, np.:
http://bellybestfriend.pl/kalkulator-hcg.html
i wklep wyniki.

mac, super, utwierdziłaś mnie w moich postanowieniach 🙂 

Lotnaa Ja mialam b. silna anemie na poczatku ciazy (zelazo na poziomie 7  :icon_rolleyes🙂, po suplementacji na poziomie dolnej granicy normy. Nie wiem, moze dostalam jakies dobre prochy, ale mi nic po nich nie bylo. A bralam tylko ze wzgledu na dziecko, bo wiedzialam, ze naturalne metody dzialaja troche wolniej. Poza tym polecam ci swiezo wyciskane soki! Codziennie szklana mixu burak-marchewka-seler w rownych proporcjach. Do tego kapka soku z cytryny. To naprawde dziala i jest pyszne!

Dzionka, widze ze jestes na belly 🙂
Ja mam tak fantastyczne wspomnienia z tego forum ze z lutówkami mamy grupę na FB i spotykamy sie z dzieciakami co jakis czas!

ash, wiem, przypadkiem na Ciebie trafiłam na belly właśnie 😀 Chyba akurat na post, w którym pisałaś o koniu, więc nie miałam wątpliwości. My też mamy super grupę lutówek, tylko że przeniosłyśmy się z belly na zamknięte forum, żeby móc pisać bardziej otwarcie i prywatnie - no i wrzucać mnóstwo roznegliżowanych zdjęć brzuchów 😉 Ale piszę w innych wątkach dalej. Z jedną dziewczyną bardzo się zakumplowałam i niedawno byłyśmy na kawce - mamy termin na ten sam dzień, z tym że ona ma bliźniaczki 🙂 Mam nadzieję, że też się będziemy spotykać "po wszystkim" 🙂 A jak tam Tymek?

Pandurska, dzięki, spróbuję!  😀
Chociaż teraz tym żelazem już raczej się nie martwie, raczej o jelita mi chodzi - podejrzewam, że są w takim stanie, że niewiele się z nich wchłania. Mam objawy jak przy przedawkowaniu, ale przecież to raczej niemożliwe 🤔wirek:

Lotnaa Ja bym dryndnela do lekarza co z tym zrobic. Mimo wszystko jestes w zaawansowanej ciazy i jesc musisz. Moze ci cos podpowiedza? Jeszcze wszystko z kaszy jaglanej ci polecam, jak juz dojdziesz do siebie.

Jutro właśnie idę, do specjalisty i tak potrzebuję skierowanie.

Mazia trudny temat, u nas jest oko za oko. Trudno. Kot wie kiedy ma dość i ma sposoby na odizolowanie się. Karciłam, tłumaczyłam, karałam, gdzie tam. To jest najważniejszy kot na świecie, choć po milionpincetnym razie "delikatanie" i tysiącpięćsetstodziewięćsetpiątym podrapaniu, jest lepiej. Działa "DELIKATNIEJ". Trzeba też konsekwencji, u mnie obrywali też znajomi itp którzy hahali się z tego jak Michał wlókł kota za ogon. Zawsze konsekwentnie tego zabraniałam.


leosky po drugim nieudanym pobraniu podziękowałabym za współpracę. Jakkolwiek byłoby to trudne, badania ważne itp. To widać, czy komuś nie wyszło "przypadkiem", czy jest przypadkiem na tym stanowisku pracy.
U nas, ostatnio było pobieranie z palca, uważam że to jest chore, ale cóż, może lepiej niż szydełkowanie w poszukiwaniu żyły, ale...durna baba naopowiadała, że ta krew kapiąca do kapilary, to BIEDRONKI 😵. Dwa dni po, wpadła do mieszkania boedronka 😵 w życiu nie widziałam tak roztrzęsionego (dosłownie) Michała, bo ja niekojarząca faktów zaczęłam nad tą biedronką się pławić w zachwytach i chciałam mu ją położyć na ręce.


co do krzywego dziecka, ja miałam. Pielęgnacja i odrobina rehabilitacji w domu i jest OK

Kasia Konikowa tylko u nas niestety przy tej ilości badań i takich pobranie z palca odpadało. Zwykła morfologia, ewentualnie żelazo to z paluszka wystarczy. Teraz niestety nie.

nika 77 może licyzłam że jednak lepiej by się udało bo po co drugi raz stresować dziecko. A jednak i tak się nie udało.
Też mi było poniekąd tej dziewczyny żal. Ale z drugiej strony bardziej żal mi dziecka i choć wiadomo że gdzieś doświadczenia muszą nabyć to jednak może w tym zawodzie przydało by się opanowanie i zimna krew. Bo jej sie tak trzęsły ręce... Tragedia.

trzymajcie kciuki by się jutro udało. W pediatrycznym dyplomowane pielęgniarki wiec mam nadzieję że się uda.

Kasia Konikowa tylko u nas niestety przy tej ilości badań i takich pobranie z palca odpadało. Zwykła morfologia, ewentualnie żelazo to z paluszka wystarczy. Teraz niestety nie.

nika 77 może licyzłam że jednak lepiej by się udało bo po co drugi raz stresować dziecko. A jednak i tak się nie udało.
Też mi było poniekąd tej dziewczyny żal. Ale z drugiej strony bardziej żal mi dziecka i choć wiadomo że gdzieś doświadczenia muszą nabyć to jednak może w tym zawodzie przydało by się opanowanie i zimna krew. Bo jej sie tak trzęsły ręce... Tragedia.

trzymajcie kciuki by się jutro udało. W pediatrycznym dyplomowane pielęgniarki wiec mam nadzieję że się uda.




trzymam kciuki!!!

u nas nowy termin potwierdzony, oby się powiodło

zatem ja także trzymam kciuki nika77

Dziewczyny jest jakaś rada na pogryzione sutki? Emilce wyszło już 5 zębów i tak mnie ziabnęła, że mam poranione do krwi piersi i za każdym gdy pije , skręcam się z bólu. Nakładki silikonowe? czy  może zacząć myśleć o przejściu na mm? karmię 7 miesięcy.

Donia Aleksandra, to już od Ciebie zależy, czy chcsz dalej karmić, czy masz dość i pora na mm 😉
Na poranione cycki polecam maść gojącą, dostaniesz w aptece specjalną do brodawek

Lotnaa, ja mialam hiper problemy, a zelazo brac musialam, bo generalnie mam slonnosci do anemii a w ciazy poleeeecialo. Polecam Ci co rano zalac goracym mlekiem (albo dodac do kawy z mlekiem jesli pijasz) 2 lyzeczki czubate mielonego siemienia lnianego- wychodzi naprawde dobre cos, a przede wszystkim skuteczne. Ja mialam tez pozwolenie od gina na napar ziolowy xenna.
leosky, kurcze, jakis straszny pech Was przesladuje 🙁 Jas mial raz w zyciu pobierana krew i odbylo sie to mega szybko, sprawnie i skutecznie- nie bylo sladu- mini mini kropeczka  wmiejscu wklucia, dziecko nie ma zadnej traumy, ani nic- natychmiast przestal plakac jak ila zostala wyjeta.