dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

Rudzik, ale Chevinal nie ma ohydnego smaku... 🤔
Gillian   four letter word
13 listopada 2015 07:37
Chevinal jest pyszny i pachnie pomidorkami! 🙂
Dubler2003,  ja daję swojemu strzykawką, bo szkoda mi każdej kropelki a dziadyga wywala jedzenie ze żłobu 🙂
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
13 listopada 2015 07:48
żartujecie prawda? Chevinal jest ochydny i ma mocny zapach. Jak skondensowana przyprawa maggi
ja tam jak wachałam ten chewal to pachnie witamina B, nie jest najgorszy zapach ale taki sobie, może nie każdemu koniowi odpowiadać.
Rudzik, kompletnie mi się z Maggi nie kojarzy ani zapachowo ani smakowo (próbowałam)
Generalnie nie ma określonego mocnego smaku...
Rudzik, eee chevinal ma super zapach 🙂. Absolutnie nie jak maggi (choć zapach maggi też lubie) - ale właśnie bardziej cukierkowo, słodko 🙂
Mi pachnie i smakuje metalicznie, dla mojego konia jest niejadalny 🙂
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
13 listopada 2015 08:33
okeej, nie będę polemizować, bo z gustami smakowymi się nie dyskutuje.
rozumiem, że mówimy o tym Chevinalu:
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
15 listopada 2015 14:18
Są na rynku jakieś "skondensowane" witaminy, które będę mogła podawać raz w tygodniu zamiast codziennie?
Ja się poddaje, moje poszukiwania jakiś dobrych dodatków kończy się marnie. Co coś znajdę to okazuje się, że jest to nie warte tych pieniędzy, albo bardzo warte, ale trudno dostępne w Polsce.
Poszukuję czegoś co zawiera dużo żelaza, dobrze dotlenia tkanki mięśniowe - coś podobnego do avdevard redplex. Możecie coś polecić?  :kwiatek:
Strucelka, każde witaminy możesz podawać raz w tygodniu 😉 z tym, że żadne w takim trybie nie zadziałają.

Behemotowa, nie specjalnie ogarniam czego konkretnie szukasz, ale dużo żelaza zawiera Foran Feratone...
_Gaga coś na rozbudowe mięśni, dotleniające mięśnie i posiadające w sobie dużo żelaza. Raczej dla koni w słabej formie.
Behemotowa gamma oryzanol w oleju ryzowym (ludzki, nie konski, bo po co przeplacac) i hemolitam
[quote author=_Gaga link=topic=78.msg2436967#msg2436967 date=1445343752]
Z witamin ja osobiście polecam Chevinal Plus, oraz Horse Vital Plus.
[/quote]
A mogłabyś napisać, jak Horse Vital wypada w porównaniu do Chevinala? :kwiatek: Średnio mogę w tej chwili wyskoczyć z kasy na 5 l baniak (mimo, że wg mnie te witaminy zdecydowanie dają efekt wow). Z kolei litrowy się nie opłaca, za to 4kg opakowanie Eggersmanna w porównaniu z litrem Chevinala wypada już całkiem ekonomicznie...
sumire, w praktyce jak wypada, czy przekopiować Ci składy...?
Z całym szacunkiem dla Chevinala - odnoszę niejednokrotnie wrażenie, ze HV plus daje więcej wizualnego efektu wow (bardziej błyszcząca sierść) no i jest łatwiejszy w podawaniu do suchej paszy 🙂
O praktykę mi chodziło, składy to sobie sama porównałam. 😉 Dzięki za info. :kwiatek: Bo się nie mogłam zdecydować, co wybrać, żeby nie zbankrutować i żeby nie podawać tego wyłącznie dla spokoju swojego sumienia, tylko żeby to miało wymierny efekt. A do tej pory wymierny efekt widziałam tylko po Chevinalu i dobrze, że nie jest jedyny. 😀
Sumire - ja z poleceniem Gagi kupiłam witaminy Vital Plus i jestem ZACHWYCONA !! Koń zajada je codziennie wieczorem i nie dość, że ładna sierść to widzę wielki wpływ na kopyta (zawsze po 3-4 tygodniach miała już jakieś odłamane kawałki - teraz NIC). Polecam z czystym sumieniem, ja właśnie w tym tygodniu zamawiam drugie opakowanie 😉! 😍 😍 😍
A jak długo stosowałaś, zanim zaczęłaś widzieć efekty? My co prawda problemów z łupaniem się kopyt nie mamy - tzn. robiły mu się zadziory, jak było tak pieruńsko sucho latem. Ale też wtedy bardzo szybko rosły (robiony co 4 tyg.) i od tego czasu ich kształt się znacznie poprawił. Za to przez ostatnie dwa werkowania prawie nie było co robić, miał bardzo mały przyrost - efekt małej ilości ruchu i obcięcia żarcia... No i chciałabym go dodatkowo czymś wspomóc, tylko może niekoniecznie od razu samą biotyną, bo pod względem kopytowym jest całkiem nieźle i myślę, że w miarę zwiększania ruchu sytuacja wróci do normy. Na szczęście wygląda na to, że coś się ruszyło, bo i sierść zaczęła lepiej wyglądać, ale wiem, że może być jeszcze lepiej, stąd chcę coś dorzucić...
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 listopada 2015 23:00
_Gaga coś na rozbudowe mięśni, dotleniające mięśnie i posiadające w sobie dużo żelaza. Raczej dla koni w słabej formie.


na rozbudowę mięśni to nie lepiej dedykowaną paszę?...
od VetFarmLab coś na mięśnie widziałam, jeśli koniecznie chcesz suplement a nie paszę
Stosowałam jakiś miesiąc i widziałam już efekty (może dwa) mi jedno opakowanie, które kosztuje koło 50 zł starcza na 3 miesiące (a koń dostaje największą dawkę bo pracuje, teraz brak hali pewnie spowoduje, że starczą mi na dłużej).
U mojej sierść też się poprawiła. Wydaje mi się, że szybciej rośnie jej grzywa (chociaż może trochę też łuska słonecznika wspomaga to, bo od miesiąca dostaje).
Jeśli zdecydujesz się kupić, to polecam sklep galopada - najtaniej tam znalazłam i szybko do mnie doszło 😉
Już kupiłam. 😉 Ale stacjonarnie koło siebie, bo po doliczeniu wysyłki skądś wychodziło na to samo, a tak mieli od ręki. Jak to możliwe, że jedno opakowanie Ci wystarcza na 3 miesiące (sądząc po cenie - to 4 kg)? 😲 Jak liczyłam, że będzie dostawał dawkę 75 g (przynajmniej póki co), to mi wyszło, że wystarczy na niecałe 2 miechy... Tzn. wcale się nie obrażę, jak wystarczy na dłużej 😁, ale... jakim cudem?
Brawo ja, minęły 2 miesiące a nie 3 😀. Masz rację, na dwa starcza 😉. Po prostu zapomniałam ze kupiłam je po miesiącu w nowej stajni a nie od razu gdy konia przeniosłam 😀.
Próbuję przekopać się przez wątek ale jestem dopiero na 18 stronie  😁 więc  nie bijcie  😉
Szukam dobrych ogólnych witamin z dośc dużą zawartościa magnezu (żeby delikatnie konia uspokoić) i z niską zawartością energii - z tego co widziałam to niektóre mają, a my energii więcej nie chcemy 😉. Zastanawiałam się nad Chevinalem, Eggersmannem Horse Vital Plus, Marstallem Force lub Besterly Bestermine Horse, ale nie wiem, może w ogóle coś innego. Co wybrać, żeby nie wywalić kasy w błoto i żeby były efekty?  😉
julka177, - nie znam konia, który jadł bestermine 😉 Ja wywaliłam prawie całe opakowanie, bo żaden znany mi koń nie chciał ich tknąć, a długo próbowałam komuś opchnąć  nawet za darmo. Moje wszystkożerne nawet meszu z nimi nie tykały.
Chevinal to bardzo dobre witaminy, ale potrafią zrobić z konia Pegaza. Mój fruwał po nich. Chevinal potrafi dać koniowi turbodoładowanie  😜
Moja dzierżawiona kobyła żarła Bestermine bez problemu, one ładnie pachną, tylko są proszkiem co utrudnia podawanie.
julka stosowałam Chevinal, Besterly i Eggersmanna i moim zdaniem jedyne słuszne witaminy to Eggersmann (z tego zestawu). Nie dość, że w granulacie, tanie i wydajne to efekty najlepsze po nich widziałam 😉
Moja raczej nie wybrzydza  😀.
Fokusowa A po Eggersmannie nie będzie jej roznosić? tego chcę uniknąć przede wszystkim  🤔
Moon   #kulistyzajebisty
25 listopada 2015 20:13
julka177, Chevinal bardzo chwalony, Eggersman Vital plus podawałam i byłam bardzo zadowolona z efektów - szkap wyglądał jak pączek w maśle, ładnie się świecił i miał mocne kopyta. Nie było efektu turbodoładowania w żadnym wypadku (a szkap był angloarabem :P) Marstall Force ma podobny skład do Eggersmana (kiedyś analizowałam jak rozważałam różne suple) jednak jakbym teraz miała wybierać to bym wybrała znów Eggersmana ;-)
Ja nie zauważyłam "efektów ubocznych"  😁
Śmiało bierz Eggersmanna 😉
u mnie również Vital Horse zadziałał super, grzywa i ogon w połowie opakowania była czarna( wcześniej rudawa), kopyta mocne, błyszcząca sierść, no i konie wcinaja je jak smakołyki 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się