Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
13 listopada 2015 11:32
bobek, wszystkiego najlepszego dla Anielki!!!  🙂 jaka ona dorosła na tym zdjęciu, mój Misio takie bobo jeszcze  😉

maleństwo, Lineczka cudna jak zawsze  😍 mówisz, że taki z niej rozbójnik  😉 ja się już boję co będzie jak Misio zacznie chodzić  🤣

leosky, śliczna Milenka  😀 dużo zdrówka dla niej  🙂

maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 listopada 2015 11:37
gwash, grzeczni, bo Święta juz niedługo 😉

Kasia Konikowa, oj rozbójnik. Wczoraj jak wstała o 8.30, tak na drzemkę poszła o 18 (!), pospała pół godziny i świrowała do 22... Biegała, chodziła tyłem, tańczyła, kazała się gonić i goniła mnie, zeżarła banana, kromkę chleba i słoiczek owoców, zjeżdżała po kanapie, wspinała się po moich plecach... Do pracy na 17.30 poszłam nieprzytomna 😉
Pandurska, długo was trzymali w szpitalu? Rany, jakie maleństwo 🙁
Moja ma pewnie teraz z kilogram, dopiero za 2 tygodnie USG 28-32 tygodnia.
Quendi tez rozumiem Twoja walke.. ja sie poddalam.. stanelo u mnie na laktatorze i butli 😉 ale ciagne juz tak 3,5mc 😉
wazny jest dobry laktator!- mialam zwyklego elektrycznego NUK'a i nie moglam nic udoic prawie.. Kupilam Medele Swing ( POLECAM ! dwufazowe odciaganie, regulacja sily ssania) i w 3 dni zaczelam zdajac po 250-300ml! no i odciaganie w systemie 7-5-3 😉 w obecnosci dziecka i innych bodzcach wyciszonych .
Jak rozchulalam laktacje to Julka tez zalewala siebie, mnie i wszystko dookola mlekiem.. bylo to dla mnie osobiscie bardzo nie komfortowe .. a pozatym po 3 dnich tylko kp byl nagle ryk i  ilosc mleka zmniejszala sie do 100ml z obu piersi, gdzie mala odciaganego zjadala po 120-170 na karmienie..  po 3 takich probach konczacych sie w ten sam sposob - odpuscilam.. sciagam teraz 4-5 x dziennie, zawsze wiem ile mala wypija i ile mam czasu mniej wiecej do nastepnego karmienia (bo je roznie od 70-230ml na posilek! ) moge mleko zostawic tatusiowi i wyjsc, zamrazam dodatkowo w razie jakiejs imprezy z alko 😉 noce mala przesypia od 20-8rano 😉, je moje mleko tylko i wylacznie, rosnie, jest szczesliwa i ja w sumie tez..  bo mam komfort psychiczny. 😉

Lotnaa  :przytul:

echeveria u mnie nie daje rezultatu ani 7-5-3, ani PP ani nic.. dziś rano zaczęłam rozważać zmianę laktatora. Mam mini electrica i wolałabym przerzucić się na swinga (koniecznie maxi, czas który spędzam w nocy na dojarce mnie zabija) tylko jak wydam tyle kasy a mleko dalej nie będzie lecieć to mąż mnie z domu wyrzuci  😀iabeł:

Jak ona się zmienia  😍

Quendi w razie w zawsze mozesz odsprzedac pozniej 😉 ja swoja medele kocham miloscia wielka 😉 i na poczatku jak mala jadla co 2-3h to odciaganie tak czesto , trwajace 40min tez mnie wkurzalo.. ale jak sie rozkrecilo, to poszlo.. teraz w ciagu doby wisze na dojarce ok 2-2,5h- da sie przezyc😉 jak taa jest w domu to on karmi ja sie doje w tym czasie 😉 wiadomo, jak sie uda "normalnie" to super (warto walczyc), natomiast jak ma Cie szlag trafic to mozna probowac z laktatorem, a jak i to nie da rady, to jest mm (jak masz byc zfrustrowana walka o kp).. ja powiedzialam,ze walcze o naturalny pokarm do 3mc (bo to najwazniejszy okres- najwiecej przeciwcial ) i jak nie dam rady pozniej to odpuszczam.. ale z kazdym tygodniem bylo latwiej.. wiecej mleka odciagane w krotszym czasie, wieksze przerwy w karmieniu i dziala 😉 trzymam kciuki i zycze powodzenia
Dziekuje wszystkim za zyczenia 😀

gwash, ale juz duuuze. Kazio to w ogole powaznie wyglada. Zazdraszczam milosci wzajemnej rodzenstwa. Przy moich mi czasem wszystko opada 😉 ale coraz czesciej siedza razem na dywanie i bawia sie razem, tzn kazde jakby po swojemu ale jednak blisko siebie.

leosky, a jak wyglada samo badanie? Najpierw usypiasz, potem oni zakladaja to ustrojstwo czy na odwrot. Musisz wyjsc, czy  mozesz zostac z dzieckiem? Co jak sie obudzi w trakcie, usypianie i od nowa?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 listopada 2015 13:59
Quendi, zmenia zmienia. Ja czasem mam wrażenie, że Kalina zmieniła się przez te kilka godzin, kiedy byłam w pracy 😉

Moja mała waży już 1600 gram i za bardzo nie potrafię sobie wyobrazić, że ma być przynajmniej jeszcze raz tak duża. Gdzie ona się zmieści? Już teraz regularnie próbuje mi włożyć stopę pod żebra  🤣


a później, bezpardonowe je tam sobie włoży i od czasu do czasu wyprostuje nóżęta 🙂
oraz pobawi się jajnikami 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
13 listopada 2015 14:28
bobek u nas najpierw zakładali przyssawki na czepek, potem usypialiśmy. Generalnie mój mąż na rękach. Potem odłożył do fotelika.  Byliśmy cały czas w pokoju, w którym była badana. Obudziła sie akurat wtedy kiedy już mogła. Więc cieszyliśmy się mocno. Na koniec zrobili jeszcze takie badanie czy jest wrażliwa na bodźce świetlne.

szafirowa, kurczak_wtw cieszę się że to napisałyście. Bo czasem mam wyrzuty że nie sram tęczą, że uważma że to najtrudniejszy fizycznie i psychicznie okres w moim życiu. Że czasem mam ochotę wyjść z domu i biec przed siebie aż do końca świata. Że czasem chce mi się tak wyć....

I nie mogę sie doczekać okresu kiedy Mili będzie większa. I dokładnie tak jak napisałać szafirowa kiedy powie że tą ją boli, że to chce, że dlatego ryczy, jęczy, krzyczy, nie może spać ...

Dzionka Tylko 3 tygodnie na szczescie do uzyskania wagi 2300g. P. byla zupelnie zdrowa i poprawnie sie rozwijala, tylko moje zatrucie ciazowe nie pozwalalo jej urosnac i nabrac masy. Z momentem otrzymania normalnej ilosci jedzonka wystrzelila do przodu. Dzis mija 9 miesiecy i mamy dobre 8kg!

Dziewczyny laktatorowe, bede miala do sprzedania moj mega giga zestaw laktatorowy Ardo Calypso Double (rownie dobry i znany co Medela), ktorego uzywalam sporadycznie podczas wyjazdow, bo mialam apteczna Medele.
Dzionka, ja też karmiłam bardzo długo z użyciem poduszki dla ciężarnych (nie tej typowej do karmienia), a w nocy na leżąco. We wszelkich fotelach szybko mi się dziecko nie mieściło z nogami i jakoś nie umiałam się ułożyć.

Wszystkiego najlepszego dla niedawnych jubilatek!

Ależ świeżych ciężarówek w wątku! Gratuluję wszystkim i zazdroszczę! W sumie nie wiem, czy tak bardzo chciałabym drugiego dziecka, czy właściwie to tęsknię za ciążą, tak jak Julie. Chciałabym to przeżyć jeszcze raz.

Adaś był smoczkowy, bo szybko z mojego postanowienia, że nie dam mu smoczka przeszłam na wersję: bardzo bym chciała, żeby go jednak wziął. Smoczek służył nam najpierw do podmieniania za cyca, kiedy już miałam dośc cycozwisania, a potem do usypiania w dzień oraz uspokajania podczas ryku na spacerze czy w sklepie. Ale Adam właśnie smoczka sam odrzucił. Chyba jest to związane z wyjściem pierwszego zęba (dopiero teraz!). W każdym razie rzuca nim ze złością, a jeszcze niedawno, gdy go sam znalazł, nielegalnie wpychał do paszczy 😉
Dziewczyny, czy któreś z waszych maleństw miało chirurgicznie usuwany kikut pępka? Naszemu maluchowi nie chce odpaść, nie paskudzi się, ale jest gruby i nie bardzo chce się ewakuować. Przez to nie możemy kłaść na brzuszku i obawiam się jak on to później nadrobi z ćwiczeniem np. główki i rączek.
thaya twoje bobo ma 3 tygodnie? wyluzuj. Piotrkowi odpadł chyba w 6 tygodniu życia albo nawet później 🤣. Staśkowi chyba w 4. bywa u was położna? próbuje działać mechanicznie z tą pępowiną?
U nas odpadł na pewno po miesiącu i też był gruby.

A ja jestem ciekawa co u Kenny i jej Milana. Jak radzi sobie z jedzeniem jako już duży chłopak?
Alqualoth, akurat wpadłam  🤣 Jak sobie Milan radzi?  😁 lepiej nie pytaj  😂 No więc, nie przeszło mu. Poszedł do przedszkola i podobno tam je, ale jak wypytać panie, to na śniadanie np. nic, na drugie śniadanie zjadł, bo akurat były ciastka kruche z marmoladą (oczywiście zjadł bez marmolady i generalnie  😵 na dietę w tym przedszkolu), na obiad weźmie kilka łyżek zupy, drugiego nie tknie i wg pań super je jak na niejadka, bo inne zdarzały się takie, co bite 8h nic do ust nie wzięły. A w domu nie je. My siadamy do posiłku, jemu przygotowuję ładnie przystrojone kanapki, to zjada np. pół plasterka sera żółtego i tyle. Albo środek z połowy małej kromeczki chleba i jest najedzony (wg niego). Na obiad nic, na kolację nic. Coś w stylu - zrób mi tosta i potem z tego tosta podłubie paluchem i już, "dziękuję". Nie je żadnych owoców, bo twierdzi, że "nie lubi". ŻADNYCH. Żadnego dżemu ani nadzienia o smaku owocowego w czymkolwiek. Jak czytam, co np. Kalina maleństwa, to Milan chyba przez 2 dni tyle nie zjada 😀 Mleko w szałowej ilości 200-250ml pije rano przed przedszkolem, co by chociaż cokolwiek miał w żołądku (śniadanie w przedszkolu jest po 1,5h od tego mleka, żeby nie było). Oprócz słodyczy, które oczywiście umie i lubi jeść, tylko je mu bardzo ograniczam, to frytki i różne chrupiące rzeczy: grykę preparowaną, suche płatki kukurydziane (w mleku są niejadalne), chrupki kukurydziane, chleb chrupki (taki zwykły, jak tektura, bez ziaren), z warzyw surowych tylko i wyłącznie ogórek w ilości 1-3 plasterki, lubi maślankę i czasami jogurt. Czyli wybiera generalnie produkty 0 kalorii  🤣 Ale wyrośnięty jest, na jakimś 70 centylu wzrostowo, a wagowo też był dobrze, ale po ostatniej chorobie pewnie schudł, aż boję się go ważyć, co by się nie dobijać.. Rzadko już wymiotuje, bo opanował produkty, których nie może przełknąć i ich nie tyka. Opanował za to do perfekcji wypluwanie przeżutego jedzenia, które mu się "do przełyku nie mieści". Jak coś nie idzie, albo za dużo napakuje do buzi (zdarza się to nagminnie), to leci po talerzyk, albo woła psa i mu wypluwa. O. Nie mam zamiaru go w związku z tym ciągać  po lekarzach i terapeutach.
u nas też długo odpadał, nawet spirytusem go kazali wysuszać
leosky, dzieki 🙂

thaya, nie bedzie miał zaległości 😉 raczej szkoda bo dzieci fajnie śpią na brzuchu, a powiem ci ze ja moja i tak kładłam mimo pępka. Moja pierworodna miała usuwamy pępek chirurgicznie, u nas odrobine sie papral. Trochę było darcia, trochę krwi ale na pewno czekaliśmy dłużej niż trzy tygodnie, chociaż w tej chwili nie pamietam ile. Przy drugiej córce używalismy gnecjany - nie wiem czy to zbieg okoliczności ale odpadł po 2-ch dniach stosowania 😉
raczej nie, gencjana wysuszyła🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
13 listopada 2015 20:18
Pandurska, najlepszego dla Paulinki od Tymka!
My świętujemy jutro!
Pocieszające, że to nie jest jakiś wyjątkowy przypadek. Położna widziała, pogmerała i powiedziała tyle, żeby dalej octeniseptem męczyć. Pediatra dała nam czas końca 1 miesiąca, potem sugeruje zabieg. W poniedziałek idziemy na kontrolę. Z tym brzuszkiem to chcieliśmy kłaść ale kikut zostawili nam dość duży i widać było dość mocne odgniecenie na brzuszku a i młody protestował być może dlatego.
Mazia   wolność przede wszystkim
13 listopada 2015 21:03
kenna jak czytam co Ty piszesz o swoim niejadku to strasznie się cieszę, że mam małego łakomczucha. Wyobrażam sobie co przeżywasz przy każdym posiłku.
BTW Asia zakończyła wszystkie szczepienia, następne za 3 lata. Przy okazji pomiary: waga 11 kg,wzrost 81 cm, 25 centyl  🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 listopada 2015 21:06
thaya, zamiast octeniseptu zacznij stosowac rozcienczony spirytus. U nas tez.octenisept meczyl temat dlygo, dostalismy zalecenie przejscia na spirytus i w koncu obsechl i odpadl- jakos w 5 tygodniu.chyba
Thaya na octanisepcie nie odpadają 🙂 serio 🙂 jeśłi chcesz się pozbyć, użyj jednorazowych gazików do dezynfekcji, albo czegoś na alkoholu - spirytusu np 🙂 - chodzi o wysuszanie
kenna, dzielnaś 🙂 Ale widać, że dzieci wiedzą co robią - dobrze waży, wzrost w porządku, nie ma co się spinać. No ale nie zazdroszczę i już się szykuję na podobne ekscesy z moją córą - patrząc na moją mamę i na mnie jest spora szansa, że będzie jak z Milanem 🙂

Tak czytam o tych trudnych przypadkach 1 roku dziecka i mam też taki w rodzinie - naprawdę ciężko zniesiony przez matkę, że zaczynam się zastanawiać jak to będzie. Zapowiada się, że będę miała duże wsparcie w moim chłopie - już się edukuje, kupił chustę i chce nosić, angażuje się jak może już teraz. A to na pewno odciąża. No ale jednak pewnych rzeczy się nie uniknie, bo zależą tyko od dziecka. O karmienie się najbardziej boję, bo nie wiem jak to rozegrać. Z jednej strony chciałabym na żądanie, z drugiej nie chcę być dojarką i wolałabym karmić co 2-4 godziny, nie wiem co dobre dla dziecka, co dla mnie - dylematy dylematy.
A, no i boję się jak to będzie z moją mamą, z teściową. Jedna ma sto rad na sekundę, druga zupełnie olewa sprawę - tak źle i tak niedobrze 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 listopada 2015 21:28
Dzionka, na szczęście sporo rzeczy wyjdzie samych w praniu i jakoś samo się ułoży. Też analizowałam, planowałam, karmenie jawiło mi się jako mordęga i zniewolenie, a jakoś samo poszło i karmię ponad 15 miesięcy już, nadal często, bo mam typ ssaka pospolitego 😉 Ale przyzwyczaiłam się i nie zawracam sobieb tym głowy.
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
13 listopada 2015 21:33
Dzionka nie da się na wszystko przygotowac i zaplanowac.
Po kilku dniach, najdalej tygodniach od przyjscia na swiat dziecka ,nasze plany mozna sobie w tyłek wsadzic  😉
Dziecko swietnie wszystko weryfikuje i to ono ma wpływ na ostateczne decyzje.
Może onać chustę i woleć wózek lub odwrotnie. KP też nie oznacza totalnego uwiązania, po kilku tygodniach można to zgrabnie ogarnąć. Ja tak robiłam i po 2 miesiącach wsiadałam na konia (lub trochę szybciej za co opieprzyła mnie maleństwo 😉
Nie spinaj sie i zaufaj swojemu instynktowi.

Kenna ale ptaszek z Milanka! Ja mówię o takich przypadkach: zyje energią kosmiczną  😁
Jak zdrowy i energiczny, rośnie, to czym tu się martwić!
W wolnej chwili podczytuję książkę "Moje dziecko nie chce jeść" i trochę mnie to uspokoiło.
To nawet nie chodzi o planowanie tylko o podejmowanie już decyzji. Dziecko wyje godzinę po karmieniu i teraz moja decyzja - dać cyca jako uspokajacza czy nie dać się doić i do końca nie dać? Wiecie, chciałabym być jakoś ogarnięta w swoich decyzjach. Albo chcę wyjść i zostawić dziecko z mężem, a ono wyje jak opętane. I teraz decyzja - nie wychodzę czy wychodzę.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
13 listopada 2015 21:48
Dzionka to wyjdzie w praniu. Ja miałam te same przemyślenia ale juz olałam. Żyje z dnia na dzień, bo wiem ze tego nie da sie zaplanować.  🙂
Dzionka, Karmienie piersią na żądanie.
Nie wyjdziesz jak dziecko będzie wyć i tyle. Proste.
A poza tym, Twoje dziecko nie będzie wyć, takie przyjmij założenie. 😉
Masz już książkę http://www.empik.com/najszczesliwsze-niemowle-w-okolicy-karp-harvey,p1059125883,ksiazka-p ?
Jak jeszcze nie masz, to nabądź. To działa na 90% dzieci.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się