strzyżenie / golenie koni

A czemu nie wychodzą na dwór w zimie? Dla padokowców 300g jak najbardziej może się przydać.
Moja się ogoli w tygodniu a wzorek będzie niespodzianką.  😎
Muszę tylko treningówki poszukać  heh.
Wróciła moja Delta z serwisu, włożyłam nowe ostrze i wszystko super pięknie goli, ale dalej się grzeje strasznie ostrze  😵 Smaruję noże kilka razy w ciągu golenia. Jakieś pomysły? Ostrza nie są dokręcone śrubą na maksa.
Ja swoją ciachnęłam w sobotę bez szyi -jakoś się boję,że ją przewieje na wietrze.

Mój koń zawsze był dziwny....w niedzielę zaserwowała mi 15 minutową walkę o życie :/ co łydka to odlot w powietrze. Chyba ją łaskotało 😉
Może, ale nie musi, to mam na myśli 😉. Pytanie, jak padokowane.
Wiem, że niektorzy koni, które mają podgolony dół szyi i brzucha potrafią w ogóle nie derkować...

tulipan- Bo zimno, błoto, ślisko, pada i wgl a mam dostęp do karuzeli, więc zastępuję w niesprzyjających warunkach atmosferycznych.
Zastanawiam się czy golić swojego futrzaka i jeśli tak to w jaki sposób.
Koń chodzi codziennie i dosyć mocno się teraz poci bo zarósł jak mamut...
Od grudnia będziemy jeździć na dworze (brak hali) i boje się, że może go przewiać podczas treningu.
Co z terenami? Przecież jadąc w teren nie zdejme polaru na kłus czy galop i nie zostawie gdześ na drzewie  😂

Koń wychodzi na padok od rana do zmierzchu.
mirti2, może blanket clip?
Ja nie jestem fanką golenia, ale moje obecne zarastają jak mamuty i muszę golić, więc golę w blanket clip bo konie cały dzień na dworze.
Z terenem jest rzeczywiście problem i w zimie trochę ryzyko jednak jechać bez tej derki, chyba że zakupisz pół derkę w której sobie w teren pojedziesz po prostu.
Tak, w teren w zimę z ogolonym koniem najlepiej jechać z polderka 😉
Golil ktoś z was konia który jest 24h na dworze? Mam raowca który musi być na dworze i musi chodzić pod siodłem. Poci się okropnie. Derkowac mogę, ale nie w kaptur.jakieś pomysły co jak gdzie i na jaka długość ogolic?
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
13 listopada 2015 12:16
Jak to jest z goleniem nóg? Jakoś specjalnie na padok trzeba je osłaniać czy przy takich temperaturach nie trzeba?
Znajomy za dużo wygolił małemu i ma takie proste odcięcie na nogach już i myślałam żeby to zgolić całkowicie, ale boję się, ze będzie mu jednak za zimno?
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
13 listopada 2015 13:27
Jak to jest z goleniem nóg? Jakoś specjalnie na padok trzeba je osłaniać czy przy takich temperaturach nie trzeba?
Znajomy za dużo wygolił małemu i ma takie proste odcięcie na nogach już i myślałam żeby to zgolić całkowicie, ale boję się, ze będzie mu jednak za zimno?


Znajomy?? Chyba właściciel- bo to jemu pożyczałam golarkę 😉 . Możecie zjechać do nadgarstków. Z gołymi nogami nic mu na padoku nie będzie, ale jeśli nie ma wyższych potrzeb- typu start na dużych zawodach, gdzie koń musi sensownie wyglądać, to ja bym tego nie ruszała.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
13 listopada 2015 14:22
bjooork, tak, właściciel, a dla mnie znajomy, więc nie rozumiem po co to podkreślenie 😉  A maszynką goliliśmy taką małą z tego co wiem chyba tą jego.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
13 listopada 2015 14:34
Zdziwiłam się najzwyczajniej, bo czytając Ciebie odniosłam wrażenie Helutka golił ktoś zupełnie postronny i schrzanił Wam to golenie. W każdym razie możecie dogolić go po całości, ale wtedy musicie szczególnie uważać na błotnistych padokach na skaleczenia i infekcje- żeby się chłopakowi nic do nóg nie przyplątało 😉
anetakajper - bez szyi w ogóle? Moja się TYLKO na szyi poci i to strasznie. Najchętniej ogoliłabym sama szyję (no i trochę brzuchol dla utrzymania czystości)
anetakajper pokażesz jak to wyszło?
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
13 listopada 2015 17:22
Z doświadczenia wiem (przerobiłam kilkanaście sezonów na moim starym), że bez względu gdzie wygolimy konia - poprawimy mu termoregulację. Dla znajomej goliłam kiedyś tylko dół szyi (wąski pasek) i pasy po obu stronach kłody. Koń który schodził jak szmata z jazd z miejsca przestał się pocić i normalnie pracował na zimnej, bo namiotowej, hali.

Koniom, które kiedykolwiek miał problemy plecowe, zdecydowanie odradzam golenie po całości - konsultowałam to kiedyś z Kasią Żukiewicz, która wówczas przyznała mi rację - zostawienie futra na plecach daje szanse na zminimalizowanie przewiania np. przy wyjeździe w teren czy na hali w czasie stępowania pomiędzy kolejnymi ćwiczeniami.

Escada a może  u Was też sprawdziłoby się takie nie za głębokie golenie- tylko u Twojej dziewczyny nie goliłabym szyi?

Jeśli miałybyście kupować maszynkę Heinigera to najlepszy model to Delta 3? Czy ktoś ma może tą:
[[a]]http://www.groomershop.pl/pl/p/Heiniger-Progress-Mocna%2C-profesjonalna-maszynka-do-strzyzenia-koni-i-bydla%2C-80W/3529[[a]]

albo tą :
[[a]]http://www.groomershop.pl/pl/p/Heiniger-Xperience-Mocna%2C-profesjonalna-maszynka-do-strzyzenia-koni-i-bydla%2C-200W/3543 [[a]] ?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
14 listopada 2015 20:42
ola144,
ja mam progressa.
Dobrze mi się nią goliło (w zeszłym sezonie, w tym się dopiero przymierzam),
nieźle leży w łapce, nie grzeje się.
To moje pierwsze spotkanie z golarką i zastrzeżeń nie mam jak na razie.
escada, u nas wszystko pracujace jest ogolone w calosci bez głowy i nóg, i padokowane caly rok min 15 godzin. Kaszlaki sa na zewnątrz 24 godziny, moze poza jakimiś ekstremalnymi zawieruchami, kiedy chowa sie je do wiaty. W zeszłym roku w zimie starczaly im derki 300 g, jak pogoda byla kiepska to jeden dostawał dodatkowo kaptur a drugi polar pod derke.
IMO jesli kon juz mocno obrosl to częściowe golenie nie ma sensu, bo i tak będzie sie pocil i dlugo schnal. Nie masz możliwości zakładania kaptura np tylko na noc? Jak nie to celowalabym w horze avalanche zimowa, albo cos podobnego z podniesiona szyja.
Ja goliłam klacz od uszu po piętki ( tak się nauczyłam w Niemczech) i koń padokowany od rana do 14/15. I zdrowy jak rydz.  Na początku dziwiłam się dlaczego golą całe konie, a później tak się przyzwyczaiłam i konie nie nie marzły ani nie chorowały.
Chyba że to kwestia genów 😉
deborah   koń by się uśmiał...
15 listopada 2015 17:51
z polecenia Anai kupiłam małą bezprzewodową maszynkę do psów. Ogolilam nią dwa konie. Cicho, sprawnie, bez zarzutu. Dwa wymienne akumulatorki, spora moc.
uważam, że na własne potrzeby wystarczy.
Można dokupic wymienne ostrza za śmieszne pieniądze.

[img]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/12227101_979402855431275_3597355386684640125_n.jpg?oh=cf902b10e33878dde7f65ac38b9c7ef1&oe=56F0F9AC&__gda__=1454356890_b86caba0e9545f5db0c7c918984a87ba[/img]
Orzeszkowa mam możliwość ubierania w kaptur ale mój kon nie przepada i koszmarnie się wyciera grzywa od tego. Nadal się waham co z nią zrobić ale chyba będzie golona na 3mm
deborah - możesz podlinkować jaką kupiłaś?

A ja "zużyłam" już całe ostrze w przeciągu... tygodnia. Ile średnio koni golicie jednym ostrzem?
Angeel ja daje rade 7-8,jak są nowe,a po ostrzeniu to 4-5
Jaka to golarka dla psow?
deborah   koń by się uśmiał...
16 listopada 2015 09:12
anetakajper pokażesz jak to wyszło?

Postaram się zrobić fotkę
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
16 listopada 2015 18:17
ola144 mam obie na stajni. Obydwiema goliłam konie. Deltę tylko widziałam i trzymałam w rękach.
deb golilas z nasadkami czy bez? ktore ostrza pasuja?
FirstLight, bez nasadek . Na 2 mm. W ich sklepie  są  ostrza wymienne  za dwadzieścia kilka zł.   Maszynka dała radę  ogolić  zarośniętego  jak mamut i brudnego seniora (ku mojemu  zaskoczeniu ), zdjęcia  w trakcie  golenia :

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się