Perfekcyjny makijaż

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 listopada 2015 18:39
Raz dziennie, wieczorem zmywam  👀 Za każdym razem zużywam 2 waciki, używam dwufazowego płynu firmy Ziaja, są w takich małych butelkach  😉 Plus ewentualnie rano podczas malowania kilka kropel wylewam na patyczek higieniczny jeśli pobrudzę się np tuszem.  Z resztą całe moje "malowanie się" to tusz, podkład i puder + ewentualna poprawka pudrem w ciągu dnia.
smarcik - ostatnio była promocja, -40% na demakijaż w superpharm 😉 Może się powtórzy za jakiś czas!🙂
w rossmannie też chyba kiedyś była duża promocja na pielęgnację 👀 z mixy albo z garniera są w dużych opakowaniach, a dość dobre, płyny micelarne
robakt   Liczy się jutro.
19 listopada 2015 20:13
Ja lubię te płyny micelarne z biedronki, bodajże za 4,40zł 200ml, tylko trzeba brać te niebieskie, nie różowe 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
19 listopada 2015 23:44
smarcik, to ja już zupełnie nie wiem, dlaczego tak szybko Ci się kończy... Obecnie używam płynu do demakijażu z Nivea (tego dwufazowego)- ma tylko 125ml, a używam go chyba od prawie 2 miesięcy i jeszcze 1/3 butelki mam. Wcześniej używałam dwufazowego z Rossmanna (z tej firmy Rival the loop) i też go bardzo, bardzo lubiłam. Wszelkich miceli nienawidzę, właśnie po tym z Biedronki.

No i nie udało mi się upolować niczego z rossmannowskiej promocji "do twarzy", chociaż czaiłam się na róż 🙁 Ale może nic straconego, bo odkryłam róż CabanaBoy iii jest super 😍 świetnie się komponuje z ciemną pomadką 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
20 listopada 2015 06:04
Ja też nie lubię micelarnych, niczego nie zmywają  😁 Wypróbuję ten z Nivea, może będzie bardziej wydajny  😉
A ja lubię chusteczki do demakijażu z Biedronki 🙂 ale i tak zazwyczaj zmywam makijaż pod prysznicem mydłem Aleppo
Wybaczcie, jeśli kogoś uraziłam posądzeniem o januszostwo, ale dla mnie to są ilości hurtowe - może inni zużywają 5 butelek na pół roku (bo co tyle mniej więcej są te promocje) 😉
Ja polecam plyn micelarny Mixa. Zmywa bardzo dobrze i puder i tusz i odporne pomadki tez. I nie szczypia od niego oczy🙂
Ja też Mixę uwielbiam. Mam po niej tak nawilżoną buzię, że zdarza mi się kremu nie używać 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
20 listopada 2015 10:56
A wodoodporny tusz zmyje ta Mixa?  👀 Zachęciłyście mnie do poszukania innego specyfiku do demakijażu, po latach używania Ziaji..

Dwufazowy ma jeszcze Yves Rocher, może warty uwagi?
smarcik, ten dwufazowy od YR też lubię, nawet nie szukam lepszego, bo mi odpowiada. Wypróbuj 🙂
smarcik, używam wodoodpornych tuszów i eleynerów (a kreski robię dość grube) i Mixa doskonale daje sobie radę. I tak jak pisze cavaletti - super nawilża. 🙂
Tez następnym razem skusze się na Mixę, skoro tak chwalicie 🙂

Ja w sumie nie jestem wybredna, jeśli chodzi o micele. Używam na zmianę Bourjois, różowego Garniera i niebieskiego Biedronkowego. Niestety żaden z nich nie radzi sobie w pełni z makijażem wodoodpornym.
mixę polecam, ale nie z cynkiem 😉 ta z cynkiem trochę piecze w oczy. ona jest z zieloną zakrętką, miałam też chyba z niebieską i była lepsza.
Ja używam różowej, do skóry suchej, ale raz kupiłam jakąś zwykłą i też dawała radę wodoodpornym kosmetykom. 😉
Czy moze ktos uzywal podkladu z Make Up For Ever? I moze ma porownanie do Maca? 😉 Konczy mi sie i chociaz go bardzo lubie, mam ochote sprobowac cos nowego.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 listopada 2015 17:33
czy ktoś widział tutorial do takiego make up'u?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 listopada 2015 21:16
madmaddie, czarny cień w zewnętrznym kąciku, jasny w wewnętrznym + kreska przy rzęsach; linia wodna na czarno + dolna powieka na czarno.  W sumie nic skomplikowanego 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 listopada 2015 21:53
widzę, że skomplikowane to nie jest, ale ja się gubię bez wskazówek. 😂 spróbuję, dzięki! 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 listopada 2015 22:06
Tylko w mojej ocenie to nie jest specjalnie korzystny makijaż - pomniejsza oko i cienie są słabo roztarte - czarny jest praktycznie plamą  😉
Tutaj delikatniejszy, ale na podobnej zasadzie
tutaj chyba też

Klik niebieski z czarnym, ale krok po kroku
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 listopada 2015 08:30
safie, dzięki 😀 właśnie te delikatniejsze, są zbyt delikatne, bo mi się obłędnie podobają oczy a la "dopiero co wyszłam z kopalni", ale do mojej twarzy nie pasują (a uważam, że niektórym tak), bo oczu wielkich nie mam, a policzki już tak  😵 także, to nie są mejkapy dla pucusiów. Ale akurat w tym dostrzegłam nadzieję, bo może, może, takie uczernienie spasuje.
wydaje mi się, że Amy to pasuje


ten niebieski jest przekoszmarny  😁 (wiem, że chodziło o sposób wykonania 😉 )
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
29 listopada 2015 09:02
Tak, tak o wykonanie chodziło i zgadzam się - jest wstrętny  😂

Ja wolę jednak delikatniejsze makijaże.
Scottie   Cicha obserwatorka
29 listopada 2015 10:23
A ja się chciałam pochwalić, że znalazłam wizażystkę, w której ręce będę się oddawała przed każdą większą imprezą, no i będzie malowała mnie na ślub  💃 😅 Myślałam, że mam jako-taki talent do malowania się, ale to, co ta dziewczyna uczyniła na mej twarzy- zwaliło mnie i moich znajomych z nóg 😉

No i przy okazji chyba dojrzałam do tego, żeby porzucić Revlon Colorstay na rzecz jakiegoś delikatniejszego fluidu i chyba zacznę od testowania Healthy Mixa 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
01 grudnia 2015 19:58
Czy moze ktos uzywal podkladu z Make Up For Ever? I moze ma porownanie do Maca? 😉 Konczy mi sie i chociaz go bardzo lubie, mam ochote sprobowac cos nowego.

do samego maca nie mam porównania, ale widziałam jego efekty i moim zdaniem dużo lepiej kryje niż make up for ever, mac daje efekt bardziej "telewizyjny", make up jest dużo delikatniejszy, ale jak chcesz zmian to najlepiej poproś w sephorze o próbkę, bo szkoda kupować całego podkładu i nie być zadowolonym  😉
Ja testowałam akurat make up wraz z estee louder double wear i zdecydowanie wygrał ten drugi  😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
01 grudnia 2015 20:08
Bo double wear to jest podkładem wszechczasow 😉 mój numer jeden.
efeemeryda   no fate but what we make.
01 grudnia 2015 20:39
a co polecacie do brwi ? Zwykle robiłam henne, czarną lub brązową albo mieszałam, chodziłam do kosmetyczki lub robiłam sama, nie widziałam różnicy między jednym, a drugim :P ale może na złe kosmetyczki trafiam  🤣
Odkąd się przefarbowałam na rudo to zrobił się problem bo takie ciemne brwi mi już nie pasują, a znowu bladych i niezrobionych nie lubię, chciałabym brązowe, ale takie naprawdę brązowe, ostatnia pani kosmetyczka u jakiej byłam na moją prośbę o brąz zrobiła mi po prostu mniej czarne  😵 a jednak czarny i brązowy to dwa różne kolory  🤔
Słyszałam dobre opinie o cieniach do brwi, ale nie mam pojęcia jakiej firmy i czym się kierować przy wyborze ?
Ewentualnie może któraś z Was zna jakiś dobry salon we Wrocławiu gdzie zrobiliby mi to co chcę, bo nie ukrywam, że tak najwygodniej 😁
Chciałabym efekt taki [font=Verdana]klik[/font]
Dzieki, tak wlasnie zrobilam. Dostalam probke Matte Velvet bodajze (nie chce mi sie wstac i sprawdzic 😡 ). Jeszcze nie uzylam. Co do Maca to sie zgadzam, kryje bardzo dobrze i jednoczesnie nie jest za ciezki i wyglada naturalnie. Bardzo go lubie. 🙂
Scottie, kogo w końcu wybrałaś? 🙂
busch   Mad god's blessing.
01 grudnia 2015 23:20
efeemeryda, ja używam cieni do brwi Inglota:
http://www.inglot.pl/freedom-system/103-cien-do-brwi-freedom-system-square.html
Są niebywale ekonomiczne i tanie - tak długo używam tego samego zestawu, że straciłam rachubę czy to 1,5 roku, czy jeszcze dłużej 😀
Używam na co dzień dwóch różnych odcieni - najpierw robię taką jakby "bazę" takim szarawo-brązowym cieniem (chyba odcień 566 ale nie jestem pewna), a na to nakładam taki ciemniejszy brąz o ciepłym odcieniu (zdaje się że 558). Wielokrotnie słyszałam od różnych ludzi, że wygląda to bardzo ładnie i naturalnie, więc chyba się sprawdza 🙂
Nakładam ściętym, cienkim pędzelkiem.

Niestety jest to dość czasochłonne i minus jest taki, że codziennie mam trochę inne brwi, no bo wiadomo za każdym razem troszkę inaczej wyjdzie 🤣


tak to wygląda, wg mnie ładny odcień brązu i pasuje do włosów. Mam jeszcze taki rudawy bardziej jak się jeszcze farbowałam na rudość, ale go od dawna nie używam.
Smutny fakt: 90% brwi z tego zdjęcia to fejk 😁 Z tego też powodu nie używam inglotowego wosku do brwi - nie miałby czego przytrzymywać w miejscu 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się