Wrocławianie :))

Olson jeśli mogę spytać to w jakie dzielnice celowaliście?

Olson, możesz kupić nawet 5 ale to nie zmieni faktu, że znasz ceny, lokalizacje itp. a nie to jak się gdzieś mieszka i co się da w danym miejscu z mieszkaniem zrobić. To akurat wiedza, którą się nabywa w praktyce - mieszkając w danym mieście i mogąc doświadczać i wad i zalet. Śmiem twierdzić, że mieszkając w tym mieście prawie 40 lat i mając mieszkania w różnych miejscach a także znajomych w praktycznie każdej części miasta wiem lepiej gdzie jakich mieszkań się szuka 😉.

Warto patrzeć dla kogo i po co mieszkanie - student poszuka bliskości uczelni i knajp (najlepiej z buta żeby się dało), młode małżeństwo z dziećmi raczej będzie celować w spokojną okolicę i miejsce do wybiegania się dla dzieci i psa 😉.
Inaczej szuka się na rok, dwa - inaczej docelowego mieszkania. No i jak mieszkanie ma być na wynajem w przyszłości to czasem lepiej w gorszym standardzie za to blisko centrum - ceny są dziwnie wyższe niż super mieszkania za to dalej 😉.

epk, high five. Nie ubrałabym tego w słowa lepiej.

olga96, znajomi mieszkali w tej okolicy. Od czasu wybudowania biurowca jest tam bardzo trudno o miejsce parkingowe. Niby to oczywiste, bo to centrum, ale warto na to zwrócić uwagę.

Na to bym w ogóle wszędzie w okolicach centrum zwróciła uwagę, bo Wrocław zrobił się koszmarkiem jeśli chodzi o parkowanie i to już od kilku lat. I to nie wiem gdzie gorzej - w centrum czy na osiedlach 😉.
Ja teraz to bym pewnie już inaczej niż z 2 miejscami parkingowymi mieszkania nie kupiła - ale ja jestem stara, wygodna i leniwa 😉

Dziękuję za informacje  :kwiatek:, na szczęście na razie nie mam ze sobą tu auta i raczej nie będę brała, bo jest to w moim przypadku nieopłacalne 🙂 

olga mieszkam dość blisko tej lokalizacji i to w miejscu, które ma dużo gorszą opinie. Fakt, pijaczki mi się po ulicy gęsto toczą i czasami ktoś na kogoś krzyknie, ale nie są to ludzie niebezpieczni, tylko... mają swoje problemy. Jeżeli przyjeżdżasz na studia to gorąco polecam - blisko komunikacja, sklepy całodobowe, apteki itp. A co do miejsc parkingowych - mieszkam ulicę dalej, a nie mam tego problemu 😉 trzeba tylko wyczaic gdzie da się wjechać w podwórko
Edit - zwróć uwagę,  czy masz w miarę dźwiękoszczelne okna, bo jeździ tamtędy dużo karetek

Nocowalam parę razy na Wyszyńskiego u przyjaciółki, co więcej, lazilam tam sama, nie znając zupełnie okolicy, po 23 i nic się nie stało. Wcale nie jest jakoś głośno, okna w mieszkaniu przyjaciółki wychodziły na ulicę. Spałysmy przy otwartych. Komunikacja chyba dobra, nie znam Wrocławia, a nie miałam problemu z dostaniem się do szkoły, mimo że musiałam jechac z przesiadką.

Znacie miejsce gdzie kupię ciekawe i oryginalne herbaty?

We Wrocławiu mieszkałam na borku,  na Sępa, koło fatu i na oporowie. Sępa wspominam jak koszmar, codziennie przesiadywali mi cyganie na samochodzie a na chodniku było tyle szkła i syfu ze strach iść. Park tolpy tak zasrany przez psy ze prawie bez trawnika. Dużo lepiej było na inżynierskiej kolo fatu, cisza (zależy który blok bo kolo obwodnicy dramat) spokój 5 minut do centrum. Kupiliśmy ostatecznie na oporowie, jest jak dotrzeć do centrum o każdej porze dnia i nocy, a zabudowa niższa, mniej ludzi,  o dziwo taniej.

Santa - w DH astra jest sklep z herbatami, może tam coś Znajdziesz

w Pasażu Grunwaldzkim też chyba jest.

Jak najprościej dostać się z Tymczasowego dworca Polbus-PKS do Hali Stulecia? Ze starego dworca umiałam się poruszać...

Ten tymczasowy jest obok starego. 😉 po wyjściu musisz iść w lewo i będziesz mijala stary a zaraz za nim przystanek. 😉 bezpośrednio jadą autobusy 145 i 146.

Po tej samej stronie wsiadam? Jaki przystanek docelowo?

epk, zauważ, że poziom społeczeństwa wzrasta i za pare lat nikt nie odkupi od Ciebie mieszkania w bloku z wielkiej płyty, na ogromnym skrzyżowaniu, na 10 piętrze, z hałasem 24 na dobę. Ludzie wolą nowe, pachnące, wygodne z monitoringiem i ochroną, czyt. nowe budownictwo. No i oczywiscie amatorzy kamienic - tych zawsze jest sporo 🙂 Wydaje mi się, że Wrocław jest tego doskonałym przykładem - mnóstwo nowych osiedli, można przebierać do woli. Ceny bardzo różne, jakość wykonania też różna, klient też różny. Nie trzeba mieszkać we Wrocławiu, żeby odradzić komuś kupna mieszkania w bloku z wielkiej płyty na gigantycznym skrzyżowaniu, serio. Wystarczy mieć jako-taki pogląd w rynku nieruchomości.

olga96, przede wszystkim Krzyki, bo tam głównie jest nowe budownictwo 🙂

Zależy w jakim celu to mieszkanie w tej akurat okolicy.
Moim zdaniem na wynajem - super, ale do mieszkania na stałe - w życiu...

Olson, miesznia przy trzech uczelniach wynajmiesz zawsze. A co do tych mieszkań w wielkiej płycie co to ich nikt nie kupi, to 15 lat temu mówili to samo, i 10 też. I 5 też. A na moje mieszkanie w wielkiej płycie mam chętnych od ręki. Za cenę dobrze powyżej rynkowej...
Osiedla to są dobre dla rodzin z dziećmi itp. A student to chce mieć o 8 rano blisko na zajęcia. I z knajpy wieczorem tak, żeby się przedostać z buta do domu.  Jedno z mieszkań mam na osiedlu Pomieszkasz trochę we Wro, sprawdzisz jak jeździ komunikacja i ile czasu stoi się w korkach to będziesz wiedzieć o czym piszemy.

Tak dużo nowego budownictwa i tak dużo pustych mieszkań. Akurat Krzyki to obok Biskupina dwie najdroższe dzielnice w mieście.

E tam, nie do końca... U mnie się po drugiej stronie ulicy wybudował w tempie ekspresu blok Dach Budu, a oni robią raczej ekonomiczne mieszkania. A już bardziej na Krzykach nie da się mieszkać niż tu :P

epk, jasne, Ty masz racje, ja mam racje 😉 z drugiej strony zależy kto co chce wynajmować i komu. Jeden będzie zadowolony jak dostanie 1500 + czynsz i opłaty za wynajem, drugi 2500 + czynsz i opłaty. Tyle na ten temat. W życiu bym nie kupiła mieszkania w bloku z wielkiej płyty, i tyle 😉 W Łodzi też mamy mieszkania na wynajem i kiedy ostatnio poprzedni lokatorzy wyprowadzili się, to przez gumtree mieszkanie wynajęłam w 3 dni, z czego 2 rodziny omal się o nie, "nie pobiły". Bo mało jest mieszkań w wypasionych apartamentowcach.
I nie zgodzę się, że studenci nie chcą mieszkać na nowych osiedlach. 😉

JARA, na moim osiedlu mieszkania poszły dosłownie jak "świeże bułki". Może dlatego, że deweloper warszawski i od lat na rynku, ale we Wrocławiu mają w tej chwili 3 inwestycje i twierdzą, że zapotrzebowanie nadal rośnie.

whitemoon071, nopebow dzięki  :kwiatek:

Po tej samej stronie wsiadam? Jaki przystanek docelowo?


Wsiadasz na tym samym przystanku. Te dworce są obok siebie. Przystanek "Dworzec Autobusowy". Wysiadasz na "Hala Stulecia". 🙂


Jeszcze wtrącając się do rozmowy o mieszkaniach. Sama szukałam do wyanjęcia przed wakacjami. Na Krzykach rzeczywiście są super mieszkania, ale z racji odległości od centrum dużo tańsze. Przykładowo, w takiej samej cenie oglądałam śliczne trzypokojowe mieszkanie, prawie 70m2, na wyposażeniu było dosłownie wszystko. Brałabym od razu, gdyby nie to, że jechałam w ciągu dnia autobusem ponad godzinę na uczelnię (według rozkładu niecałe pół godziny). Na śródmieściu (te ohydne płyty), mieszkanie 50m2, wyposażenie podstawowe, absolutnie bez szału. Trzeba było brać od ręki, bo na drugi dzień ogłoszenia nieaktualne. Te śliczne mieszkania na Krzykach wisiały całe wakacje. Większość uczelni uderza w Plac Grunwaldzki, Biskupin, Sępolno, okolice rynku i właśnie Sienkiewicza, Wyszyńskiego. Jasne, fajnie mieszkałoby się w tym mieszkankach na Krzykach, ale zdecydowanie bardziej wolę nieco gorszy standard na Biskupinie i 10 minut do uczelni. 😉

JARA, na moim osiedlu mieszkania poszły dosłownie jak "świeże bułki". Może dlatego, że deweloper warszawski i od lat na rynku, ale we Wrocławiu mają w tej chwili 3 inwestycje i twierdzą, że zapotrzebowanie nadal rośnie.


Olson wszystkie nowe mieszkania we Wrocławiu idą jak świeże bułki. Niezależnie od tego, czy to Krzyki, Psie Pole czy Muchobór, większość mieszkań na rynku pierwotnym jest sprzedawana zanim jeszcze inwestycja jest ukończona.  Ceny wynajmu mieszkań są w tej chwili często wyższe niż rata kredytu za jego zakup, więc jeśli tylko ktoś ma możliwość, zdolność i wkład własny (chociaż dzięki mdm może być on symboliczny)- kupuje 😉

w temacie wielkiej płyty- moja koleżanka przeprowadziła się do Wrocławia i chciała dać się pokroić za mieszkanie we wrocławskim "sedesowcu" ze względu na fantastyczną,  modernistyczną stylistykę bloków. Pomimo że oferowała pieniądze, za które byłaby w stanie spokojnie kupić szeregówkę na Krzykach- nie znalazła nikogo, kto chciałby się pozbyć takiego mieszkania.

Sonkowa, dzięki :kwiatek:
A może ktoś miałby ochotę na kawę? Daleko jest na Partynce? Można tam wejść ot tak i obejrzeć obiekt? We Wrocławiu będę 13😲5 i czas do 17 🙂

Bischa na Partynice z dworca pkp jeździ bezpośrednio autobus 113, jakieś 40 minut jazdy (proszę mnie sprostować jeśli teraz jeździ dłużej-dawno nie jechałam autobusem). Bez problemu można wejść, pochodzić, obejrzeć tor, stajnie, hale, padoki.

kiedy będziesz we Wro?

ovca, dokładnie. We Wrocławiu sprzedaje się wszystko jeśli chodzi o nowe mieszkania. Zostają tylko te z widokiem na śmietnik albo wyjątkowo paskudnie zaprojektowane. Nawet wyjątkowo idiotyczne lokalizacje mają 70% sprzedanych mieszkań jeszcze zanim dobrze trafią do oferty. Więc to, że jakiś developer warszawski sprzedał wszystko - nikogo nie dziwi. Tu się nawet dziury w ziemi sprzedają.

Takie obeznane jesteście we wrocławskim rynku nieruchomości, a piszecie kompletnie inne informacje. Więc ktoraś pisze bzdury 😉

Olson, gdzie?????? Obie piszemy, że sprzedaje się wszystko od developerów. Gdzie jest coś innego?

ovca, 28 listopada w okolicach 13-13😲5. Nie nocuję, po koncercie o 23:50 mam PB do Bydgoszczy.