Własna firma - co i jak?

dzieki za podpowiedź, ja z kolei myślałam pod firmowe zrobić tylko i wyłącznie zarobkowe powierzchnie czyli stajnia pokoje nad stajnią, plus maneż i halę, z tym że do reszty dochodzi domek jednorodzinny, z podwórkiem plus padoki czyli jest to pod mój użytek i czyli jak zrozumiałam to nie musiało by podlegać pod firmę i nie płaciłabym kosmicznych skladek jako firma od gruntu tylko z podatku rolnego?

EDIT: I jeszcze pytanie, czy nie można tego rozwiązać wszystkiego zamiast na zusie to na krusie? Czy jako poprostu rolnik musze zakładać działalnośc do prowadzenia pensjonatu jeżeli jestem jako rolnik? jestem kompletnie raczkująca w tym temacie i jeżeli ktoś jest w stanie im naświetlić sprawe zakładania własnej stajni z pensjonatem to byłabym wdzieczna, bo głównie będę naciskać na pensjonat.

Napewno możesz mieć działalność np tylko w siodlarni czyli od jej powierzchni płacić podatek od nieruchomości. Tylko wtedy reszta musu być niejako prywatna, nie firmowa. Tylko nie wiem czy nauka jazdy konnej czy pensjonat można prowadzić w mini pomieszczeniu 😉

co dla mnie zastaniawiające, choć trochę odbiegnę od pytania skraweknieba, a co jeśli będzie wypadek na ujeżdżalni, która będzie "prywatna"? bo wiem, że można sie ubezpieczyć oc, prowadząc działalność i np. w siodlarni ktoś usiądzie na krześle, krzesło się załamie i ten ktoś łamie nogę. czyli ten ktoś dostaje odskzodowanie z oc. a jeśli usiądzie na ławce obok ujeżdżalni, ławka sie załamie, ktoś sobie złamie nogę, to co wtedy? skraweknieba ma płacic z własnej kieszeni, bo teren był prywatny? także zastanawia mnie po prostu, jakie mogą być konsekwencje z tego tytułu, że ktoś na swoim własnym terenie prwoadzi działalność zarejestrowaną tylko w tej przysłowiowej siodlarni?
skraweknieba, z tego co wiem ludzie sobie radzą m.w. tak: są rolnikami, pensjonat to nie usługa hotelowa tylko usługowy chów zwierząt, mają agroturystykę (koszt jazdy w cenie usługi), w hali przechowują np. słomę, a że się ktoś schował przed deszczem?.
Jest też działalność w KRUSie, ale to trzeba trochę pobyć rolnikiem.
Na pewno masz prawo do KRUsu?
E. Nie mam pojęcia jakie mogą być konsekwencje w takim przypadku, mam zupełnie inny profil działalności. Dużo zależy gdzie jest to ubezpieczenie,  bo jedni nie zadają pytań gdzie, inni szukają każdej dziury żeby nie wypłacić.
halo na spokojnie mam prawo do krusu, wystarczy mieć na własność bądź dzierżawiony 1 ha pola rolnego a ja będę miała ich 4, a jak orientujesz się w sprawach właśnie tej agroturystyki? bo z czego mi wiadomo ona własnie jest na krusie jako dodatkowa działalność gospodarcza? chyba ze się mylę?

escada krus i tak obejmuje mnie jako rolnika z ubezpieczeniem. Reszta musi być ubezpieczona osobno i to działa normalnie na każdym gospodarstwie rolnym, znam osoby które ubezpieczają nawet psa na swojej prywatnej posesji ( oczywiście mowa tu o gospodarkach) w razie w gdy pies ugryzie, dla rolnika są to groszowe sprawy
ovca   Per aspera donikąd
23 października 2015 18:25
Wystawiłam fakturę VAT na sporą kwotę, niestety w związku z brakiem chęci zapłaty przez kontrahenta sprawa trafiła do sądu. Czekam na rozstrzygnięcie, faktura została już wystawiona no i trzeba ją rozliczyć na niemały podatek- dochodowy i vat dają łącznie pięciocyfrową kwotę. Czy z związku z tym, że nie otrzymałam zapłaty za usługę wystawioną na fakturze, mogę w jakiś sposób odroczyć zapłatę podatku do momentu rozstrzygnięcia sprawy w sądzie?
skraweknieba
Ale co znaczy będę miała? Bo z tego co się orientuje, to trzeba te hektary mieć już wcześniej i to kilka lat wcześniej.
Wiem, że niektórzy wchodzą w tak zwane "udziały" w tereny rolnicze ale szczegółów nie znam, jakoś nigdy się nie interesowałem.
Natomiast niestety (to wiem na pewno) nie wystarczy hektar ziemi. Musi być hektar przeliczeniowy a to duża różnica - przykładowo na bardzo słabych glebach trzeba aż 5 albo 6 hektarów ziemi na hektar przeliczeniowy.
Ale jesli lokalizacja w okolicach Kluczborka, to 4 hektary wystarczą z naddatkiem.
ovca przy tak wysokich kwotach to się robi problem. Bo niestety w PL płaci się podatki (zarówno dochodowy jak i VAT) od wystawionych faktur, a nie zapłaconych, czyli chamstwo w biały dzień.

Zanim upłynie termin płatności podatku możesz wystąpić z wnioskiem o przesunięcie terminu płatności podatku/ów. Procedura, że "ja Ci współczuję", ale same formalności dadzą Ci już czas.

Musisz podnieść poważny interes podatnika - w razie konieczności zapłaty - upadłość firmy,
oraz interes społeczny - np. utrata miejsc pracy.

Ewentualnie rżniesz głupa, nie wykazujesz tej faktury do US, a po wygranej sprawie o nakaz zapłaty robisz korektę deklaracji VAT-7 i płacisz z odstetkami.

Nie wiem co Ci doradzić. Pierwsza procedura droga przez mękę, druga nie do końca jak powinno być. Jeśli idziesz do sądu, to doradzam pierwszą, jeśli gość ugodowo zapłaci z odsetkami - doradzam drugą.
sator a mógłbyś podać źródła z kąd się dowiedziałeś że w ten sposób wszystko wygląda bo jestem bardzo ciekawa? ja byłam w krusie dwa dni temu i dostałam informację taką, że wystarczy mi na własność 1 ha ziemi rolnej żeby być ubezpieczonym w krusie i być rolnikiem, bez względu czy kupuję, mam czy dzierżawię. A więc będę miała bo się przymierzam mam propozycję, póki co nie mam i się orientuję w temacie z tąd te liczne pytania. Kto pyta nie błądzi, a taki kawałek ziemi to już jest trochę i muszę to odpowiedzialnie przemyśleć. Wiadomo zależy mi też na czasie bo propozycja wiecznością stać nie będzie.
skraweknieba
Więc tak, od mojego kolegi, który dzisiaj - jakieś 5 godzin temu - wrócił z KRUS-u w Wieluniu. Prowadzi firmę, chce ja rozszerzyć o uprawę ziół i przejść na KRUS.
Poinformowano go, że (tak najogólniej):
- musi być rolnikiem, małżonkiem rolnika lub domownikiem rolnika
- bycie rolnikiem oznacza bycie pełnoletnim i posiadanie gospodarstwa rolnego na którym (przynajmniej w teorii) prowadzi się działalność rolniczą (uprawy, hodowla)
- gospodarstwo rolne musi mieć powierzchnię hektara przeliczeniowego lub więcej
- musi przez 3 lata płacić KRUS ale nie opłacać ZUS-u (to dla niego niewykonalne, więc prawdopodobnie KRUS zacznie płacić jego żona).
Mam nadzieję, że pomogłem. Choć trochę to dziwne, dwa urzędy, dwie różne informacje. 🙂

edit:
Właśnie znalazłem coś takiego:
http://www.krus.gov.pl/zadania-krus/ubezpieczenie-spoleczne-rolnikow/przepisy-o-ubezpieczeniu-spolecznym-rolnikow-cd-1/

cytat, ze strony

"prowadzący na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, osobiście i na własny rachunek działalność rolniczą w pozostającym w jego posiadaniu gospodarstwie rolnym o powierzchni powyżej 1 ha przeliczeniowego użytków rolnych"

ovca
Niestety, musisz zapłacić. Słynne protesty dotyczące wykonania i rozliczeń przy budowie autostrad w dużej mierze dotyczyły właśnie bezsensownego obowiązku płacenia VAT-u od wystawionej faktury a nie rzeczywistych wpływów. Dużo drobnych firm, właśnie z powodu ogromnych płatności VAT i braku wpływów wtedy zbankrutowało.
Ech....
sator dziekuję za kolejną istotną informację  dla mnie 😉 tylko, że to działa jeżeli chcesz założyć działalność gospodarczą na krusie czyli jesteś rolnikiem, ale zakładasz działalność gospodarczą nie związaną z tym, z kolei najbardziej mnie nurtuje pytanie jak to jest kiedy chcesz założyć działalność rolniczą, bo każdy rolnik ma prawo mieć agroturystykę do 5-ciu pokoi wydawać własne posiłki wypożyczać rowery itp itd i jeżeli właśnie jest to działalność rolnicza to z czego ja zrozumiałam nie trzeba czekać trzech lat jak przy działalności gospodarczej (w razie agroturystyki która ma powyżej 5-ciu pokoi ) no i jeżeli ma się poniżej pięciu pokoi przyjmowanych gości z zamiarem wypoczynku, nie jest rozliczany z podatku dochodowego. Jak znajdę źródło to podrzucę. No i tak jak mówie, byłam dwa dni temu i właśnie to mi powiedziano że żeby być po prostu rolnikiem na krusie wystarczy 1 ha pola, jeżeli chodzi o działalność gospodarczą to wtedy tak trzeba czekać 3 lata i spełniać warunki, a osoby przechodzące z zusu mają utrudnienia dość mocne a po prowadzeniu 2 lata własnej działalności na zusie chyba wcale nie mogą przejść na krus

Edit: podaję linki
http://www.krus.gov.pl/niezbednik/slownik-pojec/dzialalnosc-rolnicza/
http://mojafirma.infor.pl/dzialalnosc-gospodarcza/215865,Dzialalnosc-rolnicza-czym-rozni-sie-od-dzialalnosci-gospodarczej.html

z kolei otwieranie działalności gospodarczej, tak jak mówisz po 3 latach na krusie ze względu na to że rolnicza musi być związana z rolnictwem, a gospodarcza to agroturystyka powyżej 5-ciu pokoi i każda inna nie związana z rolnictwem i kazdy by kupował hektar żeby od razu działalność założyć bo taniej...
link: http://www.krus.gov.pl/zadania-krus/ubezpieczenie-spoleczne-rolnikow/ubezpieczenie-spoleczne-dla-rolnikow-prowadzacych-dodatkowo-dzialalnosc-pozarolnicza/

jak sam tytuł podpowiada działalność gospodarcza pozarolnicza własnie dlatego pytam gdzie są te kruczki i w miarę szukania i pytań znalazłam własnie to i jeszcze będę się upewniać
skraweknieba, agroturystyka to NIE działalność gospodarcza, o ile spełnia warunki dla agroturystyki.
1 ha Przeliczeniowy na pewno, na większości polskich gleb to sporo.
Agroturystyka liczy sie jako pokoje w budynku MIESZKALNYM zamieszkalym przez wlasciciela, wiec np pokoje nad stajnia odpadaja. 5 pokoi max ale nie okreslono nigdzie ile lozek w kazdym 🙂
Ja bym na Twoim miejscu poszla do KRUSu i dopytala sie na pewno, czy mozesz podlegac ubezp spolecznemu rolnikow, bo potem sie okaze, ze zostaniesz z reka w nocniku, i z Zusem do oplacania... Wcale nie tak latwo na krus wejsc, latwo jest jak jestes dzieckiem osob bedacych platnikami krusu, a jak nie to wyboje i pulapki Cie czekaja...
Small Bridge, a gdzie Ty wyczytałaś taki przepis o budynku mieszkalnym?
W tym roku chcialam zrobic przy stajni pokoj z lazienka, bo w takich nocowalam. US mnie uswiadomil i LokalnaGrupaDzialania, ze legalna agroturystyka to tylko w bud mieszkalnym posadowionym w siedlisku rolnym zamieszkalym przez wlasciciela.  I sie zdziwilam, ale potem byl artykul w Tygodniku Rolniczym albo w TopAgrar, ktory to potwierdzal. Pani w US powiedziala, ze od tego pokoju przy stajni policza mi podatek.
E. Nie mam pojęcia jakie mogą być konsekwencje w takim przypadku, mam zupełnie inny profil działalności. Dużo zależy gdzie jest to ubezpieczenie,  bo jedni nie zadają pytań gdzie, inni szukają każdej dziury żeby nie wypłacić.

No wiec właśnie, żeby potem sie nie okazało, że w razie wypadku czlowieka czy konia, trzeba płacić odszkodowania z wlasnej kieszeni. A większości firm ubezpieczeniowych raczej będzie zależało na udowodnieniu, że oni płacic nie muszą  😉  więc tutaj trzeba by zwrócić uwagę i podpisać umowę, że firma ubezpieczeniowa wypłaca odszkodowania z tytułu i wzwiązku z prowadzoną działalnością, a nie gdzie tą działalność się wykonuje.

ovca, jak powyżej pisały dziewczyny obawiam się że zapłacić podatek musisz i niewiele wskurasz, ale radzę ci zapamiętać, że przysługują ci odsetki za każdy dzień zwłoki za niezapłaconą fakturę. Jeżeli faktura jest na dużą kwote, to domagaj się przed sądem zapłaty za fakturę plus odsetki za zwłokę. A sąd powinien zasądzić na twoją korzyść, razem z odsetkami, więc może to że dostanisz kasę z faktury z odsetkami jakoś cię poratuje  :kwiatek:
Small Bridge, jest ustawa, której teraz z telefonu nie przytoczę, która mówi, że agroturystyka to forma wypoczynku u rolnika, która ma polegać na mieszkaniu na terenie tego samego gospodarstwa. Nie ma mowy o jednym budynku mieszkalnym. Mało tego, jest zapis o namiotach i innych miejscach noclegowych o ile spełniają normy sanitarne.
Coś urzędnicy naciągali. Byłam 2 lata temu na szkoleniu o agroturystyce i rozmawialiśmy również o domkach holenderskich. Problem był raczej z przełożeniem ograniczenia do 5 pokoi na domki czy namioty.
skraweknieba
Ale co znaczy będę miała? Bo z tego co się orientuje, to trzeba te hektary mieć już wcześniej i to kilka lat wcześniej.
Wiem, że niektórzy wchodzą w tak zwane "udziały" w tereny rolnicze ale szczegółów nie znam, jakoś nigdy się nie interesowałem.
Natomiast niestety (to wiem na pewno) nie wystarczy hektar ziemi. Musi być hektar przeliczeniowy a to duża różnica - przykładowo na bardzo słabych glebach trzeba aż 5 albo 6 hektarów ziemi na hektar przeliczeniowy.
Ale jesli lokalizacja w okolicach Kluczborka, to 4 hektary wystarczą z naddatkiem.

jedyne co może opóźnić zapłatę podatku to rozliczenia kwartalne w VAT i PIT.
Jeśli po 150 dniach nie masz zapłaty to korygujesz VAT należny a kontrahent musi ten VAT (który jest dla niego naliczonym) zapłacić do US, w PIT jeśli kontrahent nie zapłacił po 90 dniach to musi to wyciągnąć z kosztów są NKUP dla niego, niestety dla Ciebie nadal to przychody podatkowe.
Small Bridge, znalazłam:
"Natomiast rozmiar tej działalności ma znaczenie dla celów podatkowych. Zgodnie z art. 21 pkt 43 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2012 r., poz. 361) wolne od podatku dochodowego są dochody uzyskane z tytułu wynajmu pokoi gościnnych, w budynkach mieszkalnych położonych na terenach wiejskich w gospodarstwie rolnym, osobom przebywającym na wypoczynku oraz dochody uzyskane z tytułu wyżywienia tych osób, jeżeli liczba wynajmowanych pokoi nie przekracza 5."

Cytat ze strony Ministerstwa Gospodarki.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
25 października 2015 13:03
Prowadzi tutaj ktoś firmę związaną z prowadzeniem usług tylko i wyłącznie związanych z konkretną branżą i tylko w internecie?

Myślę od jakiegoś czasu nad oficjalną działalnością strony, bo zainteresowanie coraz większe, ale nie mam pojęcia jak to poskładać to do kupy. I czy to w ogóle jest opłacalne?
Notarialna, ja nie ale znam masę osób, które prowadzą sklepy internetowe jeździeckie. Jak w każdej innej branży są i takie co padły jak muchy i są świetnie prosperujące, zatrudniające pracowników i na brak obrotów raczej nie narzekają. I tak jak w każdej branży jest kilka czynników decydujących o powodzeniu interesu.

Czy opłaca Ci się założyć firmę to musisz sobie przekalkulować. Zrób kalkulację ile musisz mieć przychodu, żeby pokryć koszty działalności, czy usługa po opodatkowaniu będzie atrakcyjna cenowo dla klienta (wiadomo czemu kwitnie szara strefa 😉 ) i czy zostanie Ci na więcej niż waciki.
Można w Czechach , będzie taniej http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/polacy-zakladaja-firmy-w-czechach,588973.html
I to właśnie doskonały przykład dla tych co chcieli by podatkiem uderzyć w bogatych  😁 😁 😁
Firmę możesz zarejestrować gdzie chcesz i prowadzić gdzie chcesz a podatki płacisz tam gdzie masz zarejestrowaną firmę a nie tam gdzie firma prowadzi działalność .  😉
Ja się jakiś czas zastanawiałam nad założeniem działalności w Czechach, ale w końcu założyłam tu, bo jakoś tak mi głupio było - tu żyję, tu mieszkam, to jest mój kraj a nie Czechy... Ale tam poza niższymi kosztami prowadzenia firmy jest też inny plus - żeby ktoś Ci mógł wejść na konto przy kontroli, to potrzebny jest nakaz prokuratorski. Wszystkie formalności można załatwiać przez pośrednika, który jednocześnie prowadzi księgowość - koszt podobny do tego jaki u nas płaci się za prowadzenie księgowości. 
A ja się zastanawiam nad założeniem firmy w UK. Choć chyba trudno powiedzieć że zastanawiam , bo decyzja jest na tak. 😎 Emerytura po15 latach. Minimalna od 2,5 tyś wzwyż , kwota wolna od poxatku 60 tyś , formalności minimalne , księgowość to śmiech, biurokracji prawie zero.Problemy nie istnieją. Po co się męczyć w PL ? Co do tego gdzie mieszkam nie ma żadnego znaczenia , bo mieszkam w UE.i mogę korzystać z dobrodziejstw tego faktu.Dodam że składka na ZUS wynosi 50 zł na m-c  😀
Smok10 prowadze frime w UK i moge Ci poradzic, zebys uwazal na ksiegowosc. Jesli bedziesz LTD to jest wymog ksiegowej co miesiac w UK a przy firmie LTD to jest koszt £130-150/msc chyba, ze nie bedziesz vatowcem. I zrob bardzo dobre rozezanie zanim podejmiesz wspolprace z polska ksiegowoscia w UK.
A po co mi LTD. W Polsce to też droga przez mękę i księgowość na Amerykance. Brrr , Normalną sp.cywilną albo jednoosobową . Nie planuję na niej robić gigantycznych obrotów. ( przynajmniej na razie  😉 ). Zobaczymy jak to się rozwinie . 😉 Firm możesz mieć ile chcesz  i to na całym świecie. Jak będzie Ok , to można zmienić siedzibę wszystkich na UK , albo przenieść gdzie się chce. 😉 tzn , gdzie lepsze warunki.
http://www.admiraltax.pl/

Ekwadorka- Ale jak masz więcej wiedzy to chętnie skorzystam. Myślę że wielu innych też ,  😉

http://optymalizacja-zus.org/jak-zalozyc-firme-w-wielkiej-brytanii
Mam takie pytanie:
- Szukam absolwentów na staż. Od nowego roku. Jak ich pozyskać?
Czy można w Urzędzie Pracy wywiesić na tablicy ogłoszenie? Czy wniosek jakiś jest?
Chodzi mi o przepływ informacji od pracodawcy do poszukującego pracy via UP.
Jest jakaś prosta droga?
Tania, przejdź się do Urzędu Pracy i zgłoś jako pracodawca. Bez rejestracji nie pozyskasz.
Już gdzieś widziałam artykuł, że ZUS ciąga po sądach tych, którzy pozakładali działalności za granicą. Radzę poszukać w internecie bo najlepiej zarabiają na tym Ci, ktorzy pomagają w zakładaniu i prowadzeniu tego a potem umywają ręce jak ZUS się za to zabiera. Sama się o tym przekonałam. ZUS doskonale wie jak działa ta procedura i zrobi wszystko żeby dostać swój haracz.
Tania, przejdź się do Urzędu Pracy i zgłoś jako pracodawca. Bez rejestracji nie pozyskasz.

OK. Dzięki. Powiem pani kadrowej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się