Kącik Małolata...:D

Facella   Dawna re-volto wróć!
28 listopada 2015 19:51
Przylazłam, bo chciałam się pobulwersować, że jeszcze wczoraj anioleczek.97 była przed wyborem szkoły, a teraz prawko zdaje  😜 kto nam wszystkim kazał dorastać...
Ale miło zobaczyć stare "mordy"  😍

Plamkakochanie, 20 minut stępa, czasem w ręku i z polarkiem, czasem z siodła, dera polarowa i do boksu, tylko trzeba pamiętać, żeby ją ściągnąć później  😵
ochh dla mnie to mordęga.. tak długie stępowanie przyprawia mnie o odmarznięte palce a koń nadal mokry  😵
To ja też dopiero byłam przed wyborem szkoły a teraz znowu muszę wybierać. Bezsens 😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 listopada 2015 20:44
Wszyscy kiedyś byliśmy  😂 tylko aniołeczek napisała posta w "prawku" i się zszokowałam, że to JUŻ.
Teraz szkoła, a potem przyjdzie - co do cholery zrobić teraz ze swoim życiem? Jak przychodzi szukać pracy to dopiero jest wesoło  🤣

Plamkakochanie, ale nie musisz stępować do całkowitego wyschnięcia. Trochę dłużej niż zwykle, do wyrównania oddechu + parę minut. Na odmarznięte palce polecam rękawiczki.
Facella, etam, szukać pracy... co dadzą to brać 😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 listopada 2015 22:18
Z tym to też nie jest tak wesoło, jak się uczysz weekendowo i masz zajęcia w KAŻDY weekend od piątku do niedzieli  😂 licencjaty mają zjazdy sobota-niedziela raz na 2-3 tygodnie, a zwykli technicy siedzą po 10 godzin przez trzy dni w każdy normalny weekend  😵
Gorzej jak siedzisz po 8 godzin od poniedziałku do piątku 🤣

Kot mi ogłupiał. Nie pamiętam, kiedy ostatnio nie przeszkodził mi w wyspaniu się. A teraz sobie smacznie chrapie 😵
Ja też właśnie kończę liceum i bardzo mi się to nie podoba. Po pierwsze dlatego, że bardzo lubię moją szkołę i atmosferę w niej panującą. Wszyscy straszyli LO, a ta tak milo. A po drugie to studia to będzie ogromny skok w dorosłość, a ja bardzo chciałabym zwolnić czas...

A teraz jestem u przyjaciółki z obozu, która mieszka niedaleko stajni, którą kocham odkąd pierwszy raz przyjechałam tu na obóz. I miałam pierwszy od lipca trening, co prawda na nie moim koniu, ale było super
Chyba odkryłam przyczynę moim problemów z Kaszmirem.
kaszmirowa2302, ja też uwielbiam moje liceum. Jasne, ma jakieś wady, np. problemy z zastępstwami kiedy z dnia na dzień okazuje się, że nie ma nauczyciela, albo wada pod postacią pani od geo, ale tak to kocham miłością ogromną i większość nauczycieli, i sam budynek, i atmosferę, i historię tego miejsca. Na pewno niektórych nauczycieli będę odwiedzać, bo z panią od angola chociażby zawsze mamy mnóstwo tematów do przegadania 😁
Najbardziej to mi smutno, że jak pojadę na studia, to będę musiała zostawić kota albo w ogóle odwieźć go do siostry... albo będę na początku dojeżdżać na studia, chociaż pewnie w końcu mnie to wykończy 😁
A ja właśnie we wtorek piszę próbne testy (jestem 3 gim.) massakraa... 🤔
Kurcze, weszłam w sumie ot tak, z ciekawości ilu jest nowych, patrze.. a tu Maiia, Kaszmirowa i Facella  😜
Co do dorosłości... no cóż.  Może i coraz starsza, ale głupia tak samo  😁 Albo... nie. Przejrzałam stare posty i jednak trochę zmądrzałam.

Co do tego kończenia szkoły.. Mi zostalo 1,5 roku Technikum Chemicznego... Szczerze? To decyzja o wyborze tej szkoły leży mniej więcej tam, gdzie decyzja o wyborze szkoły jazdy. Koszmar. I niestety traktuje je obie jako moje osobiste porażki.  🤔

Facella... bądźmy realistami. Jakiej pracy?  😂
Kaszmirowa, ale dorosłe życie jest fajne. Inne, ale fajne. 🙂 Mimo że moja szkoła to tragedia, nigdy nie pożałowałam decyzji o tym właśnie "dorosłym" życiu
MaiiaF ja zostawiłam szkapki... 🙁 Do tej pory za nimi tęsknię. A nie wiem nawet gdzie są i czy żyją
Aniołeczek, ja nie widzę praktycznie żadnych plusów. Serio. No dobra, jeden prawko i tyle. Nie będę mogła więcej pojechać na obóz w miejsce, które kocham po prostu, bo jestem za stara.
Właśnie wracam stamtąd i łapię strasznego doła, i kombinuję jak tam dojeżdżać raz w miesiącu na treningi. Ciężka sprawa. Głównie finansowo.
anioleczek.97, ehh, a ja mogłabym sobie do stajni jeździć i co? No nico... jakoś mi się w życiu poprzewracało... od wypadku, a to już ponad rok, byłam w stajni równiutkie 3 razy, z czego jeździłam raz. I smutno mi, ale nie ogarniam sama co się dookoła mnie dzieje. Pewnie zacznę jeździć tuż przed maturą, bo w okolicy moich urodzin ma być źrebaczek 😍
A finanse to w ogóle jest masakra. Władowałam w auto mnóstwo kasy i nie żałuję, ale jednak zostałam totalnie bez grosza i to jeszcze z pożyczką, aktualnie u siostry 😵
Gniadata   my own true love
29 listopada 2015 17:31
anioleczek e nie, doroslosc jest słaba 😁
vicke   Marzeniami żyłem jak król
29 listopada 2015 19:08
A ja sie z anioleczkiem zgadzam w 100%  👀 Doroslosc jest suuuper  🥂 😅 nie wyobrazam sobie juz powrotu do domu, chociaz moja mama na wiesc ze byc moze wracam na studia tak sie ucieszyla ze szok (chyba juz planuje jakie obiady bedzie mi robic  😂 )
Ja złożyłam wypowiedzenie w pracy.
Zostanę bez grosza do maja.
Dorosłe życie jest do dupy.
Ja dostałam propozycję pracy głównie na wakacje i ferie, ale najpierw muszę zrobić kurs instruktorski, a to dopiero we wrześniu, więc jestem jedne wakacji w plecy.
Infantil, ja jestem w podobnej sytuacji. Jest tyle rzeczy, na które chciałabym uzbierać, ale nie, bo samochód niestety nie napędza się powietrzem, a bez samochodu nie mam jak dojechać do konia. Albo dojadę do konia, albo będę miała kasę na treningi, ale nie dojadę. 😵
infantil luzik królowo, poradzimy sobie do maja, mam szybkie gołębie i dużo 18 prezentów do nadrobienia  🥂 🥂 🥂
Poszłam na imprezę na którą naprawdę nie chciałam iść. Było mega super, świetnie spędziłam czas, ale... faceta nigdy nie zrozumiem 😵
maiiaF, oj kochana, ich sie chyba nie da zrozumieć 😀 piona!
Libeerte, wiedziałam o tym, ale nie myślałam że aż tak. W dodatku no ciągle jednego i tego samego, inni w miarę, to chyba jednak z nim jest coś nie tak 😁
Czy wybiera się ktoś na wolontariat na cavaliadę w Warszawie?  🙂
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
12 stycznia 2016 19:16
Ojej a tu wciąż te same pyszczki.. Młode duchem co 😁
lacuna, nowi szybko przepędzani z rv 😉
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
12 stycznia 2016 21:29
heheh,bo my się po prostu nie starzejemy! 😅 to po co nowi 😎
Matko święta jak miło tutaj wrócić...  Chociaż z drugiej strony w tym właśnie miejscu człowiek zastanawia się jakim cudem ten czas tak szybko leci. Ostatni raz pisałam tutaj chyba w 2012 roku 😵
Wraz z nadejściem dorosłości w moim przypadku zmieniło się dosłownie wszystko. Na szczęście na lepsze. Więc muszę się zgodzić, dorosłość jest fajna  💘  miałam duzo problemów żeby odpowiednio wystartować i nikt też zupełnie mi w tym nie pomógł, problemy i rodzinne (ogromne, serio) które przez długi czas utwierdzały mnie w przekonaniu, że los sie nigdy nie odmieni, zdrowotne - z którymi czasem jeszcze muszę się borykać, finansowe - jak to mówią pieniądze szczęścia nie dają ale bez nich żyć sie nie da. Problemy emocjonalne i prawne jeszcze się do tego przyczepiły ale za błędy młodości trzeba było zapłacić. Razem w nadejściem dorosłości postanowiłam się usamodzielnić, ogarnąć zycie i myślenie, skupić się na rzeczach ważnych i pokierować to zycie tak aby dawało mi satysfakcję kiedy wstaję rano. Zrobiłam prawko, rzuciłam szkołę (wrócę do niej kiedy będę mentalnie gotowa). Los się do mnie uśmiechnął i znalazłam dobrze a raczej super płatną pracę... A trzy miesiące pozniej kolejną 😀 i tak zaczęłam zarabiać pieniądze, kupiłam sobie samochód i wspaniałego konia a obie prace cieszą mnie jak cholera. Swietna atmosfera, właściciele - takich ludzi ze świecą szukać  :kwiatek:
No i tak oto mijają dwa lata od kiedy moim głównym problemem jest jaki kolor ochraniaczy czy padu lepiej pasuje na mojego konia. Jestem bardzo szczęśliwa, ze los potrafi az tak człowieka zaskoczyć 😉
Liczę na to, że bedzie juz tylko lepiej a nawet jesli chwilowo nabyć gorzej to niech bedzie - zupełnie sie tego nie boję.
A wy moje drogie nie bójcie się zmieniać tego, co wam przeszkadza w byciu szczęśliwymi.
Jeszcze zobaczycie jaka dorosłość jest piekna, tego przynajmniej wam życzę.
Pozdrawia juz nie taka małolata shy.
Ja przyszłam Wam pomarudzić, miałam najgorszą jedyną studniówkę w życiu i skończyłam na chorobowym  😵
Mogłam sobie w ogóle darować i tą sporą sumę, która poszła na siedzenie przy stoliku i jedzenie, które okazało się całe być oparte na jedynym warzywie, na którego jestem uczulona wydać np. na ferie  🙄
Alabamka, nie załamuj mnie, mam jutro 🤣 nie wybieraliście menu? U mnie było głosowanie
Menu wybierała rada rodziców z nauczycielami, ja tylko orientacyjnie wiedziałam co będzie a menu leżało na stole. Niestety w połowie jedzenia kremu, który wcale nie był z pomidorów tylko z pomidorów i papryki po nie sięgnęłam bo poczułam, ze coś jest nie tak  😁
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
13 stycznia 2016 23:16
ooooo Al jest 💃
Ja nigdy nie byłam na żadnej studniówce..no i już okazji nie będzie, nie te lata. Szkoda trochę ale cóż 🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się