Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
29 listopada 2015 21:31
Pamiętajcie też, że but zimowy to zupełnie inna konstrukcja niż trzewik czy półbut- jest większy, cięższy, dłuższy, ma masę ocieplenia itd. Dla porównania można sobie założyć adidasa, a później typowego śniegowca. Ciężko się w takich butach chodzi 😉 Ale u nas jak dobieramy to od razu widać, kiedy but jest za duży/tęgi/źle dobrany a kiedy jest ok- bo jak jest dobry to dziecko od razu chodzi w nim normalnie 😀


O, to też chciałam napisać - aby noga zachowywała się dokładnie jak goła, musiałabym kupić Kalinie chyba skórkowe, cieniuśkie kozaczki z milimetrem futerka. Ale potrzebuję śniegowców, co i do wózka, i na sanki, i na spacer po śniegu założy. Ona jeszcze sporo zimy pewnie spędzi siedząc (wózek/ sanki właśnie), a własnonożne spacery to też nie po godzinę, a kilkanaście minut.
I właśnie mierzac w sklepie to mnie przekonało - postawiłam ją na ziemi i po prostu poszła, jak gdyby nigdy nic.

akzzi, sto lat Cię nie było! Pokaż Kubę!
akzzi, Miło Cię widzieć, kilka stron temu myślałam też o Tobie, wspominając nasze re-volciątka w podobnym wieku. 😀
Napisz coś więcej o Kubusiu i jakąś fotkę wrzuć. 😀

Anka, Jakie piękny kolaż zdjęć! 😍 Piękni jesteście, wszyscy! 😍
Błagam, zajrzyj tu czasem i napisz coś. :kwiatek:

Kasia Konikowa, my_karen, Wszystkiego najlepszego dla Misia i Emilki! :kwiatek:


Wrzucę mojego wariata, który od 1 grudnia wraca do przedszkola:










Julie Gabryś ma przegenialne ubranka!  😍 Gdzie się zaopatrujesz? 😉
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
30 listopada 2015 10:13
my_karen, dziękujemy i najlepsze życzenia dla Emilki!!! 🙂

Julie, dziękujemy!!!  🙂 Gabryś taki już poważny chłopak z wyglądu i jest nad podziw kreatywny  😉
Grafi, Różnie. Bluza Ramones jest chyba z C&A, albo H&M, a Slayerek z http://irock.pl/ 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
30 listopada 2015 10:55
Mamy 10siąty ząb 🙂
Dziewczyny, kiedy mniej więcej "przepakowałyście" dzieci z gondoli w spacerówki? Mam taką kładącą się na płasko fajną spacerówkę i zastanawiam się czy latem (w wieku 5-6 m-cy) Sarka będzie już w niej mogła śmigać, mimo że nie będzie siedziała.
Dzionka, Zależy czy i jak się rozkłada. W naszym mutsy evo spacerówka rozkłada się na prawie płasko i Gabryś w niej jeździł już jak miał 5 miesięcy. W gondoli i tak jeździł na brzuchu, "na fokę", bo już absolutnie nie znosił leżenia plackiem i gapienia się w niebo. 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 listopada 2015 11:07
leosky, brawo! Przegoniłyście nas 😉

Dzionka, Ja jak miała 7 miesięcy, bo przestała się mieścić wzdłuż w gondoli. Jeszcze było zimno, ale od czego są śpiwory. Jak na płask, to jak najbardziej możesz.
a my chyba będziemy musieli większy fotelik kupić mamy maxi cosi tobi i w kurtce grubej te pasy są mocno za plecami aż za bardzo.. co polecicie ?
Julie, rozkłada się zupełnie na płasko. Tak myślę, że latem jej będzie fajniej, bo mniej obudowana i bardziej przewiewna niż gondola ta spacerówka. I ma super resory, więc "w teren" idealna 😉 No to może się przeniesiemy, zobaczymy.

maleństwo, tak, na płask. Ok, dzięks.

Kurde, z torbami pójdziemy. Za mały mam samochód, po wsadzeniu wózka, fotelika z dzieckiem i jakiejś torby nie ma miejsca. Kasy na nowy samochód też zdecydowanie nie. Dużo logistyki przy takim dziecku i kompromis za kompromisem jak na razie.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 listopada 2015 12:22
Dzionka, macie Smarta? Jeśli to jest cokolwiek większego, to dacie radę. Zawsze można pomyśleć o założeniu bagażnika na dach, zamiast od razu o wymianie auta. Wózek zajmuje dużo miejsca, ale zazwyczaj można też zdjąć koła i to już uwalnia sporo miejsca.
Lotnaa, nie, mamy mojego kochanego Colcika (mitsubishi colt) 🙂 Wiadomo, że damy radę! Ale na Mazury już np. nie pojedziemy, będziemy pożyczać samochód od rodziców. Na szczęście mieszkamy przy stacji metra, więc nie będzie to jakiś wielki problem, ale jak tak wczoraj pojechaliśmy z tym wózkiem (samym stelażem, a gdzie gondola!) do IKEI po kilka rzeczy to hmm... no nie widzę tego 😉
A jak tam się czujesz?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 listopada 2015 12:29
My mamy dwa auta z segmentu B, w tym kombi, i wakacje z dzieckiem, wózkiem i psem to nie lada wyczyn. Niestety, z dzieckiem nawet na 3 dni jeździ się obładowanym jak Cyganie :p
maleństwo, też mi się tak wydaje - mój brat po narodzinach Oskarka zamienił audi TT na VW Tuarega, więc... 😉 No ale tak jak mówię, będziemy się z rodzicami zamieniać na samochody na wyjazdy. Urządzanie mieszkania i wymiana samochodu w jednym roku jest ponad nasze zasoby. Zresztą sama się budujesz za chwilę, więc wiesz o czym mówię 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 listopada 2015 12:40
Ta. U nas nie wiadomo, czy Meganki nie trzeba będzie na gwałt zamieniać na coś lekko terenowego, bo licho wie, czy nam jakkolwiek drogę dojazdową zrobią... Moja Dacia to czołg i da radę, ale tamto się zakopie, plaskate takie. Mąż kiedyś chciał kupować Sharana, Espace'a... O, tam byśmy się względnie pomieścili 😉

Ale to OT
Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 listopada 2015 12:42
Dzionka, jak macie opcji zamiany na wyjazdy to spoko. Zreszta, jadac gdzies, do gondoli można załadować coś do środka. Pewnie nie jest łatwo, ale da się. Ja miałam kiedyś Hyundai'a Getz'a, co odpowiada chyba wielkości Colta. I wiem, że to małe auto, ale jak się postarałam, to umiałam je zapakować niemal po dach. Nawet rower 28' się mieścił  🤣
Wiem, że z dzieckiem to nie jest możliwe, ale na codzień powinnien wystarczyć. Tylko trzeba być sprytnym.
BTW, ja niedawno zmieniałam auto, bardzo chciałam Fiestę, już się poważnie przymierzałam do takiej dwu-drzwiowej, i się rozmyśliłam. Wyszła mi Ibiza combi, zupełnie przypadkiem, a dzień po zakupie dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Miałam szczęście, bo w Fieście byłoby trudniej. Na szczęście mamy też inne większe combi, więc powinno być ok.
Oj dziołchy, panowie zwykle są mistrzami w upychaniu tych wszystkich tobołów, więc zaufajcie swoim facetom 🙂.  Jak się uropdziła Natka mieliśmy Poloneza- oprócz nas, wielkiego wózka i bagaży upychaliśmy w nim także 2 a potem nawet 3 psy rasy ogar polski (około 30 kg każdy). Jak się urodziła Róża mieliśmy Golfa 2 czyli sporo mniejsze auto niż Poldek i też dawało radę (tyle, że psy przestały z nami masowo jeździć).  Teraz się wozimy, bo dzieci już większe, mniej bambetli się taszczy, odpadły wózki i inne takie a auto mam wieelkie bo Grand Voyagera- i teraz to kocham jeździć. Dodatkowo nabrałam wprawy w pakowaniu i na wszelkie wyjazdy pakuję całą rodzinę w niespełna godzinę (wcześniej przygotowuję listę i odkreślam co już mam). No i bagaże są jedynym miejscem gdzie uprawiam minimalizm, nie ciągam już ton ciuchów na 3 dni- no ale moje dzieciory już duże więc nie potrzebują 3-5 zestawów na dzień. Dlaczego nie mogło tak być jak mieliśmy małe auta? 😂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
30 listopada 2015 13:55
Karina7, tak po prawdzie, to radze... zdjac kurtke! Zalozyc nawet grubsza jakas bluze, ale taka typowa gruba zimowa kurtke zdejmowac do auta- znacznie obniza bezpieczenstwo i wlasnie sprawia, ze dziecko sie nijak w foteliku i pasach nie uklada.

Laski- ma ktotras wozek firmy adamex i moglaby sie podzielic wrazeniami? Pomagam siostrze zrobic rozeznanie, bo poki co wybiera same powyzej 4 tys z mega niewygodna spacerowka...
szafirowa Ja mam! odradzam! poza lekkoscia, ciekawym designem i niezlym amortyzowaniem ten wozek do shit! Pisalam juz, ze w desperacji kupilam inny wozek, ktory tez okazal sie klapa. Gondola daje jeszcze rade, ale spacerowka to tragedia. Wlasnie mamy problem z tym, ze szelki sa za krotkie (a ja mam krasnalka, a nie duze dziecko) i palak poprzeczny jest w idiotycznym miejscu i nieregulowany. Brr! Never again! Poza tym niezle sie sklada do auta. Ot tyle.

Dzionka My mamy nowa Astre i szczerze? Taka wielkosc samochodu dla nas styka. Zdarza nam sie jezdzic z bambetlami po dach, ale na codzien nie chcialabym duzego auta. Maly samochod uczy minimalizmu, im wiekszy, tym wiecej pierdol sie zabiera.

Gdzie te czasy, gdzie 4-osobowa rodzina jechala maluchem nad morze?😉))
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
30 listopada 2015 14:50
Ej ja tez mam autowy problem. Jak włożę wózek to juz właściwie pojechane. Nie wiem jak sie do polski latem zabierzemy 🙁

Dzwonili, ze wózek i maxi cosi ze stacja juz przyszły i w sobotę odbierany ze sklepu! Pomału robi sie to dziecko realne  😁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 listopada 2015 15:13
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=74.msg2458589#msg2458589 date=1448895029]Pomału robi sie to dziecko realne  😁
[/quote]

Moje staje się wręcz boleśnie realne - nie wiem, czy to ucisk na pęcherz, czy na coś jeszcze, ale chodzenie sprawia mi coraz mniej przyjemności  🤔

Dziewczyny, czy Wy naprawdę prasowałyście wszystkie ciuszki dla niemowlaka? Ja przerabiam właśnie pierwszy rzut, ale zastanawiam się, czy jak już dziecko będzie ze mną, to czy będę mieć czas/siłę/ochotę na tkwienie godzinami przy żelazku.
ash   Sukces jest koloru blond....
30 listopada 2015 15:20
Lotnaa, ja prasowałam wszystkie, ale po porodzie szybko mi przeszło 😉

Dzionka, ja Tymka przesadziłam do spacerówki jak miał 7 miesięcy, w gondoli w lato mi się gotował a spacerówka była niewypałem wiec zanim sprzedałam i kupiłam inną to trochę minęło. Spokojnie możesz dać do spacerówki wcześniej jak rozkłada się na płasko.
nie prasuj! bezsensowne wyjalawianie ktore w zasadzie niczego nie zmienia 🙂
oj fiesta i wozek to masakra 🙂 da sie, ale musze sie namordowac. Gondola albo stelaz zajmuje caly bagaznik, i to i to nie wejdzie wiec bagaznik + tyl auta zajete. Za to w alhambrze jest na wypasie, nie musze w ogole wozka skladac 🙂
Lotnaa cale szczescie ze nie kupilas 2drzwiowej, bylby dramat!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
30 listopada 2015 15:41
Ja wyprasowalam, ale pierwszy i ostatni raz. Prasowanie takiej malizny to hardcore  😵
Dziewczyny, kiedy mniej więcej "przepakowałyście" dzieci z gondoli w spacerówki? Mam taką kładącą się na płasko fajną spacerówkę i zastanawiam się czy latem (w wieku 5-6 m-cy) Sarka będzie już w niej mogła śmigać, mimo że nie będzie siedziała.

kluczowy nie jest wiek, a rozmiar 🙂 ja pakowałam dziecko w płasko rozkładającą się spacerówkę x-landera, jak zaczęło opierać się palcami stóp o burtę. Ponieważ musiał mieć wysokie ułożenie- miał kocyk w klin pod głowę i plecy, to nieco zjeżdżał, więc pewnie wcześniej niż ze wzrostu wymagało.
Miał góra 5 m-cy i nie miało to związku z jego widzi-misię, siadaniem czy czymś takim, a ze względu na zdrowie ( dziecko nie powinno być podparte nogami), dodatkowo była zima, więc kombinezony itp też "zjadały" miejsce.


ja prasowałam długo, jak dziecko spało 🙂bardziej żeby zmiękczyć niż zabić bakterie,  potem kupiłam suszarkę bębnową 🙂
A serio, to kilka miesięcy.


ja mam getza i dawałam radę, na wakacje oczywiście mało realne. W trzy dorosłe osoby, kota i dziecko jechaliśmy z rowerami octavią z "trumną" na dachu na 4 tygodnie, ale bez gondoli za to mamy foteli tyłem.

Do fotelika powinno się zdejmować kurtkę, raz że bezpieczeństwo, dwa żeby nie zagotować dziecka, a potem "zawiać". Ja oczywiście na trasy sklep-dom nie robię tego, choć powinnam... 
Julie dziekujemy 🙂  Gabrys duzy chlopak 😀

Buty zimowe mamy teraz jedne z Croc, z ktorych jestem bardzo zadowolona, bo sa lekkie, cieple, wodoodporne i odblaskowe. Dodatkowo sciagana gora. Druga pare mamy z Lidla. Na bardzo zimne dni. Bedziemy testowac.

Prasowanie mnie meczy, ale prasuje zawsze rano shirty i bluzy, jesli trzeba, bo nie lubie pogniecionych ubran :P

Jak wloze wozek do samochodu (a juz dawno nie mamy gondoli), to nic nie wejdzie oprocz torby, jesli siedzimy w trojke  🤣

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
30 listopada 2015 17:22
Anka uwielbiam imię Twojego syna 😍 Jakby mi się kiedyś chłopiec urodził to chyba byłby mój faworyt do wyboru 😍
Ok, czyli jest realna szansa na wakacje w spacerówce - super 🙂

Gienia-Pigwa, mam to samo uczucie - dzisiaj przyszło łóżeczko i... aż się je boję składać, ZBYT realne się to dziecko stanie 😉 Poczekam do nowego roku 🙂

szafirowa, złe opinie o adamexie słyszałam jak robiłam mały rekonesans. Że usterkowy i marnej jakości właśnie. A nie woli siostra kupić używanego jakiegoś bardzo dobrego? Ja bym tak zrobiła, bo widzę, że naprawdę dobre wózki można kupić na allegro za 1/2, 1/3 ceny w super stanie, jeśli są właśnie po kimś.
ash   Sukces jest koloru blond....
30 listopada 2015 17:40
Co do samochodu to ja mam problem bo chciałabym na wiosnę zmienić, ale nic co ma tak wielki bagażnik i takie wyposażenie jak c5 kombi mi się nie podoba! Teraz pakuje stelaż, spacerówkę, torby z zakupami i jeszcze mam miejsce. Nie wyobrażam sobie mieć samochód z mniejszym bagażnikiem. Zdaza się ze mam wózek i wory musli dla konia naraz.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się