Stajnie w Warszawie i okolicach

No lipa straszna 🙁 Ostatnio się zastanawiałam jak to jest, że  po wschodniej stronie Warszawy jest tyle stajni z halą w cenie 900-1000 zł a po zachodniej jak jest hala to ceny zaczynają się od 1200. No i brak porządnych stajni wzdłuż A2 od strony Błonia. Tam się aż prosi o postawienie stajni, a są tylko Duchnice i Garo.
Z pewnością "się prosi" ten rejon, ale ponieważ bardzo szczegółowo sprawdzałam ten temat (Błonie by mi pasowały i dojazd niezły), to sprawa wygląda tak:
- niebotycznie wysokie ceny ziemi (bo dojazd autostradą, bo lokalizacja sprzyjająca zapleczu logistyki i transportu, budowie magazynów, parkingów i przeładowni dla tirów etc.). Jeśli za cenę hektara ziemi trzeba zapłacić pół miliona i więcej, to ciekawe ile trzeba by było liczyć za pensjonat,
- problem z planami zagospodarowania - wcale nie wszędzie możliwa jest działalność rolnicza, w wielu miejscach, gdzie potencjał areałowy jest, masz w bezpośredniej okolicy nowe domki, których właściciele zapewne zrobią wszystko, żeby "śmierdzące konie" nie pojawiły się w okolicy. Z drugiej strony plany dopuszczają właśnie transport i logistykę, a ogromne magazyny, parkingi z kostki, tiry, smród spalin itd. to nie jest najlepsze sąsiedztwo na konie.
- niestety w tamtym rejonie jest... brzydko. Płasko, mało drzew, hałas od autostrady. Ja na przykład chciałabym spędzać kilka godzin codziennie z moimi końmi w super urokliwym, zacisznym miejscu, a nie na środku pola kapusty.

Stajnie w okolicy Wawy będą powstawać w zagłębiach, nie dlatego, że ktoś ma wenę budować się po sąsiedzku, tylko że jedynie w wybranych gminach można postawić ośrodek jeździecki bez większych kłopotów. I moja również - w rejonie, którego nie uwzględniałam początkowo ani jako plan B, ani jako pan C 😉 Za to będę mieć dojazd pół godziny z centrum ekspresówką i w unikalnej jak na Mazowsze, przepięknej zielonej enklawie z górkami i własnym lasem 😅

To naprawdę nie jest takie proste, jeśli w jakimś rejonie nie ma stajni, to nie dlatego, że nikt na to nie wpadł, żeby tam coś wybudować 😉
Prawda, nie za pięknie tam, aczkolwiek można wyłuskać miejsca które nie rażą ( Rokitno-Majątek, Krosna-Wieś). Oczywiście patrze na to z perspektywy "ładności" bo jak z budową tam stajni to nie wiem.  Dodatkowy minus: jak już areał pozwala na budowanie stajni i domków jednorodzinnych jest mało to zazwyczaj hektary należą do dużych rolników którzy raczej nie pozbywają się ziemi. Pozostaje się z tymi faktami pogodzić  🤔
quanta, zdradzisz, co to za okolica? Albo chociaż kierunek/strona Warszawy? 😉
W Siedliskach jest już około 100 koni???
[quote author=zduśka link=topic=46.msg2488#msg2488 date=1227046020]
[quote="budynio"]zduska - nawet Pęcice, gdzie wszystko robisz samemu itp.. podchodzą cenowo pod 600zł.

ło matko - to nawet nie widziałam, że tak tam zdrożało  <img src="http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_eek.gif" alt="Shocked" border="0" />
[/quote]

Ja z kolei nie mogę złego słowa powiedzieć o stajni Pana W Trybuły  konie extra zadbane zawsze full jedzenia gorzej z infrastrukturą . Mogę polecić  też  stajnie w Wiazownie u Majchrzakow  opieka bardzo dobra gorzej z właścicielami 🙂
Toshiba, co ma Trybuła i Majchrzakowie do Pęcic z 2008 roku?...
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
28 listopada 2015 18:26
Small Bridge, jak nie zapomnę to mogę jutro mniej więcej policzyć. Ale szczerze wątpię, żeby było ich aż tyle. Na oko koło 60, pewnie mniej - oczywiście mówię o pensjonatowych, bo właściciel ma też swoje - ile dokładnie, nie mam pojęcia.
(Edit:juz wiem)
Czy jest tu ktoś z Sokóla lub Wólki Czarnińskiej ?
valley, ja jestem zainteresowana Twoją opinią 😉 napiszesz tutaj, czy na prv?
Witam, poszukuję pensjonatu z halą na drodze z  Piaseczna do Mińska Mazowieckiego (jadąc przez Górę Kalwarię, Kołbiel itd) najlepiej jakoś w połowie tej trasy. Czy możecie mi coś podpowiedzieć? Do tej pory stałam w stajniach pod samym Piasecznem i nie znam za bardzo stajni między tymi miejscowościami. Z góry dziękuję za pomoc

Czy jest tu ktoś z Sokóla lub Wólki Czarnińskiej ?

Ja znam Sokóle dosyć dobrze, długo tam pracowałam, ale jako pensjonatu bym tego miejsca nie poleciła. To jest raczej stajnia prywatna, na własne hobbystyczne potrzeby właściciela, na pensjonariuszach zbytnio mu nie zależy i potrafi dać to do zrozumienia.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem
Witam, poszukuję pensjonatu z halą na drodze z  Piaseczna do Mińska Mazowieckiego (jadąc przez Górę Kalwarię, Kołbiel itd) najlepiej jakoś w połowie tej trasy. Czy możecie mi coś podpowiedzieć? Do tej pory stałam w stajniach pod samym Piasecznem i nie znam za bardzo stajni między tymi miejscowościami. Z góry dziękuję za pomoc

KJ Dobrzyniec? A trochę w bok od trasy jest Celinów. Jeszcze jest Bingo w Człekówce, które co prawda nie ma hali, ale podobno jest możliwość korzystania z hali po sąsiedzku (z tego, co kojarzę, to ta druga stajnia to prywatna hodowla).
A czy ktoś się orientuje, jak wygląda aktualnie sytuacja w Dobrzyńcu? I ile kosztuje tam pensjonat?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
07 grudnia 2015 07:57
Kochani, potrzrbuje jak najbardziej aktualnych informacji dotyczących stajni w Duchnicach. Jaka opieka, czy jest podejście indywidualne do koni, jak z padokami ( czy jest opcja padokowania osobno konia ) , jak karmią? ? Itd.  :kwiatek:
zduśka ja ze swoim  stoję dosyć krótko (2 m-ce), ale już co nieco mogę powiedzieć, zwłaszcza jeśli chodzi o opiekę.
Stajenny jest SUPER, najlepszy na jakiego trafiłam po drodze w różnych stajniach. Bardzo ogarnięty, nie mam na co narzekać i do czego się przyczepić.
Jednak to raczej nie jest typowa stajnia gdzie wszyscy kręcą się wokół Twojego konia. Derki, ocieplacze itp raczej każdy ogarnia sobie sam, ewentualnie między sobą, każdy spojrzy na konia koleżanki, jak się poprosi to i derkę ktoś zmieni, ale raczej nikt nie dorzuca roboty stajennemu. I w sumie nie wiem czy jest opcja np ciągłego zmieniania derek za dopłatą czy coś (na padok, do stajni, na noc itp.). Chyba nikt z czegoś takiego nie korzysta, jak już mówiłam każdy robi to sam. Ja swojemu zakładam ocieplacze na noc, jeśli nie ma mnie wieczorem, to proszę kogoś kto jest żeby założył. A rano p. Roman bez problemu zdejmuje, ale akurat zdjęcie to są 2 sekundy i po sprawie 😀 Nie chciałabym mu np. dorzucać roboty przez robienie wcierek i zakładanie ocieplaczy przy kręcącym się koniu.
Konie stoją w sezonie pastwiskowym na dwóch łąkach - kobyły i wałachy oddzielnie. Ale są też mniejsze padoki i przy koniach specjalnej troski pewnie byłaby opcja puszczania tam, ale to raczej z jakiegoś konkretnego powodu. Dąży się do dwóch stad, co jest lepsze bo na padokach nie ma takiej pięknej trawki.  🤣 Teraz są podzielone na mniejsze grupy i stoją na mniejszych padokach. Mój niestety stoi sam, ale to z powodu kontuzji. Na wiosnę planuję go dopuścić do stada na łąkę. A jeśli będzie okej to może wcześniej, ale to i tak jeszcze z półtora miesiąca co najmniej.
Ze stajni i do niej wychodzą same, korytarzem. Czyli po prostu nie w ręku.
Karmienie standardowe - owies i siano. Ale jest możliwość dawania dodatków, tylko najlepiej jeśli przyszykuje się posiłki wcześniej w pudełkach (jak robię ja i jeszcze ze 3 osoby). Z tego powodu raczej rzeczy z którymi się trzeba dłużej bawić - mesz, wysłodki - odpadają (chociaż myślę że najlepiej byłoby się zapytać u źródła, jednak chyba nikt czegoś takiego nie podaje, a jeśli tak to sam)

W każdym razie BARDZO polecam!
Może wypowie się jeszcze ktoś kto dłużej stoi. 😉
Szerek W Dobrzyńcu chyba teraz 900 pln.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
07 grudnia 2015 10:14
Devil.  Dzięki za info.  Czyli nic się nie zmieniło w kwesti opieki. Płacisz tysiaka ale i tak wszystko musisz zrobić samemu. ... niestety ja z braku czasu nie jestem w stanie być u konia milion razy dziennie aby mu np derki zmienić lyb szykować zarcie ..no bez sensu  🙄
Nie da sie ukryć że Duchnice nie są stajnią sportową dla koni potrzebujacych specjalnego traktowania i doglądania ich co 5 minut. Stoję tam z końmi ponad dwa lata i wygladają jak pączki w maśle. Mają wszystko co potrzeba. Ja też nie moge być kilka razy dziennie w stajni ale tyle dobrych osób trzyma tam konie, ze zmiana derki czy inne drobne czynności to żaden problem. Stajnia jest czysta i zadbana. Pastwiska w lato są tak wielkie ze konia sprowadza sie kilkanaście minut, zależy czy akurat stoją blisko, jak daleko to 10 min niewyjętę. Podawanie suplementów mozna umówić ze stajennym. Padokowanie osobno... Hm... na pewno jest taka opcja bo kilka koni tak stało, ale były to malutkie kwaterki dla rekonwalescentów.
Także płacisz tysiaka i masz elegancki dojazd do stajni(autostrada), halę, stajennego na medal, suplementy podane, w lato ogromne pastwiska z trawą po kolana, miłych pensjonariuszy i zadowolone konie. Wiele osób (w tym ja) po przeprowadzce do Duchnic stwierdziło ze ich konie dopiero tutaj poczuły sie komfortowo i bezpiecznie. W stajni jest cicho i spokojnie. To i człowiek osiąga spokoj psychiczny 😉 boksy czyste- codziennie wybierane kupy i dościelane. Chyba raz w tygodniu wybierane wszystko. Nawet nie zwracam uwagi bo nie mam żadnych zastrzeżeń.
Jest też kolejka także warto zakręcić się wczesniej 🙂
Trawa nie do przejedzenia z pierwszej połowy października.


zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
07 grudnia 2015 13:09
Nie no ok. Trawa trawą  😉 ale też i inne rzeczy są ważne. 
Pytałam o stajnie bo kiedyś tam stałam i mega irytujący był brak współpracy z właścicielem ośrodka.  Wszystkie kwestie padokowania oddzielnie,  sprowadzania w ręku czy większej porcji  ( lub nawet nie dawania owsa ) było nie do dogadania. ...Eh czyli nic się nie zmieniło a szkoda. Ja naprawdę nie mam dużych wymagań  🙂 i jakoś inne stajnie tego typu rzeczy uznają za standard  ( chociaż by np fakt trzymania konia w kontuzji w stajni....) a tutaj było to niemożliwe. 
Szkoda,  bo stajnie mam mega blisko i generalnie jako ośrodek bardzo mi się podoba,  dbanie o porządek itd...no ale brak współpracy właściciela stajni z pensjonariuszami... 😉
Bischa   TAFC Polska :)
10 grudnia 2015 16:46
Jak się nazywa przystanek, na którym trzeba wysiąść, żeby dostać się na Szwadron w SM? Wiem jedynie, że przy Trakcie Brzeskim, lub przy Villa Park. Kojarzę przystanek "Hipodrom" ale to od strony crossu z tego co widziałam, a topografii na Szwadronie nie znam. Jak dojechać to już sobie sprawdzę, tylko przystanek mnie interesuje 😉
Bischa najbliżej stajni jest przystanek "Fabryczna"
Przy Trakcie Brzeskim jest ten przystanek (Fabryczna). Villa Wesoła jest trochę w bok.
Bischa   TAFC Polska :)
10 grudnia 2015 17:31
Dzięki bardzo! :kwiatek:
E: a ktoś stoi na Szwadronie i będzie jutro w stajni? Wybieram się tam jutro i chętnie bym zobaczyła ośrodek z kimś kto tam stoi.
Szukam informacji nt dwóch ośrodków. Argos (http://stajnia-argos.pl/) oraz Legia Kozielska (http://www.legia-kozielska.pl/). Zastanawiam się nad przeniesieniem konia do którejś z tych stajni. Jeszcze w żadnej z nich nie byłam, wybieram się jutro. Chciałabym jednak dowiedzieć się nieco o tych stajniach.
Szukam odpowiedzi na te pytania:
1. Ile kosztuje pensjonat w Argosie?
2. Co do Legii, to na jednej stronie jest podane 1150zł-1350zł/mies, a u nich 50zł/dzień. Które obowiązuje?
3. Jak to jest z tymi jazdami? Rekreacja bardzo przeszkadza? Dałoby się przyjechać i po ludzku odbyć trening z własnym trenerem?
4. Jak wyglądają warunki w stajniach?
5. Konie są regularnie wyprowadzane na padok, czy trzeba się o to upraszać?

I tak ogólnie, jak wrażenia z obu tych stajni, którą polecacie bardziej? Piszcie wszelkie "za" i "przeciw" (:
zduśka, ja stoję w Duchnicach ponad 4 lata i jestem bardzo zadowolona - to na pewno najlepsza stajnia, w jakiej staliśmy z Dzionem, a trochę tego było 😉 Z właścicielem współpraca idzie mi dobrze, przez te wszystkie lata nie miałam z nim żadnego konfliktu, a o to i owo co jakiś czas proszę. Jasne, nie zmieniają derek i nie szykują żarcia, to raczej stajnia nastawiona na innych pensjonariuszy. Ale stajenny jest super i takiego ze świecą szukać. Po prostu nie trafia widocznie akurat w Twoje kryteria 🙁 Ale fakt, że jest kolejka, raczej nie skłoni właściciela do zmian.
Pytanie odbiegające od tematu wątku, ale nie mam pomysłu, gdzie by pasowało.

Gdzie w Warszawie można oddać skórzany naczółek do przerobienia? Mam wszystko, co potrzebne do przeróbki, robocizna tylko potrzebna. 
Ja zupełnie niezłośliwie zapytam, bo nie rozumiem na czym polega wyjątkowość tego Duchnicowego stajennego i w czym jest taki super, skoro nie podaje pasz ani dodatków, nie zmienia derek, nie zakłada magnetików, nie sprowadza koni w ręku i generalnie nie robi nic takiego specjalnego?
mojka14 parę stron wcześniej pisałam o Argosie
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,46.msg2417874.html#msg2417874
Pensjonat kosztuje 1400 zł.


Aktualizując, teraz jest nieco ciaśniej (sezon halowy), rekreacja twardo rzeźbi. Ja tego nie odczuwam, bo u konia jestem o 6 rano (mieszkam przy samej stajni), ale myślę, że czasem trzeba się nastawić na "ścisk".
Stoimy już 5 miesięcy, koń wygląda jak pączek. Jest wyluzowany i zadbany.


ashtray, ale ten stajenny jest naprawdę super. To po prostu fajny człowiek, który lubi konie. Ma ich dużo pod opieką, więc nie dałby rady ogarniać tego wszystkiego (nie wiem też czy aż tyle mu płacą), ale jest pomocny, ciepły i inteligentny 😉 Jak stałam w Duchnicach zawsze mogłam na niego liczyć, o 🙂
trusia, rymarz ze Służewca (p. Pokora). No albo p. Marek  Ursusa. 😉 Zależy, co potrzebujesz zrobić z tym naczółkiem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się