PSY

Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
10 grudnia 2015 14:55
U nas miłością wielką darzony był wypatroszony pluszowy gorylek. Inne pluszaki po wyciągnięciu bebechów już nie były fajne a skórka z gorylka to była miłość po wsze czasy 😂
Ostatnio natknęłam się na gryzaki z poroża. Miał ktoś dla swojego psiaka? Ceny 30-50 zł nie zachęcają ale jak faktycznie psy szaleją na ich punkcie to może by tak spróbować...? 👀
Cariotka   płomienna pasja
10 grudnia 2015 16:26
Jara a jaką Ty masz Hurtte przeciwdeszczową?  Tego Torenta? Jak ona wypada rozmiarowo?
Dumkowa super  😅 ja czekam aż Nessi zacznie bawić się zabawkami...może Robi chciał Cię  pocieszyć w czasie choroby 🙂 fajnie że odnosicie sukcesy 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 grudnia 2015 16:32
Hurtta LIFEGUARD Sturm Neon Hoodie
Cariotka pociesze Cię, że Robi nie bawił się przez pierwsze ok 3 miesiące u nas, w ogole pojęcie zabawy nie istniało dla niego. potem stopniowo się rozkręcał i teraz już jest ok. Więc myślę, że jak Nessi nabierze pewności siebie to też będzie spoko.


Moja sunia około półtora miesiąca nie bawiła się niczym, a dzisiaj zaprosiła mnie do wspólnego szarpania. Dużo pomógł drugi pies, który uwielbia jak mu się rzuca piłkę itd. Poobserwowała go, zaczęła naśladować i jakoś to poszło.

Odnośnie szarpania, bo czytałam Waszą dyskusję wiele stron wcześniej i muszę przyznać, że taktyka dawania pupilowi wygrać jest świetna. Prosta, a zarazem nieoceniona. Moja psica częściej chce się tak bawić i sprawia jej to wiele radości.

Magdzior ta obroża jest z SuperDog i wg mnie był to strzał w 10.
Z resztą pisałam wcześniej, że od nich zamawiam jedną zatem to jest ta.

A my się nadal (niestety) "bujamy" z małymi komplikacjami po sterylizacji. W styczniu kolejna kontrola.
k_cian, ty pisałaś kiedyś o taśmach biothanowych? To wszędzie takie drogie jak w ipo-sklepie? (170zł za 10m)
honey no niestety do najtańszych nie należy... najtaniej widziałam w [url=http://www.zooplus.pl/esearch.htm#q=biothane]zooplusie[/url]. Możesz jeszcze zapytać w www.ofirland.pl oni sprowadzają z www.firedog.eu ale nie wiem jak u nich cenowo. Wiem, że można też kupić w rolce przez ebay i zostaje domontowanie sprzączki. Jak to wypada cenowo nie wiem.
A u mnie dziś smutny dzień był 😕  Serduszko przyjaciela przestało bić... Prawie 14 lat razem.  😕
AnetaW, bardzo przykro, współczuję. 🙁
k_cian, dziękuję, będę zbierać 🙂
ushia   It's a kind o'magic
11 grudnia 2015 07:40
Aneta bardzo wspolczuje 🙁
Aneta współczuję  😕
Przychodzę z takim pytaniem. Często jeżdzę do domu rodzinnego i czy lepiej mieć tam drugie legowisko dla psa czy zabierać ze sobą klatkę i legowisko, z którego korzysta na co dzień?
Aneta współczuję  🙁

Kochani, ja za to przychodzę z ogromną prośbą o radę:
Wróciłam dziś do mieszkania po 3 godzinnej nieobecności i Mała ma straszliwą biegunkę, plus w co którejś ma krwiste kosmki, lało się z niej, dosłownie...
Momentalnie książeczka w łapę i najbliższy wet, bo obstawiałam wszystko co najgorsze w mojej głowie mogło się tworzyć.

Teraz już jesteśmy spowrotem, dostała zastrzyki, ma mieć głodówkę d jutra do kolejnego zastrzyku o tej samej godzinie.
Powiedział nam, że powinno się ustabilizować, a jeśli nie to mam od razu przychodzić. Wygląda mu to na reakcję na karmę, że silna reakcja alergiczna, lub przebiałkowanie.
Nic Małej nie zmieniałam, jest teraz na mięsie surowym jagnięcym, dodatkowo dostawa marchewe i smaczki. ustalałam z moim wetem, że robimy za niedługo badania krwi i będziemy odpowiednio suplementować, ale teraz już kompletnie nie wiem czy nie olać mięsa i zrobić wycieczke do najblizszego zoologa po karmę (jak niektórym tu wiadomo, Mała ma uczulenie, odwiedziliśmy dermatologa i uważa, że jest to alergia na roztocza i mieliśmy ku temu robić badania, chociaż drapanie się o wiele zmniejszyło w ostatnim czasie). Ale tu nie o tym mowa.

Mam się martwić bardzo? Miała biegunkę 3 dni temu, nie taką poważną, potem jej przeszła i dzis tragedia... Myśl o krakowskich trutkach przyprawia mnie o mdłości, a 2 tyg temu coś drapnela mi malutkiego na spacerze i nie zdarzyłam jej z paszczy wyciagnąć 🙁

Zawał już dzisiaj zaliczony, przy okazji szybkie wytrzeźwienie po imprezie  🤦

edit: jeśli chodzi o zachowanie to moim zdaniem troszkę przymuliła, ale to taki pies z ADHD, że całkowicie nie odpuściła. widać że coś ją męczy  😕
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
11 grudnia 2015 17:12
Przychodze po prosbie- szukam dobrej karmy dla szczeniaka duzej rasy, takiej powiedzmy ze sredniej-lepszej polki, czyli nie wykanczajacej kompletnie finansowo, ale jednak miesnej i przystosowanej do potrzeb malucha-giganta.

Czy ktoras z tych jest godna polecenia?

http://www.zooplus.pl/shop/psy/szczenieta/karma_sucha_szczenieta/bosch_junior/31652

http://www.zooplus.pl/shop/psy/szczenieta/karma_sucha_szczenieta/eukanuba/31138

http://www.zooplus.pl/shop/psy/szczenieta/karma_sucha_szczenieta/brit/473985

http://www.zooplus.pl/shop/psy/szczenieta/karma_sucha_szczenieta/inne_marki/440454

edit: kurcze, jak tak patrze to te karmy dawkuje sie po pol kilo dziennie- jakos strasznie duzo mi sie wydaje, czy przesadzam?

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 grudnia 2015 18:34
Karmy te są z średniej niż lepszej półki 😉
A co do dawkowania to raczej normalna dawka. Skoro 25kg pies powinien jeść średnio 350g, to naturalne, że pies trzy razy ciężśzy będzie jadł kilogram.
szafirowa polecam Brita 🙂
Miałam szczeniaki małych ras oraz dużą nowofunlandkę i nie narzekało nic 🙂 To była jedyna firma w ogóle po której nie miała Duża problemów 🙂
Poprawnie się zwierzaki rozwijają na niej.
Dla niufki worek 15kg bodajże starczał mi na miesiąc dokładnie 🙂 jej waga wynosiła około 70kg, bydle z niej było  😀iabeł: (kochane bydle 😍 )
AnetaW współczuje. Trzymaj się jakoś.
szafirowa moja sunia dostaje Brit'a, worek waży 15 kg. Na jej masę (około również piętnastu) jest to zapas na dwa miesiące. Do jakości odchodów nie mam zastrzeżeń. Sierść zrobiła się wręcz błyszcząca.
Ja ani ona nie narzekamy.

AnetaW, współczuję  🙁

Ze wszystkich suchych, obecnie za ideał mam Brita Care z łososiem, natomiast ostatnią suchą karmą Peru będzie Brit Carnilove, po tym kupuję zamrażalnik i wjeżdżam z surowym 😉
Do nas przyszły komplety z Kudłaty Art, mam tylko wieczorną telefonową fotkę. Są świetne 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
11 grudnia 2015 20:21
Dzieki dziewczyny- mam juz jakis pierwszy punkt zaczepienia. Do rodziny dolacza sucz owczarek srodkowoazjatycki 🙂
Proszę o poradę jeśli można  :kwiatek:

Roksana ma bzika na punkcie piłeczek. Bardzo lubi za nimi biegać, przynosi ładnie... ale nie puszcza z pyska 😉
Jak nauczyć oddawania piłki/patyka ? Próbuję kusić smakołykami, z reguły działa - ale nie wiem jak to rozgryźć umiejętnie.
Rzut piłeczką, pies przynosi, dostaje ciasteczko (więc puszcza piłkę) - i czy mam rzucić jeszcze raz piłką w nagrodę?

Z góry dziękuję  💘
Na Szardi najlepiej działa wymiana na inną piłeczkę, względnie atrakcyjny patyczek.
Z Mackiem, na którego wymiana nie działała, wyszło inaczej. Któregoś razu Jacol po prostu na niego mocno huknął: "Stój!" - "Puść!"
Mackie się z lekka przeląkł, stanął i puścił.
I tak zaczęliśmy - na początku dość ostrym tonem, ale młody załapał to w try miga. Obecnie wystarczy, że powiem po prostu: "Meki puść" i on od razu otwiera pyszczek, po czym patrzy na mnie z miną: "co jeszcze mogę dla ciebie zrobić? ale chyba mi rzucisz?" 🙂
Hiacynta no ja się teraz tak bawię, ze rzucam jedną piłeczkę, pies wraca do mnie, rzucam drugą piłeczkę -> pies leci z piłeczką w pysku i wymienia 😀 no ale ta poprzednia zostaje tam gdzie została wypluta...
A chodzi mi o to, żeby zostawiała ją przy mnie i wtedy żebym jej rzuciła znowu 🙂
szafirowa, wow, gratki, oby się dobrze chował 🙂

edit: kolebka, ja stosowałam drugą piłkę na wymiankę, a kiedy ta pierwsza była wypluwana gdziebądź, to z drugą uciekałam w przeciwnym kierunku i jakoś tak naturalnie wyszło, że ta z pyska lądowała coraz bliżej stóp. Przez to, że suka wiedziała, że dostanie coś w zamian, piłka lądowała coraz bliżej mnie, aż docelowo trafiała pod nogi (teraz uczę do ręki). Czasem jak się zapomni, to dalej stosuję metodę ucieczki, a ta bierze piłkę w mordę i już biegnie do celu - czyli mnie.
Aaa, rozumiem - mi do ręki nie oddają, ani jedno ani drugie - ale Mackie puszcza tam, gdzie stoi, kiedy wydam komendę, także nie jest źle
A ja bym wyszła z szarpania. 😉 Tarmosimy się zabawką, szarpakiem i nagle zamieramy - puść, moje - jak tylko pies pusci okej! Super! I natychmiast znowu się szarpiemy na boki, pozwalamy psu wygrać oddając szarpak. Po oddaniu szarpaka lekko się cofamy zachęcając psa do podążania za nami - można się odwrócić i kucnąć. Pies będzie chciał wepchnąć nam w ręce szarpak i na to czekamy. 😉 Tarmosimy psa, chwalimy, dopiero wtedy trochę ponownie zaczynamy podszarpywać, cofamy się itd. Przeciąganie i pozwalanie psu wygrać umacnia chęć wracania do nas.Podobnie działa mizianie bez zabierania zabawki - pies nabiera pewności , że to wasza wspólna zdobycz i nie koniecznie chcesz ją zabrać. I tak szarpiemy szarpiemy, zamieramy - puść- pies puszcza, wydluzamy moment kiedy pies nic nie robi... I za którymś razem w ramach nagrody zamiast kontynuować szarpanie wyrzucamy szarpaczek z naszym super brawo! Pies najpewniej wróci do nas wpychajac w ręce szarpak. Więc miziamy psa, podszarpujemy, dajemy mu wygrać w szarpance, co jakiś czas komenda puść... I naprzemiennie urozmaicamy nagrodę ponownym szarpaniem lub wyrzuceniem zabawki. To jedna z metod jakimi można zrobić wstęp do aportu poprzez zabawę. 🙂

AnetaW przykro mi :kwiatek:
Chciałam się przywitać w wątku i przedstawić Snoopy'go 😉 Teraz chyba będę tu częściej zaglądać.
Odbieramy malucha za około tydzień.
Golden? 🙂
ami_071, słodziaczek. 🙂

Moje durnowate "biedne" Werniątko dzisiaj w końcu zobaczyło się z blabladorem. Dostała szajby z radości. Aż z tego szaleństwa udało się jej przeskoczyć trzy duże psy jednocześnie.  🤔 Trzeba przyznać, że jest efektowna w tych swoich wyczynach.  😍
Niestety blablador właśnie kończył spacer, bo mieli na dzisiaj jakieś plany.
Muszę jednak znowu zweryfikować plan poranków, tak, żeby nie odbierać Wer radochy zabaw z psami. Muszę znaleźć kompromis czasowy.
Szkoda, że nie ma innego psa z którym mogłaby się bawić. A ostatnio z tego "nieszczęścia" zaczepia wszystkie znajome zwierzaki, z yorkami i sznaucerkami miniaturkami włącznie. (oczywiście to zaczepianie to za zgodą właścicieli). Chociaż wczoraj na zachęty odpowiedział jamniczek i przynajmniej tych kilka chwil szczęścia było.
ami_071, goldenek 😍 ? Skąd to cudo?
Cariotka   płomienna pasja
12 grudnia 2015 17:43
ami ale pluszak! Napisz coś więcej 🙂 Tylko by się tuliło takie cudeńko 😍

Nam się żyje dobrze 🙂 Nessi pokochała Pokusę, więc chyba jestem zmuszona rujnować się na nią. Nie dodaję jej do jedzenia bo nie wiem czy by nie wylizała samej Pokusy.
Rano dostaję płatki ryżowe plus saszetka pokusy plus 40 ml wody i czasami saszetka mięsa. A wieczorem suche. Mimo Tego wiecznie chodzi głodna. Ale chuda już nie jest.
Onyksowi spasowały szele. Tak bardzo że po przymiarce nie poczekał aż mu ściągnę tylko poszedł spać dalej:


W tygodniu kilka razy ćwiczyłyśmy w parku i Ness pokochała 5m tunel i stolik (z Ikea za 39 zł 😉). Najbardziej mnie cieszy to że załapała o co kaman w zostawaniu.
Dziś na szkoleniu (http://cave-canem.wix.com/szkolenia) był fotograf Marcin Mucha i porobił Nam trochę zdjęć.



no i najlepsze zdjęcie z piłką 🙂
Jutro jadę do Deca kupić taką piłkę, będziemy ćwiczyć w domu 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się