Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 grudnia 2015 07:21
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=74.msg2466146#msg2466146 date=1450163960]
A mieszkam w Aachen 🙂
[/quote]

No tak, już dalej się nie dało  😉
Gienia-Pigwa, jeśli dalej Cię będzie tak swędzieć to może poproś lekarza o skierowanie na próby wątrobowe? Bo to właśnie może być cholestaza... Pewnie po prostu przesuszona skóra tak reaguje, ale jak możesz się upewnić, że nie choróbsko to czemu nie 🙂 Moja w 31+2 ważyła 1540, więc trochę mniejsza. No ale obejrzał jej wszystkie narządy wewnętrzne i mówi, że perfect, więc niech sobie będzie mała.
Co do skurczy, to powiedział, że jeśli się powtórzą w takiej samej formie (czyli bolesne, trwające po kilka minut i co jakiś odstęp czasu), to mam pojechać do szpitala na KTG. A jeśli będą epizodyczne, to położyć się, w ostateczności wziąć nospę i tyle.

pani myk, i co tam na tym KTG? Wszystko git?

Dworcika, hihi ale wymagania 😀 Nasza włoski to chyba będzie miała ładna, bo ja mam gęste, a mój W po prostu... nie da się opisać jego włosów, ciężko palcami przeczesać 😉 Sarka dobrze, jak przed USG powiedziałam lekarzowi, że bardzo ruchliwa, to się tylko uśmiechnął, ale jak już jej na USG nie mógł głowicą złapać to powiedział, że faktycznie dawno takiego dziecka nie widział 😁 Krejzolka.

Lotnaa, 1540 waży. Troszkę mała, no ale może jeszcze odbije. Daj znać ile Twoja dzidzia w środę!

maleństwo, no, problemy pierwszego świata 😀 Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądać po prostu...
pani myk znam ten ból, w moim szpitalu dzień zaczynał się o 4.30 od mierzenia temperatury a ktg o 5.30 😉

Co do CC.. Leżałam w sali z kobietą, która miała umówioną cesarkę ze swoim lekarzem. Ordynator nie wyraził zgody bo nie widział wskazań. Awantury i dyskusje nie z tej ziemi. Lekarzowi się nie dziwie, opowiadał, że statystyki przerażają a ich szpital niestety nie jest wyjątkiem. % dzieci urodzonych przez cesarkę jest u nich tak duży, że muszą tłumaczyć się przed górą. Jednego wieczoru przyszedł do nas i na spokojnie opowiedział o negatywnych stronach CC. Szkoda, że byłam tak zdenerwowana moimi wynikami ktg, że ledwo pamiętam co mówił  😉 wspominał m.in o przypadkach niedostatecznego wykształcenia głośni, która potrzebuje ciśnienia występującego podczas SN. Nawiązał też do śmierci łóżeczkowej- podobno statystyki wskazują, że większość stanowią dzieci z cesarek.

Mimo nastawienia na poród naturalny u nas się nie udało i dziękuję losowi za rozsądnego lekarza, który mimo ogólnej niechęci do CC w tym szpitalu nie czekał do ostatniego momentu.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
15 grudnia 2015 09:46
Dzionka, problemy pierwszego świata 😉 Dobre.
Będzie pewnie pomieszana. Męża masz przystojnego, to się nie ma co martwić. Zadziwiająco się geny mieszają. Kalina ma np. moje oczy, ale kolor po ojcu, mój kształt czaszki i owal twarzy, usta i brodę taty, moje uszy, jego palce (też u stóp)... A tak ogólnie, to strasznie do mojego taty jest podobna. A jak wydmie usta, to do teściowej, hehehe >🙂

Mamy 10-ty ząb i idzie wreszcie dolna dwójka zaległa. Uff. Już mnie straszono brakiem zawiązka.

I kończy się era wózka i nosidła, Kalina wszędzie chce na nogach, sama - obecnie koniecznie chce biegać po śniegu na trawnikach, wywala się, wstaje i chichra. Ma niezłego powera i naprawdę kawał sama przejdzie, nie do zajechania jest...
Czy ktoras z was orientuje sie w plecakach-nosidlach w gory? Jakie sa dobre, na co zwracac uwage przy wybieraniu? Slyszalam, ze Deuter 3 jest super, a inne?
maleństwo, haha dobre z teściową ;P No strasznie ciekawe do kogo te dzieci są podobne. Oskar ani do mamy ani do taty, najbardziej do... mojego taty ;P Śmiesznie, że z rodziców z brązowymi oczami i ciemnymi (Ula prawie czarne) włosami może wyjść rudawy blondynek z niebieskimi oczami 😉 Ja to bym chciała, żeby Sara odziedziczyła "rudy gen" po moim tacie i po mnie, rude dziewczynki są ładne 🙂 Fajnie, że młoda już śmiga. Pewnie masz fitness gratis.

nerechta, mój brat ma jakiś wypasiony, raz użyty - bo Oskar się bał ;P Jak mi powie jaki to, to wrzucę tutaj linka. A jak tam Iga? Co ciekawego robi 😉?
nerechta - my mamy Deuter Kid Comfort II i jestesmy zadowoleni; myślałam jeszcze nad Salewą koala II ale plecy Deutera wygrały 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
15 grudnia 2015 10:28
Śmiga jak szatan. Fitness... No cóż. Powiem tak. Jem jak smok, a schudłam 😉
bazylka no wlasnie, co deuter to deuter jednak 🙂 Inne jakos bardzo srednio i mniej stabilnie wygladaja przy nich. Tylko musze przysiasc i porownac II z III.

Dzią spytaj spytaj! 🙂 A Iga namietnie zuje swoje dlonie i kocyk 😀 Ostatnio tesciowa wcisnela jej w raczke zabawke, to trzymala az milo, potrzasala nia i probowala zlapac druga raczka ale to byl taki chwilowy przeblysk. Jeszcze raczek po przedmioty jako tako nie wyciaga ale to pewnie juz niedlugo 🙂
Jak sobie pomysle, ze leci jej 4 miesiac (swoja droga to to liczenie malo dla mnie zrozumiale, blondynka ze mnie wychodzi  :hihi🙂 i niedlugo bedzie pelzala, zaczna wylazic jej zeby i mozna bedzie poszerzac jadlospis to... aaaaa, gdzie moj nalesniczek!!! 😜  🤣

Robiliscie 3/4D? jakies snapshoty masz?? 
Co do podobienstw, Iga to cala ja (i moja mama za niemowlectwa), niezmiennie 😁 Za to dziec kuzyna wyglada jak nasza babcia, kropka w kropke 🙂 Ciekawe jak bedzie dalej, bo rzeczywiscie dzieci bardzo sie zmieniaja co chwile 🙂

Jedzie do nas wlasnie kuzynostwo z synkiem 5 dni starszym od Igi... juz sie boje! Pewnie bedzie niezly roz..gardiasz ;D, inne rytmy dnia itd... Juz sie nie moge doczekac az wyjada... wstyd sie przyznac  🙄 🤣

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
15 grudnia 2015 11:14
Byłam i ginki. Ktg w porządku, pobrała mi krew w kierunku cholestazy i gestozy ( juz któryś raz, bo mam ciśnienie podwyższone i zaczynam coraz mocniej puchnąć).  No i  szyjka juz ma magiczne 2,5 cm czyli znow sie mocno skróciła. Tak wiec teraz to juz nogi razem i próbować przetrwać jak najdłużej bo mały jest juz bardzo głęboko ale mogła jeszcze główkę przesunąć wiec całkiem nie zszedł. Miałam trochę planów na wyjścia małe ale cóż... Zostaje lezenie z nogami do góry 🙁

lotnaa to samo mówią mi zawsze mi rodzice, ze dalej sie jechać juz nie da 😀
nerechta - ja dopadłam używkę (praktycznie nówka) II z folią, daszkiem p/słonecznym i p/deszczowym, poduszka chin pad więc nie zastanawiałam się nad III:P Żorż chętnie w nim siedzi, równie chętnie śpi jak trzeba, jest stabilne i patrząc na dziecko podejrzewam, że wygodne🙂
tez zdecydowanie bede polowac na uzywke 🙂 Wczoraj sie juz rozgladalam, IIIke z dodatkami widzialam za 500zl wiec bardzo bardzo atrakcyjna cena. Zastanawiam sie wlasnie czy jej nie chapnac, chociaz mialam czekac na becikowe  😁
Jaki macie kolor?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 grudnia 2015 11:39
nerka, nie wiem jak z nosidlami, ale plecakowo deuter bije na glowe konkurence pod wzgledem systemow nośnych. Pochwal sie jak kupisz.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
15 grudnia 2015 11:48
Dziewczyny, jeszcze raz przerwę wam wasze rozważania i rozmowy  :kwiatek:

Czy możecie polecić mi jeszcze jakieś fajne kosmetyki dla młodej mamy? Też mówię pod kątem prezentów 😉

Z góry dziękuję!

PS. Dzionka - Szumiś zamówiony, dziękuję za idealną podpowiedź 😉 Mało tego - czaję się na kilka "gadżetów" z Effii 😉  :kwiatek: :kwiatek:
Jak będziecie laski chodzić z dzieciami w góry i wrzucać zdjęcia to chyba z zazdrości będę przebijać gumki 😁
ahaha, juz przebijaj, zeby chodzic z nami! :P 😀

martva jakies maseczki na "szara, zmeczona cere" i krem pod podkrazone oczy 🤣 A tak serio, to w sumie... niezly pomysl 😉 Ogolnie kosmetyki bez zapachu albo bardzo delikatnym, bo dziec potrzebuje czuc zapach mamy a nie kosmetykow 🙂
Dzią juz wspomniala o muslinowych kocykach (120x120 powiedzmy), bardzo bardzo fajna sprawa - mozna w nie spowijac, uzywac jako przescieradlo, czy po prostu kocyk - jest lekki a daje fajne ciepelko przy zlozeniu i przewiewnosc bez skladania. Dla mnie to byl jeden z lepszych prezentow, sama bym tyle pieniedzy nie wydala a jednak sa tego warte. Uzywam ich stale.
Gienia Sciskam cie mocno w Twoich bolach! dzionka Ciebie tez! Wracaja mi wspomnienia z koncowki ciazy i przypomina mi sie, ze czulam sie jak taka bezbronna samiczka, ktora dawala z siebie 110%, zeby przetrwac 😉

Gienia Koniecznie sprawdzaj bialko w moczu, ale to wiesz pewnie. Sa takie listki do samodzielnego uzytku. Dostawalam od poloznej na koncowce. Nawet jakby cos teraz poszlo nie teges, to maly juz jest duzy, wszystko wyksztalcone itd. Dostalas szpryce na pluca w razie w?

pani myk Do nas tez przychodzili na ktg mega wczesnie rano. Ja miewalam tez w nocy i czasami pol dnia musialam lezec z tym dziadostwem. Wrr. Nielubie tego dzwieku!
"bezbronna samiczka", rozwalilas mnie  🤣

Tu sa fajne "pieluchy" i kocyki... aaaa, chceeeee! Ten bambusowy kocyk na koncu wyglada extra!
http://mamaplus.pl/t/k/otulanie-i-ubieranie/kocyki-bambusowe-kocyki-muslinowe
A jakie fajne kocyki juz zszyte z 4 warstw muslinu znalazlam... o matko, nie moge ogladac takich rzeczy!  😜
nerechta - kolor ocean/midnight czyli ogólnie niebieski z szarymi i czarnymi elementami

bardzo fajne nosidło, miałam II

ale ja osobiście wolę miękkie
nika77, haha cudowne zdjęcie 😀!!

nerechta, akysz!! Ja już nie chcę wydawać kasy, zabieraj mi te kocyki sprzed oczu 😀

amnestria, zamierzam iść już w te wakacje, więc... szukaj szpilek 😉 Ale co to za góry, jakiś mini-trekking raczej będzie 🙂

martva, oo, bardzo się cieszę, że pomogłam 🙂 Mama będzie na stówkę zadowolona 🙂 Co do kosmetyków, to nie mam pojęcia, do głowy przychodzi mi tylko, poza niezbędnikiem podanym przez nerechtę 😁 maść na popękany brodawki 😉

Pandurska, przetrwamy wszystkie! Mi bóle dzisiaj nie wróciły, oby tak zostało 🙂

Ale mam dobry humor! Tatuś dzisiaj do nas wraca z dalekiej Brukseli, naplotkowałam się z dawno niewidzianą koleżanką, młoda ze mną "gada" przez brzuch - jest dobrze 🙂! Ciąża jest taka fajna, że też wcześniej o tym nie wiedziałam.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 grudnia 2015 15:04
nika77,, super 🙂

Ciąża jest taka fajna, że też wcześniej o tym nie wiedziałam.


Ehh, niby fajna, ale dłuuga. Męczy mnie już bycie słonikiem, i konieczność szukania toalety nawet na małych zakupach. I tęsknię za wszystkim, czego nie mogę robić - czyli za końmi i górami...
Na KTG mam ładny zapis, wszystkie badania w normie, oprócz tych wód nieszczęsnych. Dziś znowu mnie wymęczyli na usg chyba z pół godziny i debatują. Specjalista od Usg + mój prowadzący. Po wszystkim pytam co i jak - muszą przemyśleć. Pytam czy w takim razie na święta wyjdę...Na co mój doktorek - na święta na pewno tylko nie wiadomo czy nie z dzieckiem, - przyciężkawy żarcik 😁
Mam nadzieję, że jednak do stycznia doczekam i malucha za szybko nie wyjmą zawsze to mniej problemów i lepiej...
Lotnaa, nom, to prawda. Ja się nie czuję ciężko, ale też mi się już momentami dłuży i mam wrażenie, że trwa to już z rok chyba. Myślę, że jak będzie styczeń, to już poleci. Do konia też mi na maxa tęskno, ech.

pani myk, o wow, ale żarcik :O Oby to był żarcik faktycznie, a nie plany na najbliższą przyszłość 😉

Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 grudnia 2015 15:14
Dzionka, ja nie powinnam narzekać, póki co - odpukać - wszystko przebiega dość prawidłowo. Nawet plecy mnie przestały boleć. Ale buty już łatwiej sznuruje mi się na siedząco  🤣 I czuję, jakie mięśnie mam słabiutkie, takie flaczki. Chociaż jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to ostatnie tygodnie "świętego spokoju" - chyba powinnam to bardziej doceniać  🤣
Nie no liczę się z wcześniejszym rozwiązaniem, dają takie sygnały ALE mam nadzieję, że to będzie jednak początek stycznia najwcześniej. Na razie krytycznej sytuacji nie ma, chociaż mogę czegoś nie wiedzieć i jak to w ciąży nie przewidzisz... :/
Lotnaa, no doceńmy doceńmy, bo jak mi dzisiaj koleżanka naopowiadała jak wyglądało jej pierwsze 3-4 miesiące z dzidzią to... w skrócie 24/7 wiszenia na cycku, jej strach, że nie ma pokarmu i wszyscy święci każący przejść na mm mimo jej woli, prawie rozwód, depresja poporodowa trwająca równe 3 miechy, zamknięcie w domu - sama słodycz z HNB 🙂

Dziewczyny, mam pytanie o zapisywanie dziecka do przychodni i te wszystkie wizyty. Rozumiem, że jest obowiązek zapisania jej gdzieś na NFZ, ale czy muszę się tam w ogóle pokazać? Mam pakiet w Medicover i poleconą pediatrę tam, nie chciałabym w ogóle chodzić na NFZ. Ale pewnie trzeba coś odbębnić po porodzie? Jak to jest?
Nie masz obowiązku zapisywac do nfz, jeśli masz fajnego pediatrę w przychodni prywatnej to przecież siłą nikt Cię nie zmusi.
Np Maciek mój był zapisany na nfz ale więcej z tego problemów niż pożytku miałam a i tak nie korzystamy z państwowej służby zdrowia, więc już nie należy nigdzie, nie jest zdeklarowany.
Dzionka,  wybor lekarza jest Twoim wyborem.
Nie musisz rejestrowac dziecka w przychodni na NFZ.
Chyba ze chcesz wizyte patronazowa poloznej po porodzie.
Wtedy trzeba wypelniac deklaracje.

ash   Sukces jest koloru blond....
15 grudnia 2015 20:03
Dzionka, szit! Zapomniałam do paczki dołożyć Ci Maltan na popękane brodawki. Kupiłam i nie przydał sie ani razu a data ważności jeszcze dobra. Jak nie masz to sie jakoś złapiemy na mieście.

My korzystamy z EnelMedu, wszystkie wizyty tam robimy. Zapisaliśmy T do przychodni pod domem, była położna raz po porodzie i tyle.

martva, u nas Szumis właśnie uśpił Tymeczka, wiec nadal sprawdza sie rewelacyjnie.
Pieluszki bambusowe i muślinowe to jest hit!!!!

pani myk, u mnie na końcówce zrobiło sie malowodzie i tez mnie w szpitalu maglowali ktg i usg. Kilku lekarzy debatowało nad moją sytuacja.

Trzymam kciuki żebyście dotrwali do stycznia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się