Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)

mirti2, a dosiad i łydki? Kiedyś robiłam taki błąd, ze chcąc zatrzymać odstawiałam łydki, a ciągnęłam za wodze, co dawało odwrotny efekt.
Jakis trener mi kiedys powiedzial, ze konia ktory jest za bardzo do przodu, trzeba mocno i duzo wyjezdzac lydka i dosiadem, a takiego ktory jest leniwy bardzo mało. I od kad to stosuje moje zycie jest latwiejsze.
A do takiego co capluje, proponuje duzo gimnastyki na woltach, ósemkach, drażkach, mase przejsc (nawet klus galop) i nie zwracanie uwagi na caplowanie (albo przynajmniej udawanie ). Jak sie bedziesz spinac i przytrzymywac konia, to nigdy nie rozwiazesz problemu.
KaNie To musiał byc mądry trener. Bo ja w koncu do takich wniosków doszłam z moim mocno idącym do przodu koniem - i jak zaczęłam go jechać do przodu (starajac sie jednocześnie go zniechęcić do chodów dorożkarskich  :hihi🙂, to nagle zwolniliśmy i jazda zaczęła być przyjemna...

Ale długo mi zajęło dojście do tych wniosków i ich zastosowanie w praktyce... 🤬
mirti2 Wszystko być może! Nie wiem jak długo masz konia, jak długo jeździ w tym konkretnym sprzęcie, czy ktoś po za Tobą go jeździ i czy też ma problemy i wreszcie,
moje ulubione, a co koń ma do powiedzenia na zagalopowania na lonży? Ten wet/fizjo/kręglarz to jedna i ta sama osoba?
Wiesz, ja jako fizjoterapeuta mam do powiedzenia jedynie tyle,że rodzajów bólu jest co najmniej tyle ile przyczyn ich powstawania.
Bolesność grzbietu tak w stój to dla mnie masakra - ja dostrzegam problemy zanim narosną do rangi uginającego się konia.
faith, anai, brzezinka - dziękuję  :kwiatek:
Fajnie, że mam pamiątkę, bo już tyle czasu jesteśmy razem a zdjęć ciągle brakowało. A najlepsze jest to, że mój mąż robi piękne zdjęcia, za młodu pracował u fotografa, ma profesjonalny aparat - tylko chęci jakoś zawsze brakowało. Jak już prawie zagroziłam rozwodem, to znalazł fotografa i zapłacił za sesję 😵 A i żeby nie było - mąż też koniarz, wprawdzie ostatnimi czasy nie praktykujący, ale zawsze.
Cejloniara, to prawda 🙂
Windziakowa, znaczek 007 z pistoletem 😀

Dorzucam jeszcze jedno i uciekam
Moon   #kulistyzajebisty
12 grudnia 2015 09:24
revoltowiczka., co macie na dupce wydziergane? ładne toto! 😉

mirti2, teoretycznie może być, że tylko w galopie pokazuje że coś go uciska - chociaż nie powiem, byłaby to dość specyficzna reakcja, mimo wszystko 😉 Znowu napiszę, wróżąc deko z fusów, bo też nawet nie bardzo wiem(y) jaki poziom prezentujecie, ale jeśli jak piszesz - nic nie pomaga - krótki kłus, trzymanie, nie trzymanie, to ja bym ze dwa razy zatrzymała gagatka na dupce mówiąc wprost "po chamie". Zatrzymanie, chwila na przemyślenie (coś w stylu "teraz przemyśl dziecko swoje zachowanie" :P) i potem jak gdyby nigdy nic kłus. Jak ruszy kłusem to nagroda, klepu, klepu. Jak znów zagalopuje to znów prr na dupce. Szkap powinien szybko wyczaić, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu ;-)

anai, nawet nie tylko...  😀iabeł: - Dziękuję za voltowe kciuki, podziałały, rzygam tęczą (i mój poziom stresu niebezpiecznie rośnie :P) bowiem po konsultacji z trener oraz mym Mikołajowym sponsorem <3 zapisaliśmy się z Lulem na styczniowe konsultacje w Sopocie z Ludwiczakiem.  😲 Mam nadzieję, że nie zrobimy siary, w każdym razie do tego czasu trzeba przelecieć szalone LL chociaż raz, no i też zapadła decyzja o bujnięciu się takowe w najbliższym czasie. Teraz znów poproszę o kciuki, bym nie padła gdzieś po drodze na zawał i by Lul był dobrym Lulem (Ostatnio lula się bardzo godnie, wiec oby ta tendencja się utrzymała)  😉
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
12 grudnia 2015 09:38
Moon, to prawda że w tej horrendalnej cenie są tylko dwa treningi?

Moon, tak jak pisałam wyżej - znaczek 007 z pistoletem 🙂
moon ostatnio fajnie podziałało dużo przejść. Chłopak się zdziwił ze zamiast galopu jak zawsze jest stęp i zatrzymanie 😀
cześć kąciku 🏇 :kwiatek:
jak tam u Was płynie przedswiąteczny czas? 😉
Moon zazdroszcze konsultacji! zdaj koniecznie relacje! 😉 i oczywiście fotki foteczki! 😀
revoltowiczka. ile u Was stopni na dworzu?

Ja melduje, że Rudy dzielnie jeździ 😉 Nabrała kondycji, mięśni i wyrosła mi z siodła ujeżdzeniowego 😵 to tak na pocieszenie 🤣 Wiedziałam, że prędzej czy później to nastąpi, ale miałam nadzieje, że jednak później 🤣 także została nam skokówka i musze zobaczyć, jak i czy pasuje. jak nie, to będziemy na oklep jeździć (to tak pół żartem pół serio 😀iabeł: ) Poza tym ogoliłam dziadówe i możemy spokojnie śmigać bez długaśnego futra 😉
pozdrawiamy z naszych zabaw z ziemi :kwiatek: btw, mam wrażenie, że mój koń jakiś taki szczęśliwy jest z życia swojego 🙂
A ja zaliczyłam najfajniejszą jazdę od początku współpracy z 'moim' koniem. Coś kliknęło i zrobił się przyjemny do jazdy, współpracujący i wygodny  😍 Nawet skoczyliśmy kilka malutkich przeszkód i po raz pierwszy od paru lat miałam fun ze skoków  🏇
Losia, ciesze się, że Rude zwierze dobrze się czuje!! 😀

Ale tu cicho i pusto, czyżby wszyscy korzystali z miłego do jazdy grudnia? 😉 My dzielnie rzeźbimy, ja jako, że kończę zajęcia zazwyczaj koło 16 i jestem w stajni przed 17 to uprawiam nocne terenowanie znanymi ścieżkami, albo jazdę na łące po ciemku 😁 szlag mnie trafia, na szczęście jeszcze tylko kilka dni zajęć i przerwa świąteczno-noworoczna. A w weekend zawody, więc dzielnie rzeźbię.

Ostatnio znów nas Marteczka odwiedziła 😍 tym razem pofociła nasze jeździectwo:

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wielkość zdjęć
brzezinka super kucor  😜 a mała się chyba nie przejmuje tym brykaniem?  😉
Kastorkowa   Szałas na hałas
16 grudnia 2015 20:55
Nirv ta Twoja siwka jest cudna

Ja przypominam się z Prosiakiem, melduje, że żyjemy, pracujemy i tyjemy w końcu




i Pan Starszy



Z jazdy jak zawsze brak bo nie ma kto zrobić  🙁
Moon   #kulistyzajebisty
17 grudnia 2015 07:44
Ktoś, na fejsie masz całą rozpiskę: https://www.facebook.com/events/1002441243146239/ Skoro dwudniowe konsultacje, no to dwa treningi. Da się w ogóle, mając jednego konia 'pokonsultować się' więcej? Nie słyszałam o czymś takim ;-)

revoltowiczka., o kurdę, wygląda bardzo pro! 😉

mirti2, a widzisz. Czyli jednak moja pierwsza diagnoza - że jeździsz za monotematycznie :P była prawdziwa :]

Nirv, szczerze wyrazy współczucia braku hali - jeden rok zimowałam bez - i nigdy więcej. Zwłaszcza jak się szkapę chcę utrzymać w jakiejkolwiek formie no i tym bardziej rispekt. Mi się czasem, mając halę (!) nie chce w ciemnościach krzątać i w ogóle jechać do stajni a co dopiero jakbym miała jeździć po polu O.o Planujecie coś stawiać, czy zaklinasz bezśniegową zimę? 😉

Kastorkowa, nie wiem jak Proś wyglądał wcześniej, ale na fotach prezentuje się zacnie, wcale nie za chudo 🙂
deborah   koń by się uśmiał...
17 grudnia 2015 07:55
Moon, da się. na konsultacjach z P. Piaseckim jeździliśmy rano i po południu 🙂
Moon   #kulistyzajebisty
17 grudnia 2015 07:58
deborah, a no chyba że tak. 😉 Tu z racji ilości zaplanowanych miejsc raczej nie ma takiej opcji ;-)
Losia, aaa cudownie jest!
Nirv, piąteczka, my mamy budyń na ujeżdżalni więc po tym budyniu też sobie coś tam rzeźbimy 😀 raz po ciemku, raz w słońcu

Chce z bandim jechać na czworoboki szkoleniowe, ale kurcze nie mam z kim się złożyć na przyczepę 🙁 eh eh eh
więc taki oto bandzio pozdrawia 😉
[img]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfl1/v/t1.0-9/12390916_1188134457882916_287437117341359338_n.jpg?oh=0fac9af7124b8f8d60ba090026e9d510&oe=570E6CC2&__gda__=1457312960_46d6db3090845662ae1a3ddff151e6f4[/img]
Kastorkowa   Szałas na hałas
17 grudnia 2015 14:58
Moon teraz wygląda już na siebie elegancko, ale miał spore problemy z wagą od początku i dotychczasowe warunki no pozostawiały wiele do życzenia

tak prezentował się w wakacje na mokro...

Moon   #kulistyzajebisty
17 grudnia 2015 19:41
Kastorkowa, eee... O.O no dobra, fakt. Wyglądał jak z krzyża zdjęty o.O teraz nieporównywalnie lepiej, zmiana inplus! :]
Kastorkowa, dzięki 😉 cudna jest, a przy okazji coraz milsza do jazdy 😁 Prosiak wygląda bosko!! Taki był chudzielec, a teraz tłuściutkie Prosiątko 😁

Moon, zazdro hali, a jeszcze większe konsultacji 😁 formę Sinfa trzyma, ba, nawet na zawody wyciągnę torbę 😉 Dobrze, że mam auto z hakiem, oraz przyczepę to zawsze w razie co jeżdżę po okolicznych stajniach z halą... A słowo hala wywołuje u mnie histerię, depresje i niesamowite wkurzenie na raz - stoją fundamenty, stoi konstrukcja metalowa już prawie cała. Umowa podpisana na początku bieżącego roku, w październiku coś tam robili 3 dni i zniknęli, było kilka tygodni kompletnie bez kontaktu (z żadnego numeru nie odbierał NIKT w całej firmie), teraz udało się skontaktować, ponoć mają przyjeżdżać niebawem... :/

Dżastin, nasza turbo łąka na szczęście zdatna jest praktycznie cały rok - nawet jak pada to nie robi się ślisko, byle by nie zamarzało...

My z Sinfą już prawie jak dwa krety - jeździmy w kompletnych ciemnościach, często gęsto po lesie. Miejscami ledwo jej białe uszy widzę, a co dopiero ścieżkę 😁 Dobrze, że mamy stałe trasy... Kobyła chodzi fajnie, jutro w końcu wychodzę ze szkoły o sensownej godzinie to poskaczemy coś niedużego, w sobotę porzeźbimy na płasko i w niedziele zawody 😀
Kastorkowa   Szałas na hałas
17 grudnia 2015 21:24
Zmężniał i ujeżdża się coraz bardziej, w marcu 5 lat stuknie więc czas pracować już normalnie w końcu. Z jazdy na jazdę coraz fajniej, a jak warunki pozwalają to powoli naskakujemy się z siodła.
Losia, bardzo różnie aczkolwiek raczej nie ma mrozów 🙂
Moon, o raaany dziękujemy :kwiatek:. Totalnie zazdroszczę konsultacji z p. Ludwiczakiem!! Trzymam kciuki za fajne treningi 🙂
Moon   #kulistyzajebisty
18 grudnia 2015 07:20
Nirv, od razu przypomina mi się pamiętna zima bez hali i mój wku*w na właściciela stajni w której jeździłam - bo owszem namiot postawił (wolę nie wiedzieć czy miał w ogóle pozwolenie, bo namiot był konstrukcji typowo letniej, taki jak na przyjęcia latem się robi - nawet okienka miał  😵 ) ale po tygodniu śniegu napadało, nie było komu zdjąć go z dachu i ów namiot zawalił się, na szczęście w nocy jak nikogo nie było.  😫 Tak więc jak najbardziej rozumiem podniesione ciśnienie na czynnik ludzko-bezmózgowy ;-)

Świeże foty Karego  🙂 Jeździ się nam coraz lepiej, ale pracy jeszcze masa. Ogarnę konia w kłusie, mamy gorszy galop, ogarnę galop, gorzej siedzę i tak w kółko  😜



tulipan, Super fotki 😉 Ale powiem Ci że mam dokładnie tak samo, tylko jestem na niższym poziomie;p Jak dobrze mi się siedzi w pełnym w galopie, to ćwiczebny beznadziejny, jak w ćwiczebnym czuję że jest lepiej, to znów w galopie mam problem itp itd;p ZAWSZE COŚ
tulipan kary piękny, grzywa cudna, ogłowie.... jak nie lubię takich motywów, to z każdym Twoim zdjęciem jestem bliżej wejścia na stronę Daw-Maga  😵
tulipan, nie biczuj się, nie biczuj 😉 widok poezja 🙂
Nirv, jak tam po zawodach?
Tulipan kare ciacho 😍
U nas weekendowy przegląd, kondycja hodowlana 😉
Młody.



Bardzo niegrzeczne ostatnio Blondi.



I Rude.


brzezinka super kucor  😜 a mała się chyba nie przejmuje tym brykaniem?  😉

Frania.....przywykła. Nie robi to na niej większego wrażenia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się