Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

[quote author=Koniczka link=topic=118.msg245594#msg245594 date=1241515353]
Jasne, lepiej zrobić koniowi irokeza niż wypracować mu mięśnie.

niestety ale taka jest prawda 😉[/quote]
to była ironia - w sensie że łatwiej pójść na skróty

edit: rewir zgadza się - przytoczone przez ciebie zdanie było stwierdzeniem 😉 już przeprosiłam za to że niejasno oddzieliłam te 2 części mojej wypowiedzi

co jednak nie zmienia faktu że lekko odchodzimy od tematu..
To może dla uspokojenia atmosfery, bo widzę, że jest gorąco, poproszę doświadczonych o pomoc w wymyśleniu czegoś fajnego (i w miarę prostego do wykonania) z długiej nieprzerywanej grzywy (3/4 szyi). Nie chcę obcinać, fryzurka ma być na wystawę, koreczki wychodzą gigantyczne niestety. Próbowałam zaplatać dobierany warkocz wzdłuż całej szyi ale rozwala się w połowie długości przy pierwszym schyleniu głowy  🙄
Pomysły już mi się kończą...
kiri, może siateczka...? Albo jeśli ta grzywa jest za gruba to tylko przerwać [ale tak bez przesady🙂], grzywę rozczesać, psiknąć jakimś nabłyszczaczo-rozplątywaczem i zostawić?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
06 maja 2009 18:44
Może szyte koreczki? Je się właśnie z długiej grzywy robi bo mają być duże🙂
kiri a może dobierany tylko na początku? fajnie wygląda i wytrzymalszy jest od dobierańca na całej długości  może uda mi się gdzieś znaleźć zdjęcie
co do siateczki to żeby efekt był fajny grzywa musi być równa (naturalna lubi wyłazić)
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
06 maja 2009 18:50
Fantazja
Może zetnij  najpierw na ok 10 cm.
Jak wstawisz wtedy fotkę to będzie łatwo doradzić odpowiednio długość . Wydaje mi się, że jej będzie pasować ok 5-7 cm, bo klacz ma dość cienką szyjkę, ale lepiej nie skracać od razu jak się eksperymentuje pierwszy raz z nożyczkami ( zawsze można znowu skrócić więcej jak się ma z czego  i ewentualne nierówności cięcia mogą zjeść kilka cm). Poza tym po scięciu grzywa stanie się lżejsza i pewnie sama troszkę u nasady się podniesie co optycznie zje kolejne cm.  🙂 Klaczka chyba ma cieniutką lejącą się grzywę- może pożyć od kogoś grzebień/ nóż do trymowania, by cięcie nie było zbyt sztucznie/ pod linijkę.
No właśnie - szyte koreczki są piękne, ale jak je zrobić to pojęcia nie mam. Mam na myśli coś takiego: [img]http://www.otofotki.pl/img7/obrazki/tp7931_szyte koreczki.jpg[/img]

Co do siateczki to spróbuję jutro jak będzie wyglądać.

wer o co dokładnie chodzi z tym dobieranym tylko na początku?

Dzięki serdeczne za rady  :kwiatek:
zaczynasz zaraz za grzywką i kolejne dobierane kosmyki dodajesz coraz luźniej - tak że ostatecznie dobieraniec schodzi tak po ukosie w dół aż do naturalnej długości grzywy - efekt jest taki że na początku masz odsłonięta szyję (niestety nie udało mi się znaleźć żadnego zdjęcia 🤔 )

co do koreczków to takie luźne na górze i położone tez fajnie wyglądają:
http://plfoto.com/1556480/zdjecie.html#

edit: literówki...
Dorotheah w weekend będę ścinała, a nożyczek chyba nie mam od kogo pozyczyć, jeszcze popytam. Zetnę pewnie coś na ok 10 cm i zobaczymy. Szyjkę ma chudziutką, pracujemy ale to potrwa troche a nawet dłużej  😉
moim zdaniem, będzie wyglądała o wiele lepiej z krótszą grzywą.  🙂
w sensie 10cm czy krócej?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
06 maja 2009 20:55
Fantazja w większości sklepów z kosmetykami można kupić za 15-20zł nożyczki do cieniowania włosów, ja takie wykorzystałam do pierwszych cięć takich właśnie na 10-15cm.
Dorotheah ma rację, obetnij trochę dłużej tak na 10cm , grzywa i tak się podniesie po obcięciu, jak nadal nie będzie to to co Ci się spodoba to skrócisz.
Ja zrobiłam to tak:
Ciachnęłam na 15cm, później niewielkie pasma grzywy cięłam nożyczkami od nasady włosa w dół co kilka mm ciachając i zjeżdżając nożyczkami tak aby grzywa w żadnym miejscu nie była obcięta w linii prostej. Nie wiem czy jasno się wyraziłam ale z pewnością widziałaś jak robią to fryzjerki.
gracja03 a to spoko, dzięki za informację, jutro przejdę się do sklepu
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
06 maja 2009 21:08
gracja03 a to spoko, dzięki za informację, jutro przejdę się do sklepu

szkoda, że tak daleko mieszkasz pożyczyłabym Ci bo i tak na razie leżą bezużytecznie, kiedyś tylko sobie podcinałam grzywkę  😉
ale polecam , mały koszt a zrobią robotę przynajmniej na początek. Oby tylko kobyłka nie wierciła się w salonie fryzjerskim  🤣
Czekam na zdjęcia z nową fryzurką.
widziałabym ją z przyciętą równo grzywą. Zwłaszcza że ma bardzo ładne, proste włoski, które będą ładnie się układały.
Ale ja po prostu nie lubię długiej grzywy, więc może to tylko moje skrzywienie  😉
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
06 maja 2009 21:12
_kate nic nie stoi na przeszkodzie aby fantazja zaczęła od wyrównania grzywy (na jaką długość?) , jeżeli nie będzie jej się podobać może kombinować dalej. Ja też robiłam irokeza na kilka etapów , pierwsze cięcie na 15cm z cieniowaniem , po miesiącu krócej tak prawie irokez ale wycieniowany ,  aż w końcu odważyłam się na jeżyka i teraz jestem zadowolona.
ufff... przerwałam mojej grzywę i... standardowo-stanęła ;/

zaplotłam warkoczyki, zobaczymy co będzie za kilka dni
Obetnę na początek na prosto na trochę dłużej, i zobaczymy, jak okropnie to nożyczkami do cieniowania potraktuję, bo jakoś nie mam wyobrażenia jak ona może wyglądać z krótką grzywą
ale grzywkę zostawić prawda? czy podrównać?
Fantazja,  nożyczki normalne do papieru wystarczą nie muszą być profi 😉 grzywkę lepiej zostaw, ona chyba nie ma odmiany więc po co podstrzygać. Zawsze możesz najpierw delikatnie przerwać i dopiero ciąć.
Co do koreczków szytych to najpiwer trzeba zapleśc warkoczyk, potem przez końcówke warkoczyka przewlec igłę (koniecznie z tępym końcem aby i w ogóle ostrożnie aby nie skaleczyć konia), składacie warkocz na pół i przeciągacie nitkę u nasady warkocza, nastepnie układacie taj jak na zdjęciu, które zamieściła kiri i pezplatacie nitkę kilkakrotnie przez żrodek i korek gotowy.
slojma   I was born with a silver spoon!
07 maja 2009 10:49
Fantazja ja gdzieś w stajni mam nożyczki do cieniowania kupione w sklepie animalia.pl jak chcesz mogę Ci pożyczyć. Ale powiem szczerze ja nimi nie potrafiłam się dobrze obsłużyć i ciełam normalnymi 😉
slojma oo to dzięki wielkie, pewnie się przydadzą
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
07 maja 2009 21:42
A ja chciałam pokazać kasztany znim je dorwałam



A tak teraz

gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
07 maja 2009 22:03
Constantia jak zrobiłaś taki loczek, przyznaj się tu i zaraz. Przed irokezem próbowałam ale nie wyszedł mi taki  ładny  🙁
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
08 maja 2009 07:55
On ma taką grzywę. Wszystkie konie przerywam tak samo, ale w zależności od grzywy jaką mają różnie to wychodzi.
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
08 maja 2009 08:21
Ale grzywa jest przerywana?
Jak ja się boję tego przerywania, muszę kiedyś spróbować może nie jest to takie straszne jak wygląda. Ciekawe tylko czy mojej młodej spodoba się takie tarmoszenie.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
08 maja 2009 08:44
Prawie zawsze przerywam i podcinam jedynie końcówki w celu wyrównania. Wyjątkiem są konie, które mają rzadką grzywę. Postaram się zrobić zdjęcia innych koni, które ostatnio przerywałam.
Zdecydowałam, że grzywę zostawię rozpuszczoną, bo nic nie wygląda lepiej, chyba mam kiepskie umiejętności.
Za to zaplotę ogon, normalny dobierany warkocz, odnośnie którego mam jedno pytanie. Jak i w którym miejscu go zakończyć, żeby końcówka nie odstawała i ogon nie wyglądał na podzielony na dwie części?  Proszę o szybką odp :kwiatek:
patataj   tyle smaku - we fraku
08 maja 2009 21:38
Co sądzicie o fryzurze mojego konia? Wyrosła po ścięciu na zero- po irokezie. Grzywa czasami leży płasko, a czasami stoi jak irokez. Jak oceniacie jej aktualny stan?

Najczęściej jest tak:


Chciałabym, żeby tak było zawsze:


Bywa i tak:
ja bym przerwała i zrobiła warkoczyki na jakiś czas
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się