Podłoże do jazdy - jak zrobić?

A w ogłoszeniach znalazłam . Jutro u nas. Zobaczymy na co go stać 😀
A nasz plac dzisiaj przedstawia się tak:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Za duże zdjęcie
Donia Aleksandra a moje info o ścinkach odebrałaś ? bo rozumię, że ścinki wysypane. My kupiliśmy walec, który można zapinać do quada plastikowy po wlaniu wody waży 200 kg. Chcemy jeszcze dorobić małą bronę, które będzie zamontowana z przodu quada. Własna ujeżdzalnia to wyzwanie 😉  A walec piękny - wizualnie też 😉
ja jeżdżę terenówką z zapiętymi z tyłu starymi konnymi bronami, a na nich duży podkład kolejowy drewniany, żeby dociążyć. I się nawet sprawdza, tylko że ja mam mało piachu, za mało. Bankowo muszę dosypać. W zeszłe lato daliśmy kolo 5-7 cm i po zimie ledwo co był po nim ślad... Tzn kolorystycznie, bo jednak jakość podłoża nawet teraz czuć że jest lepsza.
ganasz, brona z przodu średnio się sprawdzi (lub inaczej: ja sobie tego nie wyobrażam kompletnie). Podobnie jak 200 kg walec (za lekki). Sama u siebie walec zrobiłam z metalowej beczki zalanej betonem - również w opcji podczepiania do quada. Dopiero taka opcja zdawała egzamin w 100%.
ganasz nie dostałam nic 🙁
200 kg to malutko. A jak się sprawdza? Nasz z wodą waży 1600 kg ( no może być że 100 kg więcej).
Donia Aleksandra dziwne wysłałam odpowiedź  już następnego dnia, 😕 i pytanie czy nadal potrzebujesz kontakt do ścinków ? jeżeli tak wyślę ci wieczorem na PW. Ujeżdżalnią zarządza skutecznie i z dobrymi efektami mąż 😍 i on ma wszelkie namiary.
ja tez poprosze kontakt do ścinków jesli mozna 🙂
Ganasz prześlij, zobaczymy czy w przyszłym roku nie będziemy dokupywać .
wysłałam wam namiary na ścinki flizeliny  😉
ganasz poproszę równie namiary na ścinki  :kwiatek:
wysłalam na PW 😉
Nie ma możliwości podlać maneżu zraszaczami, no nie da się, za słabe ciśnienie....Lało się 12h, co kilka zmieniane i nie ma efektu 🙄
Za to po mrozie i równaniu , plac jest idealny do jazdy  🙂
a u mnie za mokro było i zamarzło na beton 🙁 ale zanim zamarzło było perfekt! Kurcze nie ma złotego środka 🙂 albo albo.
[quote author=_Gaga link=topic=220.msg2455165#msg2455165 date=1448372053]
"Specjalny proszek" to chlorek wapnia. Można go kupić ... wszędzie (np. w Castoramie, LM, w necie).
[/quote]

Mam prośbę o sprecyzowanie "wszędzie" 🙂
W jakim rodzaju sklepu nalepiej (najtaniej) kupić? I ile tego mniej więcej trzeba na m2?
esef, ee ale napisałam w nawiasie...  🤔 Castorama, LM (LiroyMerlin), net (sieć, inaczej Internety), generalnie po wpisaniu w gogle pokazuje się 271 000 wyników, z czego sporą część zajmują punkty sprzedaży.
Sprawdzałam na stronie Castoramy zanim się pofatyguję 10 km i nie ma...
Ściąganie 25 kg-owych worów z internetu też chyba kiepski pomysł jeśli można to bez problemu kupić lokalnie.
Chodziło mi o typ sklepu - ogrodniczy? budowlany? rolniczy?
esef, i ogrodniczy i budowlany i rolniczy.
To, czy jest w Twoich lokalnych sklepach ... zależy od lokalnych sklepów...

A do Castoramy warto zadzwonić, bo oferta na stronie nie pokrywa się z ofertą sklepów.
Potrzebuję kogoś z mojego rejonu, kto podjedzie i fachowym okiem zerknie i na nasz plac i doradzi co zrobić żeby piach się nie rozchodził pod kopytem? Oczywiste jest że odpłatnie.Mimo lania i wałowania , nadal jest idealnie.
Szukam tego chlorku wapnia i słabo. Lokalnie nikt o tym nawet nie słyszał.
Na pewno to nie ma być chlorek magnezu?
https://www.grene.pl/chlorek-magnezu-25-kg.html
esef, chlorek magnezu też się nadaje 🙂
Chlorek wapnia jest bardziej polecany "pod kopyta"

no pacz..
a ja do LM nie wjechalam bo u nas jest sporo gorszy od casto, i uznałam że skoro w casto nawet o tym nie słyszeli to nie ma co się fatygować do LM...
A tu prosze jest, dosc tanio, i jest na stanie w moim mieście 😀 jade 🙂
Będę jeszcze wdzięczna za jakieś orientacyjne info ile tego dawać (mniej wiecej). Chce na razie dać na lonżownik.

EDIT: kupiłam dwa wory, czekam na mróz żeby testować
esef, ile za nie zapłaciłaś?
Od kilku dni zastanawia mnie co to za podłoże:
. Wie może ktoś coś na ten temat?
Może  ścinki gumowe- na Wyspach stosują. Osobiście nie bardzo chciałabym wdychać opary z nich w gorące dni 😉
Mi się wydaje, że to jakiś żwir bo słychać wyraźnie szeleszczenie/szuranie. Też się zastanawiałam nad podłożem z filmików tej dziewczyny.
Z daleka wygląda podobnie, ale dlaczego słychać jak koń się po tym porusza? Przecież takie miękkie podłoże, czy to z tych ścinków, czy z gumy nie powinno szeleścić.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
29 grudnia 2015 20:09
Chce zamowic chlorek wapnia na posypywanie hali. Ale znalazlam takie stwierdzenie: Chlorek wapnia wytwarza ciepło, które powoduje, że śnieg i lód roztapia się w naturalny sposób i jednocześnie na kilkanaście godzin (ok.24-48 godzin) zabezpiecza posypaną powierzchnię przed ponownym oblodzeniem.

I moje pytanie: Czy jak posypie hale raz to wystarczy na cala zime? Jak na starym podlozu sypalam zwykłą solą to nie bylo potrzeby dosypywania.
My sypiemy chlorek magnezu. On niby nie działa do aż tak niskich temp., jak chlorek wapnia. Nie wiem, czy jest jakaś jeszcze zasadnicza różnica między nimi. Sypiemy raz i daje radę. Przy naprawdę dużych mrozach zdarzy się, że wierzchnia warstwa podmarznie, ale bez tragedii. On faktycznie w kontakcie z wilgocią wytwarza ciepło, więc nie wiem, na czym to polega, że to działanie się utrzymuje- być może tak długo, aż się cały nie rozpuści i nie wsiąknie z wodą głębiej (jest w sporych płatkach).
Teraz ja coś napiszę ku przestrodze wszystkim którzy łapią się za  samodzielne robienie maneżu.
Ja sama zabierając się prace, przeczytałam cały wątek. Wiedziałam że należy wybrać ziemię ok. 50cm, utwardzić kamieniem,zrobić  dren, przesypać klińcem, położyć geowłokninę, wysypać piach ( według niektórych z watku nieważne jaki) ja kupiłam dobry , małej frakcji, domieszałam flizelinę( okazało się że też badziewna) . I co? lipa. Dopupiłam  walec żeby wałować, polewałam. Nadal jeszcze jest kopnie.  Nie ma tragedii , ale ideału też nie( dla mnie ideał to m.in. Szarzy Michałowice, Facimiech). Finalnie wydałam kilkadziesiąt tysięcy.   Prawdopodobnie  po Nowym Roku wezmę profesjonalną firmę , która podłoże to wymieni mi .
Mogłabym nie pisać nic, niech inni przekonają się na własnej skórze, kieszeni, ale jeśli nie robiliście nigdy żadnego podłoża, a chcecie mieć PORZĄDNE  nie łapcie się za to sami.
Dodam że Pan ze znanej polskiej firmy widząc nasz plac był pod wrażeniem, tylko "coś" nie siadło.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się