Powiem Wam, że aż się serce kraja, jak się na takie 1,5 roczne końskie dzieciaczki patrzy pod siodłem czy w zaprzęgu. Płakać się chce...
cxzardasz też to zauważyłam, 70% takich ogłoszeń to właśnie "kucyk z budy na drewno", jak mawiał mój dziadek. Chude to to, z kopytami jak kajaki, a na nim za duży jeździec w koszmarnie dobranym siodle. Takich widoczków jest pełno, ale ze strony stajni i ośrodków jeździeckich nie widziałam ich za dużo. O ile jakiekolwiek. Może i jakaś stajnia sprzedawała kucyka w kiepskim osprzęcie, pod za dużym jeźdźcem, ale nie było to 1,5 roczne "końskie dziecko", a już na pewno nie miało w pyszczku łańcucha/sznurka (a i takie rzeczy w ogłoszeniach często widzimy). Z reguły ludzie prowadzący takie ośrodki posiadają uprawnienia, a co za tym idzie, elementarną wiedzę potrzebną do ich zdobycia i gwarantującą dobrobyt zwierzęcia, które mają pod opieką. A rolnika nikt już nie sprawdzi - "jego obora, jego cyrk", wiedza jaką zwykle posiada jest w większości przypadków niestety zatrważająca. I nie chodzi mi tu nawet o to, że jest jej mało, tylko też o to, że ci ludzie są całkowicie przekonani, że robią wszystko prawidłowo. Nie wiem, jak to działa, że normalny człowiek, niekoniecznie obyty z końmi, patrząc na to z boku widzi, że coś jest nie halo, a oni nie. I dalej krzywdzą zwierzęta w przekonaniu o prawości swojego postępowania 🙁
edzia69 z Twoją opinią również się zgadzam, racja!
Z innej beczki, uśmiechnęłam się czytając
to ogłoszenie: "Wstępnie zapoznany z przeszkodami krosowymi, pod dobrym jeźdźcem jest w stanie przejechać treningowy kros "na czysto", dobrze kryje teren." Mowa o kucyku szetlandzkim 😁 Może i nie ma w tym nic dziwnego/niestosownego, ale czytając taki opis wyobrażałabym sobie raczej dużego, postawnego konia sportowego, a nie szetlanda 😉
Swoją drogą, miło patrzeć na takiego ZADBANEGO kucyka, w dobranym sprzęcie, zdrowego i dopieszczonego. Tak właśnie kucyk powinien wyglądać, a nie jak te "kwiatki" z niektórych ogłoszeń 🤔