Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

czy to ja wycenialam te konie? Nie. Musiał wsiąść jakieś kryteria pod uwage rzeczoznawca, że tak wycenił. Może konie są chore badź maja inne wady. do tego jest to cena która będzie licytowana w góre.
Klacz jest wyceniona na 300 zł. Ogier na 500 zł.
Bo ogier ma "klejnoty", a klacz nie  😀iabeł:
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
21 grudnia 2015 20:30
Ale żeby aż takie 200 kg? 😁
Szukam sobie, a tu takie coś: http://beckersport.pl/145-skorzane-wedzidlo-trust-zwykle-brak-lamania-p-460.html
skórzane wędzidło TRUST zwykłe brak łamania 4 długości idelane dla klaczy, one je po prostu uwielbiają i dużo lepiej przyjmują niż metalowe, ze skórzanym wędzidłem klacze od razu zaczynają zabawę
Kurde, a ja dla wałacha chcę 😁
http://alegratka.pl/ogloszenie/sprzedam-walacha-27058942.html?h=b1749e45a2ab0ca8

Zadzwoniłam ... "bardzo miły pan" powiedział,że koń ma już 1,5 roku a znęcać to ja się mogę nad mężem...
To chyba muszę zacząć szukać męża...
modlischka,  nie wszyscy powinni mieć zwierzęta..
Ja pierdziele....
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 grudnia 2015 18:59
Ogłoszenia już nie ma, co tam znowu za jatka była?
Gillian   four letter word
22 grudnia 2015 19:15
Kolejne końskie dziecko pod siodłem i w zaprzęgu 🙁
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 grudnia 2015 19:44
Szkoda zwierzaka.
takie mega dziecko. 1,5 roku chyba miał?
1,5 roku, zgadza się. i taki wcale nie "mikro" facet na grzbiecie...
no, a dzieciak w typie araba/małopolaka
edzia69   Kolorowe jest piękne!
22 grudnia 2015 21:55
Powiem Wam debili wśród koniarzy nie brakuje...
Powiem Wam debili wśród koniarzy nie brakuje...


Tego konkretnego ogłoszenia nie widziałam ale zauważyłam, że większośc jak nie wszystkie tego typu "kwiatki" zamieszczają gospodarze NIE stajnie! Czego to dowodzi? Tego, że inną wiedzę mają "koniarze" a inną bez obrazy "gospodarze". Mają wiedzę przekazywaną z pradziadka na dziadka i tak dalej... I jak WY śmiecie im coś tłumaczyc skoro w ich rodzinie ba inni gospodarze też tak robią i jakoś zawsze było dobrze (w ich świadomości). Moim zdaniem jest to zderzanie się 2 zupełnie różnych światów, które są od siebie bardzo odległe (jeżeli chodzi o podejście do koni i wiedzę na ich temat). I nie mówię, że gospodarze nie chcą dobrze dla swoich zwierząt bo oni są przekonani, że tak to właśnie powinno wyglądac nie inaczej. Pewne rzeczy ciężko zmienic a mentalnośc i wychowanie najciężej. Wiem o czym mówię  🙄
Bo ogier ma "klejnoty", a klacz nie  😀iabeł:


Ten ogier... o ile jest ogierem, bo nie byłabym pewna, jest kucem. Więc albo klacz jest mocno "wyekploatowana" i stąd jej mniejsza wartość, albo nie wiem.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
23 grudnia 2015 11:35
[quote author=edzia69 link=topic=190.msg2469894#msg2469894 date=1450821344]
Powiem Wam debili wśród koniarzy nie brakuje...


Tego konkretnego ogłoszenia nie widziałam ale zauważyłam, że większośc jak nie wszystkie tego typu "kwiatki" zamieszczają gospodarze NIE stajnie! Czego to dowodzi? Tego, że inną wiedzę mają "koniarze" a inną bez obrazy "gospodarze". Mają wiedzę przekazywaną z pradziadka na dziadka i tak dalej... I jak WY śmiecie im coś tłumaczyc skoro w ich rodzinie ba inni gospodarze też tak robią i jakoś zawsze było dobrze (w ich świadomości). Moim zdaniem jest to zderzanie się 2 zupełnie różnych światów, które są od siebie bardzo odległe (jeżeli chodzi o podejście do koni i wiedzę na ich temat). I nie mówię, że gospodarze nie chcą dobrze dla swoich zwierząt bo oni są przekonani, że tak to właśnie powinno wyglądac nie inaczej. Pewne rzeczy ciężko zmienic a mentalnośc i wychowanie najciężej. Wiem o czym mówię  🙄
[/quote]
Czardaszu. To może ja z tej beczki. Gdyby osoby  "ZE STAJNI" poszukujące koni do jazdy po tzw "chłopach" nie stosowały jedynego kryterium zakupu "wydupczyć durnego rolasa" na kasę. Gdyby "podłe rolasy" dostawały od takich cwaniaczków pieniądze które choćby w drobnym % rekompensowały trud włożony w odchowanie konia, to może nie wszyscy rolnicy i może nie od razu, ale w końcu inaczej zadbaliby o swoje zwierzęta.
Bo z końmi od rolników to jest mniej więcej jak ze świniami w skupie. Żywiec po 3 kg, a szynka w sklepie po 30. Wiem co mówię, bo hoduję konie, sprzedaję je i z różnymi osobami mam do czynienia. Przyjeżdża taka jedna z drugą, auto drogie, ciuchy drobie, siodło za 2 tys eu, a za konia chcą 3 tys złotych zapłacić. WINA sprawcza jest po stronie kupujących. Należy wymagać, ae i za te wymagania ZAPŁACIĆ. Jak chłop będzie wiedział,że za 2,5 rocznego konia dostanie zwrot kosztów i jeszcze mu górka zostanie, to nie będzie wsiadał na 1,5 ocznego źrebaka.
Powiem Wam, że aż się serce kraja, jak się na takie 1,5 roczne końskie dzieciaczki patrzy pod siodłem czy w zaprzęgu. Płakać się chce...
cxzardasz też to zauważyłam, 70% takich ogłoszeń to właśnie "kucyk z budy na drewno", jak mawiał mój dziadek. Chude to to, z kopytami jak kajaki, a na nim za duży jeździec w koszmarnie dobranym siodle. Takich widoczków jest pełno, ale ze strony stajni i ośrodków jeździeckich nie widziałam ich za dużo. O ile jakiekolwiek. Może i jakaś stajnia sprzedawała kucyka w kiepskim osprzęcie, pod za dużym jeźdźcem, ale nie było to 1,5 roczne "końskie dziecko", a już na pewno nie miało w pyszczku łańcucha/sznurka (a i takie rzeczy w ogłoszeniach często widzimy). Z reguły ludzie prowadzący takie ośrodki posiadają uprawnienia, a co za tym idzie, elementarną wiedzę potrzebną do ich zdobycia i gwarantującą dobrobyt zwierzęcia, które mają pod opieką. A rolnika nikt już nie sprawdzi - "jego obora, jego cyrk", wiedza jaką zwykle posiada jest w większości przypadków niestety zatrważająca. I nie chodzi mi tu nawet o to, że jest jej mało, tylko też o to, że ci ludzie są całkowicie przekonani, że robią wszystko prawidłowo. Nie wiem, jak to działa, że normalny człowiek, niekoniecznie obyty z końmi, patrząc na to z boku widzi, że coś jest nie halo, a oni nie. I dalej krzywdzą zwierzęta w przekonaniu o prawości swojego postępowania 🙁
  edzia69 z Twoją opinią również się zgadzam, racja!

Z innej beczki, uśmiechnęłam się czytając to ogłoszenie: "Wstępnie zapoznany z przeszkodami krosowymi, pod dobrym jeźdźcem jest w stanie przejechać treningowy kros "na czysto", dobrze kryje teren." Mowa o kucyku szetlandzkim  😁 Może i nie ma w tym nic dziwnego/niestosownego, ale czytając taki opis wyobrażałabym sobie raczej dużego, postawnego konia sportowego, a nie szetlanda 😉
  Swoją drogą, miło patrzeć na takiego ZADBANEGO kucyka, w dobranym sprzęcie, zdrowego i dopieszczonego. Tak właśnie kucyk powinien wyglądać, a nie jak te "kwiatki" z niektórych ogłoszeń  🤔
Takie same rolasy są częścią składową związków hodowlanych w Niemczech. Często Hanowery , Holsztyny , Oldenburgi rodzą się u chłopa który ma 3 konie na krzyż i często rodzą się tam czempiony na skalę światową . Tylko tam jest trochę inna kultura hodowlana , aczkolwiek za 2 latka od chłopa też nikt wielkiej kasy nie zapłaci. Dopóki nie trafi do stajni handlowej gdzie za jego przyszłość nie wezmą się profesjonaliści to jego cena jest niewielka. Samo wyhodowanie konia to jescze nie powód do tego by zarobić wielką kasę  , chyba że hodowca ma swoją stajnie , jeźdźców i wie jak konia wypromować żeby go sprzedać . To przemysł jak każdy inny i za półprodukt czy surowiec kasy się nie nabierze.  😉
Czyli jest sposob ja to zeby znalezc perelke i okazje cenowa! 😀
Czyli jest sposob ja to zeby znalezc perelke i okazje cenowa! 😀


Jak najbardziej . Kupisz 10 szt po kilka tyś euro za szt w tzw, pęczku  i jest szansa że trafisz coś fajnego  😁 Oczywiście pod warunkiem że dasz radę zrobić z 2-3 latka , fantastycznego konia sportowego i masz co zrobić z pozostałymi końmi  🙄 Tak działa dalsza część branży , po hodowcach .  😉
edzia69   Kolorowe jest piękne!
26 grudnia 2015 13:50
Smoku, wiadomym jest, że koń jest wart po zrobieniu. To oczywistość nie podlegająca dyskusji. DLATEGO właśnie chłopi zajeżdżają za młode konie, bo wiedzą, że za surowego NIC nie dostaną. Za rolnikami niemieckimi hodującymi wybitne konie sportowe stoi ich związek hodowlany. Kto stoi za naszymi?? Cwaniaczek z handlowej stajni. Na całe szczęście hodowla chłopska wymiera pomału, bo chłop to nie idiota i wiecznie do interesu dokładał nie będzie. Punktów z państwowymi ogierami w co drugiej wsi już dawno nie ma. Ciężar hodowania koni pomału, ale wyraźnie przenosi się w stronę ludzi zamożnych, a ci tanio sprzedają jak im się zabawka znudzi lub zbankrutują [też się zdarza]. Polskie stajnie handlowe już nie podrzynają gałęzi, one już ścięły całe drzewo, a teraz palą w piecu trocinami. To się nazywa rabunkowa gospodarka.
Ale za Niemieckimi hodowcami też stoją stajnie handlowe i wiesz o tym doskonale że przewiezienie konia od Niemieckiego chłopa do stajni handlowej potrafi zwiększyć wartość konia o jedno 0 a podjeżdżenie go następne 10 razy  😎 Nasze koni od chłopa już rzadko kto kupuje , dzisiaj ludzie szukają koni zdrowych , zrobionych , z odpowiednimi predyspozycjami i charakterem . Dlatego też ostatnio ceny poszybowały w górę ,a nowe prawo dot. sprzedaży też ograniczyło chłopską hodowlę .  🙄
edzia69   Kolorowe jest piękne!
26 grudnia 2015 15:32
Różnica tylko taka, że jak chłop niemiecki sprzeda swojego młodego to przynajmniej poczuje, że coś mu do kieszeni wpadło i stać go na zapłacenie za kolejne pokrycie dobrej klaczy kolejnym dobrym ogierem. Smok wybacz, że popsuję Ci świąteczna atmosferę, ale chwilami serio wierzyć mi się nie chce, że ty tak podstawowych rzeczy nie rozumiesz. udajesz czy co?
Ja wiem, że jazda konna w tym kraju nie jest obowiązkowa, ale prowadząc politykę podobną do przez Ciebie reprezentowanej to w naszym kraju niedługo zostaną dotacyjne koniki polskie i nikomu nie potrzebne dotacyjne małopolaki.
Do rolników czasem zupełnym przypadkiem trafiają przyzwoite klacze z dobrymi rodowodami, często niedobitki z państwowych stadnin. Ludzie ci nie wiedząc jakim materiałem dysponują kryją czym popadnie, nierzadko ślązakami czy grubasami, żeby się chociaż kilogramy potem zgadzały. Przy odrobinie wsparcia ze strony związku hodowców klacze te mogłyby by dać użytkowe źrebięta, nawet jeśli nie  byłyby to konie GP to porządne konie do szkółek ZDROWE. Bo jak tak dalej pójdzie to szkółki nie zarobią na leczenie tych trupków sprzedawanych do Polski z zachodu. Jedyne co nasze konie jeszcze mają lepsze od koni zachodnich to zdrowie.
Według mnie przy wspaniałych warunkach do hodowli zwierząt trawożernych koni czy bydła [ mięsnego szczególnie] w Polsce jest prowadzona przemyślana i bardzo skuteczna akcja dywersyjna.
literówka
drabcio, nie mogę się przestać śmiać 😁 😍
Edzia69 - Jeżeli Polski chłop będzie miał dobrego ,zdrowego z dobrym papierem konia to też go dobrze sprzeda, tylko że takich to można na palcach jednej ręki policzyć.  😉 Większość to takie opisane przez ciebie , więc nie ma co się dziwić , że jak masz g...o to i dostaniesz za niego g..o  😉
drabcio, nie mogę się przestać śmiać 😁 😍


Ja też  😍
Są jeszcze po ogłoszeniach taki cuda po 2 tyś zł . z papierem NN , sama wiesz że ciężko to sprzedać . Poza tym jeździsz po świecie i sama wiesz że na trupach nikt nie jeździ. To że masz swoją stajnie i hodowlę  koni to twoja sprawa. Skoro klienci chcą Hanowery czy Holsztyny to hoduj takie jakie będziesz mogła sprzedać . Jak będzie popyt na N czy Małopolaki to dostarczysz im  takie jakie chcą , póki co sprzedają się tamte i tyle w temacie.  🙄 Nawet w hodowli działa  prawo podaży i popytu.  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się