Ustępowanie od łydki

Cóż Ci odpowiem? Spróbuj, Elu, spróbuj - nie ma jak porządne wypróbowanie różnych "szkół" w praktyce.  🏇
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 maja 2009 15:40
mogłabym spróbować czemu nie -  choć nie za bardzo wiem po co gdyż jak do tej pory nie zakonotowałam szczególnych problemów z wyjeżdżaniem wolt "tradycyjnym" sposobem czyli tym bez żadnego przesuwania łydek a jedynie za pomocą prowadznia wzrokiem i "obwijania" konia wokół łydki wewnętrznej.

Zresztą troszkę chyba odbiegliśmy od tematu który ustępowań dotyczy.
ElaPe, http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=konotacja, chyba że staropolszczyzną raczysz...

I rzeczywiście, wróćmy do tematu 🙂
Już chciałam skończyć (ciśnienie at. spada - zmęczenie rośnie) - ale nie mogę tego tak zostawić - ktoś czytający mógłby zupełnie sobie w głowie zamieszać.
Dawno, bo dawno - ale z fizyki miałam niezłe stopnie - i jakoś sobie tego "obwijania" (czym :???🙂 za nic wyobrazić nie mogę! To tak, jakby chcieć coś wygiąć jedną ręką. 6 m wolta bez cofniętej łydki? Piruet bez cofniętej łydki? Łopatka też? Trawers też? - przy tych wszystkich ruchach koń jest podobnie wygięty.
A temat w dalszym ciągu ustępowania dotyczy - tzn. tego, że koń ma być prosty! a nie wygięty! I pomoce jak na prostym koniu powinny być użyte.

Problem "przesuwania" wewnętrznej (w ustępowaniu) łydki już sobie chyba nieco wyjaśniłam - skąd nieporozumienia się biorą. Moja teoria (teoria tylko - bo skąd mogę wiedzieć, co K.K. miała na myśli chyba, że zadzwonię do niej, bo nr tel. w każdej chwili mogę mieć 😎): Z koniem w (wyłącznie) ustawieniu  mamy do czynienia najczęściej w galopie po prostej. Zewnętrzną łydkę cofa się w celu sygnalizacji zagalopowania i ułatwienia jeźdźcowi rotacji bioder (co prawda, każdy zaawansowany jeździec, któremu zależy, żeby zad szedł dokładnie śladem przodu - szybko stara się to cofanie zminimalizować). Jeźdźcom ma prawo układ łydek w ustawieniu - z galopem właśnie - się kojarzyć. Stąd mogą być uwagi, żeby wewnętrzną łydkę (w ustępowaniu) cofnąć nieco - aby łydki były m.w. w jednej linii.

Dla jasności powtórzę, jak dla mnie ma wyglądać użycie pomocy w ustępowaniu:

1.Na ścianie - nie zmienia się nic! jedziemy, jakby koń był prosty. Łydka od ściany działa silniej - zad ma od niej odejść do wewnątrz. Koń prosty! (lekko w potylicy odwrotnie do kierunku ruchu ustawiony). Musi mieć miejsce na łeb - czyli w hali dobrze na drugim śladzie robić. Ramiona - zgodnie z łopatkami konia,  biodra - zgodnie z biodrami - czyli - prosto! (pod skosem do ściany). Ręka możliwie bierna - tylko zapobiega. Przy kłopotach w nauce trzeba sobie batem tuż przy łydce pomóc, a lepiej, jak Teodora pisała, reakcji z ziemi nauczyć. Ćwiczenie jest proste, ale bardzo! ważne - bo musimy umieć w każdej chwili zad w dowolną stronę tyle ile trzeba - przesunąć.

2. Po skosie - nadal tak samo, tylko silniej obciążamy stronę, w którą koń się porusza, "obniżeniem kolana" najlepiej. I ręce w bok prowadzą - podobnie jak w zwrocie na przodzie. Oczywiście wzrok też prowadzi.

Sposoby zaczęcia ćwiczenia już były tutaj opisywane. W obu odmianach ćwiczenia rytm działania pomocy jest ważny. I koń w najmniejszym stopniu tendencji do ruchu utracić nie może.

Zapraszam do umieszczenia "swoich" opisów. Niech czytelnicy mają możliwość przestudiowania, wypróbowania, wyboru.  😎



ushia   It's a kind o'magic
06 maja 2009 17:40
kurcze halo, az sprobuje na tych prostych lydkach, bo mnie zawsze i wszedzie uczono ze i w ustepowaniu i w zwrotach na przedzie zad przesuwa sie cofajac lydke  🤔
zawsze dzialalo zreszta 😉
Działać - działa  🙂 Nawet z początku lepiej tak się wydaje, bo jakby rodzaj dźwigni się tworzy, tzn. jakby "ramię dźwigni" biodro, udo, łydka a kłoda - dłuższe - no nie wiem jak to opisać  😡 i łydka "sama" silniej działa.
Ale natychmiast! pojawiają się kłopoty z prostowaniem, wyprzedzaniem zadem, sztucznym utrzymywaniem ręką ustawienia, konieczność mocnej pracy dosiadem etc.
halo, kurde blaszka, jakby o mnie pisał geriawit jeden przebrzydły

🙇 🙇 🙇 👍
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 maja 2009 08:32
Przejrzałam na okoliczność ustępowań Akademię Jeździecką Pruchniewicza.

Jest tam takie schematyczne przedstawienie działania pomocy łydka-dosiad-ręka  - i przedstawia ono ustepowanie z odsuniętą w tył łydką przesuwającą. Jest również słowny opis ustępowania - i też jest mowa o przesunięciu łydki za popręg.

Widnieją również rysunki ustępowań: 1) z głową do ściany 2) z zadem do ściany 3) z dojeżdżaniem do ściany lub odjeżdżaniem odeń (nazwywane to jest zmniejszniem i poszerzaniem czworoboku)

Ja się nie upieram że to co KK podaje czy Akademia Jeździecka (podręcznik jakby nie było sztandarowy PZJ i opracowany na podstawie dość sporej ilości literatury źródłowej - gdzieś chyba ok 200) czy też to co można znaleźć na internecie - jest jedyną i słuszną prawdą.

Jednak chciałabym wiedzieć jakie źródła podają, że lepiej jest wykonywać ustępowania tak, jak opisuje halo - czyli bez przesunięcia łydek.
"- wewnętrzna łydka leży nieco za popręgiem i aktywizuje ruch po przekątnej, w miarę możliwości w rytm odrywającej się od podłoża tylnej kończyny,
- zewnętrzna łydka leży za popręgiem i ogranicza nadmierny ruch zadu w bok;
jednocześnie jest też odpowiedzialna za ruch do przodu"
str. 108 "Zasady jazdy konnej. Podstawowe wyszkolenie jeźdźca i konia" PZJ 2003
Załączony rysunek przedstawia układ, w którym łydka zewnętrzna jest minimalnie cofnięta  😁

Identyczny opis znajduje się w "Akademii Jeździeckiej" - i tu "maleńki " problem - całkowicie różni się! od zamieszczonego później schematu, o którym piszesz.

Pisałam, że są różne poglądy!
Mnie nie zadowolą (sprzeczne!) wyjaśnienia: jak? Chcę wiedzieć dlaczego? i po co?
Nie powoływałam się na żadne źródła. Twierdzę, że Ja tak twierdzę  😀iabeł: (i uzasadniam - dlaczego). Jeszcze tylko chyba d'Orgeix widział to podobnie.

Wszyscy czytający pewnie doszli już do wniosku, że to strasznie skomplikowane jest  😕 A nie jest! Ustępowanie to najprostsze i najprzyjemniejsze ćwiczenie, jakie można sobie wyobrazić. Mianowicie:

Zielona, równa łąka, słońce świeci, lekki wiatr muchy przegnał - poezja! Jedziemy sobie (anglezowanym, jak najbardziej) i prawa łydka mocniej naciska - i już! zad odsuwa się w lewo na żądaną odległość. Lewa łydka - zad wraca i ew. przesuwa się w prawo. I tak możemy sobie jeździć i sprawdzać - przesuwa się? czy nie? Bo w ustępowaniu od łydki! chodzi o reakcję! na przesuwające działanie łydki (jak sama nazwa wskazuje). Dalej: chcemy piękne "zygzaczki"? Nie ma sprawy: obciążamy prawą stronę (lewa łydka wzmacnia nacisk) - i koń "magicznie" zaczyna się w prawo przesuwać; zmiana - i w lewo. I cała filozofia.

Wypraktykowane przez wiele lat (nie tylko moich - bo ktoś przecież mnie tego nauczył - a jego znowu ktoś): podział ćwiczeń i układu pomocy na ćwiczenia, w których koń jest wygięty w kłodzie, i te - w których jest prosty! - wręcz niesłychanie rozjaśnia w głowach i sprawia, że "magicznie" zaczyna się wszystko układać.
Zasada "mniej (użycia pomocy i "kombinowania"😉 - znaczy lepiej" chyba nadal w jeździectwie obowiązuje?
Prostota nie zawsze jest łatwa - ale zawsze! elegancka i skuteczna.
Zapraszam do umieszczenia "swoich" opisów. Niech czytelnicy mają możliwość przestudiowania, wypróbowania, wyboru.  😎



[quote author=Jane Savoie "Wszechstronne szkolenie koni"]
Do ustępowania od łydki na prawo używamy następujących pomocy:
Dosiad: Usiądź prosto w równowadze dokładnie po środku konia.
Prawa łydka: na popręgu, prosi o ruch na przód
Lewa łydka: Cofnięta za popręgiem, prosi o ruch w bok.
Obie nogi są bierne, chyba, że koń potrzebuje być mocniej wysłany do przodu lub w bok. W takim przypadku odpowiednia noga daje sygnał i natychmiast odpuszcza.
Lewa wodza: Pulsuje prosząc o zgięcie w potylicy.
Prawa wodza: Stały nacisk, podtrzymuje prostą szyję

[/quote]

podkreślenie moje
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 maja 2009 09:38
Załączony rysunek przedstawia układ, w którym łydka zewnętrzna jest minimalnie cofnięta 

wewnętrzna łydka (spychająca) jest cofnięta - co ilustruje schemat z czarnymi kółkami, stopkami i rączkami.

opis ustępowania rzeczywiście trochę jest mylący

gdyż co konkretnie oznacza

nieco za popręgiem (łydka wewnętrzna, spychająca)

a co

za popręgiem (łydka zewnętrzna - ograniczająca)
xx_0_xx
A uzasadnienie: dlaczego?
To może Ty (Jane  S.😉) wyjaśnisz, jak w takim razie, układać łydki do trawersu  🤔

Elu Nie piszę o schemacie! później zamieszczonym, tylko o rysunku w "Zasadach..." tuż obok opisu zamieszczonym - spróbuję zeskanować i zamieścić.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 maja 2009 09:48
no dobrze zeskanuj - i ten schemat o którym piszę (na samym końcu wszystkich schematów) też daj.

No i jak możesz to podaj też jakieś źródła podające z pełną świadomością opis ustępowania bez cofnięcia łydki wewnętrznej.

układać łydki do trawersu 

przecież trawers jest zupełnie innym ćwiczeniem wymagającym wygięcia konia i  innego ułożenia ciała jeźdźca  - czemu akurat położenie łydki wewnętrznej (spychającaj) w ustępowaniu miałałoby w innych ćwiczeniach - np. w trawersie - mylić konia. Przecież jest chyba sporo elementów w których teoretycznie układ łydek jest taki bardzo zbliżony a koń jednak rozróżnia co i jak.
"Akademia..."


Nie wydaje się Wam, że taki układ pomocy będzie bez potrzeby wyginał konia? Co się stało z zasadą: ramiona zgodnie z łopatkami, biodra zgodnie z biodrami?

"Zasady..."


Elu A jakież to elementy? I jak? koń rozróżnia?

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 maja 2009 10:21
halo: no może np. galop a ciąg w galopie - układ łydek zdaje się taki sam (mówię o wyłącznie o położeniu łydek które to położenie się chyba nie zminia jak jadąc galopem na prawo zaczynamy ciąg wykonywać na prawo) - a jest albo galop albo ciąg w galopie?


Już pisałam o problemie ułożenia pomocy w galopie po prostej. W galopie należy jednak założyć, że pomoce są jak na koniu wygiętym - bo musi być skręcenie bioder jeźdźca. W ustępowaniu o skręceniu bioder nie ma mowy - i potrzeby cofania łydki nadal nie widzę. Osobiście do ciągu cofam zewnętrzną łydkę nieco bardziej niż mam w galopie po prostej - stopień cofnięcia łydki sprzężony jest ze stopniem wygięcia konia. Zasady zgodności ramion/bioder staram się bardzo pilnować.
Zachęciłaś mnie do netowych poszukiwań. Na razie d.  🙁
Zauważyłam natomiast: masę opisów polega po prostu na kopiowaniu od siebie. Kyra - twierdzi co innego niż Jane - a wykonuje jeszcze inaczej - wręcz wyrzucając wewnętrzną łydkę w przód.

Jedyne odniesienie do równoległego ułożenia łydek, jak na razie znalazłam tutaj:
http://www.yourhorse.co.uk/Improve-your-riding/Search-Results/How-to/How-to-leg-yield/

w postaci: If your horse swings his quarters too far to the left, take your left leg back slightly too.
Czyli jednak  jeszcze ktoś zauważył, że cofanie łydki wywołuje wyginanie konia.

Jeszcze taka uwaga: dla mnie właściwe, normalne ułożenie łydki jest tuż za popręgiem - po prostu "na popręgu" - jest popręg  😁 i koń jest znieczulony. Jeśli ktoś znajdzie zdjęcie, gdzie ktoś jeździ ujeżdżenie z łydką faktycznie! na popręgu - to chętnie zobaczę.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 maja 2009 11:48
Kyra - twierdzi co innego niż Jane - a wykonuje jeszcze inaczej - wręcz wyrzucając wewnętrzną łydkę w przód.

😲 przecież i Kyra i Jane opisują może odrobinę innymi słowami (jedna operuje określeniami wew/zew a druga lewa/prawa) - ale i jedna i druga zaleca łydkę spychającą cofnąć.

Jane:

Do ustępowania od łydki na prawo używamy następujących pomocy:
Dosiad: Usiądź prosto w równowadze dokładnie po środku konia.
Prawa łydka: na popręgu, prosi o ruch na przód
Lewa łydka: Cofnięta za popręgiem, prosi o ruch w bok.


Kyra:

Wewnętrzna łydka przesuwa się odrobinę do tyłu i jej ucisk powoduje że koń porusza się w bok.

Mam mam serię filmów z Kyrą i nic takiego nie ma miejsca a wykonuje jeszcze inaczej - wręcz wyrzucając wewnętrzną łydkę w przód
na jakiej podstawie to piszesz że wykonuje ustępowania zupełnie inaczej niż je opisuje?

Jeśli chodzi o tego linka
Jedyne odniesienie do równoległego ułożenia łydek, jak na razie znalazłam tutaj:
http://www.yourhorse.co.uk/Improve-your-riding/Search-Results/How-to/How-to-leg-yield/

to tu jest alternatywnie podane - łydka spychająca jest albo na popręgu albo za

Use your right leg on or slightly behind the girth to ask your horse to move left,

Trafiłam na gif z Kyrą w czasie goglowania. Jechała na ścianie w lewo (ustępowanie od prawej). Lewa łydka była na swoim miejscu - a prawa co chwila z przodu konia się wyłaniała.
Fakt - pomyłka: one twierdzą tak samo (i nie tylko one  🙂😉, ale opisów "odwrotnych" też jest co niemiara.
A to co zacytowałaś z "mojego" linku to nawet przegapiłam - to "on or".
Mnie chodziło (przecież przytoczyłam) o to:
If your horse swings his quarters too far to the left, take your left leg back slightly too. - przy jeździe w lewo.

Co by nie mówić, nikt nie tłumaczy czemu? cofanie łydki ma służyć. Bo sformułowanie: "żeby zaktywizować zad" nie jest żadnym tłumaczeniem.

ergo: Jeśli coś nie ma uzasadnienia, to tego być nie musi! Rezygnacja z elementów zbędnych prowadzi do prostoty i czytelności.
Tak się lekko wtrącę... ustepowanie jest ćwieczniem rozluźniająym, wykonywane jest w ustawieniu ( NIE ZGIĘCIU ) więc oczywiste jest przecież, że łydka zewnetrzna nie moze byc cofnieta, bo ta zewnętrzna łydka wraz z łydką wewnetrzną działającą przy popregu będzie działała zginająco i ćwiczenie przestanie być ustepowaniem. I zapewniam że PZJ i p.Pruchniewicz też tak uczy.
Dziękuję bronta

A tutaj autor tłumaczy jak nielogiczne jest ustępowanie w ogóle - ale czyni to w oparciu o założenie, że łydka cofnięta - a biodra skręcone.
http://nicholnl.wcp.muohio.edu/dingosbreakfastclub/BioMech/LegYield1.html
Dziewczyny dyskusję śledzę od początku, jest niesamowicie wciągająca i ciekawa.
Tak tylko z drobnym szczegółem. Niech mnie ktoś oświeci czy jestem przepracowana i nie myślę logicznie czy też w "Zasadach..." pojawia się nieścisłość

"Zasady..."


Czy te podpisy przy rysunkach są prawidłowe?
Czy pierwszy nie przedstawia ustępowania od prawej łydki, czyli ustępowania w lewo?
A drugi analogicznie ustępowanie od lewej łydki czyli w prawo?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 maja 2009 14:07
http://nicholnl.wcp.muohio.edu/dingosbreakfastclub/BioMech/LegYield1.html

Ja nie wiem kto jest autorem tej stronki. Podobnie jak poprzedniej wklejanej przez ciebie.

Ja pozostanę za wersją uznanych autorytetów - za lekkim cofaniem łydki wew.  Tak zawsze robiłam i nie widzę potrzeby bym miała to zmieniać.

Tak z ciekawości - jak halo wykonujesz zwrot na przodzie - też bez lekkiego cofania łydki wewnętrznej (spychającej zad)?

ascaia Nawet na podpisy nie popatrzyłam  😁 Wsunęłam do skanera i szlus! Dobre!

Elu Co za różnica, kto jest autorem strony? Przecież konie zasadniczo różnych szkieletów to nie mają?
Każdemu wolno wierzyć w to, w co chce wierzyć  🤔 I robić co uznaje za stosowne.
Tak, oczywiście - przy zwrocie na przodzie też łydki nie przesuwam. Nie przesuwam nigdy, gdy koń ma być prosty, a biodra jeźdźca - też.

Ciekawe  🤣, gdzie autor tematu, który - przypomnę - wiedział  🙇 jak się pomoce stosuje?
ascaia Nawet na podpisy nie popatrzyłam  😁 Wsunęłam do skanera i szlus! Dobre!


Zauważyłam to samo co ascaia, ale myślę sobie, że już nic nie kumam, to się odzywać nie będę 😁 Ale uffff, jednak główka pracuje 😀
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 maja 2009 14:55
no więc wychodzi na to że robisz zwroty i ustepowania  tak a nie inaczej bo ogólnie rzecz biorąc twoje przemyślenia prowadzą cię do takich a nie innych wniosków. Oczywiście nic w tym złego - każdy ma prawo do własnej drogi jak to się przyjęło mówić.

Ja, jako że nie mam za sobą takiego stażu jeździeckiego ani też nie zgłębiam teorii aż do poziomu poszczegółnych kości i czego tam jeszcze -  to będę się stosować się do zaleceń wyżej wspomnianych autorytetów.

apropo
Co za różnica, kto jest autorem strony?

dla mnie np. ma znaczenie to że wiem kto jest autorem - i czy ten autor jest powszechnie znanym autorytem czy też nastolatką tworzącą "powarzne" strony o jeździectwie które są kopią kopii kopii przemyśleń innej nastolatki.
halo, moja skromna wiedza również mówi o innym miejscu przyłożenia łydki przy ustępowaniu.
Trzy rodzaje łydki - trzy miejsca przyłożenia.
Łydka popędzająca - na popręgu, łydka spychająca - nieco za popręgiem, łydka wyginająca - wyraźnie cofnięta za linię popręgu.
Ale od dawna wyznaję zasadę, że nie tak do końca jest waże czy robimy na koniu coś zgodnie z szablonem z tej czy innej książki, według tej czy tamtej osoby, ale czy to co i jak robim zapewnia nam dobrą komunikację z koniem.

Możesz przybliżyć swój punkt widzenia co do łydki spychającej (chociażby przy zwrotach na przodzie)? Tzn. jeśli leży ona w tym samym miejscu co łydka popychająca, aktywizująca do ruchu na przód, to co jest w niej innego, że koń rozumie ją jako prośbę o odmienny typ ruchu? Jak uczysz konia, że "ten " sygnał to jest prośba o poruszanie się w przód, a "ten" to wykonanie kroku w bok?
Ascaia Doskonale wiem, że tak w podręcznikach napisano (jakiej są jakości - to inna sprawa - sama błąd zauważyłaś). I zgadzam się z Tobą. Ale to o co pytasz, akurat proste jest - aktywizująco nigdy! nie działa tylko jedna łydka - zawsze dwie.
Nadal nikt nie odpowiada: po co? A to, Elu na rysunek nastolatki nijak nie wygląda  😤:



A bezsens wyginania w ustępowaniu! świetnie pokazuje (chociaż akurat przedstawiciel nurtu "odwrotnego" ułożenia łydek)
No dobra - koń nie ma być wygięty - to powiedzcie jakim cudem! elastyczny! koń "potraktowany" schematem z "Akademii Jeździeckiej" - ma się nie wygiąć?
Szukam i szukać będę prostoty: jeżeli trzy! zasadnicze! położenia łydki są niepotrzebne - bo świetnie wystarczają dwa - to dwa wystarczą. I już.
halo, moja skromna wiedza również mówi o innym miejscu przyłożenia łydki przy ustępowaniu.
Trzy rodzaje łydki - trzy miejsca przyłożenia.
Łydka popędzająca - na popręgu, łydka spychająca - nieco za popręgiem, łydka wyginająca - wyraźnie cofnięta za linię popręgu.


306. Jakie wyróżniamy działanie łydek na boki konia?
Rozróżnia sie łydke aktywizujaca – odpowiada ona za ruch do przodu, łydke przesuwajaca –
aktywizuje ona ruch do przodu i w bok, oraz ograniczajaca – kontrolujaca reakcje konia na
pomoce przesuwajace.
308. W którym miejscu powinna oddziaływac łydka przesuwajaca?
Łydka przesuwajaca naciska na bok konia i jest cofnieta na szerokosc dłoni w stosunku do
położenia łydki popedzajacej.


To z pytań na brązową. PZJ niby też mówi o cofaniu łydki, ale mnie zawsze uczono, że albo łydka zosatae przy popręgu, albo jest lekko cofnięta (nie o całą szerokość dłoni). I mi wydaje się to najrozsądniejsze. Do mnie jak najbardziej trafia argument o tym, że cofnięta łydka ma za zadanie wyginać konia.
Ale doświadczenia za dużego nie mam, więc wykłócać się nie mogę  😉
aga Gwarantuję Ci, że zdając na brązową (czy dowolną) odpowiadałabym dokładnie tak jak w odpowiedziach napisane 🤣 To zasada wszystkich egzaminów przecież - odpowiadać wg oczekiwań komisji. I zrobiłabym tak, mimo, że PZJ deklaruje, że jeśli ktoś ma odmienne zdanie - a potrafi je uzasadnić - to ma to być uznane.
Uff, jakie szczęście, że chyba wszystkie egzaminy już za mną  💘 (w każdym razie nie planuję żadnego).
Ja powiem tylko tyle, ze ja NIE przesuwam lydki w ustepowaniu. Siedzenie po srodku z obciazeniem kosci siedzeniowej po tej stronie, w ktora kon ma isc plus rownomiernie przylozone lydki i prosty kon. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się