Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

na szczescie kot niewychodzacy, ale pewnie z podlogi tez syf zbiera.
Lekarz zalecil przemyc woda utleniona (ale uzylam octenisept), zostawic suche i obserwowac. Mam nadzieje ze bedzie ok. Bede powtarzac octenisept, a za pare dni powtorze miod albo masc ozonowa. Mam nadzieje, ze nie bedzie sladu!

Dzisiaj oprocz tej akcji mala zaczela dzis pieknie lapac i wyciagac raczki! Trzymala tate za brode, potem zlapala obydwiema lapkami misia i probowala wlozyc go do paszczy. A jak wyciagala raczki do taty i chwytala go za reke...  😜 😍 posikalam sie ze wzruszenia  😁

/nie mam polskich znakow,cos sie zepsulo w klawiaturze... jak chce zrobic z i alt to do zakladek odsyla...nie wiem co to/

nerechta...miodem?

ja sie rozczulam jak mody bawi sie z tata. Dzis wieczorem np czytali ksiazki, a raczej ogladali, no i tata "czyta : o zobacz Maciusiu, tutaj jest mis, pokaz gdzie jest mis? a tutaj jest Jasio, zobacz, widzisz? pokaz Jasia. Dobrze, zdolna bestia. O, a tutaj Jasio idzie na plazy i widzi 4 dupeczki, ciekawe ktora bedzie dzis dymal..pokaz dupeczki.... 😜

Matko.....

slojma zamowilam polecana przez Ciebie ksiazke o sprzataniu. Potrzebuje posprzatac moje zycie.
deksterowa hahah, widze ze poczucie humoru tatus ma  😁
Miod ma super dzialanie, w Australii uzywa sie go naawet w szpitalach do leczenia ran.

"Miód działa antybiotycznie, przyspiesza gojenie ran, oparzeń i odmrożeń, zabezpiecza je przed zakażeniem bakteriami, drobnoustrojami.
Poprawia odżywianie tkanek, oczyszcza rany, przyspiesza ziarninowanie i gojenie ran. Działa więc przeciwzapalnie, regenerująco oraz przeciwbólowo.
Stosuje się więc miód do leczenia oparzeń, odmrożeń skóry, trudno gojących się ran, owrzodzeń, ropni, czyraków, wyprysków."

Zupelnie przypadkiem dowiedzialam sie o tym z 2 dni temu, i coz, wiedza jak znalazl... Sama tez bede stosowac.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 stycznia 2016 12:02
deksterowa, czy ja już wspominałam, że zakładam fanklub Jarka? Nasi mężowie by się dogadali. K też czasem jak rzuci tekstem... Tylko te nasze dzieci już w takim wieku, że zaraz zaczną to powtarzać, ja już małża gonię i pilnuję, bo co, mała nic ne mówi, a tu nagle zarzuci tekstem z piosenki Chwytaka i co będzie... 😉
no moje dziecko w Wigilię trenowało "goła baba", więc ja nie jestem entuzjastycznie nastawiona do robienia sobie jaj tego typu 🙂
Averis   Czarny charakter
03 stycznia 2016 20:22
Ej, dziewczyny - naprawdę opowiadanie tekstów o dymaniu dupeczek jest zabawne i rozczulające?
Averis Moim zdaniem nie jest smieszne, ale ja jestem przewrazliwiona nawszelakie w tym takie ukryte sprowadzanie kobiet do roli swiadczeniodawcy wiadomo jakich uslug  🙄
Averis   Czarny charakter
03 stycznia 2016 20:32
Bo to nie jest śmieszne, jest obrzydliwe. Ciekawe, czy równie zabawne byłoby opowiadanie małej córce o Ani i czterech kolegach, którym obciągnie. No, córeczko, pokaż, komu obciągnie Ania. I tu nie chodzi bynajmniej o to, że dziecko nie rozumie. Takie żarty są dla mnie równie obrzydliwe między kumplami w barze. Fuj.
Averis, ja nic nie chciałam pisać, ale dla mnie bardzo słaby tekst - czy przy dziecku czy bez dziecka :/ I nic śmiesznego.
Averis   Czarny charakter
03 stycznia 2016 20:36
Bo robienie z kobiet obiektów do dymania/ruchania/spuszczania się nigdy śmieszne nie jest. Jest paskudne i dziwi mnie, że kogokolwiek może bawić. Zwłaszcza kobiety. I mówienie o nich dupeczki. Dupeczki, to mówią u nas podchmielone drechy na Pradze.
ja sie rozczulam jak mody bawi sie z tata. Dzis wieczorem np czytali ksiazki, a raczej ogladali, no i tata "czyta : o zobacz Maciusiu, tutaj jest mis, pokaz gdzie jest mis? a tutaj jest Jasio, zobacz, widzisz? pokaz Jasia. Dobrze, zdolna bestia. O, a tutaj Jasio idzie na plazy i widzi 4 dupeczki, ciekawe ktora bedzie dzis dymal..pokaz dupeczki.... 😜

Matko.....


Ciekawe, czy równie zabawne byłoby opowiadanie małej córce o Ani i czterech kolegach, którym obciągnie. No, córeczko, pokaż, komu obciągnie Ania.


AMEN - sama lepiej bym tego nie napisała.

Deksterowa - obejrzyjcie sobie z mężem ten film.
I życzę Ci, żeby Twój syn wyrósł na porządnego człowieka.
Tobie i wszystkim zachwyconym Jarkiem polecam ........ten film.

Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
03 stycznia 2016 21:50
Fajnie, ze to napisalyscie, bo juz myslalam, ze ze mna cos nie tak ... Zarty zartami, ale...
Ej, dziewczyny - naprawdę opowiadanie tekstów o dymaniu dupeczek jest zabawne i rozczulające?


Nie jest.  🤔
Bo to nie jest śmieszne, jest obrzydliwe. Ciekawe, czy równie zabawne byłoby opowiadanie małej córce o Ani i czterech kolegach, którym obciągnie. No, córeczko, pokaż, komu obciągnie Ania.

Ideanie! 🙇
szemrana świetna kampania.

Obawiam się tylko, że zostanie zrozumiana jedynie przez mężczyzn, którzy jej rozumieć nie potrzebują, ponieważ szacunek do kobiety wynieśli  dawno temu. Z domu.

Niemniej warto ja rozpowszechniać. Takich filmów nigdy za wiele.
deksterowa, Ja wierzę, że jesteście super rodzicami. :kwiatek:
Tekścik niefortunny.
Na początku nie skumałam całego oburzenia, może dlatego, że jestem mamą chłopca.
Ale po przemyśleniu sprawy, po wyobrażeniu sobie, że mam córeczkę, a nie synka...
Jesteśmy rodzicami po raz pierwszy. (W większości 😉 )
Na pewno nikt z nas nie ma złej woli i do pewnych sytuacji dorastamy w miarę rozwoju sytuacji. 😉
Julie, ale Maleństwo ma córeczkę 😉 a pisała, że jej mąż też ma podobne poczucie "humoru".
Ja myślę, ze to też jest kwestia jakiegoś środowiska, jedni rechoczą przy kiełbasie z grilla i piwku z dupeczek i lachociągów, a inni przy brazylijskiej wołowinie i winie rozmawiają o filozofach i literaturze.
To wcale nie oznacza, że ci mniej ąę lecą w miasto dymać wszystko co się rusza. Taka hmm rubaszność🙂
Mnie takie teksty osłabiają, są prostackie, ale nie zaprzeczę, że zdarzało mi się przy takich tekstach, bo taki był skład osobowy, uśmiechać się blado przy rechocie pozostałych. Wcale to nie oznaczało, że to żulerka była.
Moje dziecko, jak pisałam, miało zlepek goła baba, mnie osłabiało, a wcale nie ma u nas tekstów o dymaniu. Mówi baba na kobiety, tak mu się zrobiło z racji najczęstszych kontaktów z babciami, a goła, no goła noga, goła ręka...wyszło mu goła baba. Tak się uczy nowych słów, że odmienia sobie nowe słowo z innymi znanymi.
slojma   I was born with a silver spoon!
04 stycznia 2016 09:54
Bo robienie z kobiet obiektów do dymania/ruchania/spuszczania się nigdy śmieszne nie jest. Jest paskudne i dziwi mnie, że kogokolwiek może bawić. Zwłaszcza kobiety. I mówienie o nich dupeczki. Dupeczki, to mówią u nas podchmielone drechy na Pradze.
zdecydowanie popieram. Wczoraj po przeczytaniu tego co napisala deksterowa odjelo mi mowe i witki mi opadly.
szemrana świetna kampania.

Obawiam się tylko, że zostanie zrozumiana jedynie przez mężczyzn, którzy jej rozumieć nie potrzebują, ponieważ szacunek do kobiety wynieśli  dawno temu. Z domu.

Niemniej warto ja rozpowszechniać. Takich filmów nigdy za wiele.


Zostanie zrozumiana, bo relacje kobieta- mężczyzna sa zupełnie inne w Norwegii niż w Polsce. Tę kampanię zaczęto pokazywać w innych krajach jako przykład , ale to kampania norweska.
No tekst niefortunny, to prawda, zdarzyło się.
Ten o dymaniu mojej córeczki, z innego wątku, też niefortunny?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 stycznia 2016 14:14
Dzionka, pozostaje Ci nacisnąć ignora i wypić szklankę wody, szkoda Twoich emocji  😕 🙄
Lotnaa, po pierwszym szoku jednak uznałam, że mnie to nie rusza. Dyskutuję z ludźmi do pewnego poziomu, potem mam podobne odczucia jak w sytuacji, gdy menel spod sklepu krzyczy za mną bluzgi, bo mu nie dałam 2 zł na jabola. No przecież nie będę mu się odszczekiwać...
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 stycznia 2016 14:19
Właśnie to miałam na myśli, nie warto.
A ja to wlasnie takich filmów nie lubię, dlatego, ze one niby maja działać w dobrej sprawie, a wlasnie w jakiś podświadomy sposób stawiają kobiety przeciwko mężczyznom i vice versa. Stygmatyzuja facetów. Moze to kwestia moich osobistych doświadczeń ale ja nie widzę powodu zeby dzielić ludzi w ten sposób, rownież dlatego, ze w trakcie oglądania z łatwością przychodziły mi do głowy wizje pan znęcających sie nad panami, niekoniecznie fizycznie, pan które nienawidza panów. Znam zreszta takie przypadki, gdzie pogarda dla facetów jest wyniesiona z domu.
chciałam tylko dodać, że o ile nie wierząc własnym oczom usiłowałam jakoś wybrnąć z sytuacji z Deksterową i Maleństwem - ostrzec w pewien sposób ze dzieci roczne są bardzo kumate i powtarzają, wdrukowując sobie pewne słowa w głowę usłyszane od nas, czasem nawet niewinnie tak że potem palimy się ze wstydu,  nawet zrozumieć i wytłumaczyć, ale w obecnej sytuacji ( post z ostrzeżeniem we wkurzonym), odszczekuje swoje zachowani i stwierdzam, że to było prostactwo roku 2016 na RV.
Nie mój poziom, sorry Dejksterowa, a święta nie jestem i moje słownictwo nie jest idealne.

co do kampanii, to zgadzam się z Berą, nie lubię, jak się pokazuje coś, co z góry tworzy dwa obozy i napuszcza je wzajemnie. Niemniej, jakoś to trzeba pokazać, chyba nie ma dobrego przekazu. Niestety.

Ten o dymaniu mojej córeczki, z innego wątku, też niefortunny?

what???  🤔

mojemu mezowi tez sie zdarzy palnac cos glupiego (choc nie seksistowskiego bo mu nawet do glowy nie przyjdzie, a ja tez mam na to alergie) czy spiewac glupia piosenke, ale zwracam uwage, bo dzieci i rozumieja i ucza sie wiecej niz nam sie wydaje, a slowa maja moc.

Moim zdaniem kampania jest dobra - pokazuje konkretny problem, trudno oczekiwac zeby np reklama jeansow reklamowala tez dresy, jesli wiecie o co mi chodzi 🙂 Problem jest, jest duzy, trzeba o tym mowic i wychowywac synow w szacunku do kobiet i corek w szacunku do mezczyzn.
Nie mam zupelnie pojecia jak pokazac problem nie tworzac, jak tutaj, "kata i ofiary", jesli tak to wyglada w realu...? I nie wiem, czemu ludzie tak bardzo nie chca widziec tego, jak jest, tylko chca zawsze kontrargumentow czy czegos "kontr" zeby problem jakos nie wiem, wybielic.
Nie wiem dziewczyny, po prostu wydaje mi sie, ze jest to z jednej srednio trafione, a z drugiej szkodliwe. Nie rzucaj glupimi zartami do syna bo on potem pobije i zgwalci swoja zone? Wg mnie przemoc w naszej kulturze ma inne bardziej powazne przyczyny niz tego rodzaju zarty. Np moze tego kolesia mama bila kablem od zelazka i mowila mu ze jest zerem? A w filmie przekaz jest anty-meski. Jego ojciec (facet) nie wychowal go w ultra szacunku do kobiet (nie ludzi tylko kobiet) i on poszedl i zgwalcil. Ja znam goscia ktory jest wulgarny i moglby rzucac takimi tekstami ale on jest np bardzo ok muchy by nie skrzywdzil, i swojego syna (gdyby go mial) tez wychowalby na wporzo faceta, co tacy goscie sobie pomysla o tym filmie? Czyli dla mnie stara spiewka, ze to wynika z "nierownosci", a nie z czyjegos w ten czy inny sposob zrytego beretu. Stad potrzebna jest "rownanie", a nie eliminacja wlasciwej przyczyny. Za drugiej strony jezeli to nakrecili w Skandynawii to moze tam to jest potrzebne.
bobek, wg mnie tu akurat problem jest marginalny w porównaniu do Polski. Różnica polega na tym, że się starają nikogo nie bagatelizować. Pracowałam w Pl przez wiele lat i pracuje w Skandynawii- dla mnie różnica pod względem kontaktów damsko- męskich np w pracy jest kolosalna. Zachowania, ktore w Polsce sa akceptowalne i widziane jako rubaszne, zabawne- tu sa niedopuszczalne i ja sie nie spotykam.
Przez 8 miesiecy pracowałam z samymi facetami, pracowało mi sie super. A ja jestem wyczulona na te tematy z powodów osobistych. W Norwegii niewygodne tematy sie magluje magluje magluje, nie zamiata się pod dywan. A seksizm napiętnowany jest w każdą stronę.
Tak samo mobbing wsród młodzieży, czy w miejscu pracy. Sytuacja nieporównywalnie lepsza do Polski, a jednak sa kampanie i maglowanie tematu.
Naboo, nie wiem jak Norwegia ale Szwecja jest w czolowce przestepstw na tle seksualnym w Europie. A film jest o przemocy nie zartach w miejscu pracy. I ta przemoc ma niby wynikac z tych zartow. Moze czasem tak jest, nie wiem ale wydaje mi sie, ze od zartu do zrobienia komus krzywdy jest ogromna przestrzen. Wiem, czepiam sie 😉 ale jakos mi ten filmik mocno nie zagral. Na pewno da sie to zrobic w lepszy sposob.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się