Choroby neurologiczne u koni

Krew zrobimy żeby zobaczyć niedobory na pewno. On dostawał wit pełne dłuższy czas plus olej sojowy z wit E Selenem właśnie, teraz od jakiegoś czasu odstawiłam.
Leki dostaje od środy - Przed wigilią.
Kinia16322, może to zatrucie selenem?
Może, zaraz poszukam jakichś informacji. Tylko ten olej to też dostawał po łyżce dwie na dzień.

Edit: sprawdziłam, tam jest tylko wit A i E.

Edit 2: zna ktoś weta typowo do spraw neurologicznych?
U mnie w stajni kobyla z EPM miala podobne objawy na poczatku choroby.
Majorowa,  możesz więcej napisać :kwiatek:? Jak to zdiagnozowali, jakie było leczenie
Bronze   "Born to chase and flee.."
04 stycznia 2016 19:14
Może byc tez jakieś odkleszczowe świństwo. Znajomy miał konia z problemami neurologicznymi, pomogła witamina B12 dożylnie.
Kinia16322, EPM to choroba odpasozytnicza, atakujaca centralny uklad nerwowy konia. Nosicielami sa miedzy innymi oposy, skunksy, szopy pracze, stajenne koty. Chorobe rozpoznano na podstawie badania fizykalnego, a potwierdzono w badaniu krwi. Z tego, co wiem, EPM raczej nie wystepuje w Europie, ale objawy u naszej kobyly byly niemalze identyczne do tych opisanych. Do tego wystepowaly asymetrycznie (po jednej stronie ciala), dlatego sklaniam sie ku teorii, ze problem u waszego konia ma podloze neurologiczne. Moze uda mi sie podpytac mojego weta, co o tym sadzi.
Tak, ma podłoże neurologiczne na pewno. Jeśli możesz to podpytaj 😉
Na pewno powiem o tym swojemu wet. Powiedz mi tylko, to badanie krwi.. Co było nie tak, że potwierdziła się diagnoza?

Edit: doczytałam, że tam dochodzi do porażenia? U nas nie ma czegoś takiego, nawet kiedy kon ma ' atak ' chodzi normalnie. Jedynie ma problem z polykaniem, wykrzywia glowe.

No i muszę dodać, że jednostronne pocenie się zniknęło. Był czas, że kon był mokry całą dobę bez powodu. Teraz jest suchy. To dopiero zagadka .. 😵
Badanie potwierdzilo obecnosc przeciwcial. U nas po problemie z przelykaniem doszla sztywnosc i oslabienie tylnich konczyn oraz niechec do ruchu.
Mam filmik z dzisiaj, tak się zachowuje poza lekami. Je, przelyka, tylko ta głowa.

darolga   L'amore è cieco
05 stycznia 2016 16:11
Czasami szukamy dziwnych chorób, a rozwiązanie tuż za rogiem.

Nie myśleliście po prostu o zębie? Miał RTG paszczy?
Poznałam jedną kobyłę z identycznymi (naprawdę identycznymi - drżenie głowy, dziwne jej ustawienie, sztywność, potliwość jednostronna bezwysiłkowa, przy gorszym samopoczuciu niezborność ruchowa, gigantyczny ślinotok, problemy z przełykaniem itd.) problemami, okazało się sprawą zębową, chociaż były podejrzenia tężca,  boreliozy, nawracających mięśniochwatów czy innych neurologicznych schorzeń. Na początkowych zdjęciach z resztą nic nie wychodziło, badanie fizykalne także, ale kiedy otworzyła się przetoka wyszło na jaw co i jak. Objawem, który nie pasował do diagnozy zębowej były problemy ruchowe w gorszych momentach, niezborność zadu - ale okazało się, że to było błędne koło, koń źle gryzł, więc źle trawił, więc bolało, więc się kurczył jak przy kolce i biegał jak kaleka, na lekach czuł się lepiej, więc jadł i tak w kółko. Chociaż leki tylko początkowo były skuteczne, przed samym otworzeniem się przetoki koń już nawet na lekach normalnie nie przełykał. O dziwo, nie gorączkował.

Z takich rzeczy, które mi jeszcze przychodzą do głowy to grudkowe zapalenie gardła. Objawy w 100%  zgadzają się z tymi, które miały znane mi zdiagnozowane konie. Zaglądaliście mu do paszczy, także endoskopowo?
Do paszczy tak, pierwszego dnia sprawdziliśmy czy nic tam nie ma. Było ok.
A co miała dokładnie z tym zębem?
darolga   L'amore è cieco
05 stycznia 2016 16:24
Zepsuty, ale na RTG nic nie wychodziło do ostatniego momentu, dopiero przed samym otworzeniem się przetoki zdjęcia pokazały coś, ale nie wyglądało to na tyle wielkie, ile ropy wywaliło jej z dziury  😉 Przy ostatnich zdjęciach koń miał zatem już zdiagnozowane coś zębowego, ale ponieważ w badaniu fizykalnym nic nie wychodziło, został wysłany do kliniki. W transporcie otworzyła się przetoka. Stan faktyczny okazał się zatem na tyle lipny, że nic dziwnego, że koń tak źle się czuł od samego początku i przez cały okres zbierania się syfu w szczęce.
Na pewno to sprawdzimy 😉 dzieki :kwiatek:
Wiem, że trochę czasu juz minęło, ale mysle, ze jest to warte napisania. Kon oprócz objawów, ktore opisalam wczesniej mial również ropnia, ktorego leczylismy od stycznia do teraz, mial robione rtg paszczy 2 razy w przeciągu 3 miesięcy, wczoraj mial robione kolejne przez innego weta - diagnoza? Musimy wiezc konia do kliniki, mamy dokladnie to samo, co opisywala darolga,. Nie wiem jak to mozliwe, ze wczesniej nie bylo widac NIC , szkoda tylko, ze tak późno...
Hej, może ktoś spotkał się z czymś takim?
Koń pogrubiany, z dostępnych mi informacji:
- zdiagnozowany dobrych kilka lat temu szpat
-od kilku miesięcy choroba odklezzczowa- ostatnie 2 miesiące leczony
Przy podnoszeniu prawej tylnej nogi koń zadziera ją maksymalnie w góre (podobno robi to od zawsze)- tu pojawia się drżenie całej tej nogi, mięśni zadu , koń traci też równowage potrafi zacząć lecieć na lewą stronę tak, że lewa tylna noga 'sklada' się na prosto pod brzuchem
Pierwsze o czym pomyślałam, że to coś neurologicznie
Koń nie ejst mój także nie mogę zrobić serii badań ale może chociaż coś zasugerować🙂
Shivering?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
12 maja 2022 11:44
Witam
Mam konia, który śpi na stojąco co powoduje u niego narkolepsję z katolepsją, rzadko kiedy upada. Zaobserwowałam dzisiaj , że jak już się położył na boku to ruszał nogami tak nerwowo i potem szybko się zerwał. Co to może być? To może powodować, że koń się boi położyć?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
12 maja 2022 11:57
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się