Kącik WEGE :-)

madmaddie   Życie to jednak strata jest
05 stycznia 2016 15:22
mnie bawi używanie tradycji w taki sposób. urasta do jakichś monstrualnych rozmiarów i służy jako broń (?). szkodzi.

cytat na dziś: Tak wiele zależy od tego, czy będziemy umieli zobaczyć rzeczy naszego świata po nowemu. ~ John Felstiner
🙂

chciałabym zobaczyć cały wywiad, Waszczykowski mówił, że był długi, a niemieccy dziennikarze go skrócili i po swojemu zinterpretowali.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
07 stycznia 2016 12:55
w Starbucksie w Polsce (idąc za tym co zrobił Starbucks US) wprowadzono mleko kokosowe. Skład taki sobie, dużo chemii, ale to zawsze alternatywa dla soi. Trzeba za nie dopłaci 2 zł, ale jak ktoś płaci kartą Starbucks, to zyskuje dodatkową gwiazdkę w programie punktowym 😉 Sprawdziłam dzisiaj organoleptycznie 😉 Jest dostępne, smakuje fajnie (bardzo delikatnie).
Przerzucam się na wege jedzonko i mam takie pytanie - zakładając, że posiłki mają zbilansowane makro, to czy powinnam i tak zadbać o suplementacje?
Jest to o tyle istotne, że idzie sesja, wiec muszy być w najlepszej możliwej kondycji psychicznej 😉




Od trzech lat jestem na diecie wegańskiej. Suplementuję tylko B12.

Gratuluje podjęcia decyzji o zmianie diety i żeby potwierdzić Ci, że jesteś na dobrej drodze na własnym przykładzie przedstawię plusy takiej zmiany:
* schudłam 4/5kg bez żadnego wysiłku, chociaż wcześniej miałam z tym spory problem,
* moja energia wzrosła stukrotnie. Mniej śpię, więcej pracuję, wciąż mam dużo energii i pomysłów na działanie,
* uwierzyłam, że ludzie mogą się zmieniać i wzrosła moja tolerancja. Przed wege u mnie był przynajmniej 3x w tyg. mc donald, obojętne mi było co jadłam i jak bardzo dużo jest w tym chemii. Teraz wiem, że każdy z nas może wziąć swój los w swoje ręce i zmienić swoje życie w ciągu jednego dnia o 180 stopni. To pozwoliło mi inaczej patrzeć na ludzi oraz na własne możliwości w każdej dziedzinie życia.
* cera - poprawa nie do uwierzenia,
* największa zmiana zaszła w mojej głowie. Wzrost wiary w siebie = milion. Zaraz po przejściu na dietę spotkałam się z wielką falą nietolerancji i opinii na temat tego co robię. Jako wrażliwa osoba, nie potrafiłam sobie poradzić z negatywnymi komentarzami na mój temat. Weganizm był moją świadomą i przemyślaną decyzją, wiedziałam dlaczego to robię. Ta wiara w to, że robię dobrze pozwoliła mi zrozumieć, że ludzie często krytykują to, czego nie rozumieją, co im imponuje lub co jest inne od tego, do czego sie przyzwyczaili. Dzisiaj chętnie prowadzę rzeczowe dyskusje, zmieniam poglądy, jeśli ktoś przekona mnie do swoich racji. Chętnie pomogę każdemu, kto tego potrzebuje, ale ataki na moją dietę i moja osobę dzielę na te rzeczowe i te wynikające z niewiedzy. Moja opinia o mnie samej jest dziś niezależna od opinii innych 🙂 
* i najważniejsze - nie przyczyniam się już do cierpienia zwierząt, które z prostych przyczyn ekonomicznych (hodować jak najwięcej przy jak najniższych kosztach) traktowane są jak w nieludzki sposób, nie widzą słońca i nie mają możliwości ruchu itd itp.

Krótko mówiąc - przed Tobą tylko coraz lepsze dni 😀


kotbury fajnie, że to Martę z Jadłonomii poprosili o komentarz do stwierdzenia pana ministra. Niestety większość starszego pokolenia wciąż myśli w ten sposób:

😉
ovca   Per aspera donikąd
09 stycznia 2016 16:28
w Starbucksie w Polsce (idąc za tym co zrobił Starbucks US) wprowadzono mleko kokosowe. Skład taki sobie, dużo chemii, ale to zawsze alternatywa dla soi. Trzeba za nie dopłaci 2 zł, ale jak ktoś płaci kartą Starbucks, to zyskuje dodatkową gwiazdkę w programie punktowym 😉 Sprawdziłam dzisiaj organoleptycznie 😉 Jest dostępne, smakuje fajnie (bardzo delikatnie).


niestety w przypadku Starbucksa dziewczyny uważajcie- wiele smakowych kaw, pomimo zamiany mleka na roślinne i rezygnacji z bitej śmietany nie jest wegańskich 🙁 ja się tak nacięłam na caramel macciato, którym się opijałam do oporu w słodkiej nieświadomości, a syrop w nim zawarty niestety zawiera mleko.

jak już jesteśmy w temacie- jakie mleko lubicie najbardziej? w związku z tym że staram się ograniczać sojowe (jem dużo przetworzonej soji- tofu i tempehu), testuję po kolei każde dostępne roślinne jakie wpadnie mi w ręcę (a że mam pod ręką sklep z całą ścianą roślinnych mlek- jest co testować 😉 ). Ostatnio pokochałam ryżowo-kokosowe  😜
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 stycznia 2016 17:36

kotbury fajnie, że to Martę z Jadłonomii poprosili o komentarz do stwierdzenia pana ministra. Niestety większość starszego pokolenia wciąż myśli w ten sposób:

😉

nie tylko starszego. ale to może dlatego:


edit: i dlatego, że kiedyś mięso było dobrodziejstwem, a nie na śniadanie, obiad, kolację

kiedyś przypadkiem wyszło, że nie jem mięsa. kolega wtedy powiedział: nie jesz mięsa? wow, szacun, że nie wiedziałem 😉

Olszyn, tak samo moja koleżanka opisywała przerzucenie się na zdrową dietę, dodawała jeszcze poprawione zdolności do zapamiętywania i skupienia. ale mięso jadła, myślę, że to tylko z tego wynika (zdrowe/niezdrowe) 😉 a witaminę D. trzeba suplementować.

ovca
, ja nie jem sojowych rzeczy, ale zastanawiam się czym mleko sojowe zastąpić. ryżowe mi nie wchodzi, owsiane to samo. na ryżowo-kokosowe dzisiaj patrzyłam, ale miało kiepski skład.
w ogóle, przeżyłam ostatnio szok, bo kopytkowałam sobie przez Tesco, minęłam lodówki z wyrobami sojowymi (których wcześniej nie było!) i mnie przytkało. sojowe wędliny, miliony tofu do wyboru z różnych firm, desery sojowe nie tylko alpro. stwierdziłam, że gdzieś musi być reszta tego dobrodziejstwa, a tam po prostu szaleństwo wyboru tzw. zdrowej żywności. szał ciał. i to w takiej dziurze  😜 może za niedługo wszędzie będzie kumin  🤣
ovca   Per aspera donikąd
09 stycznia 2016 18:32
Maddie a konopne? Makowe?
Ostatnio widziałam też jakieś mleka z nieznanych mi zbóż, ale do tej półeczki jeszcze nie dotarłam w testach 😉
Mogę spytać czemu nie jesz soi?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 stycznia 2016 18:40
nie jem soi, bo mi nie smakuje 😉
o konopnym nie słyszałam, jak zobaczę w Katowicach, to kupię. makowe kiedyś robiłam sama (oczywiście nie podeszło  😁 )
ostatecznie, skoro przejadła mi się owsianka, to mleka używam obecnie jedynie do wypieków, więc bólu nie ma jakiegoś ogromnego 😉
ovca to ryzowo kokosowe kupowalas? Powiedz gdzie prosze, pamietam ze przegladalam gazetke jakiegos sklepu i mieli wlasnie takie i pare innych i chcialam sprobowac a nie pamietam za chiny co to byl za sklep i w zadnym nie moge znalezc! 🙂

Ja bardzo lubie almondowe, ale jak na moja kieszen jest zdecydowanie za drogie. Zazdroszcze siostrze wegance ze Stanow, maja to wszystko za grosze 🙁 Zaluje, ze w czasie ostatniej wizyty bylam w ciazy i nic mi nie wchodzilo, nastepnym razem bede jadla wszystko jak szalona  🤣
ner Ryzowo-kokosowe jest z Alpro. U nas sie pojawilo ostatnio i to nawet czekoladowe. Takie jest  😜 (dlatego go nie kupuje, bo za szybko schodzi 😉.


U nas kroluje mleko migdalowe. Sporadycznie kupuje inne. Ryzowe i owsiane srednio nam wchodzi, wlasciwie to drugie najbardziej w smoothie. Probowalam tez mleka firmy Provamel z Cashew i Macadamia- niezle, ale dla mnie do uzytku codziennego jw. migdalowe jest the best. Sojowe trawie baaardzo ciezko, nie lubie jego smaku i generalnie z produktow sojowych kupuje tylko te fermentowane (np.tofu).
madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 stycznia 2016 13:19
Ner, patrz czasem do lidla, rozwija im się oferta pod tym wzgledem. W leclerc tez jest fajny wybor takich rzeczy 🙂 to lidlowe ryzowo-kokosowe i ryzowo-migdalowe kosztowalo 7,99
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
10 stycznia 2016 15:44
niestety w przypadku Starbucksa dziewczyny uważajcie- wiele smakowych kaw, pomimo zamiany mleka na roślinne i rezygnacji z bitej śmietany nie jest wegańskich 🙁 ja się tak nacięłam na caramel macciato, którym się opijałam do oporu w słodkiej nieświadomości, a syrop w nim zawarty niestety zawiera mleko.

ja wiem 😉 mają na stronie listę alergenów i można sprawdzić, które syropy mają pochodne mleka. te karmelowe i czekoladowe na pewno 🙂 http://www.starbucks.pl/assets/dd742030ba214d63b83fe0b713efac1c.pdf
ovca   Per aspera donikąd
10 stycznia 2016 17:16
ovca to ryzowo kokosowe kupowalas? Powiedz gdzie prosze, pamietam ze przegladalam gazetke jakiegos sklepu i mieli wlasnie takie i pare innych i chcialam sprobowac a nie pamietam za chiny co to byl za sklep i w zadnym nie moge znalezc! 🙂


ja akurat kupowałam w Urban Wegan we wrocławiu, ale ponoć były chwilowo w Lidlach, a teraz są w Auchanie.

Pandurska
czekoladowe kokosowo-ryżowe alpro jest pyszneeeee  😜
migdałowe też uwielbiam, a mam na tyle szczęścia że karton mleka starczy mi na tydzień bo używam tylko do owsianki- więc nie muszę aż tak bardzo zwracać uwagi na jego cenę.

edit: a widzialam dziś ciekawostkę- mleko z orzechów tygrysich, jest dość tanie jak na mleko roślinne więc idzie jako następne do testów 🙂
Averis   Czarny charakter
10 stycznia 2016 17:51
Edytka, kupiłam dzisiaj latte na kokosowym mleku i o losie - to było paskuuuuudne. Nie wiem, czy to kwestia kawy (była kwaśna), czy mleka, które smakowało, jak rozcieńczone z wodą.
Olszyn, tak z ciekawości - nie masz problemów z wyżywieniem na zawodach? Czy nie jeździsz nigdzie na kilkudniowe wypady?
dziewczyny z Wrocka - jakie sklepy stacjonarne polecacie na zakupy? Zalezy mi zeby byl wybor dobrych past do zebow i moze jakichs gotowcow typu kotlety itd, oczywiscie im taniej tym lepiej i w centrum.
Gdzie kupujecie wit. D i B12? W mojej aptece ceny oszałamiające
Najtaniej to chyba przez net. Wybór też większy.

Możecie podrzucić jakieś pomysły na szybkie dania? Potrzebuję coś ze strączków (głównie), ale też z warzyw i kasz. Większość warzyw jest dla mnie słodka, a ja lubię raczej smak słony. W barach wege na osiedlu też raczej dość słodkie (albo mdłe) dania są.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
14 stycznia 2016 13:47
Gdzie kupujecie wit. D i B12? W mojej aptece ceny oszałamiające

idąc za radą wege blogerów kupuję tutaj http://www.iherb.com/

Edytka, kupiłam dzisiaj latte na kokosowym mleku i o losie - to było paskuuuuudne. Nie wiem, czy to kwestia kawy (była kwaśna), czy mleka, które smakowało, jak rozcieńczone z wodą.

🙁
piłaś kiedyś Alpro kokosowe? Dla mnie ten starbucks wypada bardzo podobnie. Wiem, że Alpro jeśli chodzi o skład nie oszołamia, ale ja ich kokosowe i migdałowe uwielbiam...
dziewczyny z Wrocka - jakie sklepy stacjonarne polecacie na zakupy? Zalezy mi zeby byl wybor dobrych past do zebow i moze jakichs gotowcow typu kotlety itd, oczywiscie im taniej tym lepiej i w centrum.


Urban Vegan na ul. Św. Antoniego
dzieki!
[quote author=Nav link=topic=739.msg2480900#msg2480900 date=1452768668]
Gdzie kupujecie wit. D i B12? W mojej aptece ceny oszałamiające

idąc za radą wege blogerów kupuję tutaj http://www.iherb.com/[/quote]
A spojrzałabyś, jak wyglądały koszty przesyłki?
Robiłam (zbiorowo) zakupy w Puritan's Pride - ceny supli chyba podobne, a z kosztami przesyłki wyglądało to np. tak:
Vitamin B-Complex Sublingual Liquid with Vitamin B-12 (2 op.) $10.99
Q-SORB™ Co Q-10 100 mg (2 op.) $15.99
Vitamin D3 5000 IU (2 op.po 200 tabl. ) $8.49
Shipping & Handling: $16.11
Teodora, z ciekawości zerknęłam na iherb i wygląda to tak

madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 stycznia 2016 16:50
Magda, ja robie chili sin carne i harire. Krotko się je przygotowuje, ale dlugo się gotuja (1h) więc robie np. W niedziele wieczorem i pol porcji wg jadlonomii starcza mi do srody.

Jakich past do zebow uzywacie? Ja zastanawiam się nad porzuceniem fluoru  :kwiatek:
Spróbowałam skompletować na iHerb analogiczne zamówienie do "mojego" - wiadomo, inni producenci, inne objętości, może różna jakość, czyli trudno mówić o dokładności porównania. Np. to b12 ma w Purintan's Pride dwa razy większą objętość, więc chciałam dodać 4 butelki zamiast 2, ale nie mieli tyle w magazynie, no i jest mała różnica w liczbie pastylek D3. Nie udało mi się też zarejestrować w ich serwisie (nie wiem czemu, jakby hasło nie przechodziło, ale informacji zwrotnej nie było), więc nie wiem, na ile mogłabym obniżyć koszty przesyłki. W każdym razie na tym etapie, na którym skończyłam, wyglądało to jak w załączniku. Tamto moje wcześniejsze zamówienie w PP wyniosło 51,58 dol, czyli teraz byłoby to ok. 207,50 zł. To z iHerb 226,42 (bez tej jednej buteleczki B12). Wygląda na to, że warto każde zamówienie skompletować w obu tych punktach i porównać.


PS Ostatnio mam pastę Dabur Herbal z neem i sobie chwalę. Ale nie jestem pastowym ortodoksem w żadną stronę.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
15 stycznia 2016 12:38
Mogę prosić o sprawdzony przepis na kotlety z ciecierzycy ? Ktoś piecze w piekarniku ?
Ja uwielbiam"Pieczone kotleciki z ciecierzycy " ze strony Planeta Smaku.
Sa obledne! Moj chlop miesozerca tez je lubi. Polecam!
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
18 stycznia 2016 17:22
dziękuję  :kwiatek: 😀 jeszcze mam ciecierzycę to podziałam 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 stycznia 2016 08:18
Teodora któryś z blogerów wege (chyba Ervegan?) ma przewodnik jak tanio kupować na iHerb. Z kolei Muły i Brokuły wrzucał listę co warto z iHerb zamawiać - to już pod kątem sportowców.
Słuchajcie, a właściwie co jest nie tak z b12 i d3 dostępnymi w naszych aptekach? Za małe stężenia?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się