PSY

Cariotka, przetłumaczyć Ci zdanie Jary? Naprawdę nie rozumiesz?

"Ascaia, gdybyś dostała innego psa to efekt byłby taki, że byłby tak agresywny, że musiałby zostać uśpiony, bo się nie znasz i nie umiesz prowadzić psa"

Jeśli jest inaczej to mamy problem na linii porozumiewania się językiem polskim.
To jest następne zdanie z tej wypowiedzi, które potwierdza taką interpretację:
I z całą sympatią do Ciebie, ale jak nie zmienisz podejścia do psa, szkolenia to sukcesów nie odniesiesz.

Tylko, że ja sukcesy już mam!

A i tak głównie chodzi mi o wypowiedzi Zory, jej "nie radzisz sobie" i "ciągle wypracowania o problemach".
Zora Dzięki za informacje czyli się to potwierdza. Też czytałam opinie, że z psem na lekach pracuje się trudniej ale nawet u tych u których są konieczne to całą praca zacyzna się w momencie odstawiania leków i wtedy faktycznie po wygaszeniu zachowania przez leki jest nad czym pracować. Dex bierze fluoksetynę czyli trochę wolniej i łagodniej działający inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny niż cytalopram więc ciekawa jestem czy i jak zadziałą bo narazie mija 3 tydzień i na pewno nie jest otumaniony, jak pracuje to pracuje zupełnie dobrze jak na jego warunki. Jedyny problem to własnie spadek apetytu i w ostatnim tygodniu nadmierna drażliwość, wręcz nerwowość bym powiedziała (nagłe zrywanie się i powarkiwanie na 'duchy', gonienie ogona itd, na szczęscie krótkotrwałe). Czekam do magicznych 6 tygodni i potem będę konsultować dawkę i lek, a poza tym staram się pracować na ile mogę.

Migawki z wczorajszego spaceru:





fajny artykuł odnośnie psów pracujących klik
Magdzior, zadowolona jesteś z Y-greków Hurtty? Nie przekręcają się? Pies się w nich nie poddusza jak mocniej pociągnie? Zapięcia są chyba z boku, nie obija Twój pies o nie łokciami w trakcie biegania?  Będę wdzięczna za opinię  :kwiatek:
Nuta chodzi na szelkach Ruffwear Front Range i baaaardzo sobie chwalę- świetne są, tylko szukam też jakiś lżejszych np. do pływania, albo pod derkę i zastanawiam się własnie nad Ygrekami Hurtty.

Mi się kiedyś też WYDAWAŁO 😉 , że wiem jak pracować z psem, dopóki nie poszłam na szkolenie z posłuszeństwa ( a mój pies nie był jakiś strasznie problematyczny), na treningi agility, na szkolenie z motywacji, dopóki nie zaczęłam jeździć na seminaria. Teraz jestem w stanie powiedzieć, że moja praca z psem pod okiem trenerów jest sensowna, uporządkowana i daje mega fajne efekty. Także, uważam, że warto.
kurczak_wtw zatem zapraszam do oglądania galerii na bieżąco. Dobrałam się idealnie z moją kumpelą, właścicielką dobermana, która wykorzystuje każdą okazję do robienia zdjęć, więc zawsze będą jakieś nowe. Poza tym, ja również próbuje coś "ugrać" moją starą cyfrówką. I owszem, każdy widzi w niej smooth collie. Ja również. Nie ukrywam, że jestem zakochana w niej po uszy, chociaż ma parę cech, których przełknąć mam problem.
Ogólnie kocha wszystkich, których zna. Do mężczyzn podchodzi z dużą rezerwą, a do kobiet z mniejszą. Jak już jej się pokaże, że ta osoba "nie gryzie" to pies się zmienia o 180 stopni. Bardzo karna. Mój brat z nią nie pracuje, a ostatnio kazał jej usiąść i zostań to też to zrobiła. Przynajmniej widać efekty moich zmagań. Suczka szybka jak i zwinna. W planach jako mój towarzysz biegania i jazdy konnej. W międzyczasie będziemy ćwiczyć na torze, odpowiedni znalazłam ze znajomą. Myślę, że się dobrałyśmy. Ostatnio upolowałaby bażanta.  🤣
Ps. kazałam zostawić, biedak zdążył uciec. Po prostu, niefortunnie znalazł się na podwórku.

Kojarzycie może Anetę Migas?
Widzę, że w czerwcu będzie z nią dwudniowe szkolenie.
Jestem właścicielką dwóch owczarków niemieckich, aktywnie działam na rzecz tej rasy, jeżdżę na zloty, kilka razy w tygodniu spotykamy się z owczarkarzami na spacerach. Psy są przeróżne, moje dwa też skrajnie się od siebie różnią, nie mniej jednak większość z poznanych -a jest ich ogrom, to psy (poza tymi po przejściach bo takie w ekipie owczarkarzy też mamy) bardzo odważne, wesołe i kontaktowe, uczą się ekspresowo i chętnie współpracują. Strach u psów tej rasy jest problemem bo to nie jest w ich naturze. Coś musiało się przyczynić że takie są. Pies Ascaia (wiem że masz belga a nie ON-ka więc wybacz że pozwolę sobie podciągnąć go troszkę pod inną rasę )w tym rozumieniu i w tym nazewnictwie może być problematyczny. Ale to tylko nazewnictwo. Moja suka jest psem mogłoby się wydawać idealnym- zero agresji, zero lęku, akceptuje wszystko i wszystkich dookoła, karna i posłuszna, mogę brać ja do knajpy, do stajni, jeździ autobusem, pociągiem, potrafi zachować się wszędzie idealnie, uwielbia psy, koty, konie, ludzi, dzieci-kocha cały świat, jest odwoływalna, nie zwraca uwagi na rowerzystów, biegaczy, ludzi na rolkach, wpuszcza gości merdając ogonem i podając łapę, nie wydając z siebie żadnych dźwięków itp itd. Gdyby ten egzemplarz trafi się Ascaia pewnie na forum byłyby tylko ochy i achy z jej strony, ale trafił się mi i ja też mam prawo nazwać ją "problematyczną". Bo mamy problem-suka dostaje świra gdy za płotem pojawi się pies sąsiadów. Biega wzdłuż płotu, drze ryja tak okropnie, że sąsiedzi wychodzą z siebie. Ona aż się gotuje, piszczy, szczeka-normalnie kosmos. Co mi pozostaje-zawołać ją do domu i po kłopocie, ale nie po to mam dom z ogrodem żeby pies siedział w domu, więc dla mnie to problem, a dla Ascaia ter problem by nie istniał bo mieszka w bloku, więc miałaby psa bezproblemowego. Zrozumcie, że to tylko nazewnictwo. I zrozumcie też że dziewczyna trafiła na psa z temperamentem i czasem chce się po prostu, wygadać czy podzielić spostrzeżeniami.  Podobnie przykład: "Gdyby to był pies agresywny to wtedy jest problem" Dla jednych byłby to problem a dla innych nie, znam ludzi którzy lepiej poradzą sobie z agresorami niż z psami lękliwymi i woleliby pracować  z tymi groźnymi niż z tchórzami, dla takiego człowieka agresja nie będzie problematyczna a lękliwość tak. Tu znowu nazewnictwo i co kto woli. Wywołaliście burzę w szklance wody przez kwestie nazewnictwa. Poza tym przez forum ocenianie czyjegoś psa nie widząc go na oczy też zbyt dobrym pomysłem nie jest. Szkoleniowiec przyda się każdemu, pokora też- zwłaszcza tym oceniających z góry i ludzi i psy.
Cariotka   płomienna pasja
09 stycznia 2016 11:53
Proszę  nie tłumacz mi nic na swój w mojej opini depresyjny sposób myślenia 😉

Magdzior ale on jest fotogeniczny. My dziś byłyśmy na szkoleniu autobusem z 3 przesiadkami i leżymy bo Nas to wykończyło.

Mam pytanie bo za tydzień idę na 9 na szkolenie a później ok 13 na kolejne. Czy to nie będzie za dużo dla Ness?
Chodzi o podstawy posłuszeństwa 🙂

Kleik ja mam Y Hurtty i Ruffwear.
Cariotka, o Ruffwear nie musisz mi pisać, bo wiem, że są mega 😉 A jak Wam się sprawują Ygreki?
Kleik Ja jester bardzo zadowolona, na pewno nie podduszają, Dex na przytrzymanie za obrożę potrafi nawet pisnąć i skulić się ma taki uraz więc gdyby podduszały to na pewno by tak chętnie w nich nie chodził. Z przekręcaniem też nie ma większych problemów wiadomo jak gdzies zejdzie w bok i mocniej pociągnie to się trochę przesuną, ale nie tak żeby tzreba było je poprawiać itd. U Dexa na zdjęciach one są dość blisko za pachami, ale jak stoi to jest wszystko ok wydaje mi się, że inny rozmiar byłby za duzy i zbyt masywny nic go nie obciera a on raczej z tych psów, że gdyby mu coś nie pasowało to by się zatrzymał i stał skulony i znieruchomiony. Tak wiec ja jestem bardzo zadowolona, a no i są bardzo lekkie! Kiedyś tam planuję na zmianę jeszcze ruffweary niebieskie i granatową obroże z warsaw doga i będę zaspokojona a Dex wyposażony na każdą okazję🙂

Cariotka Miło czytać, że się podoba🙂 Ale wczoraj szłam nieźle obładowana i musieliśmy komicznie wyglądać. Dex na lince wiec wiaodmo nieraz się plącze, trzeba zwijać, omijać krzaki itd, ja z aparatem + torbą na ramieniu, saszetka wypchana piłką i smakami i jeszcze próby robienia mu zdjęć. On generalnie teaz jak jest śnieg to większość czasu  praktykuje to co widać na 2 zdjęciu węszy i dmucha w śnieg🙂

Co do szkolenia to pewnie zależy jak intensywne będą, a na jakieś jeszcze inne szkolenie chodzicie? Ale z Was będą mistrze za jakiś czas, i tak już widać na zdjęciach Ness wpatrzona w siebie - zazdroszczę🙂 Ja póki co skaczę z radości jak podczas wieczornej sesji czyli jedzenia kolacji maly zaczyna nawiązywać kontakt wzrokowy - dopiero teraz! Wcześniej w ogóle nie chciał się patrzyc, a patrzenie wprost na niego powodowało wygaszenia psa lub pobudzenie.

A u nas  narazie dzień dla Dexia stresujący jak to każda sobota odgłosy odkurzacza powodują u niego strach ale po obiedzie idziemy na wygradzający mu to spacer🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 stycznia 2016 12:43
Nie mam dostępu do kompa, bo się urlopuje u Baffinki, ale cofnelam się do swojego postu i nie widze tam zabym napisala, ze masz Ascaia oddac czy uspic psa. Skonczy z tym dramatem, podnosisz moje slowa do rangi turbo zarzutu, a napisalam Ci jedynie, ze przychodzisz po rady, a bez względu na to kto Ci tej rady udzieli (nawet kiedy udzielala Ci ich Tet, a jest szkoleniowcem) to masz je w dupie. Taki byl przekaz mojego postu.
Akleshia wiesz co to jest kontekst wypowiedzi i podtekst? 
Jeżeli nie rozumiesz, no to cóż...
A pisać będę gdzie chcę i jak chcę. Nie chcesz - nie czytaj.


Śmiechłam. Mała dziewczynka tupiąca nóżkami...
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
09 stycznia 2016 16:03
Uff w koncu cieplej. Mroz dal mi popalic. Nabawilam sie zapalenia zatok. Masakra, bo u mnie zwykle jest ciezki przebieg tego chorobska. Mam nadzieje, ze nie skonczy sie antybiotykiem. Dobrze, ze malzonek zalapal Grejsikowego bakcyla i lubi z nia chodzic na spacery. Mala dzisia w koncu sie wyhasala. Po powrocie do domu zasypiala na przebieranej przeze mnie poscieli.
JARA, nigdy nie miałam porad w d... Tym bardziej porad tet. Ale czy jest jakiś obowiązek zgadzania się ze wszystkim co zostanie napisane? Tet jest autorytetem, ma wiedzę i doświadczenie, ale z pewnymi jej metodami się nie zgadzam. Tak jak nie każdy zgodzi się z metodami Mickunasa, Anky van Grunsven czy Monty Robertsa.

Poza tym - i myślałam, że Ty to akurat rozumiesz - moim zdaniem, w sprawach zwierząt czy ludzi, szkolenia, emocji, relacji, na forach internetowych to można rozmawiać, dyskutować, wymieniać poglądy. Wirtualne porady w tej materii nie mają szans. Nie ma internetowo udzielanych jednych, słusznych porad i prawd. Nie w tej tematyce. Można się dowiedzieć jak zlutować ze sobą kable albo przeczytać przepis na muffinki. Ale nie ma możliwości wygłoszenia perfekcyjnych rad jeśli nie widzi się zwierzęcia czy nie zna człowieka. Jedna strona opisuje ze swojego punktu widzenia, druga opiera się tylko na tych słowach i ich interpretacji. Zdjęcia i filmiki pokazują jakiś maleńki wycinek rzeczywistości.
Dlatego szukam rozmowy, wymiany doświadczeń, podpowiedzi, a nie "porad". Każda z uwag jest cenna, zawsze będę tak twierdzić. Nawet ta przekazana w tak... hmmm... niesympatyczny sposób jak to niektóre z Was robią. Bo mogę się do niej odnieść - mogę zmienić pogląd, lub się utwierdzić w tym co uważam. Wnioski z internetowych rozmów każdy musi wyciągnąć sam, bo to przy nim jest pies, kot, koń czy dany człowiek. Nikt zza ekranu monitora tej relacji i tych zachowań nie widzi ani nie słyszy.

PS. Naprawdę nie wiem jak inaczej mogłabym zinterpretować zacytowane do Cariotki zdanie... O innym psie w moich rękach i usypianiu...

Do mnie takie porady to i tak jedna wielka zgadywanka. Nie znając psa, nie widząc na żywo problemu i reakcji właściciela to możemy tylko zgadywać i podsuwać pomysły. Czasem nawet niby drobny szczegół a walimy głową w mur.
Są psy z którymi wystarczy książkowo przejść pewne etapy i mamy posłuch. W niektórych przypadkach problem jest tak głęboko, że da się tylko zamaskować.
Cariotka   płomienna pasja
09 stycznia 2016 16:32
Kleik kupiłam Y bo potrzebowałam lżejszych szelek, żeby pies latał w nich bez smyczy lub takie miejskie spacery. Nie uwierają psa NIGDZIE a Ness zrobił się duży brzuszek (przytyła ok 4 kg w 2 msc). Są bardzo fajne, ale jak pies się uprze to z nich wyjdzie. Miałam taką sytuację (przyzwyczajona do Ruffwear) że jak Ness się napaliła na psa to ją podniosłam za szelki no i psikus, tak jakby trochę się wywyneła  😂 no nie powiem obydwie byłyśmy bardzo zaskoczone, ale to był mój błąd. Ale widzę że Ness swobodniej się w nich biega. No i seria lifequard jest odblaskowa. W Ruffwearach mamy S a w Y 60 cm 🙂
Magdzior On jest sto razy bardziej fotogeniczny niż mój Onyks...zrobić Onyksowi ładne zdjęcie to sukces. Teraz to wgl porażka bo widać że już jest stary, albo łysy albo czarny jest spłowiały. A jak był młody to albo oczu mu nie było widać albo był ostrzyżony na łysola (dlatego też nauczyłam się strzyc).
Z Tym węszeniem moje tak samo, na Ness się wkurzam a Onyksowi pozwalam bo tylko to mu zostało. Wgl to Onyks teraz jest rozpuszczony, bo taki ,,biedny''. Ale jak powiem głośno łapa to może dawać mi łapy przez 5 minut bo to mu się chcę  🤣
Co do szkolenia w sobotę bo rano mamy jak co tydzień z tet (nie wiem co bym bez Niej zrobiła) no i popołudniu mamy z Moniką z Obifru team.
Daj spokój ja chce tylko podstawy ogarnąć i ogarnąć się  😁 ja się nie znam na szkoleniu psów tak jak Wy ale czytam Was i próbuję coś zakumać. Ale tet świetnie tłumaczy i zaczynać kminić, robiąc przy tym mnóstwo błędów.
A Ness była we mnie wpatrzona w 1wszy miesiąc 😁 teraz to taka suka z adhd się z niej zrobiła. Ciągle chcę coś robić i biegać 🙂 Cieszę się że tak odżyła.
Dziś o 8 wyszłyśmy z domu, pojechałyśmy MPK na szkolenie, wróciłyśmy do domu ok 12...o 12.30 wyszłyśmy na spacer do lasu i wróciłyśmy po 3h i Ness jest minimalnie zmęczona  😉

Mam problem z zabawą, Ness nie jest problematycznym psem żeby nie było ale JA mam problem jak ją przekonać, na szczęście tet ma dużo pomysłów więc od dziś mój pies je żarcie na frisbee  😀

Chciałam przejść z Acany Ranchlands na Acane Lamb&Okanagan apple ale ta z zooplusa ma zboża http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/acana_karma/acana_classic/225358
a w zoologu kupiłam ostatnio taką samą ale bez zbóż
http://acana.com/nasze-produkty/acana-singles/lamb-okanagan-apple/?lang=pl
Ascaia, indywidualne spotkanie z behawiorystą we Wro kosztuje 150zł (bardzo polecana osoba). Trwa ok. 2.5 godzin, obserwuje psa w domu, na spacerze, robi wywiad i oczywiście przekazuje spostrzeżenia, proponuje rozwiązanie itp. Nie sądzę, żeby u was było drożej. Serio nie stać cię na 150zł, które mocno mogą rozwiązać wasze problemy na dodatek pewnie wydane w dogodnych dla ciebie godzinach? To nie chodzi o szkolenie i wykonywanie komend. Chodzi i sposób i przepracowanie problemów - problemów, które wynikają z lęku. Przy czym może się okazać, że ten lęk aktywuje się w momencie, który przegapiasz. Albo, że go pośrednio sama aktywujesz (podobno to wcale nie jest aż tak niemożliwe) - nie wiesz tego. Specjalista pokaże ci sposoby na przepracowywanie, na przekierowanie uwagi. Moja znajoma z dobrym szkoleniowcem przepracowała sprawę agresji lękowej - ale najpierw szkoleniowiec pokazał dokładny moment, w którym to się aktywowało (inny niż obsrwowała znajoma i jej otoczenie!!), potem pokazał sposoby na nakierowanie uwagi na coś innego, na budowanie pozytywnych skojarzeń.
Pewnie nie skończy się na jednym spotkaniu - ale choć kierunek będzie wiadomo czy obierasz dobry.
Achaja dokładnie  😁
Ja za to dzisiaj nie dotarłam na trening, bo gołoledź na drodze, więc zamiennie zabrałam psy na rower.
Wrzucę fotkę, chociaż trochę peniam, bo skoro moje filmy z zawodów i treningów są słitaśne, to takie zdjęcie już w ogóle będzie poniżej jakiegokolwiek poziomu  😂
A tak na poważnie to chyba powinnam zainwestować w porządne szelki dla parsona, bo już się nauczył, o co tak właściwie z tym rowerem, a szelki ma niekoniecznie przystosowane do ciągnięcia  🙂
Swoją drogą uwielbiam tego aktora.

Zora90, a jesteś obeznana w temacie szelek stricte właśnie do jazdy rowerem?
Na wiosnę planuję wdrążenie suni do pracy, ale nie mam materiałów. I nie jestem do końca pewna czy szelki Julius-K9 dadzą radę. Nie sądzę, aby były wyprodukowane do tego konkretnie celu. Znajoma mi mówiła również o patencie dla roweru.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
09 stycznia 2016 16:56
Zora90, super! Zazdroszczę szczrze! Jakbyś chciała napęd z lekka podkręcić, to dam ci dwójnik manmata i moje turbo przypnę 😀
Cariotka   płomienna pasja
09 stycznia 2016 16:58
Zora zazdraszczam. Mojemu psu by się to przydało...zmęczyłby się może  😉 to Ty karmisz może Acaną, bo wiem że ktoś z rv karmi.
epk  chcesz Ascai sprawozdanie roczne i wyliczysz jej czy ją stać czy nie? Bo ja dostanę kopię  😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 stycznia 2016 17:00
[quote author=JARA link=topic=32.msg2477477#msg2477477 date=1452251488]
Masz dużo szczęście, że trafiłaś na takiego owczarka, bo w innych przypadkach byś został wprowadzony terror kończący się uśpieniem psa.

[/quote]

Masz rację, nie wszystkie zlote rady da sie zastosowac do konkretnego psa czy sytuacji, rad odnośnie leczenie lęków. Natomiat wszystkie psy bez wzlegu na rase czy przejścia dzialaja na tych samych zasadach. Wszystkie wysyłają te same sygnały, rządzą nimi te same instynkty. I mozesz sie z tym nie zgadzac. Owszem, sa rzeczy, ktore mozemy my nauczyć psy np siadac, leżeć, ze dźwięk mikrofalowki = zarcie. Jednak sa rzeczy, ktorych to my musimy nauczyc sie od psa i je respektowac czy działać według psiej psychiki lub zasad panujacych w stadach.
Powyższe zdanie nie oznacza, ze jakbyś miala np kaukaza czy anatoliana to bys go tak zepsula, bo sobie nie radzisz, ze trzeba go uspic.
Znaczy to, ze gdybys trafiła na psa, na inny egzemplarz to stosujac swoje zasady, ludzkie zasady, a nie psie rozumowanie moglabys np doprowadzić do frustracji, ktora mogła by byc przekierowana na Ciebie, innego psa lub człowieka jako agresja.


Ja cały czas mówię o podstawach, lęki to nie moja liga.


I kiedyś, jak kilka lat temu miałam psa w typie wilczaka, bladego pojecia o psach to tez sie pod nosem śmiałam z dziewczyn z tego wątku i uważałam, że co one tam mogą wiedzieć. 😉 Bawiły mnie swoimi opowieściami np o pracy umysłowej. Później kupiłam Bułkę i mój świat legł w gruzach 😉

Alvika bardzo chętnie, w końcu nasze łosie się lubią, więc podejrzewam, że prędkość mogłaby mocno zweryfikować moje umiejętności jazdy na rowerze, skoro ja już przy moim zestawie mam problem na zakrętach  😁
maluda juliusy absolutnie nie, naciskają na obręcz barkową i generalnie źle rozkładają obciążenie przy ciągnięciu- podejrzewam, że tak jak mojemu psu wyrosła klatka piersiowa z poprzednich szelek, przez co było mu niewygodnie i przestał ciągnąć, tak byłoby też z juliusami, że Twoja psica mogłaby nie chcieć ciągnąć. Do roweru szelki typu sleed lub podobne do nich wynalazki np. ManMata, z których pies nie uwolni się tak łatwo jak ze sledów. Mogę Ci podesłać kilka dobrych firm na PW i ewentualne rady jak zacząć, nie uprawiam co prawda sportowo bikejoringu i nie jestem ekspertem, ale sama jak zaczynałam korzystałam z pomocy znajomych-zaprzęgowców, więc te podstawowe informacje mogę Ci przekazać  😉
Cariotka tak, oba psy są na Acanie. Parson je Pacifikę, a Fido je Agility/Sport. A co?  🙂
Poproszę 😉  :kwiatek:
Cariotka   płomienna pasja
09 stycznia 2016 17:10
a nic nic bo właśnie zastanawiałam się czy znowu brać Ranchlands czy coś innego 🙂
kurcze a miałam jeszcze 2 dni temu Acanę Grassland i Wild Praire mogłam Ci dać, ale przy 3 psach szybko zeszło.
i właśnie od 2 dni Predator jest na TOTW i jest wszystko fajnie  🙂
szafirowa, kojarzę z Wołomina coś takiego http://www.granica.waw.pl/oferta.php , ale nie miałam do czynienia więc trzeba lokalnie popytać o renomę.
Cariotka u nas oba psy na Acanie mają ładną sierść, zero rewelacji żołądkowych, żadnych biegunek. Energii to akurat mają dużo niezależnie od karmy, ale generalnie ja tam jestem z tej zadowolona 😉
Cariotka   płomienna pasja
09 stycznia 2016 17:17
dumkowa wild praire już testowałam i wszystko ok 🙂 wezmę chyba znów tą ranchlands 🙂 dzięki 🙂 i jeszcze raz sorry za dziś za Ness :P
Zora no mnie przekonała smakowo (że Ness podeszła) no i że kupy ładne.
Cariotka hah nie masz za co  😉 i tak to był jeden z normalniejszych kontaktów Predatora z innym psem  😉
dla mnie jedyną wadą Acany (Robi był na niej prawie rok) to okrooopne bąki non stop  🤔 a że mieszkam z rodzicami teraz to wręcz zmusili mnie do zmiany karmy z tego powodu  🤣
Cariotka   płomienna pasja
09 stycznia 2016 17:24
szkoda 🙂 mógł ją dziebnąć nauczyłaby się  😉 nawet jej nie ratowałam bo wiedziałam że ucieknie jak tylko Predator mruknie :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się