M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Sądzę, że taka zmiana kosztowałaby nas fortunę 😉
Poza tym po co nam taka duża łazienka.
Zmiany nie są bezpłatne, jeżeli wyjdzie jakaś kosmiczna kwota, to będziemy musieli się nad tą zmianą ścianek porządnie zastanowić.
Ewentualnie poprosić o brak ich i samemu będziemy je stawiać.
wistra - zaraz ci narysuję - jak ja to widzę

Kurcze szukam sprytnej ławy do salonu, takiej żeby i zjeść się dało i dzieciaki mogły przy tym czytać/malować itp i natrafiłam na coś takiego:
http://allegro.pl/stolik-yoga-iii-zestaw-3-szt-6553n-i5912527525.html
i mega się zakochałam  😍 , niestety się odkochałam jak doczytałam wymiary-  35 cm głębokości 🙁 To się nawet talerz i książka nie zmieści, albo kolorowanka i kredki 😉

Nie widzieliście czegoś podobnego, ale żeby stoliczki były większe?
No nieee
Gillian   four letter word
11 stycznia 2016 11:44
Pamiętacie jak się spuszczałam nad tym, jakiego mamy fantastycznego projektanta? wstępnie mówił, że jak się sprężymy to we wrześniu będziemy lać fundamenty. Niestety, formalności się ciągnęły, no ok, życie. W listopadzie mówił, że złożył pozwolenie na budowę, teraz chwilkę poczekać i już gotowe, kupujcie cegły! mamy kurna styczeń i NIC. W piątek wypierdział z siebie, że starostwo żąda oświadczenia o przyłączu gazu - gdzie w całej wiosce ani ościennych gazu nikt na oczy nie widział i to było ujęte w warunkach zabudowy... Dzisiaj pojechaliśmy z chłopem do starostwa osobiście żeby się zorientować jak nasze sprawy stoją. Myślałam, że mnie stamtąd karetka zabierze tak mi ciśnienie skoczyło!!! nie ma nic złożone, nie ma żadnych dokumentów, nie ma nas nawet w komputerze. Żadne pozwolenie nie było nigdy składane na nazwisko moje czy projektanta (wszak ma pełnomocnictwo).
Idziemy jutro do tego frajera i módlcie się, żebym mu nie zrobiła krzywdy. Czekamy z tym domem na wszystko, przy rozpoczęciu budowy miałam starać się o ciążę, mamy nagraną firmę budowlaną solidną, kredyt czeka na uruchomienie. Siedzę i walę głową w ścianę z bezsilności, znowu się wszystko przesunie o niewiadomo ile 🙁
rybka   Różowe okulary..
11 stycznia 2016 11:56
Gilian składajcie sami dokumenty, najlepiej jeszcze wcześniej podjechać i poprosić aby sprawdzili, czy wszystkie dokumenty macie, później złożyć samemu. To nie jest trudne, tylko wyaga 2 dni urlopu i cierpliwości w kolejkach, oraz drobnych na ksero w dużej ilości.
A projektanta...no cóż może se ozdobę zrobisz z pewnej części jego ciała, zamiast wiechy, bo zasłużył.
Gillian szczerze to troche tez wasza "wina', ze goscia nie upilnowaliscie i nie egzekwowaliscie od niego niczego... choc oczywiscie facet frajer, ale wiesz, nie swoje to ma w d... zapewne. Pozbierajcie papiery do kupy i sami ta zalatwcie najlepiej.

gwash ja bym zamowila u stolarza 🙂

Dodo fajnie rozrysowala projekt, tyle ze trzeba sie zastanowic nad tym, jak sie zyje/ile czasu spedza sie w danym pomieszczeniu i co sie tam robi... Dla mnie tutaj salon bylby za maly, biorac pod uwage ze z aneksem to juz w ogole.
Gillian   four letter word
11 stycznia 2016 12:09
próbowaliśmy sami ale nie ogarnęliśmy tematu za bardzo, jeździliśmy po trzy raz z jednym świstkiem. Ja nie mam na to czasu, chłop też nie. Pojawił się ktoś, kto powiedział, że zrobi to za nas - więc chętnie przystalismy na to. No i klops. Normalnie mu jutro zrobię krzywdę, jeśli znowu zacznie kłamać. Grube tysiące za usługę policzył a wyrolował nas po prostu.
po prostu Was oszukał
Co macie w umowie z nim? Są terminy i szczegółowe punkty za co odpowiada architekt?

Gillian   four letter word
11 stycznia 2016 12:15
mamy. Terminów nie ma, jest wymienione to co ma załatwić i od początku szło dość gładko. Byliśmy u niego raz w tygodniu i doglądaliśmy jak tam się sprawy mają. No i głupio wierzyliśmy mu na słowo.
gwash, w sklepach z meblami indyjskimi i kolonialnymi szukaj.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
11 stycznia 2016 20:42
Ja bym z projektu Dodo wywalila tylko ten pokoik maly, w zamian zyskujac salon z kuchnia a'la open space.
Dzisiaj byłam oglądać plytki do łazienki i kuchni. I widziałam wannę za 30 tys. 🙂 taki maly samochodzik hyh. Jak ze trzeba kochać sie kąpać, żeby taka nabyć 🙂. Chociaż obczajalam umywalki i taka która sobie wymarzyłam kosztuje 3 tys. 😀 wiec no tego kto by mówił. Musze znaleźć tańszy odpowiednik lub pożegnać sie z pomysłem umywalko-blatu zupełnie.
Arimona czyżbyś oglądała łazienki Roberto Cavallo na Bartyckiej? 😀 a bidet za 19,000 w promocji widziałaś? mi się udało już być w mieszkanku, ścianki poprzesuwali jak chciałam, w marcu-kwietniu odbieram kluczę😀 i dopiero się zacznie😀
Hahah, 19tys w promocji - spoko. Ja byłam na Woroniczej 31, w tych Qbikach. Fajne bardzo lofty swoja droga pobudowali. Płytki ładne mieli, ale 220 za metr, jakos dużo chyba. 
Ja tez kwiecień odbiór, nie wiem z której strony zacząć nawet i po jakich chodzić sklepach, ile kasy zaplanować na kuchnie, łazienkę itydy.
u mnie już właściwie wszystko (poza wanną i płytkami do łazienki) kupione, mam w pokoju u rodziców magazyn😀, boję się tylko, że będę w ostatniej chwili jeszcze coś zmieniać na projektach i będzie bałagan. Generalnie to mnie to trochę przeraża 😲
O wow, niezła jesteś! Sama wszystko planowałaś, czy ktos Ci robił projekty?
Gillian Skąd ja to znam...  😤 Mąż był zagranicą, ja w zaawansowanej ciąży + praca w dwóch oddalonych od siebie o kilkadziesiąt km i znalazł się emeryt starostwa, który wielu, podkreślam wielu znajomym pomógł ogarnąć dokumenty, poskładać tomiska, wrysować to czy tamto. Umowy nie podpisywaliśmy bo i suma nie była zawrotna, a facet i tak robił to w szarej strefie dorabiając na emeryturze. Pech padł jednak na nas... pomimo wielu zapewnień nie pojawiał się w starostwie wtedy, kiedy obiecywał. Wszystko się przeciągało, mąż wrócił, podjechał do faceta odzyskał większość kasy, tydzień spędził w urzędzie - niemal po 6 godz/dziennie i załatwione. A nasze starostwo nie słynie z bycia pro interesantom.

Teraz nie jest prościej z dokumentami?

btw. na naszej wsi też gazu nikt nie widział i starostwo się nie czepiało.
Elektryke, gniazdka, pralka w szafie itp. robiła mi architekt, a resztę robiłyśmy razem w autocadzie, bo ja niestety w pracy robiłam tylko podstawowe rzeczy. Śmiechu było sporo, bo najpierw rysowałam ręcznie, do tego wycinanki ze zdjęć co bym gdzie chciała a potem moja arch sprowadzała mnie do parteru😀 ale większość będzie dokładnie tak jak sobie wymarzyłam/wyobraziłam. Teraz tylko zaciskam kciuki żeby "mój wspaniały developer" nie dostawił znowu jakiegoś numeru, bo "wprowadzam się od wakacji 2015😉"
wistra z rysunku Dodo nie wynikają wymiary, pewnie można jeszcze coś z linijką w ręku ugrać. Opcja jest super, jeśli macie możliwość przesunąć niemalże dowolnie ściany. Ja bym zostawiła trzy pokoje- pokój do pracy, salon z aneksem i sypialnię.
Dostałem plan od małżonki, więc jeszcze raz orginał - kolorowy i po zmianach. Jutro podobno będzie gotowa podłoga w łazience, w środę przyjeżdżają dechy na resztę podłogi ...
Jest fajnie - chociaż sama bym tak nie zrobiła, bo jak dla mnie to mało praktyczny układ. Ale rozumiem, że można tak chcieć 🙂
wistra z rysunku Dodo nie wynikają wymiary, pewnie można jeszcze coś z linijką w ręku ugrać. Opcja jest super, jeśli macie możliwość przesunąć niemalże dowolnie ściany. Ja bym zostawiła trzy pokoje- pokój do pracy, salon z aneksem i sypialnię.


Projekt Dodo byłby OK, ale  garderoba zostaje ślepa i bez ogrzewania, poza tym ja nie chcę aneksu absolutnie  😉
nie wiem po co okno w garderobie?
ale to ja - dla mnie strata okna - na garderobę

Wistra zrób tak jak Tobie pasuje - Ty będziesz tam mieszkać - więc przemyśl i zrób jak się Tobie podoba

w garderobie potrzebna jest wentylacja - kratka w ścianie, albo drzwi łazienkowe.
Potrzebuję porady. Chodzi o wybór podłogi w łazience. Łazienka jest podłużna, prostokątna. Na dwóch krótszych ścianach są odpowiednio drzwi/okno. Długie boki + ściana z oknem jest z cegły - pusta fuga ciemnoszara. Blat pod zlew drewniany, okno ciemnobrązowe. Sufit to jasny bal.

Wymyśliłam sobie najpierw gres w kolorze wylewki - czyli siwy. Teraz nie jestem pewna czy nie jest za ciemno. Kupiłam więc kolejną płytkę gresową tym razem dużo jaśniejszą - beżowo/szara, melanż. Siedzę i dumam bo nie jestem pewna, którą wziąć, a może jeszcze coś innego?

Łazienka długa, ale dosyć wąska, mała ok. 6m2.
nada, pokaż, bo już brzmi pięknie 🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 stycznia 2016 07:44
Kurcze- moze ktos z wieksza wyobraznia przestrzenna mi pomoze- jako, ze lada dzien ruszamy w koncu z remontem zastanawiam sie troche na wyrost, czy pokoj dzieciecy udaloby sie jakos podzielic na dwa mniejsze. W tej chwili ma 21m2 i problemem jest 'otwor' w kazdej scianie (okno, okno, drzwi, drzwi). Wszystko mniej wiecej na srodku sciany. Wymiary pokoju to 5,1 na 4 z kawaleczkiem.
daj rysunek, bez tego ani rusz 🙂 a Wiesz że burza mózgów tu działa cuda🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 stycznia 2016 09:47
nika77, taaa, daj rysunek...  no to prosz.... 😁
zuza   mój nałóg
13 stycznia 2016 09:58
Szafirowa mieliśmy bardzo podobną sytuację i udało się zrobić 2 fajne pokoje dla dzieci,tylko my zamurowaliśmy jedne drzwi (z konieczności) i zrobiliśmy taki korytarzyk.Jak uda mi się to w paincie narysować to wstawię .
U nas w ogóle była głupia sytuacja bo mieliśmy 4 pomieszczenia,wszystkie przechodnie i z oknami.Ale wg mnie teraz po remoncie jest bardzo fajnie,choć jeszcze sporo roboty.Pomieszczenia zrobiły sie mniejsze ale ja w bloku wychowana więc mi pasuje 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się