praca

Scottie, a to jest tak bo macie jakieś specjalne zapisy w umowie? Bo wiem, że normalnie się sumują - w ramach pracy u jednego pracodawcy.

Właśnie po googlowaniu wyszło mi ze powinny sie sumować. Ale może ktoś na zywo miał sytuację.

Trzymajcie kciuki, aplikuję na stanowisko do Warszawy  🏇
Co prawda niespecjalnie marzy mi się przeprowadzka, ale jeśli dostanę te prace, to będzie to super okazja dla mnie. Doświadczenie i rozwój niesamowite.

kolebka, podziwiam. I to bardzo.
Tak, jak odnajduje się w Łodzi, Krakowie, Rzeszowie, Wrocławiu, nawet w Katowicach (:hihi🙂 tak w Warszawie czułam się, jak dziecko któremu ukradziono lizaka i bilet na tramwaj.  😵 😂  I nie wiem co jest tam gorsze - KM czy jazda swoim autem, obydwie formy transportu to jak dla mnie za ekstremalne przeżycia tam. I wciąż się zastanawiam kto dał tym ludziom prawo jazdy. Mam traume - na jednym skrzyżowaniu 5 wymuszeń, na drugim autobus wymuszający tak, że prawie innym po maskach byłby przejechał.  🤔  Zero kultury i walka o przetrwanie na drodze - tak wspominam..
wybaczcie offtop.

desire ja ogólnie nie przepadam za stolicą :P za każdym razem spotyka mnie tam jakąś dziwna sytuacja... I w ogóle nie czuje klimatu tego miasta, maaaaaasa 🤔wirek: ludzi i korków. No cóż, mieszkać tam na pewno docelowo nie będę :P

busch, w umowie mam napisane, że od dnia podpisania danej umowy do chyba roku mam 2 tyg wypowiedzenia, a później miesiąc. Na 100% nie jestem pewna, muszę zajrzeć w umowę, ale mam ją w domu rodziców.

Scottie, no chyba że tak, wiem że jeśli nie ma takiego wpisu w umowie, to standardowa procedura jest taka, że staż pracy w ramach jednej firmy się sumuje - nawet jeśli jest na różnych umowach.

Poproszę o kciuki w poniedziałek. Wysłałam cv z ciekawości do jednej firmy i zadzwonili z zaproszeniem na rozmowę. Co prawda nie wiem czy moje oczekiwania finansowe nie będą za wysokie, ale choćby dla sportu pójdę zobaczyć.

bera7, trzymam!

melduję się po czwartym dniu w nowej robocie, zanim pójdę odsypiać... jest fajnie, chociaż ekstremalnie. Zupełnie inna praca niż do tej pory. Trochę jak na taśmie, bo w minutę pobieram krew u dwóch osób i tak idą po kolei, siadają, wystawiają żyłę, ukłucie, naklejka, następny 😀 niestety nie ogarniam kłucia dzieci, ani większych ani tych kilkudniowych a wbicie grubej igły w główkę wielkości mojej pięści przekracza wszelkie granice absurdu, więc spełniam się w roli niuniaczo-przytrzymywacza. Dziecko płacze, matka płacze i ja też - mam taki odruch jak przy ziewaniu, że jak ktoś przy mnie płacze to i mi łzy lecą, więc tak trochę słabo 😉 Może się przyzwyczaję i mi przejdzie? atmosfera spoko, choć panie pielęgniarki mają nieco problem z moją osobą, ale to typowy konflikt na zasadzie "co ratownik może wiedzieć o życiu i pobieraniu krwi", bo okazuje się, że dużo no i klops 🙂

Gillian, może przywykniesz, a z babami to tak zawsze 😉.

W sumie to się trochę najarałam, bo praca mega rozwojowa jak dla mnie. To co robiłam tylko kolejny krok dalej i trochę z innej perspektywy. Branża mega kreatywna, więc coś dla mnie, bo nie umiałabym robić tego samego co dzień. Jako pracownik okienka bankowego spalałam się z nudy. W necie widzę, że zespół młody i jakoś tak ciągnie mnie do czegoś.

bera7, baby babami, ale to pielęgniary takie typowe  😂

Gillian nie no rzeczywiscie... Co niby moze wiedziec jakis tam ratownik  🤣 Pobieranie krwi to dopiero prestiż i szkola zycia 😀
Moze przynies im ptasie mleczko od tak, bez powodu? Stare baby zaczynaja lubic osobe ktora ich karmi slodkosciami.

taaa, upiekę im coś na poniedziałek bo ostatnie dni były jakieś szalone 😉

Dawno się nie odzywałam, bo moja nowa praca nie wypaliła. Generalnie nie byłam pewna tej pracy a właściciel przychodni prosił, żebym jeszcze kilka dni poczekała na jego odpowiedź no i w końcu napisałam mu, że jednak rezygnuję. On nie odezwał się do mnie wcale, ale w sumie ulżyło mi, chyba to nie było miejsce dla mnie. No i puki co zostaję w mojej dotychczasowej pracy. Dzisiaj byłam u szefa na rozmowie ( bo umowę mam do października) i dostanę umowę na okres nieograniczony i podwyżkę. I dostałam mnóstwo pochwał i jaki on jest ze mnie zadowolony. Poza stomatologią będę zajmować się kardiologią i  wysyła mnie na szkolenie 😉 No sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć.

Dziewczyny, mam kolejne pytanie z serii głupich, ale już się kompletnie pogubiłam. 😵 Jeśli umowę miałam do 9 stycznia br. i w dni pracujące, czyli 4 i 5 oraz 7 i 8 stycznia byłam na urlopie (płatnym), to wynagrodzenie za styczeń będzie obejmowało wyłącznie te 4 dni? Zupełnie nie wiem, jak to jest liczone - "dniówka" w przypadku umowy o pracę to wypłata dzielona przez dni robocze w danym miesiącu, czy jak? Jak są traktowane święta, jak np. 1 stycznia czy 6 stycznia?

mundialowa, wg mnie to powinnaś dostać 9/30 wypłaty.

yegua, też tak liczyłam, ale wolałam się upewnić. Dziękuję. :kwiatek:

Styczeń miał 19 dni roboczych, co oznacza, że dostaniesz 4/19 pensji miesięcznej, jeśli masz stałą, a jeżeli masz zmienną, to dostaniesz 4/19 średniej pensji z 3 miesięcy (urlop liczy się z 3 miesięcy).
To się wylicza wg godzin przepracowanych i nieprzepracowanych. Miałaś przepracować 152 h, przepracowałaś (w sensie wzięłaś urlop) 32 h, czyli za płacą Ci za te 32 h, czyli 32/153 = 4/19 = 0,21

Przeglądam ogłoszenia i znajduje :

"przyjmę do pracy w administracji, pracownik biurowy: mile widziane praktyczne doświadczenie w naprawach drobnych awarii oraz usterek związanych z eksploatacją budynku, pracach wykończeniowych itp"

jakiś nowy wymiar pracy papierkowej: trzepanie worków po cemencie.  😉

Może siedziba w takim budynku, gdzie wszystko się sypie i co 10 minut prąd wywala.... Pracownik biurowy "przygotuj sobie miejsce pracy sam. Rozdział I: zakup żarówek i założenie prądu..."

desire, Z moich (ostatnio bogatych) doświadczeń wynika, że jakoś często rejestracje warszawskie robią na drogach coś "dziwnego" 😉 zazwyczaj bardzo się gdzieś spieszą i uprawiają jazdę slalomem..... Nie zawsze, ale bywa :P

No, ale Warszawę jakoś lubiłam, nie wiem czemu. Nie przeprowadziłabym się, bo moja dusza leśnego zająca by tego nie przeżyła, ale jak byłam, to się czułam dobrze.

Sankaritarina, uppsss,
mam auto na blachach warszawskich. 😂
aaa no i jakie jest najszybsze auto - służbowe (zwykle właśnie też na warszawskich blachach). 😀  😁

Zmień blachy, bo stracę do Ciebie szacunek na drodze 😉 (PS: zrobiłaś prawo jazdy? )

Pytanie "techniczne", nie wiem w sumie czy nadaje się do wątku, ale może....
Firma informatyczna robi mi stronę mojej firmy. Czy cała strona jest moją własnością i mogę wykorzystać jakąś grafikę albo logo gdzieś indziej? Na potrzeby firmy. Czy to tak nie działa?

Sankaritarina, ojtam, ludzie sie u nas troche boją takich blach.. 😁  póki co jeszcze mam kierowce, musze sie znów przełamać i iść, został mi tylko praktyczny. 😂

Z stronami to tak, jak z zdjęciami - prawa autorskie.  Najlepiej wykorzystanie strony i jej danych elementów w innych celach [czyli wykorzystanie gdzieś indziej]  z góry (i najlepiej pisemnie, jakiś aneks do umowy czy cuś) ustalić z twórcą strony, co by sobie kuku nie zrobić. 😉

Tam boją. Ja się boję np. czarnych Opli Vectra....

Up! Jest tu ktoś organizujący coś a'la eventy + spotkania firmowe?  🙇

Sankaritarina, służę na PW.

Averis, :kwiatek: już piszę

Szuka ktoś pokoju wzamian za opiekę nad domem? Szczupła musi być, bo płaci to wymaga  😁
http://olx.pl/oferta/gospodynie-domowa-do-30-lat-opis-czytajcie-CID4-IDdZnSL.html#d2e5adcd85

Do Warszawy się nie dostałam, bo jak była rekrutacja to miałam zapalenie nerek  🙇
Ale stanowisko dalej nieobsadzone, więc chyba się przypomnę  😀iabeł:

Za to na obecnym stanowisku dostałam podwyżkę i jednorazową premię, cieszę się 🙂

Słuchajcie, czy jest tu ktoś, kto chce wzić jutro udział w evencie w Białymstoku? Dwie godzinki. Szczegóły na priv. Nic skomplikowanego - rozdawanie ulotek i trzymanie baneru, oczywiście płatne. Wiem, że to podpada pod ogłoszenie, ale nikogo w Białymstoku nie znam...

Averis, spróbuj tu wrzucić ogłoszenie. :kwiatek: A może mamy wątek dla osób z tego rejonu, żeby dotarło konkretnie do nich?