Dopasowanie siodła

Shit! Faktycznie  😵 Spieszyłam się, koń się wiercił i nie zauważyłam  😵 A siodłałam tak jak z Winteciem, który przesuwał się w tył aż za bardzo bez względu na popręg  😵
julka177 Ciapo  😂
Atea ciiii... Jutro zrobię 3 podejście  😂 😁
julka, ona jest teraz chuda i bez mięśni (gdzieś mi mignęło, że choruje), więc brałabym na Twoim miejscu taki przedni łęk, żeby teraz pasowało na futro/podkładkę, a jak kobyła wróci do formy to wyjmiesz podkładkę, zamiast za chwilę poszerzać łęk.
Jak się patrzy na przestrzeń pomiędzy łekiem a kłebem i mam podkładkę, to palce wkładam pomiędzy podkładkę a kłąb, tak?  😉
Zakładając, że za jakis czas nabuduje miesnie grzbietu, to jeśli teraz np. wypcham panele, żeby siodło leżało w równowadze to nie przestanie pasować? (Tak jak z łekiem) Czy teraz szukać takiego siodła żeby dobrze leżało z podkładką i ewentualnie potem wysyłać do rymarza, żeby, np. skorygować panele?
Jeśli koń teraz jest bez mięśni i potem nabuduje plecy, to jest spora szansa, że to siodło po nabudowaniu grzbietu przestanie być "pod górkę". Tzn. może jeszcze trochę brakować, ale dużo mniej... Więc ja bym korygowała teraz i ewentualnie dopchała, jak koń zacznie lepiej wyglądać - jeśli będzie taka potrzeba. Zwłaszcza, że jak koń nabierze mięśni, to mogą być konieczne zmiany też w innych miejscach i tak czy siak może być potrzebna interwencja rymarza. 😉
A to siodło jest teraz na nią nieco za szerokie, że podkładka po całości?
sumire, na prawdę da się tak pracować, aby budować mięśnie grzbietu nie budując okolic kłębu?
Pytam całkiem serio.
Dla mnie na 3 i 4 zdjęciu wygląda na za wąskie.

:kwiatek: Zmienie więc łęk na szerszy i ew. będę kombinować z żelkiem, bo koń i tak odbuduje (mam nadzieję) te mięsnie.

Moze ktos jeszce sie wypowie?  😉
[quote author=_Gaga link=topic=95.msg2487516#msg2487516 date=1453964141]
sumire, na prawdę da się tak pracować, aby budować mięśnie grzbietu nie budując okolic kłębu?
Pytam całkiem serio.
[/quote]
Nie rozumiem pytania? Tzn. nie rozumiem, jak ono się ma do tego, co napisałam? Zdawało mi się, że napisałam, że pewnie po tym, jak koń się nabuduje, konieczna będzie korekta też w innych miejscach - mając na myśli m.in. korektę wypełnienia paneli przy kłębie (nie mówiąc już o tym, że może być konieczne poszerzenie łęku)...
_Gaga, jeśli praca ma być prawidłowa - to się nie da. Tak jest ustawiona motoryka konia. Dopóki partia kłębu i łopatki nie będzie solidna, dopóty cała motoryka będzie słabsza.
sumire, pytałam a propos tej wypowiedzi:
Jeśli koń teraz jest bez mięśni i potem nabuduje plecy, to jest spora szansa, że to siodło po nabudowaniu grzbietu przestanie być "pod górkę".

Zrozumiałam z niej że koń nabuduje plecy nie budując kompletnie mięśni przy kłębie - bo jak inaczej ma "z tyłu urosnąć" tak, aby siodło leżało równo? Mi się to wydaje zwyczajnie nierealne.
[quote author=_Gaga link=topic=95.msg2487911#msg2487911 date=1454007728]
sumire, pytałam a propos tej wypowiedzi:
Jeśli koń teraz jest bez mięśni i potem nabuduje plecy, to jest spora szansa, że to siodło po nabudowaniu grzbietu przestanie być "pod górkę".

Zrozumiałam z niej że koń nabuduje plecy nie budując kompletnie mięśni przy kłębie - bo jak inaczej ma "z tyłu urosnąć" tak, aby siodło leżało równo? Mi się to wydaje zwyczajnie nierealne.
[/quote]
Dobra, za bardzo się zafiksowałam na przykładzie mojego konia (i kilku innych), na którym siodło po przerwie od roboty też przestało mieć równowagę i trzeba było korygować tył (i szerokość). Tyle, że w naszym przypadku była dziura między panelami z tyłu a grzbietem, leciało na tył pod obciążeniem (i dlatego wymagało korekty tyłu) i poza tym było trochę za szerokie (więc potrzebne było futro po całości). Tutaj to jednak inaczej wygląda, więc faktycznie trochę bez sensu napisałam. 😉

Alicja, to to samo, co Klinika siodła, o której tu było parę stron temu.
Averis   Czarny charakter
30 stycznia 2016 20:58
A mój koń po pasowaniu siodła chodzi...gorzej (na lewą stronę blokuje się łopatką, a już był naprawdę luźny i chodził na długiej szyi, dodatkowo na początku jazdy zaczyna mieć tendencję do przeginania się plecami). Najpierw myślałam, że to zęby, ale zęby ma już robione i problem dalej jest. I poci się o tak... Poczekam do środy, ale już sama nie wiem. Może się pospinał od zębów i musi się rozruszać na lonży (dodatkowo miał miesiąc przerwy od pracy). Z drugiej stronie siodło leży w równowadze, nie gibie się podczas lonżowania i wchodzą trzy palce pod łęk.  Sama nie wiem.



Z daleka wygląda tak. Zdjęcia z bliska zrobię na dniach.

Zrób zdjęcie plamy potu z większej odległości (żeby było widać całe plecy) i może bez flesza, bo po tym, które wrzuciłaś, ciężko stwierdzić... Tam, gdzie się nie odbija światło (poniżej kłębu i w "dołku" za łopatką) jest suche? Perspektywa przy zdjęciu "z daleka" też średnia, bo patrząc na nie bym się zastanowiła, czy nie przesunąć tego siodła jeszcze ciut do tyłu... A patrząc z boku - może wcale niekoniecznie. Ten miesiąc przerwy od roboty też może być nie bez związku.
Reasumując - z lepszymi zdjęciami będzie łatwiej coś powiedzieć. 😉
Czy jest w ogóle sens przymierzać siodło z bananowymi panelami, jeśli koń ma proste plecy? Z mattesem leży nieźle ogółem, ale tył trochę odfruwa i jakoś powątpiewam we wsiadanie na takie siodło, chyba będzie się bujać, co?
budyń Uważam ze warto. Koń może mieć prosty grzbiet, a kłąb i przebudowanie takie, że siodło o tym kształcie paneli może super pasować.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
01 lutego 2016 07:48
Czy ktos sie orientuje jakie jest przelozenie łęków prestige/daw mag?
Jezeli potrzebuje 35 prestige toL czy XL DM?
Z tego co kojarzę, to Daw- Mag - M=29, L= 33, więc wychodzi, że XL = 35...?

Dobra teraz ja się wkleję z fotkami i prośbą o komentarz. Koń to straszliwie krótka hucułka o wielkim bebzolu i bardzo wąskiej piersi. Mimo iż na fotkach może tak wyglądać to siodło nie jest na łopatce.













Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
01 lutego 2016 10:32
Kasia-pala mysle ze masz podobny problem co ja i musimy szukac siodel z krotszymi panelami, bo kon krotki a u Ciebie dodatkowo panele wystaja mocno poza siodlo
Zairka problem polega na tym, że koń ma prawie 9 lat (u mnie od urodzenia), a ja co chwilę kupuje i sprzedaje siodła żeby znaleźć coś pasującego (bezterlicówkę jedną miałam w miarę, ale ujeżdżeniówkę, a ja jestem terenowiec) i niestety żadne siodło nie było wystarczająco krótkie, a to jako pierwsze terlicowe przylega całymi panelami do grzbietu. Zawsze jedną radę słyszę - zmienić konia, tylko, że to jest TEN koń.
Massimo probowalas? sa naprawde krociutkie i robia tez rajdowki.
Mi już nie o rajdówkę chodzi, a po prostu o siodło, które będzie względnie pasowało (bo ja jeżdżę bardzo mało) i da się skoczyć, podjechać pod górę i zjechać. Przejrzałam te massimo i nie widzę nic co by miało szanse pasować (mówię o innych parametrach konia, głównie kształt paneli). Mój koń w zimie nie chodzi prawie wcale w lecie się terenujemy. Wahania szerokości łęku są spore więc przydała by się opcja wymiennych łęków. Oj generalnie jak pisałm 6 lat szukam i narazie tylko to nadaje się do wrzucenia tutaj i oceny przez innych. Pozostałe wszystkie siodła terlicowe miały kształt paneli dyskwalifikujący je. Tego siodła też na 100% pewna n ie jestem w tej materii, ale jako jedyne przeszło pierwszy test (przejechanie ręką pod panelem).
kasia-pala, na moim hucule najlepiej wypadł wintec, ale niestety przez wielkość brzucha wciąż zdarza mu sie zjechać na przód. Moze to ja po prostu złe siodlam, albo w pośpiechu cos zle robię, bo nie zjeżdża zawsze. Najlepiej zachowuje sie na padach, wtedy nie zjeżdża, ale jak założę cienkiego cottona to mocniej leci i w ciagu jazdy poprawiam. Muszę chyba znaleźć podogonie i liczyć na to, ze koń w końcu je zaakceptuje 😉
Libeerte Spokojnie, koń zaakceptuje. Podogonie to fajny patent. Ja mam przebudowaną, tłuściutką klacz z niewielkim kłębem. Żadna siła nie utrzyma siodła za łopatką, we właściwym miejscu. Na początku koń może się niepokoić, albo poobcierać. Żeby nie dopuścić do otarć daję zasypkę dla niemowląt na nieowłosioną skórę pod ogonem.
kasia-pala, mojemu hucułowi w wintecu wystawały panele na boki, tak jak Twojemu i tył się podnosił. Z żalem się pozbyłam się i kupiłam siodło euroriding rubin ( takie jak tu http://www.reitsattel.at/sattelauswahlnacherzeuger/benz.html ) fajnie pasowało mu. Teraz na obecnego konia też używam tego rubina, ale będę szukać czegoś nowego, bo ząb czasu go zadgryzł  😫
Marysia napisz jaśniej o co chodzi z tym wystawaniem na boki, bo ja nie bardzo wiem o co Ci chodzi. W ruchu się nie podnosi samo choć niestety luzuje się tyłem, ale ja nie spotkałam siodła które by się nie luzowało tyłem podczas anglezowania (może nie spotkałam dopasowanego nigdy - nie wykluczam, nie wliczam tu bezterlicówek, bo to inne sprawa). A to siodło to thorowgood, mierzyła kilka winteców i jak wcześniej pisałam panele miały środek nieprzylegający albo odstający tył.
Wydaje mi sie ze jest oparte krawedziami paneli zbyt daleko od konskiego kręgosłupa
ushia   It's a kind o'magic
02 lutego 2016 10:13
bo panele maja lezec na miesniach przy kregoslupie - jak siodlo ma szersze panele beda wchodzic na zebra
przejedz palcami od kregoslupa w dol, powinnas poczuc ok 2-3cm od kręgosłupa pierwsza krawędż i kilkanaście cm dalej drugą - taki "skok" - to jest właśnie granica przylegania paneli
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się