Jakie pasze dajecie swoim koniom?

halo  dzięki  :kwiatek:
Jedna gruszka odrazu konia nie zabije, nie przesadzajmy. Szczególnie, że mesz dostają raz w tygodniu i do niego daje jakieś owocowe dodatki i troche lucerny (nie daje do meszu owsa bo maja go na codzień doś sporo).
blackstones, ponownie przypominam, ze łatwiej "zachorować konia" podając coś nietypowego od czasu do czasu, niż podając to samo codziennie.
Czytam tak te opinie o tej sieczce sukcesu ... I naszło mnie jedno pytanie. Kupujecie ją prosto z ich strony czy z jakiejś innej? Bo przesyłka tam jest STRASZNIE droga ...  A np przesyłka dengie to tylko 10 zł (co jest chyba najtańszą przesyłką jaką widziałam ).
Ja osobiście na próbę zamówiłam tą dengie (hi fi doer) i będę podawać ją razem z musli. Tylko nie mogę się zdecydować z jakim. Na razie kończę pro-linen day complex light i nie wiem, czy zmienić na pro linen zwykłe day complex czy może na jakiegoś baileys. Chciałabym żeby koń mi po tym nie utył (bo wygląda zbyt dobrze masowo) + żeby dostał minimum energii, bo powoli wraca do pracy + pogoda pozwala na padokowanie..
(nienawidzę się na czymś nie znać ..  😵 😵 )
meszu się nie daje codziennie to i owoców też nie trzeba dawać codziennie. Szczególnie, że np z marchewką trzeba uważać, bo karoten się odkłada w wątrobie. do tego moje konie nigdy w życiu nie miały kolki.
A gruszki i jablka to owoce sezonowe, jak kończą się te co były przechowywane w chłodniach to są mało ciekawe.

A jedna gruszka to tak jak by dac w nagrode jedna marchew badz jabłko.
Ja gruszek nie lubię dawać koniom dlatego, że one się bardzo szybko psują. Z wierzchu mogą wyglądać idealnie, a w środku już zaczynają podgniwać. Daję czasem koniom, ale zawsze kroję na połówki, żeby sprawdzić czy wnętrze nie pływa.
też daje do meszu pokrojone na kawałki, a że są jeszcze w miare ok gruszki to dostaja z meszem
blackstones, ja daję mesz codziennie... 🙂
domiwa zdradzisz gdzie udało ci się dostać sieczkę Sukcesu bez melasy? 🙂
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
10 lutego 2016 21:44
tamizalis 🙂 moliver.pl 😉 Ja odbieram bezposrednio w sklepie🙂
Gaga tylko czemu na większości opakowań meszu napisane jest dawac 1-3 razy w tygodniu? Też czytałam, że nie powinno się długo karmić otrębami przennymi (składnik meszu), bo mają dużo fosforu.
Ja swoim codziennie daje wysłodki, a raz w tygodniu mesz i żyją i nigdy nie kolkowały ani nie miały problemu z układem trawiennym
blackstones, zadam podobne pytanie: dlaczego mówi się tyle, że wprowadzanie nowej paszy jest zawsze niekorzystne  (w znaczeniu, że trzeba to robić ostrożnie), a mesz można sobie raz w tygodniu podawać, czyli w sumie co tydzień podaje się nową paszę i nie kontynuuje tego? Ja jestem zwolennikiem tej teorii dlatego w okresie nie pastwiskowym konie mesz dostają codziennie w niewielkiej ilości (ok 300 - 350 gr). Konie mam od jakiś 20 lat. Kolki w tym czasie żadnej (TFU TFU TFU!!).
no to wytlumacz mi czemu na opakowaniach meszu napisane jest podawac 1-3 razy w tygodniu zamiast jednego ze zwyklych posiłków?
Wiem, ze nowa pasze wprowadza sie powoli po trochu, dlatego moje tak mialy wprowadzane wyslodki i dostaja je w dzien w dzien, a mesz tak podaje bo w wiekszosci opisów jest napisane podawac 1-3 razy w tygodniu i wystarczy ze codziennie biegam z wiadrami robiac wyslodki, które na nastepny dzien podaje, a jakby mialy jeszcze do tego codziennie mesz dostawac to by mialy az 5 posilkow bo teraz maja 4. Bo w stajni sa przez właściciela stajni karmione owsem (3 razy dziennie) i dostaja siano/sianokiszone, a ja daje im dodatkowo codziennie wyslodki.
domiwa dzięki :kwiatek:
blackstones, a tego meszu to by nie można wymieszać z którymś z posiłków? Co to za problem. Gaga ma racje, to podawanie meszu raz czy dwa w tygodniu to u części koni tylko biegunkę powoduje. Też daję codziennie, dodając do innego posiłku.
Co do opisów na paszach - bosz, jakby się tak każdy do tego dawkowania stosował 😉
ciężko by było codziennie, a ja słyszałam, że podawanie meszu codziennie powoduje biegunki. Do tego wysłodki mam już przygotowane dzien wcześniej w wiadrach i dawac po pół miarki meszu do tego (pół miarki sypkiego zalanego wrzatkiem) to byłby bardzo duży posiłek. A mniej tzn ile? nie chce wagowo bo nie będe się bawić z wagą w stajni. Jesze moge odmierzać kubkiem bo tak odmierzam ilośc suchych wysłodków na konia. No i czy to dobrze sie wymiesza z gogotywmi juz wysłodkami (ten suchy mesz po dolaniu wrzatku). Pewnie bym musiała kolejne dwa wiadra skołować co też nie jest prostą rzeczą, bo już mam z 7 wiaderek takich chyba na 5 litrów jedno i juz nie mam gdzie ich trzymac i do tego worki z pasza.
zacytowane z wcześniejszego forum: "siemienia nie daje się zdrowemu koniowi codziennie nie dlatego, ze szkodzi samo w sobie, tylko dlatego, ze powleka śluzem przewód pokarmowy i tenże się do tego przyzwyczaja. Po takim przyzwyczajeniu, jak nagle zaprzestaniesz podawania siemienia, to kolka praktycznie gwarantowana (z zatkania). Ale jesli przyzwyczaisz konia do zmniejszenia dawki, to można powoli odstawić."

blackstones, Jak pisałam - nie wiem dlaczego producenci tak podają. Wydaje mi się że jest to trochę zwyczajowe (?)... Napisałam również jakiej teorii jestem zwolennikiem. Kompletnie nikogo do tego nie namawiam, oraz nie krytykuję innego podejścia.
Mesz odstawiam jak się kończy zimowy zapas. Jak pisałam 20 lat bez tej gwarantowanej kolki... (TFU TFU)
Co do pokrywania przewodu pokarmowego śluzem, biegunek po codziennym meszu (moje konie nie mają, etc. to teorie którym nie wierzę przede wszystkim dlatego, że nie są poparte konkretnymi badaniami. Wierzę w teorię "zmiany paszy" ponieważ zgodnie z wszelkimi danymi naukowymi spora część trawienia konia odbywa się w jelicie przy udziale bakterii. Każda zmiana paszy "rozwala" bakterie nie nauczone nowego - stąd niebezpieczeństwo przy zmianach. Podawanie czegoś raz w tygodniu nie nauczy bakterii trawienia tego, dlatego - przynajmniej wg wielu lek wetów - mesz raz w tygodniu specjalnie nie szkodzi, ale też nie jest wykorzystywany i też specjalnie nie pomaga. Jak wrócę ze spotkania postaram się znaleźć naukowe źródła "moich wierzeń" 😉
No ok, bo ja dopiero od grudnia im wprowadziłam mesz raz w tygodniu, wcześniej dostawały codziennie tylko wysłodki z lucerna i jeden jeszcze musli + witaminki. Do tego robienie meszu na zawodach mogłoby być dość kłopotliwe.
blackstones, wysłodki na zawodach to raczej też kłopot - szczególnie te , które muszą długo stać w wodzie... więc bez przesady 😉
no własnie mniejszy kłopot z wysłodkami niż z meszem, bo w pokoju sobie w wiadrze zalejesz i zabierasz na nastepny dzien rano, choc ja na zawodach nie daje wysłodków, ale kolezanka daje, zabiera w małych paczuszkach i wiaderko i zalewa w pokoju wrzatkiem a na nastepny dzien zanosi, a mesz trzeba zalac w ten sam dzien i potem podac jeszcze cieply, a jak ktos ma całe siemie to i gotowac je trzeba.
blackstones, szczerze? Szukasz dziury w całym...
Można na zawodach zrobić i mesz i wysłodki - kwestia lokalnych warunków, własnych możliwości, organizacji i chęci 🙂
ja napisalam jakie daje jedzenie koniom i tyle, na zawodach nie bede sie w to bawic bo nie ma do tego warunkow, szczegolnie z przewiezieniem wszystkiego, a czesto hotel jest oddalony od stajni i trzeba taksa jezdzic,
maliniaq   Just do your job.
11 lutego 2016 10:31
Mam pytanie apropo meszu, zakupiłam ostatnio na próbę ten z Agrokompleksu, trzeba go zalewać wrzątkiem, czy można zwykłą wodą?
maliniaq Trzeba wrzątkiem, bo tam jest siemię lniane.
maliniaq   Just do your job.
11 lutego 2016 10:37
Sivens  :kwiatek:
ja zalewam wrzątkiem, potem dolewam gorącej wody, a przed podaniem reguluje ciepłote posiłku dodając zimnej wody 😉 konie zachwycone , nawet moje psy uwielbiają wylizać pozostałości, które w wiaderku zostają po podaniu meszu koniom do żłobów .
Katharina   "Be patient and trust in the process"
11 lutego 2016 11:42
Jest tu jakiś spec od pasz Marstall'a ? Mogłabym prosić na pw o weryfikację naszego menu?  :kwiatek:
Dostałam Hoof Care z Agrokompleks, nie miałam problemu z workami tak jak opisałyście, że były rozerwane czy coś, wszystko zapakowane jeszcze ze sporym napisem "nie rzucać". Zrobiłam dzisiaj próbę, bo mój koń to potworny niejadek i wprowadzić mu coś nowego lub podać jakiś suplement to bardzo trudne zadanie ... Ogólnie z wyglądu pasza?mesz? powiedzmy dodatek 😀  wygląda jak mesz z Sukcesu (chyba ktoś wstawiał fotkę) ładnie pęcznieje po zalaniu wodą, ja zalałam ciepłą i odstawiłam na 2h. Podałam swojemu rumakowi i jakże miłe zaskoczenie !! zjadł wszystko i wylizał cały żłób !! Praktycznie wychodzi mi tyle co za wysłodki (10zł różnicy) a na pewno jest bardziej wartościowy 🙂 Także polecam !
[quote author=Łosiowa link=topic=25.msg2491306#msg2491306 date=1454605175]
O tak BUCK  😎
tu też są ciekawe pasze i otręby ryżowe w dobrej cenie. http://magia.sklep2.pl/magia-magichorse-m-1.html


Hej, zamawiał ktoś stąd?  :kwiatek:
[/quote]

Hej, jakby ktoś się zastanawiał - zamówiłam otręby ryżowe, szybka wysyłka, bardzo dobry kontakt (właścicielka dzwoniła do mnie, bo pokręciłam trochę przy adresie) i porządnie zapakowane 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się