Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Też w końcu zamówiłam. Doszło w terminie (w niedzielę płaciłam, paczka przyszła w środę rano). Worek porządny, nie mogłam rozerwać ręką, musiałam iść po nożyczki. 😉 Jest papier-folia pomiędzy-papier, więc na pewno nic się nie rozwali, dodatkowo całość była porządnie zastreczowana. Same granulki odrobinę się kruszą, ale nie wygląda, jakby się miały rozpadać i pylić. Koń się zażera, dziś dostał otręby tylko z witaminami (pierwsze dwa razy dorzucałam do wysłodków, ale mi się już skończyły), najpierw wylizał żłób, potem przyszedł mi lizać rękę, a następnie wrócił do sprawdzania, czy aby na pewno w żłobie nie ma jeszcze jakichś śladów. 😉
Nie wiem, co on w nich widzi, jak dla mnie są w smaku kompletnie nijakie. 😜
Pierwszy raz mam trawokulki. Zalalam je wczoraj woda i długo były twarde. Czy one mają się całkiem rozpuścić jak wyslodki? Czy mogę podać wcześniej? Gdzieś czytałam, że ktoś je dawał jako nagrody czyli na sucho i się całkiem pogubilam jak to podawać.
kivik, trawokulek nie trzeba zalewać wodą.
kivik, trawokulek nie trzeba zalewać wodą.


Quanta, dziękuję.  Super, bo mi stajenni bez problemu ogarną🙂
Witajcie.
Jakie pasze na przyrost mięśni i poprawienie wagi podajecie swoim koniom? Dzierżawię aktualnie konia, na którym mam zamiar startować. Ma treningi 3 razy w tygodniu i ostatnio razem z trenerem zauważyliśmy, że Cent strasznie schudł. Najgorzej jest w okolicach zadu, słabizny. Polecacie jakieś pasze, które może sprawdziłyby się w moim przypadku? Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi. ^^
UnderDakter, proponuję najpierw zdiagnozować przyczynę chudnięcia. Może koń ma problem z zębami. W takim przypadku najlepsza pasza nic nie da...
Czy ktoś może kojarzy ile hilight improver ma skrobi? 🙂
Może ktoś mógłby się wypowiedzieć na temat dawkowania Pavo podo lac? Klacz w 8 miesiącu.
Nie mogę nigdzie znaleźć żadnych wskazówek. Chyba źle szukam  🙄 :kwiatek:
Katharina   "Be patient and trust in the process"
13 lutego 2016 22:33
UnderDakter jeśli nie ma żadnych innych zdrowotnych przyczyn chudnięcia to ja zdecydowanie polecam Marstall Champion. Pasza jest rewelacyjna, mam przykład nie na jednym koniu, a na dwóch.
A.kajca   Immortality, victory and fame
14 lutego 2016 00:18
UnderDakter, a ile jakiej paszy on w ogóle dostaje? "Trening" to też dość pojemne określenie. Napisz ile powyższy mniej-więcej trwa i jak zazwyczaj wygląda. Dodatkowo- skoro koń ma trening 3 razy w tygodniu to jak wygląda jego plan dnia wolnego? Bo możliwe, że jak wspomniała Gaga_, chudnięcie wynika z problemów zdrowotnych, a możliwe, że koń po prostu ma żywienie niedopasowane do obciążenia. Rozmawiałaś z właścicielem (bo konia dzierżawisz) o tym jak był u niego karmiony? Oczywiście, że stan zdrowia należy bezwzględnie sprawdzić w pierwszej kolejności. Poobserwować konia podczas jedzenia- wtedy najczęściej pojawiają się symptomy sugerujące problemy dentystyczne (pasza wypadająca z pyska, nerwowość, "ociąganie się" przy jedzeniu, etc.) choć zęby mimo wszystko należy sprawdzić. Zwrócić uwagę czy niestrawione ziarna owsa nie pojawiają się w kupie. Jeśli wykluczone zostaną problemy zdrowotne lub dentystyczne- trzeba będzie przeanalizować żywienie.

Katharina, również polecam Marstall Champion na poprawę kondycji i masy jednak trzeba pamiętać, że po uzyskaniu efektów, powrót do diety sprzed zastosowania paszy spowoduje ponowny spadek formy. Paszę tą stosowałam wielokrotnie w celu szybkiego doprowadzenia konia "do porządku", a aby utrzymać jej efekty łączę dawkę owsa zwykłego z czarnym, jęczmieniem, olejami, wysłodkami, otrębami ryżowymi (od niedawna ale efekty już dostrzegalne więc na stałe zagościły w mojej paszarni), kozieradką (w hurtowni przypraw nieporównywalnie tańsza niż w sklepach jeździeckich), drożdżami paszowymi w proporcjach zależnych od potrzeb konia. Tym sposobem dostarczam tyle energii ile potrzebuję, utrzymując konie w dobrej formie natomiast znacznie redukuję koszty żywienia. Bo o ile przy podawaniu Marstall Champion tylko przez czas "odkarmiania" konia- koszt mieści się w moich granicach rozsądku- o tyle włączenie tej paszy na stałe do menu koni byłoby nieekonomiczne 😀 W zasadzie nie tylko Marstall Champion ale i inne "markowe" gotowe treściwe mieszanki paszowe tak właśnie odnajduję w kwestii układania menu koni. Edit. Tak się rozwinęłam, że ten akapit odnoszę nie tyle bezpośrednio do postu Kathariny, co ogólnie do gotowych mieszanek oferowanych przez znanych producentów w codziennej diecie koni użytkowanych- jako moje luźne przemyślenia 😀
A.kajca, niestety niewiele osób sprawdza na bieżąco stan zębów swoich koni. Jednak "zwyczajne" problemy z zębami czyli ostre krawędzie prowadzące do ranienia policzków nie muszą powodować nerwowości , tym bardziej wypadania jedzenia z pyska, czy ociągania się... Często wiele miesięcy symptomów nie ma zupełnie...
A.kajca   Immortality, victory and fame
14 lutego 2016 10:03
_Gaga Dlatego też zaznaczyłam, że jakby nie było zęby trzeba sprawdzić 😉 bo symptomy ranienia policzków ostrymi krawędziami mogą być najróżniejsze, nawet totalnie z księżyca. Miałam w treningu klacz, która pewnego dnia przy kolacji podniosła tylną nogę jakby ostrzegała, że zamierza kopnąć i chlas! w ścianę, za jakąś minutę znowu. Moja mina :wtf: , łapię za telefon i pytam jej właściciela czy ona już tak robiła- mówi że nigdy i żebym przestała panikować bo ona lubi "wymyślać" i chimery swoje pokazać raz na kiedyś. Ja na to, że mimo wszystko wolę weta sprowadzić i pytam czy ma jej zęby sprawdzić przy okazji. Właściciel mówi, że nie trzeba bo miała robione przed wyjazdem do mnie (jakoś dwa miesiące dopiero u mnie stała). Dzwonię po mojego weta, przyjeżdża, ogląda konia wzdłuż i wszerz, szczególnie "kopiącą" nogę i informuje, że niepokojących objawów niet, koń zdrowy jak koń i wymyślam jak zawsze. Na koniec pyta czy sprawdzić jej przy okazji zęby, mówię że miała niedawno robione ale dla spokojności niech spojrzy. I co? I kopała w ścianę bo gdzieś przy końcu paszczy pojawiła się ostra krawędź i skaleczyła jej policzek przy jedzeniu. Zęba naprawiono i kopanie więcej się nie powtórzyło. happy end 😀 Zaś powieść napisałam... EOT
A.kajca, ja znów nagminnie widuję konie pasione bóg-wie-czym , z sianem po sufit... mimo to chude... i w 90% przypadków problem leży nie w ciężkim treningu a właśnie w braku odpowiednio częstych wizyt dentysty...

Ja mam to szczęście, że oba moje kopytne mają idealny zgryz i ścierają zęby idealnie równo (lek wet twierdzi, że książkowo). Mimo to średnio co 2 lata naciągam lek weta aby jednak tarnikiem elektrycznym im w pyskach pojeździł. Puka się w głowę, ale jeździ 😉
Ostatnio się u mnie w stajni dwie osoby mocno zdziwiły jak powiedziałam że czekam na weta żeby zęby zrobił... "Ale jak to? Koniom się zęby tarnikuje?".
Naprawdę przed zakupem konia powinny być jakieś egzaminy z podstawowej wiedzy.
A.kajca   Immortality, victory and fame
15 lutego 2016 02:25
_Gaga chyba się nie zrozumiałyśmy 😀 ja się z tobą zgadzam, że bezwzględnie trzeba sprawdzić zęby i ogólnie przebadać konia. Jednak nijak nie zrobimy tego przez internet UnderDakter musi po prostu sprowadzić weta i szlus, nie ma co analizować. Natomiast gdyby okazało się, że jednak nie zęby, nie zdrowie a karmienie jest do remontu to na podstawie opisu tryb życia konia i sposobu żywienia myślę, że można całkiem bezpiecznie sobie podyskutować na forum, wymienić spostrzeżenia, może ktoś coś zauważy albo doradzi co sprawdziło się w podobnym przypadku 😉 Generalnie chodzi mi o to, że zamiast ucinać temat stwierdzeniem "wezwać weta"- rzecz jasna słusznym bo jeśli przyczyną jest faktycznie choroba lub zęby to przez internet nikt tego nie zdiagnozuje ani tym bardziej nie wyleczy i tu nie ma co strzępić klawiatury- natomiast nie koliduje to z możliwością poteoretyzowania sobie na temat relacji żywienia z trybem życia konia 😀 UnderDakter tak czy srak zanim zacznie dłubać w żarciu musi przebadać konia weterynarzem. Jeśli powodem okaże się choroba czy zęby, wiadomo będzie jak poradzić sobie z problemem. Jeśli źródło problemu tkwi w jadłospisie konia to może UnderDakter chociaż uzyska parę podpowiedzi gdzie ono może tkwić i co z nim zrobić 😀   
Może ktoś mógłby się wypowiedzieć na temat dawkowania Pavo podo lac? Klacz w 8 miesiącu.
Nie mogę nigdzie znaleźć żadnych wskazówek. Chyba źle szukam  🙄 :kwiatek:


a wpadłaś na to by sprawdzić na stronie producenta ?🙂😉

[[a]]http://www.pavo.pl/hodowla/produkty-/pavo-podo%C2%AElac[[a]]

w specyfikacjach jest tabelka odnośnie żywienia 🙂
Czy istnieje pasza o poziomie 11-12 Mj o działaniu kondycyjnym o średniej/niskiej zawartości skrobii?  😵
Koń na pewno ma zdrowe zęby. Podczas jedzenia nigdy nie zaobserwowałam też, żeby nadmierne ilości jedzenia wypadały mu z pyska. Kupy jeszcze nie badalam, ale ostatnio właśnie to mi zaproponowano. Co do treningów to trwają one kolo 1 godziny. Podczas tej godziny zazwyczaj  dużo skacze. W dni wolne ma on robiona lonże/chodzi na karuzele na 30 minut. Oprócz tego zawsze wychodzi na padok. Dopiero od września ten koń jest regularnie ruszany. Wczesniej tylko chodził nieregularnie. A tu ktoś zlamal nogę, ktoś cos innego. Siano oczywiście non stop. Dostaje 3 razy dziennie jedno wiaderko. Koło 500ml, ale porozmawiam z trenerem na ten temat.
UnderDakter, skąd pewność, że koń ma żeby w porządku?
Najczęściej problem z uzębieniem nie polega na psuciu się zębów a złym ścieraniu...
Na co będziesz badać odchody?
Czego dostaje 3 razy dziennie jedno wiaderko? Czego dostaje pół litra?
UnderDakter jeśli nie ma żadnych innych zdrowotnych przyczyn chudnięcia to ja zdecydowanie polecam Marstall Champion. Pasza jest rewelacyjna, mam przykład nie na jednym koniu, a na dwóch.


Pasza wysokoenergetyczna, mojego utrzymuje w ładnym stanie, ale nie tuczy. Koń w treningu ujeżdżeniowym.
Gaga myślę, że chodziło o to, że dostaje 3 razy dziennie owies. Porcja to jedno wiaderko tego owsa, które ma pół litra pojemności.
Przy okazji zakupu otrębów ryżowych od MagicHorse dostałam też próbki ich pasz - Flower Beet i Flower Musli.
Obie pasze bardzo fajne, gdyby ktoś szukał czegoś w pełni na naturalnych składnikach, to warte rozważenia.
Flower Beet oparta na wysłodkach, trzeba rozmoczyć - wystarczy 20-30 minut i robi się pulpa. Ładnie pachnie, koń się rzucił na to jak dziki.
Flower Musli z kolei przyjemnie wygląda, też ma miły, delikatny zapach, nie klei się (bo nie ma czym) i nie pyli.
A zbilansowane ok? ktoś zerkał w analizy?
Gaga myślę, że chodziło o to, że dostaje 3 razy dziennie owies. Porcja to jedno wiaderko tego owsa, które ma pół litra pojemności.

Pół litra, to nie wiaderko, a 2 szklanki - stąd moje wątpliwości... Poza tym owies owsowi nierówny. Gnieciony jest praktycznie 2 razy lżejszy, czyli 1,5 w sumie litra gniecionego owsa da nam niecały kilogram owsa dziennie... szczerze? Trochę mało jak na skoczka (chociaż tu powinno przede wszystkim energii brakować, nie kilogramów).
no energii i masy też. Masz racje to mało, bo u mnie  w stajni konie dostaja 3x dziennie po 3 miarki na posilek gniecionego owsa, sianko i siano kiszonke (te w stajniach angielskich).
potrzebuję pasze dla konia z problemami wątrobowymi... stosuje ktoś jakąś ?? polecacie coś dobrego ?
BUCK   buttermilk buckskin
19 lutego 2016 19:57
mańka 🙂 bardziej celowe będzie podawanie ziarna ostropestu 🙂 regeneracja wątroby w 120% 🙂 a i cena wobec ceny paszy (jeśli takie produkują i pytanie co by się na tę paszę składało) nieporównywalna zapewne 🙂
A.kajca   Immortality, victory and fame
19 lutego 2016 20:14
_Gaga 1 litr owsa (niegniecionego) to pi razy oko 600 g, więc wychodzi ok 1- 1,3 kg dziennie skoro dostaje 3x miarkę 500 ml. Zgadzam się, że to mało jak na skoczka w treningu. Może być to przyczyną utraty wagi 😉
[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtl1/v/t34.0-12/12767329_979226755498441_660990621_n.jpg?oh=52d94d0226d928b49df45d42b2416f88&oe=56CAA638[/img]

Mógłby ktoś powiedzieć mi coś o tym musli? Ciekawe czy raczej coś na co nie warto zwracać uwagi? Ja niestety nie wiem jak zwykle na co patrzeć ...  😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się