Konie czystej krwi arabskiej

Faith, ale udało się i widać nie było aż tak źle, żeby miała nie chcieć jego syna. To tak, jakbyś powiedziała, że nie będziesz z facetem, który Ci się podoba, bo jego ojciec siedzi. Z tego, co zrozumiałam , Szamanka czasami go widuje i mniej więcej może określić jego charakter. Armani tak samo mógł być nienormalny, jak każdy inny koń. W ten sposób już moja znajoma kupiła "opanowanego, miłego konika" do rekreacji, zćpanego na jazdę próbną, żeby klacz się normalnie zachowywała. Każdego konia trzeba przed kupnem sprawdzić, nie ma lepszych i gorszych, jeśli nic o nich nie wiemy. Nie ma nawet lepszych i gorszych, jeśli znamy ich rasę i rodziców, bo one zazwyczaj niewiele mają wspólnego z indywidualnym końskim charakterem.
Nie ma nawet lepszych i gorszych, jeśli znamy ich rasę i rodziców, bo one zazwyczaj niewiele mają wspólnego z indywidualnym końskim charakterem.

Tu się nie zgodzę, bo rodzice często mają bardzo dużo wspólnego z indywidualnym charakterem swojego potomstwa. Wśród arabów mamy sporo takich rodziców, którzy "naprodukowali" potomstwo bardzo zbliżone charakterowo, i od razu widząc rodowód, można domniemywać, czego się spodziewać.
Murat, ale to nadal jest domniemywanie, kota w worku i tak się nie kupuje. Chyba, że jesteś handlarzem, albo wiesz, że nie ważne, co z tego wyrośnie, i tak sobie poradzisz. Jasne, sama zaglądam w papier, myśląc też o charakterze, ale taka ocena często jest zawodna (nie mówię, że zawsze), a konia i tak przed kupnem trzeba ocenić. Drugą parą kaloszy jest to, że widywałam już konie, które były nienormalne, bo kiedyś dawno temu cośtam zrobiły i od tego czasu opiekun je "nienormalnie" traktuje. I tak już mu zostało.
Czy sie udalo to sie okaze, to swieza sprawa.

Ja nie mam nic do tego kto sobie jakiego konia kupuje. Ale tu akurat watpliwosci sa zasadne, skoro ta sama 'hodowla', skoro te same geny, no to ja bym sie zastanowila. Nikt tu nikogo do niczego nie zmusza, to tylko wyrazona watpliwosc, porada, cokolwiek.
Nie wiem, ja bym nie chciała się użerać z kolejnym koniem i wolałabym sobie kupić bezpiecznego, opanowanego, miłego konika, przy którym można się wyluzować i cieszyć się jeździectwem. Koni w potrzebie i przekazywanych z rąk do rąk jest całe mnóstwo, ciężko wykupić je wszystkie  😉 A ten "hodowca" skoro ma takie podejście to nic raczej tego zmieni. Ty wykupisz małego, jemu namnoży się kolejnych 10 z dzikiego krycia.


Jestem tego samego zdania.
Żadnego więcej kupna na ładne oczy i tkliwą historię, szczególnie jak to komuś biznes nakręca.
Sivrite nie wiem czy tak do końca się udało, bo co jakiś czas przewijają się w tym wątku problemy z Armanim, przy całym szacunku dla tego co udało się szamance z nim wypracować. I naprawdę radzę zapoznać się z tematem jeśli koniecznie chcesz o tym tutaj pisać, bo Armani nigdy nie był łatwym, układnym koniem i o tym jaki jest było wiadomo od zawsze. I tu absolutnie nie chodzi o demonizowanie arabów i robienie im czarnego PR, bo nikt chyba z obecnych w tym kąciku za takie konie arabów nie uważa.
Sivrite, ale popsucie konia przez ludzi to już inna sprawa, najlepszego konia można zepsuć na amen.
Oczywiście, że konia trzeba zobaczyć, żeby stwierdzić, czy się z nim dogadujemy, ale nie zmienia to faktu, że na jakiejś podstawie podejmujemy decyzję, jakiego konia szukamy, a jakiego nie. Często jest tak, że szuka się konia od konkretnej klaczy albo po konkretnym ogierze, albo wręcz przeciwnie - na pewno nie od tej klaczy czy po tym ogierze. Właśnie między innymi ze względu na możliwe odziedziczenie konkretnych cech charakteru.
Niech Wam będzie. Historii Armaniego nie znałam, więc się nie wypowiem, jak ciężko było. Po prostu uważam, że jednym jest spojrzenie na ojca, czy matkę, a drugim dyskwalifikowanie konia jako grzecznego konia za to spojrzenie na rodziców. Dla mnie niepojętym jest ocenianie jakiegokolwiek konia bez obejrzenia go na żywo chyba, że jak pisałam - nie obchodzi nas jego charakter, a tylko papier. Więc po prostu polecam przemyśleć zakup, również nie popieram kupna na ładne oczy i historyjkę :P.
Sivrite tu nie chodzi o "grzeczność" pojętą jako posłuszeństwo człowiekowi, bo grzeczny koń będzie, jak go odpowiednio wychowasz. Raczej o inne cechy - w stylu, że od tej klaczy pewnie będzie flegmatyk, a od tamtej płochliwy, a od tego ojca mocno temperamentny itp. I tutaj można sobie zrobić listę cech, jaka nam pasuje/nie pasuje, i poczynić wstępną selekcję rodowodową pod tym kątem. Więc np. jak chcesz spokojnego konia, to raczej nie będziesz jeździć oglądać potomstwa klaczy, która daje temperamentne źrebaki.
Murat, jasne, w "grzeczności" chciałam ująć ogół pożądanych cen :P.
Wiem, o co Ci chodzi, ale nie kupiłabyś konia, który odpowiada Twoim wymaganiom mimo, że jego ojciec daje konie wprost przeciwne? Pewnie sprawdziłabyś go trzy razy bardziej, ale raczej byś go nie wyeliminowała z tej selekcji.

EDIT: Ah, oczywiście mówię o koniach dorosłych, dwuletnich bądź starszych. Odsadki rzeczywiście ocenić można praktycznie tylko po rodzicach.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 lutego 2016 14:35
Dziewczyny podstawową sprawą jest to, że nie mając doświadczenia w pracy nie kupuje się młodego konia.  Koniec i kropka. Szamanka zna doskonale moje zdanie w tej kwestii.
Ja nigdy bym nie kupiła sobie konia do zajazdki i jeszcze mając z tylu głowy perspektywę podłości jego charakteru.   🙂 ja na jej miejscu kupiłbym fajnego wałacha,  z dobrą głową i dobrze zajezdzonego aby jeździć z bananem na twarzy a jie wiecznie coś. ...

A Edit,  konie z chorą głową wymagają czasu, pracy, nakładu finansowego i to dużego  ( bo nikt normalny nie będzie chciał za małe pieniądze się narażać ). ...albo strzała w łeb - jak juz ma zryta banke na tyle,  ze jest bardzo niebezpieczny.  Na szczęście Armani do tego ostatniego się nie zalicza  😉
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
17 lutego 2016 15:59
Dziewczny to nie jakies moje widzi - misie. Narazie kon stoi i nabiera sil ogierzych u obecnego wlasciciela.
Dla mnie zakup go wiaze sie z wyslaniem go od razu na podstawowe szkolenie bo ja jeszcze bym pozyla.
Jesli wogole wlasciciel bedzie chcial sprzedac, ale z tego co rozmawialy z nim pewne sooby, to on ma zamiar go sobie zostawic. Na jak dlugo? Czas pokaze ale jesli wdal sie w Armaniego to tylko czekac jak bedzie wystawiany na sprzedaz za psie pieniadze.


U mnie pojawilo sie swiatelko w tunelu - znajomy buduje stajnie, blizej mnie, taniej. No ale narazie to tylko plany - stajnia stoi ale wewnatrz jest wszystko do zrobienia.
Eh.. czas pokaze
zduśka z jednej strony masz rację, ale z drugiej weź pod uwagę, że osoba bez doświadczenia może sobie kupić dobrze ułożonego i wyszkolonego konia i go zepsuć 😉
sivrite racja, pod warunkiem, że doszłoby do spotkania z tym koniem. A jeśli bym wiedziała, że jego ojciec daje wprost przeciwne do moich wymagań konie, to mogłoby się zdarzyć, że w ogóle nie brałabym go pod uwagę na tyle, żeby go oglądać na żywo. Ale to tylko teorie, bo czasem widzisz konia na zdjęciu albo filmiku i przepadasz, i żaden rodowód się już nie liczy  😁
Murat, właśnie, czasami ze zdrowego rozsądku nic nie zostaje, jak miłość ogromna "tego chcem i tego będę kochać!" 😀.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 lutego 2016 17:02
Murat-Gazon a ze popsuje to już tej osoby sprawa. Z resztą uważam,  że trudno jest popsuć konia profesora. 
  Dla mnie praca z mlodym koniem to podstawa,  najważniejsza część jego przyszłości i dlatego uważam, że takimi sprawami powinny się zajmować tylko i wyłącznie osoby doświadczone. 
A to racja. "Czym skorupka za młodu..."  🙂
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
17 lutego 2016 17:52
No chyba , ze kon ma guza na mozgu  😂
Szamanko , bo Cię pojadę, przełożę przez kolano i tyłek natrzepię  🤬 Mało masz jeszcze problemów ? Drżałam za każdym razem kiedy Armani walczył z Tobą,nawet nie wiesz ile szczęścia miałaś wychodząc w tym związku obronną ręką. Wiem, że masz dużo chęci i samozaparcia ale nie pchaj się w kolejne zmartwienia, masz teraz Rodzinę a Mąż nie będzie wiecznie wysłuchiwał żali i rozkminiania problemików powstałych na własne życzenie. Wiesz,że nie piszę tego złośliwie bo Cię lubię ale wiem też że jest granica wytrzymałości Bliskich na końskie problemy ( tak w nawiasie tak naprawdę nas to kręci,chociaż narzekamy,żyjemy tym że udaje nam jakiś mały postęp ale przyszywanych koniarzy zaczyna po pewnym czasie przytłaczać). Dodatkowo wystarczy jakiś bzdurny wypadek i możemy wyrzucać sobie do końca życia po co nam to było :-(
Sivrite , tak jak dziewczyny piszą,zapoznaj się z historią by móc wydawać  opinie w tej konkretnej sprawie 🙄
Arabella wrocila do roboty  😍 choc na zdjeciu jeszcze porno sprzed wizyty trenerki :P
Chodzi 4-5 razy w tygodniu i nabiera miesnia 🙂😉))









faith jakie ogłowie ładne 🙂
Przyznaj się, mieszkasz w jakimś innym wymiarze czasoprzestrzeni, gdzie nigdy nie ma błota  😁 - bo co wrzucasz jakieś fotki, to zawsze sucho  😜
faith fajnie, że wzięłyście się do pracy, kibicuję wam mocno  🙂 Siwa dobrze wygląda, jak zwykle czyściutka jakby prosto spod prysznica  😀
Faith ale super wam wychodzi to robotanie! 😍 A siwieje faktycznie zabawnie, jakby głowę włożyła do wiaderka z białą farbą 😁
Ja mojego pana Lenia też odpalam. Mogłaby być pogoda w weekend.
ashtray wrzuciłabyś kiedyś jakieś ładne fotki swojego pana lenia  🙂
Ja planuję odpalenie konia pod siodłem w kolejny weekend i czekam jak na wygraną w totka  😅
Chciałabym mieć kogoś, kto mi je zrobi 😕
A to cierpisz na podobną przypadłość co i ja 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
19 lutego 2016 08:02
Faith no to grubo tyle razy jeździsz! 
I spadaj z tymi ładnymi fotami  😀
orjentica bardzo dobrze napisałaś  :kwiatek:

A my od kwietnia będziemy w stajni 3 km od domu  💃 normalnie szał,  będę miała full wypas stajnie,  niestety bez opcji terenów no ale coś za coś. 

ashtray No jak to?  Jak mnie za prosisz w godzinach normalnych zza dnia to i foty będziesz miała  😎
A to cierpisz na podobną przypadłość co i ja 😉


Ja bym chciała fotki nawet sama dla siebie, żeby zobaczyć swoje błędy. Czasem wydaje ci się, że siedzisz ok, a potem spojrzysz na fotkę i  😲 😂

Zduśka o te normalne godziny ciężko (jestem chyba przez jakiś czas skazana na ciemności), ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.
zduśka dostałaś miejsce? Super, akurat na wiosnę  🙂
ashtray to się zgadza, aż wstyd to potem oglądać  😁
Haha tak! Dokładnie! I potem jest selekcja- ze 100 zrobionych zdjęć, jedno nadaje się do pokazania publicznie 😂 Oj tak, znam to.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się