Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

W temacie bólu krzyża - też coś o tym wiem, bo też mam w stanie agonalnym 😉
Trafiłam na ogarniętego lekarza, który powiedział - jeśli czuje pani ból krzyża, to trzeba przerwać ćwiczenie i znaleźć takież które też wzmacnia plecy, ale nie jest tak wymagające.
Ja np.miałam tak słabe plecy, że nie byłam w stanie leżeć na brzuchu z uniesionym tułowiem.
Przez miesiąc wzmacniała brzuch i krzyż prostymi ćwiczeniami i potem wróciłam do 'rybki' 🙂 z kręgosłupem i w ogóle ze stawami naprawdę nie ma żartów, jak boli to albo trzeba się poprawić albo w ogóle zaniechać, wrócić do łatwiejszych.

Zobaczyłam w końcu 55kg na wadze  🏇 oczywiście nogi ledwo ruszyły z miejsca, ale brzuch robi się fajny 🙂 płaski taki, a nie jak w ciąży spożywczej.
2x w tygodniu biegam, 3x chodze z kijkami w tempie mocnym 🙂 2x cisnę HIITy i ABSy. Jak będę mogła nosić soczewki, to wracam na basen  😍
busch ja też ćwicze z fitness blenderem  😁

Za miesiąc biegne swój pierwszy oficjalny bieg, w maju jest Legion Run i wymyśliłam sobie maraton na rolkach  😂
Cieszę się, że nie jeżdżę konno, jest tyle fajnych sportów!


Wczoraj miałam test silnej woli - nocka w pracy, nocna pizza o 1, 15 osób się zajada a ja wcinam makaron 😀 nie żeby był turbo fit, ale ta nocna pizza jest tak PASKUDNA, że wcześniej się nacinalam i jadlam bo pachnie, a potem pół tygodnia to trawilam  🙇
Dziewczęta, co zwiększać jak mi za lekko?
Ilość serii, ilość powtórzeń, czy obciążenie?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 lutego 2016 14:42
Musiałabyś napisać coś więcej.. z tego co pamiętam, to dopiero zaczynasz ćwiczyć? Nie wiem co ćwiczysz i ile, a najważniejsze JAK. No i jaki masz cel. I o którą partię mięśni chodzi  😉
Nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Co na to osoba, ktora ulozyla twoj plan? Ja generalnie zwiekszam ciezar.
kolebka, wychodzi na to, że jesteśmy jednak bardzo słabym pokoleniem 😉 Bardzo dużo wad rozwojowych, później wielka łatwość do urazów. To nie to, co nasi rodzice. 😉
Mam chyba całkiem normalne umięśnienie korpusu. Świecę zrobię bez problemów - to chyba można traktować jako wyznacznik.
Z ćwiczeń rozluźniająco-wzmacniających dobrych dla partii lędźwiowych to oczywiście "kotek", podnoszenie bioder w leżeniu na plecach z oparcie na stopach, przenoszenie bioder lewo/prawo w leżeniu na plecach, podnoszenie bioder z uniesionymi nogami, różne odmiany kołysek i "embrionków", "pokłony". Ogólnie uwypuklanie, rolowanie kręgosłupa.

Mam dzisiaj wielką ochotę na spróbowanie czegoś z FitnessBlendera, jakieś cardio/HIIT. Mam jakąś energię do wykorzystania. Jak mi się dobrze ułoży czasowo z dzisiejszą rehabilitacją, to po spacerku z suką coś odpalę.

Diakonka- jeśli jesteś facebook'owa, to spróbuj tutaj: https://www.facebook.com/plantpunch/?fref=ts . Chłopak ma sporą wiedzę, ciągle się dokształca i sam intensywnie trenuje. W którymś poście pisał też o cateringu wege (właśnie pod kątem osób trenujących).
Tak, dopiero 3 tydzień mi leci, planu jeszcze nikt mi nie ułożył, jeszcze chwilowo mnie nie stać na personalny.
Miałam bezpłatną konsultację, na której trenerka dała mi ogólne wytyczne co do mojego planu pod tytułem "schudnąć 5-8 kg". Zasugerowała, że oprócz tego co robię  (lekkie cardio 6 x w tyg po godzinie) warto zmienić jego część na ćwiczenia siłowe.
Dziś trzeci raz po pół godziny na bieżni nie ciagnęłam kolejne pół godziny cardio, tylko przeszłam na maszyny.
Z nogami nie muszę nic robić, bo mam mega silne, raczej trzeba wziąć się za górę.
No i tak sobie macham, tak jak również bezpłatnie mi doradzono, 4 serie po 12 powtórzeń.
Dziś po weekendowej przerwie okazało się, że mogę iść pod górę na bieżni praktycznie non stop, przy tym samym co zwykle tempie, a puls mi nie rośnie wcale, tak jak to miało miejsce jeszcze przed weekendem - po 2-3 minutach skakał do 150 z normalnego dla mnie przy lekkim wysiłku 120.
Na maszynach o 2,5 - 5 kg więcej niż przed weekendem, żeby czuć że dane mięśnie w ogóle pracują.
Co zwiększyć?
busch   Mad god's blessing.
22 lutego 2016 19:28
Dzięki jeszcze raz za podpowiedzi, w takim razie się przejdę pewnie do Go Sportu, bo mam najbliżej 🙂

Julie, chciałabym pomóc, ale nie bardzo wiem jak... Za to zazdroszczę szybkiego progresu kondycyjnego  👍
Wichurkowa, konkretna forma  😀

Akurat jestem po tym treningu:
https://www.fitnessblender.com/videos/brutal-butt-and-thigh-workout-for-fat-burning-and-lean-muscle-building

Potwierdzam, był brutalny 😀. Wszyscy robili dziś nogi, to ja też! 😉
Muszę gdzieś sobie zapisać ten trening, bo doprowadził mnie do stanów przedzawałowych i nawet raz nie podskoczyłam 😀. Co prawda Kelli momentami skacze, ale modyfikacje low impact wystarczały mi aż nadto, żeby się skatować, więc dla mnie ten trening jest 100% low impact 🤣. Potrzebne ciężarki jakby ktoś chciał się przyłączyć 😉

Coś czuję, że jutro będzie gniew bogów 😁. Już dawno nie byłam po treningu tak spompowana, że podczas rozciągania mi mięśnie drżały  😜
Diakonka polecam Damiana Parola.
Byłam dziś na siłowni w pestce (poznań). Chciałam karnet miesięczny, ale takich nie mają... Minimum na 3 miesiące. A jedno wejście kosztuje 69 zł, więc raczej niezbyt fajnie to wychodzi..
U mnie w Gostyniu (małe miasteczko) jedno wejście kosztuje 15 zł.. Chociaż oczywiście jest to mniejsze itp. to tylko na to mnie stać  🙁
Planuje jeszcze poszukać jakiejś siłowni na winogradach w Pń, może jakaś mniejsza wychodzi taniej.
Mam pytanie - u Was siłownie też są takie drogie? Jedno wejście za 69zł?  😲
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
22 lutego 2016 20:37
dreamer, - dokładnie o taką osobę mi chodziło - "Obecnie pracuję nad zdobyciem tytułu doktora przygotowując pracę, której celem jest zbadanie zależności między dietą roślinną, a wynikami sportowymi."
Dzieki!
busch, Myślę, że moje kilkanaście lat pracy jako instruktor jazdy konnej i ogólnie pracy z końmi robią swoje. Mimo łącznie 4 lat przerwy, czyli pracy tylko dorywczej i częściowej. Tej jesieni i zimy wybitnie nic nie robiłam poza podnoszeniem i zabawą z moim kochanym 18 kg hantelkiem. 😉
Stwierdziłam, że nie będę czekać do wiosny aż będzie więcej pracy z końmi. Tym bardziej, że lata lecą i powroty do dobrej formy i wagi są co raz trudniejsze. 😉
Nie mogę się doczekać przypływu kasy i wydania jej na trening personalny i ułożenie planu.
To dopiero trzeci tydzień i na razie bardzo cieszy mnie to, że się wyciągnęłam i nie mogę się doczekać następnego razu. No i wyraźnie czuję wzrost mocy. 😅 Na kg to się na razie nie przekłada i też nie liczę za bardzo na to bez wsparcia trenera i bez profesjonalnego planu. Na razie mi się tłuszcz zaczął zamieniać w mięśnie. 😀
busch, ale ekstra program! Az mnie tylek boli od samego patrzenia! 😜 Jutro to ja nie wstane na pewno.

Ide jutro obejrzec nowa silownie 🏇 I klade sie zaraz spac, dobilam sie wieczorem pojsciem na mate z chlopakami..nawet kolacji mi sie nie chcialo konczyc i nie zjadlam calej planowanej. I oczywiscie zdjec dla trenera nie zrobilam 😵
madmaddie   Życie to jednak strata jest
22 lutego 2016 21:19
dreamer, a on prowadzi konsultacje? bo na stronie ma coś takiego:
Obecnie nie prowadzę konsultacji dietetycznych i treningowych na duża skalę. Przyczyną jest prozaiczny brak czasu. Staram się w miarę możliwości odpisywać na maile i pomagać, jednak nie mogę obiecać, że dam radę odpisać.

Jednak za późno wróciłam, więc dzisiaj tylko... deska 2 minuty. 😉
Tą... khem... dyskusją "zmusiłyście" mnie do nagrania filmku. No i sorry 😉 robię normalną, dobrą deskę. 
busch   Mad god's blessing.
22 lutego 2016 22:56
zen, no nie? W ogóle fajnie oglądać progres Kelli, ona ma teraz całkiem konkretny tyłek, a jak się cofniesz do najstarszych treningów, to był z niej taki sucharek 😀. Im nowszy trening, tym większa szansa, że mi się spodoba - jednak nawet taki profesjonalista się nieustannie zmienia i rozwija 🙂 A teraz jeszcze obiecali nowy trening w każdy poniedziałek 😀

Trzymam kciuki za nową siłkę! 😀

arlyn, może oni mają jakieś mało uczciwe praktyki, typu przyciąganie klientów i niepozwalanie im potem odejść przed terminem? 69zł za jedno wejście to BARDZO dużo. Śmierdzi mi ściemą na kilometr. Przecież karnet open na miesiąc potrafi po 120zł kosztować, a Ty masz mieć za połowę tego tylko jedno wejście? Może poszukaj jeszcze innych siłowni i porównaj ceny.

Julie, czy ja wiem, ja jeździłam konno dość intensywnie przez dobre kilkanaście lat i nic mi z tego kondycyjnie nie zostało 😀. To pewnie u Ciebie ten hantelek 18kg 😁

Ascaia, no pewnie że normalną, świetną i w ogóle brawo 😀 😀 😀
A przepraszam, błąd! W sumie wyszło dzisiaj 3 min planka, ale z przerwą. 😉

Jeśli opuszczam w tym ćwiczeniu biodra to "jestem chińskim uczonym".
[[a]]http://smg.photobucket.com/user/Ascaia/media/moje/plank%2004_zpshanudp6t.jpg.html[[a]]
[[a]]http://smg.photobucket.com/user/Ascaia/media/moje/plank%2003_zps1kdki0tv.jpg.html[[a]]

Z innej beczki... Czym oczyścić jelita ze szpinaku? Niby zdrowe zielsko, bardzo lubię, ale jest dla mnie ciężkostrawny. Jakby nie był przyrządzony to zalega. Jaka potrawa robi za skuteczną "szczotkę" układu pokarmowego? Otręby?
Wygląda na to, że robisz ją prawidłowo. To co ja mogę ci powiedzieć, to:
- pilnuj, czy podczas trzymania deski przez kolejne minuty nie puszczasz mięśni brzucha i czy nie zaczyna ci opadać odcinek lędźwiowy prowokując bóle w plecach
- jeśli robiąc deskę NIE odczuwasz bólu w plecach, to moim zdaniem możesz ją robić. W momencie kiedy zaczną cię boleć plecy, odpuść ( ryzyko uszkodzenia pleców będzie za duże)
- jeśli masz takie duże problemy z plecami, idź do fizjo i niech cię nauczy jak powzmacniać partie pleców w sposób bezpieczny dla twojego urazu i takie, które są niezbędne do utrzymania kręgosłupa w jaki najlepszej formie
- kiedy robiłam deskę długo i bez problemu, mi trener zaczął kłaść odważniki na plecach w celach wzmocnienia działania deski. Może to byłby jakiś sposób by zmusić do pracy przy desce te mięśnie, które powinny przy niej obrywać? Albo...zmień ćwiczenie. Ciało przyzwyczaja się do wykonywanych ćwiczeń. Ja kiedy jakieś ćwiczenie sprawiające mi na początku trudności staje się zbyt proste, odpuszczam je i szukam innych modyfikacji. Ćwiczenia warto zmieniać, bo zawsze wtedy angażujemy inne partie mięśniowe, inne przyczepy, itd. itp.
- gratulacje za taką długą deskę. Ja teraz zrobię około 3 minuty, ale po jakimś czasie zaczynam kombinować, kręcić się, bolą mnie uda, więc zaczynam odciążać raz jedno , raz drugie udo. I nie jest to już deska idealna, tylko kombinowana i "kręcona" .  😉
Scottie   Cicha obserwatorka
23 lutego 2016 07:07
Ascaia, no pewnie że normalną, świetną i w ogóle brawo 😀 😀 😀


🤣 🤣 🤣

dreamer, a on prowadzi konsultacje? bo na stronie ma coś takiego:
Obecnie nie prowadzę konsultacji dietetycznych i treningowych na duża skalę. Przyczyną jest prozaiczny brak czasu. Staram się w miarę możliwości odpisywać na maile i pomagać, jednak nie mogę obiecać, że dam radę odpisać.


Konsultacje prowadzi (nie na dużą skalę- tj. nie prowadzi 50 osób jak większość internetowych trenerów, tylko np. 5), ale raczej takie face to face. Chodzę na siłownię, na której Damian jest trenerem personalnym i od zawsze wyglądał mi na pozytywnie zakręconego freak'a 😉 Z tego co słyszałam, to się bardzo ceni i rozpisanie przez niego diety jest bardzo drogie.

arlyn, Dla mnie to też jakaś cena z kosmosu. Mój miesięczny karnet open kosztował 89 zł, siłownia duża, nowa,  bardzo wypasiona. A np jedno wejście na siłkę w Sopocie  (ponoć bardzo drogim mieście) kosztuje 30 zł.

busch, Większość mojej pracy to wcale nie była jazda, tylko prowadzenie jazd. Czyli kursowanie: stajnia - maneż - stajnia - maneż... po kilkanaście razy i łażenie w kółko po maneżu przez kilka godzin (jestem typem instruktora łażąco gadającym,  nie umiem usiąść ani na chwilę). W miejscu w którym pracowałam kilka razy w tygodniu półtora roku temu, maneż jest oddalony od stajni jakieś 150 metrów i to jeszcze lekko pod górkę. Wtedy schudłam w oczach od samego łażenia. 😉

Właśnie dostałam śniadanie do łóżka. 😍

No właśnie tak mi się wydawało... Odstąpienie od umowy zawartej na 12 mies wcześniej jest bardzo kłopotliwe podobno .. Czyli szukam innej a pure jatomi będę omijać 😀.
busch   Mad god's blessing.
23 lutego 2016 08:48
No właśnie tak mi się wydawało... Odstąpienie od umowy zawartej na 12 mies wcześniej jest bardzo kłopotliwe podobno .. Czyli szukam innej a pure jatomi będę omijać 😀.


AAA.. Jatomi 😉 I wszystko jasne. Poszukaj sobie w Google o Jatomi, oni maja wyjątkowo nie fair praktyki wobec zapisanych u nich ludzi np. Nie pozwalają wstrzymać karnetu nawet jak im przyniesiesz zaświadczenie od lekarza ze zlamalas noge czy cos  👍
madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 lutego 2016 09:10
[quote author=madmaddie link=topic=89332.msg2501169#msg2501169 date=1456175960]
dreamer, a on prowadzi konsultacje? bo na stronie ma coś takiego:
Obecnie nie prowadzę konsultacji dietetycznych i treningowych na duża skalę. Przyczyną jest prozaiczny brak czasu. Staram się w miarę możliwości odpisywać na maile i pomagać, jednak nie mogę obiecać, że dam radę odpisać.


Konsultacje prowadzi (nie na dużą skalę- tj. nie prowadzi 50 osób jak większość internetowych trenerów, tylko np. 5), ale raczej takie face to face. Chodzę na siłownię, na której Damian jest trenerem personalnym i od zawsze wyglądał mi na pozytywnie zakręconego freak'a 😉 Z tego co słyszałam, to się bardzo ceni i rozpisanie przez niego diety jest bardzo drogie.
[/quote]

właśnie się czaję na niego, ale to jak trafię na ścianę w moim prywatny piłowaniu (bo radzę sobie całkiem nieźle) i na to zarobię 😁

zaczęłam dzień od krowiego mleka, źle się to skończy, ale było takieee pyszne, bo swojskie  😍
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
23 lutego 2016 09:31
od środy trzymam się rozpiski - jedzeniowo na 5 😀

Mam tylko psychiczny opór przed ćwiczeniem na tej części z cięzarami - czuję się jak intruz :/
wczoraj z powodu bólu ledwo łaziłam - kręgosłup napierdzialał mnie mega... - nie wiążę tego z żadnymi ćwiczeniami = po prostu tak czasami mam - bez powodu
ale zmusiłam się i na 21 poszłam na "zdrowy kręgosłup" ledwo łażąć - dziś o wiele, wiele lepiej
ba - starałam się wykonywać mimo bólu ćwiczenia w miarę poprawnie, części nie zrobilam - ale jest git
moze regularność 3x w tygodniu da efekty
madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 lutego 2016 11:13
ja chyba też będę musiała zacząć chodzić na zdrowy kręgosłup :/
Ascaia, aaaj tyle czasu decha!!  😜 Ja sobie dodaję codziennie 5-10 s. i dalej mam zaledwie połowę tego, co Ty 😉

Ja wczoraj odpaliłam konia, w sumie nie wiem czy słusznie, bo wychodzi mi, że nie będę mieć żadnego dnia restu... Po górach nie czuję się jeszcze zregenerowana. Dziś za to 2h treningu na ścianie 😜 😜 Muszę koniecznie wzmocnić łapki, z nogami nie jest źle, ale ręce to jednak porażka.
Tylek mnie pali niemilosiernie 🙂 Nie wiem co dzisiaj na treningu zrobie, ale cos zrobie 😉 Ogarnelam zdjecia dla trenera, chociaz jak widze jego cialo, to mi dziwnie sie pokazywac... 😡 No nic, wysylam i niech uklada cos ze mna. Ot co.

W koooncu kupilam sok z marchewki 🏇 💃
Byłam dzisiaj na owej siłowni dla bab.
Nosz kur...
Czy Wy też się lansujecie i gapicie?
Ależ mnie to wkur... Normalnie nie ćwiczą, tylko paczą. Pojeżdżą na rowerku i paczą, brzuszki porobią i paczą, na bieżnię wlezą, ale normalnie aż odwracają łeb i paczą.
Byłam jedyna, która ćwiczyła na wolnych ciężarach.
Wlazłam potem na rowerek, bo na razie boję się na bieżni. Zobaczymy. Ćwiczyłam 50 minut + 20 minut rowerek.
Jak będzie ok, to będę sobie powoli zwiększać obciążenie.
a propos picia odpowiedniej ilości, obliczyłam, że w ciągu przeciętnego dnia bez aktywności fizycznej wypijam prawie 3 litry samych plynów 🤔 (nie wliczam mocnej czarnej herbaty i kawy, zup). Po wysiłku dochodzi do tego okolo 1,5 litra. Nerki zdrowe na szczęście, ale i tak bardzo dużo tego wyszło i to w zimie kiedy jednak mniej się pije 👀 .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się