Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

Oj chyba zacznę zapuszczać grzywę
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
17 lutego 2016 23:48
Uczciwie pisząc mam w stajni ostera- niecierpie tej szczotki. Nie ma też opcji kupienia klaczy ochraniaczy na grzywę, koń nie jest mój i nie będę w niego tak inwestować, mam już własną studnię bez dna 😉, właściciel też w ochraniacze nie zainwestuje- przynajmniej na razie bo nie rozumie potrzeby.
Używał ktoś z was odżywki do grzywy i ogona Magic Brush Care&Shine i może coś o niej powiedzieć?
Kusi mnie już od dłuższego czasu zakup ochraniaczy jako, że Timba uwielbia wcierać błotko w swoją białą grzywę... 😵
Boję się tylko, że stado źle zareaguje na nie.. Zachowywały się jak dzikusy gdy koleżanka wpuściła swojego konia w derce, rzucając się na niego i zachowując się jakby nowy koń doszedł do stada więc mam już w głowie wizję, jak rzucają się na te ochraniacze i wyrywają je wraz z grzywą  👀 🙄

Używał ktoś z was odżywki do grzywy i ogona Magic Brush Care&Shine i może coś o niej powiedzieć?


Ja używałam, pięknie pachnie, na prawdę efekt ma niezły, ale serio w tej cenie to ja wolę kupować Y&YH 😀
A my się konsekwentnie (czyli: na raty :hihi🙂 przerywaliśmy i dziś chyba skończyliśmy, wreszcie. Pewnie jeszcze będą małe popraweczki, jak grzywa się ułoży, postaram się wtedy cyknąć jakieś fotki. Żałuję, że nie zrobiłam takich "przed", ale wstyd byłby pokazać. 😁 Bośmy z właścicielką nie mogły dojść do kompromisu, ona chciała długą (w której Młody wyglądał tragicznie - i to nie tylko moja opinia, wszyscy za mną łazili i "no weź ty w końcu coś zrób z tą grzywą" :marze🙂, mnie się podoba "szportowa" (no i wkurzało mnie, że wodze mi się plątały w ten busz)... Ale zgodnie z życzeniem od roku nie był w ogóle ruszany. Teraz jest taka "pomiędzy", po mojemu przydałoby się jeszcze z 2-3 cm skrócić, ale generalnie ujdzie. Przynajmniej nie wygląda, jakby nikt o tą grzywę w ogóle nie dbał. Jak odzyska trochę więcej szyi, to powinno być spoko nawet z tą długością. No i przynajmniej jest równa i nie taka gęsta.
Za to co się działo przy przerywaniu... 😵 Ale w końcu wiem, co go tak w tym wkurza. Nie chodzi o wyrywanie włosów. W ogóle o ciągnięcie. Chodzi o... tapirowanie. Walczył o życie, póki się tapirowało, przy samym wyrywaniu przestawał zadzierać głowę. Przerywać szczotką nie ma opcji, próbując go trzymać przy tym zastanawiałam się, która z nas (najpierw przerywała koleżanka) dostanie jego głową, przerwałyśmy tyle o ile i dałyśmy spokój. Dzień wcześniej przerywałam trochę grzebykiem i póki było powooooli i małymi pasmami, to jako tako pozwalał coś zrobić, więc dzisiaj chciałam jeszcze podrównać też grzebykiem. Trochę się udało (o ile nie tapirowałam za mocno :cool🙂. Dokończyłam samymi palcami i przy tym stał jak cielę... Nie ogarniam. Nie wiem, czy chodzi o dźwięk, czy o to, że splątane włosy go jakoś drażnią... W każdym razie muszę pilnować regularnego przerywania, bo wtedy spokojnie się da bez żadnych "narzędzi" i wkurzania Jaśnie Pana, a na bardziej odrośniętej grzywie będzie już ciężko.
KaWeRa, jak można mieć taką grzywę  😤 jest przepiękna i oficjalnie zaczynam zazdrościć  😀 Ale agresory macie w stadzie :-P
Behemotowa, o! Szczerze mówiąc się nie spodziewałam, że ktoś odpowie cokolwiek na temat tej odżywki 😀 Dzięki za opinię! Y&Yhorse u mnie całkowicie odpada, ale skoro mówisz, że po MB efekt jest niezły, to chyba skuszę się na spróbowanie 😉 Może przebije LaQuibę, mojego faworyta 😉
barja mam w stajni dziewczynę co próbuje wszystko z nowinek "włosowych" 😀 Mi np. LaQuiba nie przypadła do gustu, bardzo wysuszał mi sierść.
Behemotowa, no tak, w końcu każdy włos inaczej reaguje na poszczególne preparaty 🙂 też własnie mam zamiar potestować, kilka już mamy za sobą, ale wolę najpierw podpytać innych co myślą o danym produkcie, żeby choć mniej więcej wiedzieć, czego się spodziewać  :kwiatek:
Ja właśnie też nie wiem co kupić. Skończył mi się psikacz i potrzebuję czegoś na cito, a o decyzje ciężko. Kusił mnie spray Anky z animalii, ale 14tu dni  na dostawę nie przeczekam i ten MB też mnie zastanawia. Z drugiej jednak strony, obecnie chyba najlepiej przy wiecznie obsranym ogonie sprawdzał się dreamcoat ze swoim cudnym atomizerem, więc boję się kupic kolejnego bubla. Czy w tym MB też przypadkiem takiego rozpylacza jak w CDM nie ma, bo na foto wygląda podobnie?

edit: Anky ma już czas realizacji 24h, cena mniejsza i pojemność 500ml - chyba się skuszę  🙂
Ja używam tego: http://www.carrdaymartin.co.uk/product/cantermane-tail/ i jest bardzo dobry 😉 ma też korzystny stosunek ceny do jakości i na prawdę na długo starcza. Fajny efekt jest też po Black Horse. Ja teraz poza odżywkami jeszcze wcieram w grzywę i ogon olejki fajnie wychodzi z arganowym 😉 włos się bardzo poprawił, mimo, że wcieram tylko raz w tygodniu 😉
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
22 lutego 2016 16:14
Ja używam tego: http://www.carrdaymartin.co.uk/product/cantermane-tail/ i jest bardzo dobry 😉 ma też korzystny stosunek ceny do jakości i na prawdę na długo starcza. Fajny efekt jest też po Black Horse. Ja teraz poza odżywkami jeszcze wcieram w grzywę i ogon olejki fajnie wychodzi z arganowym 😉 włos się bardzo poprawił, mimo, że wcieram tylko raz w tygodniu 😉


A mojemu ten psikacz nie pasuje, właśnie go mam i czekam aż się skończy te 700 ml, które jeszcze zostało...  🤣
Kolejna do testów chyba będzie LaQuiba...  🙄
Może to kwestia tego, że ogon nam się prawie nie plącze i jak nie rozczeszę 2-3 dni, to rozczesuję bez problemu nawet bez odżywki, więc czym bym nie popsikała lub czego bym nie wtarła, to i tak jest git. Grzywę mamy krótką "szportową" i nie plącze się wcale, choć gdy jest długa, to ma takie tendencje 😉
No u nas nie ukrywam przy tej ilości ogona, wymagania są ogromne i przetestowałam już całą masę odżywek. CDM Canter zupełnie się u nas nie sprawdził, BH na prawdę niezły, ale psikacz się zapycha  🙁
Katasia zawsze można przelać dobry specyfik w złej w butelce, do lepszej butelki z dobrym psikaczem po złej odżywce 😀
No tak, tylko butla CDM wygląda raczej na nierozbieralną  🙁
Ach, to faktycznie 🙁
Wczoraj pierwszy raz w życiu cięłam koniowi grzywę, efekt taki:


Zdenerwowana byłam przy tym, jakbym co najmniej miała zaraz pisać jakiś egzamin 🤣 Tak czy siak, lepiej chyba jest teraz, nie wygląda przynajmniej jak dzicz kudłata. Niestety trochę skrzywdziłam Komenie grzywkę, ale... odrośnie. Używałam tylko tego grzebienia do przerywania grzywy Solocomb.
Ładnie jej! (choć szkoda grzywki, ale ja lubię takie wchodzące w oczy 😉) Tyko wydaje mi się, że ta część bliżej głowy jest ciut dłuższa niż reszta?
No szkoda szkoda, bo też preferuję takie dłuższe. Nie wiem co mnie opętało, że tak ją skróciłam 😂.  Część bliżej głowy jest rzeczywiście trochę dłuższa, poprawię jak będę w stajni  🙂
Ethelwen uper jak na pierwszy raz, bardzo jej ladnie 🙂

Moje sploty z weekendu 🙂
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
23 lutego 2016 06:55
faith super! Wygląda jakbyś plotła siedząc jej na grzbiecie  😁
🏇 akrobatyke trenuje tuz obok plecenia warkoczy;P
Nie no, stalam sobie na stoleczku😉 najgorszy problem z koncowka, rozwala sie niestety i nie ma jak tego ogarnac, musze cos wymyslic🙂
Macie jakieś sposoby na wycieranie grzywy od kaptura derki? Niestety moja panna musi stać w kapturze całą zimę i nie mamy już grzywy na 1/4-1/3  szyi... Jakieś sposoby na szybsze odrastanie?
Bacoma, na wycieranie derki z półkapturem typu Horse Avalanche czy Villa Horse Titan
Na szybsze odrastanie - bardzo dobra biotyna (np. Officinalis)
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
23 lutego 2016 07:25
Bacoma ja od siebie mogę jeszcze polecić na wytartą grzywę preparat MTG do smarowania. Ja widzę duże efekty, a kilka stron wcześniej wrzucałam porównanie jak zadziałał na odrastanie sierści na ranach/bliznach po wypadku. Na wytarty ogon/grzywę działa podobnie i faktycznie przyśpiesza odrastanie 🙂


EDIT: tutaj: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,118.msg2410654.html#msg2410654
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
23 lutego 2016 08:16
A ja za Dremcoatem nie przepadam, zapach taki sobie i butla bardzo nieporęczna  🙄
Teraz mam Cowboy Magic i jest rewelacyjny! 😜 Dawno mnie nic tak nie zachwyciło.
A ja za Dremcoatem nie przepadam, zapach taki sobie i butla bardzo nieporęczna  🙄
Teraz mam Cowboy Magic i jest rewelacyjny! 😜 Dawno mnie nic tak nie zachwyciło.


Cowboy Magic - Mówisz o nabłyszczaczu czy tym czymś w tubce do rozczesywania grzywy?
Strucelka - dreamcoat już jest w nowej butelce z tym fajnym atomizerem, który mają obecnie wszystkie CDMy  🙂 A o tym Cowboy Magic nigdy wcześniej nie słyszałam i też się dołączam do pytania czy stosowałaś psikacza, czy żel? W ogóle to trochę dziwna sprawa, bo na polskiej stronie producenta ceny są o wiele wyższe niż znalazłam w Hidalgo - np mała butelka psikacza u producenta 65zł, w Hidalgo 49  🤣
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
23 lutego 2016 20:12
Ja się zastanawiam czy jakiegoś bloga o kosmetykach nie założyć 😁 Bo co chwila mi szefowa inne kosmetyki kupuje i się masakryczna ilość przewija przez moje ręce 😁

A więc tak, ja mam Cowboy Magic Super Bodyshine w tej największej butli. Psikam ogon, czyszczę konia, siodłam (a zajmuje mi to mało czasu, bo muszę się uwijać 😉) i rozczesuję (suchy już wtedy) ogon. Lubię jego zapach, świetnie rozczesuje, nadaje połysk (ale bez efektu wow, tu IMO wygrywa Veredus). Butelka mimo prawie litrowej pojemności jest poręczna i wygodna.

Mam też z Cowboy Magic suchy szampon do siwych i jak dla mnie jest przeciętny. W tej kwestii bezapelacyjnie wygrywa Absorbina i chyba nikt jej nie pobije 😉

Miałam też CDM Mane & Tail i był ok, ale szału nie robił.
A Dreamcoat miałam w tej wersji:
http://www.horse-trade.pl/pl/p/Nablyszczacz-do-siersci-CDM-Dreamcoat-1000ml/392
i zarówno psikacz jak i kształt butelki beznadziejne i nieporęczne.

Jak będę miała kiedyś chwilę to porobię fotki po aplikacji specyfików 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się