Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

W sumie to nie wiem czy w zimie pije się mniej, ja bankowo piję więcej. Myślę, że może to mieć związek z przebywaniem w ogrzewanych pomieszczeniach.
Ja niestety nie lubię pić, nerki mam zdrowe, ale piję mało... Jak pół litra wody wcisnę to już jest nieźle 🙁 Ale się zmuszam 😉
Znalazłam właśnie jakąś siłkę dla pań, niedaleko mnie. Cena spoko, bo 120 na miesiąc.. Ale obawiam się właśnie tego patrzenia 😀. Chociaż to co wczoraj robili TRENERZY z pure jatomi to chyba było jeszcze gorsze niż to co mogą robić jakieś tam panie  😵 . Normalnie potrafili stać i mówić numerami "ta druga" itp..
Ale ... słuchawki i może dam radę. 
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
23 lutego 2016 12:30
Pokemon, ja robię obczajkę, żeby podpatrzeć ćwiczenia  😜
arlyn, na siłce na którą chodziłam do tej pory, gdzie 99% to byli faceci nie było czegoś takiego.
Chłopaki robili swoje i wychodzili. Patrzyli się, to normalne, że się gapią, ale to gapienie tych lasek to makabra jest.
amnestria, dziękuję 🙂

Również piję więcej zimą - bo ogrzewanie, bo mróz. Tylko ostatnio mam często ochotę na "kolorowe" czyli soki i napoje owocowe, nie wiem w sumie dlaczego. W ciągu dnia woda mi kiepsko wchodzi, za to codziennie rano i przed snem piję chętnie właśnie czystą mineralną. 
Ascaia, przez cukier? Te "soki" zawierają go niemal tyle co coca-cola 🙁 Takie coś mogłabym litrami pić, ale nie piję - jeśli już w wyciskarce robię sobie sok na własną rękę. Wody mineralnej nie lubię, bo nie ma dla mnie smaku. Ale trzeba... więc w siebie wlewam 😉
Też nie piję jakoś litrami kupnych soków i sokopodobnych, ale podejrzanie bardzo "patrzają" na mnie  ze sklepowych półek. Pewnie cukier... Może organizmowi brakuje jednak trochę monosacharydów?
U mnie na siłce nikt sie nie gapi. Każdy coś robi. Nie ma w sumie na kim oko zawiesić. Z lasek które widziałam - niestety przykro to powiedzieć wyglądam o wiele lepiej niż większość. Faceci raczej tez żadne karki wypasione czy przystojniaki
U mnie nikt się nie gapi, raczej taka rodzinna atmosfera 🙂 Może dlatego, że w miarę małe miasto i sporo znajomych. Karnet open 50 zł 🙂
Powrocilam z silowni nowej 👍 Na snapie wrzucilam zajawki, krotki filmik z moimi plecami, jak ktos chetny, zapraszam. Silownia mega lepsza, dwa poziomy, lepsze szatnie, lepszy sprzet. Wiec bede zmieniac, nawet jakos na dniach, bo teraz mi sie w mojej konczy karnet.  Ludzie, w sensie ich typ, taki jak wszedzie. Ja olewam, robie swoje.

Jak ktos sie gapi, no niech sie gapi, ja tam przyszlam zgarnac co moje. Czuje czesto spojrzenia, ale naprawde nie ma to dla mnie znaczenia, potrafie sie wyizolowac.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
23 lutego 2016 15:53
a jak trafić na tego snapa?  👀
Musisz sciagnac appke snapchat i mnie znalezc- healthyharbor 🙂 I mozna mnie podgladac 😜 😁
U mnie nikt się nie gapi, raczej taka rodzinna atmosfera 🙂 Może dlatego, że w miarę małe miasto i sporo znajomych. Karnet open 50 zł 🙂
O, to jest dobra cena. 🙂
U mnie atmosfera przyjazna. Stali bywalcy męscy witają się ze wszystkimi, przechodząc przez część cardio mówią głośno dzień dobry, a w pakerni podają sobie rąsie i mówią cześć. Mi też kilka razy z rozpędu któryś podał rąsię mówiąc cześć. 😁
A baby różnie. Starsze raczej mówią dzień dobry, albo chociaż się uśmiechną jak trafią na kogoś wzrokiem. Młode raczej nic nie mówią, mają śmiertelnie poważne miny i bywa, że się gapią. 😁
Ale w większości każdy robi swoje i jest uprzejmie.

zen, A jak ceny tej starej i nowej siłowni?

Ja dziś bardzo happy, bo udało mi się dorwać trenerkę i podpytać o to co zwiększać. Powiedziała, że obciążenie.
Tak jak pisałyście, żebym czuła, że ostatnie powtórzenia są trudne, ale wykonalne.
I tą drogą na przywodzącym uda doszłam do 65 kg. 😁 Raczej nie będę ćwiczyć nóg docelowo, bo nie ma takiej potrzeby, chciałam tylko sprawdzić.
Cenowo porownywalnie. Kazde miejsce ma plusy i minusy, ale na ten moment dla mnie liczy sie miejsce, gdzie mam mozliwosc swobodnego cwiczenia z ciezarami i gdzie sa sensowne maszyny. No i gdzie nie chodzi gimbaza 😉 I jest przestrzen.

Fajnie, ze udalo sie ogarnac co z ciezarem 🙂

Ufff, wyslalam zdjecia trenerowi, nowa ankiete, wymiary, pomiary i meeeega sie nie moge doczekac co powie 😍 😍 😍
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
23 lutego 2016 17:13
Mnie się włączyło "Coś bym zjadła" ... po 16 jadłam ryż jaśminowy z miruną i brokułem  😵 głodna nie jestem  ...
Jutro u mnie definitywny REST! Mam takie skurcze, ze za chwile oszaleje. Miesnie opuchniete do granic, teraz dopiero czuje miesnie posladkowe..masakra.

Pilnie potrzebuje zmiany w diecie, nie jestem w stanie kolacji przejesc, zmusilam sie do koktajlu i zjadlam troche czekolady celem dobicia kalorii i makrosow ogolnie. To jednak jest zabawnie, jem teraz jakies koszmarne ilosci jedzenia, a chudne. Na wadze w poludnie 61 kg po zladowaniu ciezarami. Musze wskoczyc na wage z ciekawosci jakos rankiem 🙂
U mnie też przesyt po korek. Na kolację drugi dzień koktajl, bo też nie jestem w stanie zjeść czegoś większego. zen, za tydzień działamy z nową rozpiską! 😜
busch   Mad god's blessing.
23 lutego 2016 21:03
Dołączam się... dzisiaj mięśnie nóg na maksa skatowane, do tego nie umiałam oczywiście zasnąć i się w ogóle nie zregenerowałam, więc u mnie dziś święto lasu 😉
[quote author=Meise link=topic=89332.msg2499335#msg2499335 date=1455902972]
Ovca, a efekty sie utrzymuja? Kiedy mialas ta mezoterapie? Zaraz wyguglam na czym to w ogole polega, bo pierwsze slysze. Bolesne to jest?
Moj cellulit jest z tych miekkich. Mam po prostu taka miekka skore, on nie jest grudkowy. Ta skora jakos tak sie uklada, ze sa nierownosci. Strasznie mnie to dobija, bo jestem szczupla. I co to za diete trzymalas? Jakas konkretna, czy po prostu w miare zdrowo i bez slodyczy? More details, please!


Meise jest bolesne. Samo ostrzykiwanie może nie aż tak, ale potem bardzo bolała mnie skóra.  Ostatni zabieg miałam miesiąc temu, i do dziś mam gładkie uda, z początkiem marca planuję zapobiegawczo włączyć masaże bańką (ale będę masować się sama, więc na pewno nie będzie to codziennie) i borowinę antycelluitową raz na tydzień- podobno to jeden z niewielu kosmetyków antycelluitowych, które dają efekty.
Myślę że w okolicach maja-czerwca zdecyduję się na jeden zabieg prewencyjnie, żeby na sezon bikini móc kręcić tyłkiem na plaży  😁
Mój celluit tez jest z tych miękkich, ale niestety ani masaże, ani kasa wydana na superdrogie kremy ani chodzenie na wszelakie cellu-stopowe fitnesy nie dawało rady. Ja mam szczupłe nogi, ale kalafiorki miałam zawsze, niezależnie od tego ile ważyłam. Były nie do ruszenia.

A dieta-ja jestem weganką, więc ciężko tu mówić o diecie w standardowym tego słowa znaczeniu. Ale odstawiłam biały cukier (oczywiście w miarę rozsądku- jak raz na tydzień zjem cukierka albo kawałek ciasta to nic się nie stanie), białą mąkę (wszelkie białe chleby, makarony itp) i piję baaaaardzo dużo wody i herbaty (łącznie około 3-4 litry dziennie). Chciałabym jeszcze ograniczyć soję ale ciężki mi to idzie  😡 od fast foodów stronię od lat, chociaż jak raz na miesiąc wpadnie pizza bez sera to też nie rwę włosów z głowy.
[/quote]
Kurde, to ja mam identyczna sytuacje. Sprawdzalam ceny tej mezoterapii u nas w RZE, ale jeden zabieg to az 400 pln. Na ten moment nie moge sobie na to pozwolic, za duzo kasy przewalilam ostatnio na bilety lotnicze i laser.. Szkoda, ja mam wieczne utrapienie z tym tylkiem i nogami /: dziekuje Ci za tak szczegolowa odpowiedz! A o endomasazu ktos slyszal? Warto?

Dzis zawalilam. Trzymalam sie dobrze od poczatku postu, a w domu zjadlam pol czekolady. I nie bylam nigdzie pocwiczyc. Spalam od powrotu z pracy. Chyba moj organizm sie zbuntowal. Ide sie myc i spac dalej. Jutro ide tradycyjnie na pentabat do FitnessForLife. Wkurzona jestem. I wydrukowalam sobie dzis 4 pankejki w pracy i zjadlam dwa ze slodkim dzemem i dwa z... Nutella... Damn. Zamiast zjesc cos sensownego, to ja zre nalesniki z drukarki.
W domu dojadlam chyba 15 domowymi pierogami z soczewica. To kompletnie nie jest moj dzien. Ale mam z tylu glowy ten wykres, gdzie jest progres ukazany jako poplatana kreska lekko zmierzajaca ku gorze 😉
Próbuję zaprzyjaźnić się z Fitness Blender. Zrobiłam 25 minutowy programik cardio (poziom 3) i... czuję niedosyt. Jakieś leciutkie to było, nawet bardzo leciutkie bym powiedziała. No chyba, że jutro poczuję jakieś zakwasy?
Albo mam zaskakująco dobrą kondycję jak na nieregularność i takie przerwy jak robię. 😉
W czwartek w miarę czasu spróbuję się chyba z czymś z poziomu 4.

Ach, no i deska oczywiście 😉 Ale dziś 2,5 minuty w dwóch ratach, dzięki psicy, która w imię miłości po prostu na mnie wlazła 😉
Ascaia, to mocna jesteś w desce!
Kupiłam piłkę 65 cm - teraz nie mam wymówek, trzeba zacząć regularnie ćwiczyć mięśnie głębokie 😀
Chyba w ogóle mocna jestem szczerze mówiąc. 😉
Mięśnia na sobie mam, tylko przykrytego narzutką z tłuszczyku, (a to w efekcie daje tym bardziej niekorzystny efekt wizualny).
Taka tu była walka o mój krzyż, a to chyba powypadkowy staw skokowy i ścięgno Achillesa będą mieć znaczenie dla doboru jaka aktywność w kolejnych dniach.  :/
A ja powróciłam, wczorajszy dzień udany więc już się melduję 😀

zen, Twoje snapy działają na mnie bardzo motywująco, nie ma to tamto, dzięki! 💃

U mnie na razie główną rolę odegra skakanka, póki nie odbuduję jako takiej kondycji. Później wrócę do biegania i się zobaczy. Ręce dalej totalnie słabe, zaczęłam coś robić to pourazowa znowu zesztywniała na kilka dni 🤔 no nic, trzeba wymyślać coś innego...
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 lutego 2016 05:56
Nie ogarniam snapchata  😵

Ja już po śniadaniu i dopijam odżywkę  🏇
Ja po 3 wieczorach eleganckich, wczoraj pękłam i nawaliłam. No swoje wytłumaczenie mam to, że po kwasie hialuronowym na dolne zmarchy, wyszła mi spora asymetria jak się uśmiecham. I nastrój mi siadł, przy dołach lubię żreć. Na razie czekam aż zejdzie obrzęk który jest i zobaczę co dalej. Czy poprawiać, czy olać i odpuścić. Bo pewno i tak efekt będzie puszczał za 2 miechy.
Botoks na czole trzyma ludziom od 5-7-8 m-cy. Mi już po 2 zaczął puszczać. Może z kwasem będzie podobnie? Chociaż to zupełnie inny mechanizm. Na razie czekam aż całkowicie zejdzie obrzęk.
Jak się nie uśmiecham, jest fajnie.
No nic.... wczoraj się nażarłam, dziś znów walczę. Planowane po południu moje 60 minut na bieżni.
maiiaF, bardzo mi milo! Dziekuje!

Meise, endomasaz czyli endermologia? Jak tak, to ja chodzilam i bylam baaaaardzo na tak 🙂 Naprawde efektywny.

safie, noo snap moim zdaniem na poczatku jest bardzo nieintuicyjny, ale pozniej juz jest mega prosty 🙂 W kazdym razie ja cie widze 🙂

My oboje dzisiaj odpoczywamy, chociaz pewnie jak pojdziemy wieczorem z mlodym na judo, to ktos tu nie wytrzyma i wskoczy na mate. Aczkolwiek ryzyko uszkodzenia nowej dziary pewnie zadziala najlepiej 🤣 Mnie zadna sila nie zmusi dzisiaj do cwiczen. Przed poludniem mam spotkanie, a pozniej jedziemy na obiad 🏇

tunrida, nie zazdroszcze przygod z kwasem, ale to sie pewnie ulozy na twarzy.
Mnie się włączyło "Coś bym zjadła" ... po 16 jadłam ryż jaśminowy z miruną i brokułem  😵 głodna nie jestem  ...

Mi się włączyło o 4 w nocy. No ale nie zjadłam 😁

Mam zakwasy, olaboga!
Najgorsze jest to, że muszę sobie sama układać w tym momencie ćwiczenia, bo na razie nie mam zaufania do tej kobiety z tej siłowni.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 lutego 2016 08:26
Pokemon, wypiłam herbate owocową taką kwaśną i jakoś się uspokoiło.
Po pracy jade na siłownie, dzisiaj ten gorszy trening  🍴 musze w końcu ogarnąć te wykroki zakichane, żeby takim problemem nie były
tunrida - a jak lekarz ocenił tą asymetrię?? Coś jest źle? czy tak miało byc??
Jeszcze się nie pokazywałam. Kwas miałam wstrzyknięty wczoraj, na razie nadal mam niewielki obrzęk. Poczekam jeszcze ze 2 dni i ocenię, jak to będzie wyglądało na koniec. Wszak idealnie symetrycznych zmarszczek przecież wyjściowo tez nie miałam. Tyle, że teraz to trochę głupio wygląda.
Jeśli uznam, że asymetria na tyle duża, że mnie wkurza, to pójdę. pokażę się i spytam, czy da się coś poprawić. Podczas wstrzykiwania asymetrii nie było tak widać, bo nie było obrzęku. Obrzęk pojawił się później.
Na razie sobie po cichu histeryzuję
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się