Buuu... 🙂 A ja chorowałam na ten pad HKM MicroXsoft i mi szybko przeszło. Kupiłam go i odsprzedałam po paru użyciach. 😁
Jest męciutki jak kołderka, ale jak dla mnie za miękki i za puchaty, jak nadmuchany, za mało zbity.
Po praniu niemogłam usunąć sierści i piasku z zewn. strony- szczególnie w przeszyciach.
No i precyzja szycia mnie nie zadowoliła- w 2 rogach marszczył się lekko materiał, zszyte po delikatnym skosie (kąt minimalnie jak w jaskółkę, ale chyba nie zamierzony efekt)- jak u Kujki (róg od zadu).
Mam krótkiego konia ( do tego ma ok165 cm) i pad był jak dla mnie o wiele za duży wizualnie, za puchaty - to zdecydowało o sprzedaży.
Na koniu Burzy pad wygląda o wiele lepiej niz na mojej (Piorun ma szerszą kłodę i pad inaczej się układa).