Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Ponieważ trafił się 2 letni w leasingu a inne typu volkswagen mają o wiele wyższe ceny.. A ten jest ładny i cena nawet spoko. (no i na 3 lata wzięty a nie na 5 😉 )
Ahh, chyba że 😉 niestety oprócz tego, że raz siedziałam w huyndaiu to niestety nic o nich nie wiem 🙁
Czy ktoś jeździł, bądź jeździ Mercedesem ML (starsze roczniki ok. 2002r.)?
infantil,Dworcika,jett i wszyscy pozostali dziękuję za wasze wypowiedzi na moje pytanie :kwiatek: Tak jak pisałam w moim poprzednim poście moją faworytką była Micra,jednak po jakimś czasie stwierdziłam,że jednak Toyota yaris była by lepsza.No ale ostatnio wpadła mi w oko Corsa z 2002 roku,silnik 1,0.I tu nasuwa się pytanie czy jest sens interesować się takim autkiem.Z tego co czytałam w internecie to są różne opinie jedni sobie chwalą,inni narzekają,że to jednak mała moc i dynamika.Przypomnę,że potrzebuję samochodu na dojazdy do pracy(ok.40km.dziennie,bardziej teren niż miasto) takie autko dało by radę czy średnio ?
xxxjagnaxxx, teren, to znaczy trasa czy jakieś wertepy? Jak trasa to może być trochę mało, ja po przesiadce z 1.1 na 1.8 odczułam ogromną różnicę, a to niby niewiele... Droga 70km ze średnią prędkością ok. 110/120km/h jednak przyjemniej się pokonuje, no i dużo pewniej, porównując do 1.1.

U mnie czas na nowy akumulator. Pluję sobie w brodę, że w ogóle wzięłam się za robienie tego złoma. Wrócę z ferii to pierwsze co sobie kupię, to nowy aku 🤣
xxxjagnaxxx, Szczerze powiedziawszy - jeśli miałabym wybierać między tą Corsą a Yarisem - wybrałabym Yarisa. Wydają się być solidniejsze, bardziej dynamiczne, a jednak nadal ekonomiczne, bardziej "nie do zajechania". Corsa na pewno będzie tańsza w utrzymaniu (przede wszystkim tańsze części), ale to też takie gdybanie - wiadomo, zależy od konkretnego egzemplarza.
Też szukam samochodu na dojazdy do pracy i musi to być sedan/liftback + ponad 100 KM, 5 drzwi, hak... 😂  😂

Jeździ tu ktoś Peugeotem 407 (trasy + stajnie)? Wydaje mi się strasznie niski.... da się przetrwać na polskich wertepach i wszelakich dojazdach do stajni? Jak z awaryjnością? Jak to to się trzyma drogi?

Też szukam samochodu na dojazdy do pracy i musi to być sedan/liftback + ponad 100 KM, 5 drzwi, hak... 😂  😂
(...) Jak z awaryjnością? Jak to to się trzyma drogi?


Sankaritarina, opisałaś moje volvo  🤣 a drogi trzyma się super i póki co wymieniałam tylko klocki+tarcze i żarówki  🤣

może napisz, co chcesz ciągnąć tym autem, bo to chyba sporo zmienia 😉
Toyotę wybrała bym  😉
Niestety moje A6 wystawia moją cierpliwość na próbę i to wielką.Mam je z pół roku w tym w warsztacie przestało ponad 2 miesiące i już dołożyłam 6 tys.
Najpierw moduł zasilania komputera,później pompa paliwa,jakiś zaworek i dwa razy świece żarowe bo pierwszy mechanik założył złe 4v zamiast 7v*do silnika 2.O TDI idą właśnie 7 bo są mocniejsze i je wywaliło i tym samym zapłaciłam 2x po 500 zł  🍴 🙄
Dekster, A czegoś jeszcze ci mechanicy nie porobili?? Albo udawali, że wiedzą, a nie wiedzieli? Bo ja po ostatnich akcjach mam ochotę zacząć studiować mechanikę samochodową i sama to sobie robić.  😵 Nosz K!.... Przy jednym facecie mam podejrzenia, że wstawił złom - przehandlował oryginalną część (małą bo małą, ale zawsze).... Drugi mnie usiłował naciągnąć na wymianę Wszystkiego ("Pani! to stare auto! To jest ford! Fordy się psują! pani się to psuje, tamto psuje, to też się psuje! pani się zaraz koło urwie!"😉 i też pewnie by sobie części pozgarniał.... Filtry mi wymieniali jacyś debile... Przy wymianie żarówek, dostałam reflektory pobrudzone od środka (komuś coś kapnęło na ten reflektor... ) i teraz trzeba byłoby je wyczyścić. Ja wiem, że to drobne sprawy tak ogólnie - ale i tak mnie to wkurzyło.
Całe szczęście, że to auto jest dobre i nie miałam żadnych poważnych napraw (odpukać!).....

calore, Bukmankę-jedynkę, ale to nie jest priorytet. Kroi mi się więcej tras w tym roku, to miło byłoby jeździć czymś dużym, stabilnym, mocnym i jeszcze żeby ładnie wyglądało.  😜 Jak jeszcze szukałam auta pod bukmanę (i w końcu nie znalazłam, na same jakieś podejrzane trafiałam), to myślałam o Volvo. Teraz zachorowałam na tego 407, ale boję się, że będę przodem zahaczać.
Kto jeździ Peugeotem 206? Muszę coś skonsultować 😀 Kolebka, dobrze kojarzę?
maiiaF, ja czasem 😉
Gniadata   my own true love
24 stycznia 2016 23:01
maiia ja
Posłałam pw dziewczyny 💃
MaiiaF ja też czasem 🙂 osobiście mam Fiata seicento GT TurboMaster 😀
Czy ktoś jeździł, bądź jeździ Mercedesem ML (starsze roczniki ok. 2002r.)?

Podpinam sie pod pytanie  👀
Wracam do tematu większego auta, bo znowu robimy przymiarki 😁
Focusa nadal kocham i nadal mi się skrycie marzy (tu temat już wałkowałam, ale jeśli ktoś ma jeszcze coś do dodania, to zapraszam 😉 ), ale wpadło mi do głowy Volvo V40 (S40 - ponoć to samo?). Chyba ktoś już kiedyś o nich tutaj pisał, szukajka się jednak mota...
Patrzę na silniki benzynowe, 1.6-1.8, roczniki w okolicy 2000 (1999-2001, na młodsze nie uzbieramy), kombi. Jakie opnie? Jakie wrażenia? Na co zwracać uwagę? 🙂
Dworcika, o 40 nic nie powiem, mogę jedynie rozwiać jedną nieścisłość- V40 to S40 I gen. w wersji combi 🙂
dokładnie, S to sedan, V to kombi. pewnie moje posty widziałaś o S40 😉 mam właśnie wersję benzynową 1.8 z 2001r. i... no nie mam nic do zarzucenia 😉 wygodnie się prowadzi, dobrze trzyma się drogi, raczej nie jest awaryjny. ale jeśli szukasz pojemnego auta, bierz kombi. sedan nie jest za wielki, chociaż różne rzeczy już w nim upychałam. no i patrzyłabym raczej za 1.8 właśnie. mniejszy silnik przy kombiku może okazać się za mały i w efekcie więcej palić. jeśli masz pytania Dworcika,  to wal śmiało 😉
Dziewczyny, chłopaki doradźcie!

Szukam auta. Najpierw celowałam w Kie Ceed, Huyndaia i30 lub Opla Astre ale stwierdziłam, że jednak wole dać mniej i mieć mniejsze auto, z racji tego, że mieszkam w dużym mieście. Plany dzieciowe są (dlatego najpierw chciałam większe auto) ale stwierdziliśmy z narzeczonym, że zanim to nastąpi to parę lat minie.
Na chwilę obecną szukam miejskiego auta do 10 tysięcy. Odpadają 2 drzwiowe, bo czasem trzeba przewieźć kogoś starszego i nie za bardzo widzę wsiadanie do tyłu przez przednie drzwi. Na razie na tapecie Alfa Romeo 147, Peugot 307, ale chętnie dowiem się co polecacie, czym jeździcie. Auto miałoby być typowo miejskie - podjechać do stajni po pracy, na trening, basen, w odwiedziny rodziców itd. Dzięki! :kwiatek:
Opel Astra kombi 1,4 mieści się w Twoim przedziale cenowym, ja sprzedałam swoją 1,5 roku temu za 8 tyś. rocznik 2006. W gazie. 8l/100km.
eloise., jeśli droga do stajni cywilizowana a reszta i tak w mieście, to ok. Ale jak macie w planach jeździć regularnie po niedużych wertepach, to wybijcie sobie z głowy Peugeoty. W ogóle francuzy. Ile to się namordowaliśmy jak trzeba było całe zawieszenie wymieniać. Mechanik psioczył okropnie 🤣

A w ogóle to mój znowu stoi, w sobotę czyszczę przepustnicę i silniczek krokowy i jeśli to dalej nie to, to obiecuję, że oddaję na złom 🤣
Espana, Austre znam, ale zdecydowanie nie mieści sie ona w moich granicach niedużego, miejskiego auta. Jezdzi się nią super, ale w Krakowie człowiek nie zaparkuje nią w mieście bez straty czasu na szukanie odpowiednio dużego miejsca.

Co do wertepow jeździć też po nich nie zamierzamy ale wlasnie o Peugotach i innych francuskich słabe opinie słyszałam.

Poszukaj Yariski.
Ja bym chciała, narzeczony nie wsiądzie..
Nie wsiądzie, bo gardzi, czy nie wsiądzie, bo się nie zmieści? 🙂
To może Opel Astra w wersji hatchback? Raczej małe są.
eloise. to niech sobie rower kupi  😂 A tak na serio to chyba lepiej wsiąść do japończyka niż do francuzika, bo Alfa to w ogóle jakieś nieporozumienie.
ash   Sukces jest koloru blond....
03 marca 2016 15:04
Eeee jeżdzę Francuzami juz ponad 5 lat i jestem bardzo zadowolona.
ash bo jeździsz nowymi i dużymi 🙂 W tym budżecie auto ma ok 10 lat, do tego jest małe.
bo Alfa to w ogóle jakieś nieporozumienie.


Alfa Romeo w benzynie to totalne nieporozumienie , natomiast w Dieslu to jeden z lepszych i najbardziej niezawodnych silników.  😉

1.9 Diesel Fiata to obecnie jeden z najlepszych i najtrwalszych silników na świecie
espana, a na jakiej podstawie sądzisz, że Alfa to nieporozumienie? Bo wiesz, jeśli przez te stereotypy to... chyba faktycznie lepiej jeździć rowerem, bo jednak w każdym samochodzie coś do zrobienia się znajdzie 😉
I podobnie jak ash, wypraszam sobie! 😀 mój francuzik mimo że stary śmiga aż miło, tylko był koszmarnie zaniedbany po prostu, a ja nie miałam kasy żeby wymienić wszystko co się dało od razu i tak się bujam powoli go wskrzeszając 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się