Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

Ruda_H,  koń jest super. rzadko któremu artyście wychodzą konie.

A u mnie progres. Wreszcie trafił mi się ktoś zaangażowany. I odczucia mam zupełnie inne. Takie poczucie... zrozumienia? zmieniłam koncepcję, oddałam artystce wolną rękę, zamiast sama się trudzić i rozmyślać.  Wreszcie czuję, że trafiłam na kogoś, kto CHCE to zrobić.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 lutego 2016 23:28
O wow, kon jest mega!
Ruda_H, kon jest przepiekny!!!  😜
no szal, genialny!
Ruda_H - dawno niee widziałam tak rewelacyjnie wykonanego tatuażu konia!  😍
drugi też genial  💘
BASZNIA   mleczna i deserowa
02 marca 2016 10:21
Isabelle, Polska w ruinie, spotykam się z tym wielokrotnie, kazdego dnia. Między innymi dlatego nie zdecydowałam się jeszcze na tatuaż. Albo wielkości dwóch dłoni kosztuje 3000, albo zlew totalny i megalomania-jak yadou, albo kiepskie prace.
Kto w końcu się zainteresował?
Czemu yadou to megalomania...? 😲
BASZNIA   mleczna i deserowa
02 marca 2016 10:42
Takie mam odczucia po kontakcie mejlowym. Może błędne. Ale takie mam.
Averis   Czarny charakter
02 marca 2016 10:50
Yadou jest miłai i konkretna. Nie stwierdziłam megalomanii.
BASZNIA   mleczna i deserowa
02 marca 2016 12:00
Tak jak powiedziałam, takie tmam odczucia po kontakcie, sposobie jego przeprowadzenia. A zwłaszcza zakończenia. Jak jest inaczej, super. Moja odpowiedź dotyczyła posta Isabelle, miałam dokładnie takie odczucia jak ona, plus to co napisałam.
emptyline   Big Milk Straciatella
02 marca 2016 19:22
Mi yadou nigdy nie odpisała. 🙂
A mi zawsze, a bywam upierdliwa.
Przy takiej ilosci osob, ktore chca od niej tatuaz, naprawde nie dziwi mnie, ze czasem nie odpisuje - przy takim naplywie wiadomosci, naprawde mozna niektore przeoczyc lub zwyczajnie zapomniec odpisac
Bartek Panas niedawno, przy okazji zapisów, wrzucił post, w którym dość szczegółowo opisał "procedurę" zapisów 😀 https://www.facebook.com/Panas.Bartosz/posts/1068506866504412
mnie nie zależy na "sławach". Mam też w nosie ceny. jeśli nie przekraczają 150 euro za godzinę - jest spoko. jeśli jest w ramach europy - jest spoko.

i czuję różnicę w tatuażyście "z chęcią" i takim "no dobra, odwalę, znaj mą łaskę". Zmieniłam totalnie koncepcję, zostawiłam artystce dużo wolności i zaufania, bo widzę, że zależy jej na zrobieniu czegoś, co będzie zgodne z tym co JA chcę i jej samej temat sprawia frajdę. I ja jestem najarana a nie zrezygnowana. Nie muszę siedzieć i myśleć nad projektem - mam kogoś, kto zrobi to za mnie.

wstępnie umówiłam się na początek kwietnia, muszę ogarnąć wolne w pracy i loty do Polski 😉 i jakis nocleg w Warszawie chyba. Bo będziem "dziarać do bólu" jak długo wytrzymam 😉

Będzie laska z uszami, lis z 9 ogonami, Ichigo z Bleach'a, Ed z Full Metal Alchemist, Kaneki z Tokyo Ghoul i inne japońsko-mangowe śmieci 😉

taki mały wycinek wstępny 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 marca 2016 20:37
Isabelle, zmniejsz zdjęcie, bo nie da się obejrzeć foty :P
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 marca 2016 20:39
Ooo o Edzie mi nie mowilas! 😀

No i mnie dopadło. Marzy mi się topowy teraz geometryczny jelen-zombie. Chłop mnie z domu wyrzuci 😁
JARA,  teraz powinno być spoko 🙂 nie przywykłam do załączania zdjęć, zawsze linkowałam, sorki 🙂

CzarownicaSa wyjdź z łazienki to Ci opowiem (nie wiem jak można odpisywać na forum komuś, kto siedzi jakieś 5 metrów dalej 😉 )

Ed bedzie mniej więcej w takiej pozycji:
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 marca 2016 20:44
Jaram sie 😍 chciałabym to już zobaczyc 😜
(Mało jeszcze wiesz, jeśli dziwi Cię dopisywanie z łazienki  😀iabeł: )
(No i nie mogę wyjść bo mi się dziecko utopi z tym swoim autodestrukcyjnym talentem... wystarczy, ze lize wanne :zemdlal🙂
Ja też się jaram! Super pomysł! Moi ulubieni bohaterowie!
Efekt będzie na pewno WOW!
Isabelle,
fajny projekt. Ciężko byłoby sobie wyobrazić w wykonaniu yadou - zupełnie inny styl.

Odnośnie yadou - mam 3 nieduże tatuaże od niej. Przy pierwszym (za poznańskich czasów) byłam zadowolona. Ja miałam tylko pomysł ogólny, na dzień czy dwa przed dostałam szkic, który mi odpowiadał, modyfikacji dokonałyśmy w dniu sesji. Efekt końcowy mi się podobał.  Rok później zrobiłam kolejny (też w Poznaniu). Tu już szkicu czy też koncepcji nie dostałam (co mnie nie zachwyciło, bo dojeżdżałam z Warszawy, ale zaakceptowałam taki plan). Na miejscu okazało się, że yadou przygotowała świetną koncepcję, zrobiłyśmy, udało sie.

Ostatni tatuaż robiłam w Warszawie. Tu już warunki były inne. Pomijam, że za tatuaż tej samej wielkości cena była prawie dwa razy wyższa (i tak zaoszczędziłam na dojeździe😉. Jednak przed samą sesją nie było możliwości kontaktu z yadou (jedynie z menedżerem studia, który był ok, ale nic nie potrafił powiedzieć) - to w momencie, kiedy przyszłam na sesję (poranną) musiałam 30 min czekać na przybycie artystki. Ok - może się zdarzyć, ale małe przepraszam byłoby na miejscu, a tu komentarz był zerowy. Co więcej okazało się, że projekt na ten moment nie istnieje. Yadou zaczęła go rysować dopiero przy mnie, nie wyglądało to na wcześniej przemyślane. Znów rzuciłam tylko inspirację, więc zależało mi na twórczej interpretacji, a poczułam się potraktowana dość pobieżnie. Projekt powstawał około godzinę, ja ten czas spędziłam w poczekalni. Nie zachwycił mnie tak jak poprzednie, ale po 3 miesiącach czekania na termin stwierdziłam, że nie będę wybrzydzać. Za taką kasę i jako stały klient oczekiwałabym nieco innego podejścia. Chciałabym kolejny tatuaż od yadou, zwłaszcza, że nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny kontynuował w tym samym miejscu ciała - ale chyba poczekam, aż kolejki się zmniejszą i obsługa będzie znów lepsza.

Tymczasem rozglądam się za kimś, kto zrobi mi coś w innym stylu - mam pomysł, tylko musze znaleźć kogoś, kto dobrze się czuje w konwencji nieco bajkowo komiksowej (bez elementów mrocznych) i poradzi sobie z końską anatomią 😉. Macie może jakiś pomysł?🙂
ovieha, ja się do yadou nawet nie odzywałam. znalazłam kogoś innego, kogo prace mnie zachwyciły, głównie ze względu na rewelacyjny watercolour, który chciałam mieć między motywami. Ale poczułam się... "Albo zrobię to co ja chcę, w moim stylu, co zobaczysz dopiero jak przyjedziesz, albo spadaj"

w komiksowej konwencji dobrze czuje się Kamila, do której ja przyjadę. obsługą będziesz zachwycona - mocno "europejska". I Kamila nie robi "przemiału", od początku zaznaczyła, że ona nie jest fabryką, dlatego nie zapisuje na rok do przodu. Generalnie, tak zwyczajnie  bardzo sympatyczna dziewczyna. i jak znosi marudzenia "grubej baby od mangi" to jest praktycznie świętą.

https://www.facebook.com/Kamila-Babcia-tattoo-art-1617776438438190/
Isabelle Nie obraź sie ale straszne są te tatuaże  🤔 
Ruda_H To są dzieła sztuki, wyglądają jak obraz na skórze  😍
anil22,  dlaczego mam się obrażać 😉 mangą interesuję się od prawie 20 lat, jest to część mojego życia i dlatego chcę mieć mangowe tatuaże z postaciami, które lubię 😉 nie mam zamiaru tatuować sobie kolejnego takiego samego wilka w takim samym stylu jak milion innych, bo nie czuję do niego ciągoty 😉 tak samo dla mnie okropne są np tatuaże z czaszkami czy dotworkiem, albo geometria, więc w pełni rozumiem, że kogoś może od moich odrzucać podobnie 😉
Jak zwykle nie dodałam, że chodzi mi o te, które robi ta kobieta Kamila ...nie te, które Ty chcesz sobie zrobic 🙂
mnie bardzo podobają się tatuaże tej artystki:
https://www.facebook.com/monikaochmanart/?fref=ts

ale skoro nie ma ochoty projektować mojego i pokazać mi koncepcji, to przecież nie zmuszę 😉
WoW poprawiłabym u niej mojego kaszalota, który po 12 latach wygląda już koszmarnie. 😁
Bartek Panas niedawno, przy okazji zapisów, wrzucił post, w którym dość szczegółowo opisał "procedurę" zapisów 😀 https://www.facebook.com/Panas.Bartosz/posts/1068506866504412
O! I to jest super. 😀

Powiem wam, że mi się wizja Isabelle bardzo podoba. To jest COŚ! A nie jakieś bździny.
Tym bardziej, że będzie to bardzo spójne z ogólnym stajlem i osobowością . 😉

Marzę o coverach moich obu ramion, może kiedyś będzie mnie stać, na razie mogę sobie pomarzyć. 😁
No ale w związku z tym zaglądam tu regularnie i podpatruję najnowsze trendy.
Rzadko się odzywam,  bo zdecydowana większość mi się nie podoba. (Koń Rudej akurat wyjątkowo ładny. :kwiatek: )
Ostatnio, ponieważ zaczęłam chodzić na siłownię, mam okazję obserwować mnóstwo wytatuowanych ludzi.
W zasadzie mało kto jest kompletnie saute, bez najmniejszej nawet dziary. 😁 Większość tych dużych dziar, typu plecy, udo,  czy rękaw, w ciemnych, jednolitych kolorach wygląda BEZNADZIEJNIE! 😵 Nieważne co na niej jest i jak ładne to jest po przyjrzeniu się z bardzo bliska. Na pierwszy rzut oka,  z odległości większej niż 3 metry wygląda to po prostu jakby ktoś miał brudne plecy/udo/rękę. 😵 Zwłaszcza w przypadku wzorów, które mają cieniowanie tło.
Jestem co raz bardziej przekonana, że im większy tatuaż, tym bardziej kolorowy i wyrazisty musi być.
Wtedy od razu widać, że to tatuaż. Nawet jak widać tylko jego część spod ubrania, nie wygląda jak brudna plama na plecach/udzie/ręce. 😉

mnie bardzo podobają się tatuaże tej artystki:
https://www.facebook.com/monikaochmanart/?fref=ts

Mi też się podoba ten kierunek, ale jestem ciekawa jak to wygląda na skórze po kilku latach.

Ps. Uśmiałam się z korespondencji z łazienki Czarownicy i Isabelle. 😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
04 marca 2016 21:03
Julie a co masz teraz na ramionach? 😉
A ja, jak się uda, oddam się znowu Magdzie Bujak. No nie mogę się od niej uwolnić, co ja poradzę  😁
Tym razem coś niedużego, jak się uda to wpadnę się pochwalić  😉
Tak zwane trybale. Na lewym smoka, na prawym bliżej nieokreślone coś. Góra ramion, tak klasycznie, w miejscu "szczepionki". Lubię je, nawet do pewnego momentu myślałam, żeby je po prostu poprawić, bo są wyblakłe. Ale im dłużej patrzę na nowe, kolorowe wzory, tym bardziej mnie kusi totalne zmienienie ich w coś dużego i bardzo kolorowego.
Nie są duże, więc nie byłoby trudno. Tylko kwestia kasy. 😉

O, powiedzmy że tu je ciut widać:

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się