PSY

Cricetidae skad masz takie statystyki? Cala masa badan wskazuje jednak, ze wczesna sterylizacja u psow znacznie podnosi ryzyko zachorowan i to nie tylko na raka. Informacji w sieci od groma i warto poczytac, np
http://healthypets.mercola.com/sites/healthypets/archive/2011/02/17/dangers-of-early-pet-spaying-or-neutering.aspx

Gdyby ktos slyszal o cavalierze do adopcji dajcie znac na pw plis, tesciowa szuka...
https://www.facebook.com/rasowebezdomu/?fref=ts

Poszukaj na tej stronie, dużo można znaleźć 😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
07 marca 2016 07:33
Mam trochę wątpliwości co do sterylizacji suki. Może dlatego , ze sama wiem jak hormony potrafią wpływać na całą resztę w organizmie. W moim otoczeniu jest pare suk, które nie były sterylizowane i mają się dobrze (póki co 🤔). Sama nie wiem. Muszę przegadać to z kimś mądrym.

Jara prawda jest , ze bulki są jakoś szczególnie predysponowane do ropomacicza i raka sutka?
efeemeryda   no fate but what we make.
07 marca 2016 08:40
Kazda niesterylizowana suka jest szczególnie predysponowana do raka sutka i ropomacicza 😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
07 marca 2016 09:01
Znalazłam artykuł - opracowanie , w którym:
Wymienia się następujące korzystne skutki kastracji suk:

- przy zabiegu wykonanym przed 2,5 rokiem życia, znamiennie zmniejsza się ryzyko nowotworów sutka, który jest  najczęstszym złośliwym  nowotworem u suk,

- wyklucza zagrożenie ropomaciczem, które dotyczy koło 23% niesterylizowanych suk, i zabija koło 1%,

- zmniejsza ryzyko przetok okołoodbytniczych,

- niweluje niewielkie ryzyko (poniżej 0,5%) guzów narządów rodnych,

Niekorzystne skutki kastracji suk:

- przy zabiegu wykonanym poniżej 1 roku życia suki, zwiększa się znamiennie zagrożenie osteosarcoma,

- zwiększa ryzyko naczyniakomięsaka śledziony i serca,

- trzykrotnie zwiększa ryzyko niedoczynności tarczycy,

- zwiększa ryzyko otyłości, ponieważ spowolniony zostaje metabolizm organizmu

- powoduje problemy z nietrzymaniem moczu - u 4-20% suk, częstomocz. Niedobory testosteronu i estrogenów indukują problemy z nietrzymaniem moczu. Pojawiają się zwłaszcza u suk (20%). Rasy większe są bardziej zagrożone tym powikłaniem( boksery do 60%),

- zwiększa ryzyko zakażeń dróg moczowych,

- zwiększa ryzyko zmian zapalnych pochwy, zwłaszcza u suk sterylizowanych przed osiągnięciem dojrzałości płciowej,

- zwiększa ryzyko guzów układu moczowego,

- zwiększa  zagrożenie schorzeniami układu kostno-szkieletowego,

- zwiększa  zagrożenie  niepożądanymi reakcjami poszczepiennymi (nawet do 40%),

- zmienność nastrojów i zwiększenie agresji (ostatnie doniesienia),

- zmniejszenie aktywności u psów użytkowych (a nie każdy pies jest tylko ozdobą dywanu czy kanapy),

- zmniejszenie masy mięśniowej,

- skrócenie życia o 2 lata w porównaniu z niesterylizowanym rodzeństwem.
cranberry, skąd ten artykuł? 
ushia   It's a kind o'magic
07 marca 2016 09:14
i na podstawie jakis badan te wyniki
efeemeryda   no fate but what we make.
07 marca 2016 09:14
Chyba z pudelka  🙄
Zwłaszcza ostatni punkt...
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
07 marca 2016 09:36
http://www.greynest.com/o-rasie-wilczarz-irlandzki/zdrowie/profilaktyka-i-przydatne-informacje/1-cienie-i-blaski-kastracji-psow
Źródła na dole opracowania

a co do ostatniego punktu to jeśli wziąć pod uwagę zwiększenie ryzyka niedoczynności tarczycy to za tym tez mogą iść choroby "krążeniowe". A z tym szansa na szybsze zejście z tego świata.
[quote author=szafirowa link=topic=32.msg2508051#msg2508051 date=1457297283]
Hiacynta, widzisz mi nakladli do glowy, ze ryzyko raka (listwy mlecznej? chyba o tym najwiecej bylo mowy) w przypadku wyciecia przed cieczka wynosi iles tam, jesli wyciac po pierwszej cieczce to spada prawie do zera, a jesli poczekac do kolejnej i ciac to znowu wzrasta jakos mocno. Jakies mi sie to wydalo mocno zawile, dlatego dopytuje.


Jest odwrotnie
RYZYKO ZACHOROWANIA
jeżeli sterylizacja przed:
pierwszą rują - 0,05 %
drugą rują – 8 %
trzecią rują i później – 26 %

Czeka się ze sterylizacją do pierwszej cieczki, bo świadczy ona, że suka jest już dojrzała, układ rozrodczy jest już rozwinięty. W Stanach preferują sterylizacje pediatryczne, w Europie jest inna szkoła, ogólnie co lekarz to opinia 🙂
[/quote]

Dokładnie - tak mniej więcej przedstawiał to mój wet.
Właśnie jestem bardzo ciekawa skąd ten artykuł, bo dawno już takich głupot nie czytałam. I jak Ci właściciele czytają takie artykuły to potem nie chcą sterylizowac. A potem płacz skąd ropomacicze, skąd guzy gruczołów mlekowych( często hodowane do rozmiarów drugiego psa). A czemu przerzuty w płucach. A czemu mój pies jest w ciąży, przecież była pilnowania.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
07 marca 2016 10:08
Horsia ale dlaczego od razu głupoty. Przecież nie jest poddane pod wątpliwość,  ze sterylka chroni przed ropomaciczem ani guzami gruczolów. Pokazana tez jest inna strona wykonania tych zabiegów. Myślę, ze warto znać takie argumenty zwłaszcza jeśli u psa wczesniej zdiagnozowano inne schorzenia gdzie wykonanie zabiegu może mieć wpływ na przebieg dalszy choroby.
Rozbawił mnie punkt odnośnie zmniejszonej aktywności fizycznej.
Znam tyle psów i suk po zabiegu i jak miały ADHD tak mają. Tutaj się nic nie zmieniło. Moja Lil to samo, spróbuj nie zapewnić jej atrakcji w postaci zabawy, treningu czy ruchu, a ona bardzo brzydko się odwdzięczy...
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
07 marca 2016 10:20
Maluda i tu Cie zaskoczę. Jeśli nabawisz się niedoczynności tarczycy i nie leczysz  to uwierz mi masz mniejszą aktywnosc fizyczną. W rzutach choroby nie masz sił , by wstać z łóżka, ruszyć ręka i nogą - dosłownie. Czujesz się jak zombie. Na to wszystko trzeba spojrzeć całościowo.

Żeby nie było, nie jestem przeciwna tym zabiegom. Po prostu lubię wiedzieć więcej. A na organizm patrze holistycznie. Moze przez pryzmat własnych problemów.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 marca 2016 10:27
Jara prawda jest , ze bulki są jakoś szczególnie predysponowane do ropomacicza i raka sutka?

Rak sutka i ropomacicze to akurat ciężko mówić o predyspozycjach, to raczej na chybił-trafił. Bulle raczej schodzą od nerek lub serca.
Ja wysterylizowałam Maszę w wieku roku (po pierwszej cieczce i szczeniakach), a Bu po drugiej cieczce. Najlepsza decyzja ever, w sensie, że wycięłam.
Cricetidae skad masz takie statystyki? Cala masa badan wskazuje jednak, ze wczesna sterylizacja u psow znacznie podnosi ryzyko zachorowan i to nie tylko na raka. Informacji w sieci od groma i warto poczytac, np
http://healthypets.mercola.com/sites/healthypets/archive/2011/02/17/dangers-of-early-pet-spaying-or-neutering.aspx

Gdyby ktos slyszal o cavalierze do adopcji dajcie znac na pw plis, tesciowa szuka...


Dzięki poczytam. Statystyki mam ze studiów, tak nas uczyli na podstawie różnych badań. Jak widać co teoria to inne badania 🙂
Badania badaniami, a życie życiem, u nas wszyscy lekarze są za tym, żeby kastrować suki po pierwszej cieczce i ja też się tego trzymam.
ushia   It's a kind o'magic
07 marca 2016 11:35
tylko zeby to mialo jakis sens to badania powinne byc oparte na reprezentatywnej (czytaj duzej) probie psow, z uwzglednieniem przynajmniej takich czynnikow zaklocajacych jak rasa, płeć i mega szerokie zagadnienie zywienia i ogolnego "utrzymania" psa
plus w przypadku suk dokladne dane na temat czysto chirurgicznego sposobu przeprowadzenia zabiegu
To co wstawiła cranberry to tak pi razy drzwi prawda, pomijając kilka pierdół.
Tylko laicy rozumują to od razu tak:
oj, nie wysterylizuję, bo NA PEWNO będzie miała hemangiosarcomę.
I tego, że ma spore szanse na gruczolaka listwy się już nie zauważa.

Więc nie sterylizują.

Tak samo u samców kastrowanych szybko - zwiększa się ryzyko problemów ze stawami, no ale całkowicie eliminuje się problemy z prostatą i siłą rzeczy z nowotworami jąder.

Rozumowanie jest całkowicie bez sensu, no ale co zrobić.

ushia, są takie badania, publikowane w naszej prasie.
ushia   It's a kind o'magic
07 marca 2016 12:05
to ja nie przecze ze sa, tylko wlasnie takie zwykly ludek jak np ja to sobie moze gdybac jakie ryzyko i ktore wieksze bo nie mam ani wiedzy ani zrodel, wiec to sie w sumie sprowadza do licytownaia "a ja to znalam suke co nigdy..." "a ja piec co mialy..." 😉
Masz rację.
Dlatego łatwiej jest powiedzieć, że należy sterylizować, a nie wdawać się w konkrety, bo 80% ludzi rozumie to tak, jak chce, a nie tak jak jest.
Dlatego są potem takie kwiatki.
Gillian   four letter word
07 marca 2016 12:19
Znajomy ma taką wiejską sukę, której wróżyłam kiepsko - teraz ma 12 lat i zdrowa... Dwa razy w roku ma cieczkę, pies ją kryje ale ciąży brak, potem ciąża urojona i cały dom w mleku... :/ moja dostała ciężkiego ropomacicza po pierwszej cieczce. Nie ma reguły, jak zawsze.
Cranberry, tu jest mowa o zwierzętach zdrowych. Bez wcześniej zdiagnozowanych chorób. Kastruje się zdrowe zwierzęta.
U zwierząt chorych, rozważa się co jest korzystniejsze. Jaki wpływ będzie miała kastracja i sam fakt znieczulenia do zabiegu czy nie będzie przeciwwskazaniem. Ale to jest zupełnie inna kwestia.

Osteosarcoma, naczyniakomiesak serca- co znaczy znacznie? Kilkukrotnie?  To co któryś pacjent u nas powinien mieć te nowotwory.

Upośledzenie starcze, demencja. Czy są kastrowane czy nie i tak starość nadejdzie. Takich pacjentów mam w zasadzie pół na pół. Głównie samce. Niestety niekastrowane mają dodatkowo problemy z prostata i nowotwory jąder.

Otyłość. Temat ciężki. Odpowiednia dieta, ruch w większości przypadków są wystarczające żeby zwierzęta nie były otyłe. W przypadku zwierząt z dużą tendencja do otyłości to i niekastrowane będą otyłe.

Czterokrotnie większe ryzyko nowotworu prostaty u KASTROWANYCH samców. To jest kompletna bzdura.

Nieprawidłowe reakcje poszczepienne. Zdarzają się tak samo u kastrowanych jak i nie. To już zależy od rodzaju szczepionki. Jedne częściej dają nadwrażliwość inne rzadziej.

To skrócenie życia jest śmieszne. W ostatnim roku w przychodni gdzie pracuje kilkanaście psów operowano po ucieczkach na panienki. Kilka w stanie ciężkim przywożono, większość nie przeżyła. Nie wiem ile zginęło na takich wycieczkach. Przyczyny: potrącenia, pogryzienia przez konkurentów, skopanie przez właściciela suki, itp. W trakcie cieczek większościa samców rządzą hormony. Jak pies jest dobrze wyszkolony to właściciel nad nim panuje mniej lub więcej. Reszta ma w nosie i idzie za zewem natury.

Jeśli chodzi o suki. Owszem nietrzymanie moczu występuje. Można to farmakologicznie opanować.

Ciąże urojone ostatnio bardzo często występują(zaczęłam się ostatnio zastanawiać o co chodzi, bo mam wysyp ciąży urojonych).

A nie jest wspomniane o komplikacjach podczas porodu. Szczególnie przy ciazach "wpadkach". Ile razy szczeniaki są za duże i klinuja się, dusza, konieczna jest cesarka, skręty macicy czasem razem z pęcherzem, martwe płody.

Widziałam guzy jajników ważące 0,5 kg u 6 kg suki. Guz trzonu macicy ważący 300g u 3kg suki(wczoraj zresztą).

Ile razy przychodzą do nas suki w ciąży z niepokalanego poczęcia? Właściciel pilnował, na pewno nie doszło do krycia. A na usg szczeniaczki.
Jeden pan to u nas klekal i zarzekal się ze niemożliwe żeby ktoś ją pokrył. A na usg szczeniaczki. Tydzień później cesarka, bo suka sama nie mogła urodzić.

Plusy i minusy nie są równe.

Osteosarcoma czy angiosarcoma trafi się u jednej na 1000. Ropomacicze czy guzy gruczołów mlekowych u 100 na 1000.

Nietrzymanie moczu nie jest bezpośrednim zagrożeniem życia. Ropomacicze jest.


Co do steryki...
Zamierzamy ciachnąć naszą sukę kundla ( 7 kg wagi ). Cieczka pierwsza w grudniu. Czy ktoś wie jak jest odstęp do następnej cieczki?
2-3 miesiące po cieczce, czyli już.
Ja sterylizując dwie suki ( których już nie ma) pewnie przedłużyłabym im życie. Obydwie zeszły z tego świata na nowotwór który swój początek miał właśnie w gruczołach mlekowych. Dla porównania dwie suki w tym samym (prawie) wieku wysterylizowane jakiś 8 lat temu ( na marginesie nawet przez pokemon) żyją i mają się dobrze. Pomimo że obydwie to duże psy ( w typie owczarków kaukaskich). W chwili obecnej mają 10 i jakieś 12 lat - okazy zdrowia. No ale wiadomo że nie ma na to reguły. 
Kastorkowa   Szałas na hałas
07 marca 2016 15:08
Wrzucam tutaj, by więcej osób zauważyło 🙂
Taka oto Niunia szuka odpowiedzialnego domu





link do fb
klik
Ślicznota 🙂
Ona ma coś z amstaffa?
Kastorkowa   Szałas na hałas
07 marca 2016 15:13
Prawdopodobnie tak  😉
[s]Poleci ktoś dobrego weta do zrobienia i opisania prześwietleń łokci/bioder w okolicach Krakowa?[/s]
Już nieaktualne
Edycja: Dodało się dwa razy,miała być edycja posta.
Przepraszam za zamieszanie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się