kącik skoków

domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
09 marca 2016 20:45
No to znowu my🙂

malinowaa - dzięki 😉 Wcześniej nie było tak kolorowo :P
deb - prawda! Dobry galop to podstawa  😁 Czas się robi sam 🙂 Gratuluję 🙂 Ano szczęścia miałam hehehe :P Szkoda mi tej zrzutki, za mało wycofałam i za blisko się odbił.
Moon -  :kwiatek: Zmiana całego systemu pracy z tym koniem daje efekty 😉 Ale jeszcze duuużo przede mną. Zaczął się skracać do tego stopnia, że często mam problem i jadę za bardzo "w tył" niż w przód i wciskam fulee za dużo do odbicia :/ Ale staram się z tym walczyć i nie bać się go wysłać na większy skok. Ale widzę, że i Ty się rozskakałaś! 🙂

Powiedzcie mi dziewczyny, które  byłyście w Kwidzynie - jakie tam są rodzaje konkursów? O P i N mi chodzi, bo widziałam, że P z jokerem?
Angeel, P z jokerem  jest b często  (a joker  to z reguły jakąś pusta przeszkoda /bramka), N była w sobotę dwufazowa. (fajny przejazd )
Deborah gratuluję  2 miejsca. Cieszę  się, że  udaje Ci się  teraz regularnie  startować 😉
domiwa, z wrażenia  jakoś Was przegapiłam 🙁

To i nasze fotki z Kwidzyna  😉



domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
09 marca 2016 21:34
Anai 🙂 Nastepnym razem🙂 Ja Was wszystkie widzialam🙂 I Szaraczka i Smoka🙂 Ba Smoka to nawet trzymalam przez chwile 😍 Twoj Szarak to szalony jest jednak🙂 Moc ma!
Angeel No P z jokerem jest zawsze w sobote. Niestety rodzaje konkursów są ciagle takie same. Probowalam ostatnio cos zagadac do Góry ale ciezka sprawa. Mam wrazenie,ze tylko P z jokerem jezdze 🙄
anai - super szarak 😉 a w niedzielę jakie są zazwyczaj P i N? Bo chciałabym się w kwietniu wybrać, ale propozycji jeszcze nie ma.
domiwa - niestety najczęściej tak jest, że zawsze takie same konkursy robią. W Sopocie i w Stadzie to samo..

To jeszcze wrzucę parę zdjęć z weekendu 🙂
deborah   koń by się uśmiał...
10 marca 2016 08:50
domiwa, super że wracacie!

anai, dziekuję. założyłam minimum jeden start w miesiącu i póki co daje radę 😉 A dziś jadę na konsultacje nananana
super wyglądaliście w sobotę! Szarak fany wesołek i jak już mówiłam zmienił się nie do poznania

Angeel, fruwacie ! Widzę, ze Kalartowi za nisko, żeby nogi poskładać 😉 Siłę ma skubaniec ogromną!
deborah, to do zobaczenia 🙂 Nasze konie już też pojechały dzisiaj, my dojedziemy jutro 😀
Po co składać nogi, skoro nie trzeba  😁

Czekam na relacje z konsultacji!
deborah   koń by się uśmiał...
10 marca 2016 19:57
Koń już na miejscu. Stajnia Natalii jak ze snu... że też bliżej mnie ktoś nie wybuduje takiej 🙁(
Opowiadać dziewczyny jak tam na konsultacjach! 🙂
deborah   koń by się uśmiał...
13 marca 2016 12:34
Bardzo fajnie. Dużo technicznej pracy na drągach i ujeżdżenia między przeszkodami.
Dziś parkur taki że długo rozkminiałam co trener miał na myśli 😉
Dziewczyny już po w drodze do domu, ja wsiadam o 15 🙂

Atmosfera super, treningi bardzo wymagające. Czego chcieć więcej, jeśli nie powtórki  🙂
domiwa, wybieramy się w kwietniu najprawdopodobniej do Kwidzyna 🙂 A Szarak jest z jednej strony wesołym dzieciakiem, z drugiej robi się z niego prawdziwy fighter (o ile mu nie przeszkodzę 😉).
deborah, konsultacji zazdroszczę, może uda mi się pojechać na następne. Widziałam filmiki dziewczyn, fajne zadania. A Szarak jest naprawdę łobuziak 😉 😉

Mam jakąś fotkę świeżą z okserka 130:
Moon   #kulistyzajebisty
13 marca 2016 19:06
Zadania na konsultacjach były super! Tzn dziś było mi bardzo, bardzo ciężko (dużo jazdy po łukach, na niedużej hali) nawet Lulu mnie zgubił (ofc na moje własne życzenie  👿 ) dalej brak mi pewności siebie, nie do końca sama sobie ufam (jakby tego było mało, to w piątek poszedł mi zamek w oficerkach i musiałam pożyczać od chudej koleżanki i tak przyduże sztylpy i czułam że moja noga zeszła z lonży -.-) ale i tak jestem zajarana jak gwizdek!
Dla mojego rekreanckiego podskakiwania to te konsultacje były chyba nawet bardziej wartościowe niż te styczniowe z Ludwiczakiem, dużo też zrobiła bardzo kameralna atmosfera, no i w grupach były tylko dwa konie, więc i trener nie musiał mieć rozczworzenia jaźni, każdą parę miał pod większą kontrolą/nadzorem. Duuuużo jazdy na spokój, konsekwencję, równy galop i "ujeżdżenie między przeszkodami" ;-) Lula powinnam pod ogonek całować, bo skakał wszystko z każdej pozycji, nawet jak ślepa jechałam.  😍
Generalnie sporo rzeźby przed nami (bo przecież masa jest  🤣 ) na kolejne, jeśli będziemy oboje w formie, na pewno też się wybierzemy.
Ja z rudym na drugich zawodach ( Nowielice) .
Był okropny, poniósł mnie na rozprężeniu, na LL było na czysto ale wywalili Lkę bardzo do góry ( przeskok miedzy klasami ok 50 cm ! ) i wywiózł mnie przy zwykłej stacjonacie w połowie parkuru.

Boże w tym roku te moje młodziaki skoka mają ale głowy kompletnie nie te....
w pt jedziemy do Sopotu, módlcie się za mnie  🙇
deborah   koń by się uśmiał...
13 marca 2016 20:14
naovika, to co za konkurs jechałaś jak klasy są co 10 cm?

naovika, to co za konkurs jechałaś jak klasy są co 10 cm?




No to chyba nie w tym przypadku. Te zdjęcia wyżej to były L .

Ja jechałam LL i L

Zobacz jak wyglądało LL  ( nie to nie żart )
Jeśli były to oficjalne ZRy to można by było to zgłosić zatem... Nawet miniLL chyba by było wyższe...
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
13 marca 2016 21:23
Mini LL jest 50-60 cm. Chociaż też od stajni zależy, bo mogą być debiuty na poziomie 60-70 cm.
A czy LL nie rządzi się własnymi prawami? W około Krakowskich zawodach zwykle są klasy LL 60cm, LL 80 cm i czasem LL 90 nie ma w ogole (u Szarych np.). I potem L, P zgodnie z normami, ale te LLki zawsze sa takie "inne".
No nie wiem... U nas w pomorskim od jakiegoś czasu LL to 90cm i tego się trzymają ale za to wcześniej jest miniLL.
I uważam, że sensownie bo kiedyś jak LL stało 80cm to przeskok dla początkujących był dość spory i odczuwalny mocno.
[[a]]http://www.kjkszary.pl/media/zima2016/ZRZTBHPPMicha%C5%82owice111303.pdf[[a]]

I tak w Michałowicach jest zawsze, inne kluby też robią LLki z takimi różnymi wysokościami. Ale początkowo byłam zdziwiona także.
Wszyscy chodzili i marudzili ale zawody się odbyły. Oczywiście oficjalne regionalne, nawet w tej jak widać (mini) LL do wygrania było 200 zł  🏇

Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
13 marca 2016 21:56
W Nowielicach LL i L były towarzyskie a nie regionalne, więc tak sobie ustawili. Zastanawia mnie jak im zatwierdzili propozycje bez podania wysokości konkursów. A kasa tak jak napisała naovika była już za to mini LL 😉
Sroki, faktycznie towarzyskie.
Nie zrobili mini LL więc samo LL było zanizone.  nic w tym dziwnego,  skoro zapisana byłaś do L,  to chyba z przeszkodami 1 m się liczylas
anai - ale fruwa ten Twój Szarak 🙂 Na jakieś czempionaty go będziesz zagrywać?
deb, Klami, Moon - właśnie oglądałam wasze filmiki na fb z konsultacji. Ale zawijasy stały :P Ale fajne ćwiczenia. Moon, uprzedziłaś moje pytanie 😉 Czy więcej wyniosłyście od Ludwiczaka czy teraz od Sawickiego 😉
Angeel, na czempionat nie ma sensu, bo to wałach  niemiecki, więc  i tak nie może się  zakwalifikować  do finału. Dodatkowo obecny system sędziowania tych stylówek i "kolesiostwo " nie zachęca 😉 ale myślę  poważnie  nad csiyh (a propos czy przy naszym csio są konkursy csiyh?).

Moon, widziałam  filmik . Dawaliście  radę  🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
14 marca 2016 11:32
anai W ubiegłym roku przy 5* nie było.
Ale jest 3 tygodniowy Tour w Ciekocinku 😜 i tam jest konkursów od wyboru do koloru.
Moon   #kulistyzajebisty
14 marca 2016 12:43
anai, dzięki, mózg mi parował strasznie, koniecznie muszę się oduczyć ciągania za jedną wodzę, bo strasznie mi się to mściło jak nie pomyślałam przy dojazdach ;-)
A csiyh w Sopocie z tego co pamiętam było tylko jak były 3*. Przy 5* jeśli były to były jakieś dodatkowe kryteria do kwalifikowania się tam. (jeśli w ogóle były, bo nerki za to nie dam)
lusia722, tak mi się wydawało. Do Ciekocinka chciałabym latem jechać, bo teraz nie ma gotówki 😉
Moon, 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się