hucuły.

Numeru licencji nie będzie w paszporcie danej klaczy. Jeśli nie miała źrebaka to raczej licencji nie ma. Do tego musi zdać próbę dzielności i dopiero potem może się starać o wpis do ksiąg. To że w paszporcie jest wpisane, że ma wpis do księgi głównej oznacza że rodowodowo spełnia warunki wpisu do tej księgi. Jeśli spełni pozostałe warunki wpisu do ksiąg to dopiero dostanie licencję.


Klacz z 2010 tylko wstępną musi zdac.
Wstępna próba to też próba dzielności🙂
He he w pewnym sensie tak, ale w teorii nazywa sie wstępną polową próbą.
A urodzone od ktoregos tam roku (2013 ? 15?) maja chyba obowiązkową dzielnosci?
Klacz może mieć licencje (wpis do księgi) nie mając źrebaka. Na podstawie świadectwa krycia można starać się o wpis, a po otrzymaniu wpisu klacz niekoniecznie musi się wyźrebić 🙂 Sytuacja odwrotna jest niemożliwa, w sensie klacz pokryta licencjonowanym ogierem, wyźrebi się to najpóźniej przy opisie źrebaka powinna również zostać zbonitowana i poddana próbie polowej.
Tak, ale pytanie bylo o bonitacje klaczy z ksiega glowna. A bez bonitacji nie mialaby licencji i wpisu.  a jesli chodzi o ta z ogloszenia to ona nie jest w ksiedze.

A to, ze nieraz klacz ogiera nie widziala a licencje ma to tez bywa...heh nawet sprawa w sądzie ponoc byla.

Slyszeliscie cos o ograniczeniach w programie dla klaczy z pochodzeniem inne niz polskie?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
15 marca 2016 06:50
Nie wiem jak jest z klaczami, ale większość ogierów z innym pochodzeniem nie może kryć klaczy programowych. Też do końca nie wiem jak to wygląda, bo znam przypadek, gdzie koń z innym pochodzeniem został dopuszczony do krycia klaczy programowych i robi to.
Z tego co pamiętam to chyba jest w programie założenie, że dopuszczone do programu są konie po rodzicach urodzonych w PL. Było pareę lat wstecz małe wzburzenie w związku z tym. Ale głowy bym za to nie dał. A wracając do bonitacji to nie kojarzyłem do końca pytania 🙂
Klacze maja byc urodzone w Polsce, co do ogierow nie ma takich restrykcji- tyle wyczytalam z programu aktualnego.

W praktyce np Luzifer choc nawet nie urodzony w Pl kryje programowe (Bandita kryje, ale czy w programie?)
Czy ktoś się orientuje gdzie w mazowieckim lub lubelskich i kiedy można zrobić klaczy huculskiej "WSTĘPNĄ POLOWĄ PRÓBĘ DZIELNOŚCI?"
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
21 marca 2016 14:13
Do wstępnej próby(przejazd na wprost stępem i kłusem), przyjeżdża Ci gość ze związku hodowców koni 😉 Zadzwoń do właściwego dla swojego województwa i umów się 😉
W mazowieckim na Białołęce pod Warszawą organizowany jest weekend z hucułem (w tym roku 16-17 lipca)Impreza przeniesiona z Chmielewa. Jest tam full service : próba dzielności, eliminacje do kryształowej kuli, skoki i powożenie 🙂
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
21 marca 2016 14:43
Ale z tego co zrozumiałam, to MoniceP chodziło o próbę wstępną, a nie o ścieżkę 😉 Wstępną robi związek w miejscu postoju klaczy, a przynajmniej na Podkarpaciu tak jest 😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
21 marca 2016 16:20
MonikaP, a w zasadzie, to po co Ci ta wstępna próba? Nie lepiej od razu zrobić zasadniczą? Szczególnie jeśli chodzi o klacz z Twojego ogłoszenia. Ma 6 lat, więc już tylko rok został jej na zrobienie próby, inaczej nie będzie mogła wejść do programu.
edit. Czy ona jest po tej Połoninie? http://www.bazakoni.pl/poonina-bandita-pinia
od Połoniny po Hawraniu ( w ogłoszeniach zdjęcia paszportu są).

Wstępna jest do licencji potrzebna.
Wstępna to po prostu taka "zapchaj dziura", żeby klacz była wpisana do Księgi głównej i w późniejszym zamyśle do programu ochrony zasobów genetycznych potrzebna jest zasadnicza próba. Mam prywatnie swoje dwie klacze i do ścieżki prowadziłam jeszcze kilka innych, żadna z nich nie miała wstępnej próby. Jest ona "nadrabiana" później gdy klacz opisywana i mierzona  do wpisu przez wzhk. Biorąc pod uwagę że klacz ma 6 lat bez sensu jest zawracanie sobie głowy wstępną próbą  😉
Z tego co pamietam to było tak:
1. najpierw klacze w ogóle nie musiały robić próby dzielności ( do tych, które urodziły się w 2003),
2. później próba obowiązywała klacze programowe ( od tych ur. 2004, maksymalnie do ukończenia 7 roku życia),
3. teraz chyba w ogóle trzeba mieć próbę żeby wprowadzić klacz do programu ( zdaje się, że od tych ur. w 2013)

Jeżeli Monika nie chce brać udziału w programie to ta próba jej nie potrzebna.

U nas wszystkie przechodziły wstępną przy bonitacji 🙂
Dzięki, że chcecie pomóc. Myślałam o wstępnej, gdyż chodziło mi o sam wpis i zaźrebienie klaczki dobrym ogierkiem. Do zasadniczej próby nie mam jeźdźca-ja trochę "stara" już jestem.
Poza tym jeśli jeszcze raz zadzwoni do mnie handlarz to "zacznę krzyczeć" i myślę o wycofaniu ogłoszenia, już sama cena powinna odstraszać tych którym zależy tylko na mięsie. 
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
22 marca 2016 08:11
marysia550, wiem, ale chodzi właśnie o to, że klacz ma już 6 lat, osobiście wolałabym zrobić od razu zasadniczą, tym bardziej, że istnieje ryzyko, że klacz jej nie przejdzie i wtedy miałaby jeszcze rok zapasu. Jeżeli nie uda jej się w przyszłym roku, to z programu nici, a biorąc pod uwagę, że klacz jest wystawiona na sprzedaż, to raczej ma to spore znaczenie.
Głupia ja, nie pomyślałam, że na zdjęciach paszportu są wszystkie dane 😉
MonikaP, "starzy" też ścieżki jeżdżą 😉 Oczywiście to Twój wybór, ale zastanów się jeszcze raz nad sensem robienia tej wstępnej próby. A co do handlarzy, to oni nie tylko konie na rzeź skupują, tym bardziej, że hucuł mało atrakcyjny jest w tym temacie 😉
Czy ktoś może zna kogoś z woj. mazowieckiego kto przygotowałby klacz do zasadniczej próby dzielności. Klaczy już nie są straszne mostki, bramki, belki i inne strachy, ale trzeba ja doszkolić. Może ktoś się orientuje w cenach?

Jeśli chodzi o moją klacz to musiałabym ją zgodnie z nowymi przepisami zaźrebić (zaświadczenie o zaźrebieniu) potem wstępna próba-wpis do księgi i punkty. Następnie do końca przyszłego roku zasadnicza próba aby potomstwo miało prawo wpisu do księgi głównej.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
23 marca 2016 09:44
MonikaP, wysłałam Ci PW.
Potrzebuje kogoś do oceny pochodzenia młodego ogierka huculskiego.
Przyznam się, że kompletnie nie siedzę w tej rasie, a znajoma prosiła o pomoc przy sprzedaży. Chętnie podeślę komuś paszport z zaznaczeniem, czy jest jakiś ciekawy osobnik w jego papierach.

Znajdzie się jakąs dobra duszyczka?  :kwiatek:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
14 kwietnia 2016 13:06
Melanie, wstaw tutaj zdjęcie, pewnie parę osób się wypowie 😉
Od strony ojca: KLIK
Od strony matki: KLIK

:kwiatek:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
15 kwietnia 2016 10:11
Melanie, powiem szczerze, że niczego specjalnego tu nie widzę. Podobnych rodowodów jest w Polsce mnóstwo, ale to wcale nie wyklucza tego, że koń może być bardzo fajny.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
15 kwietnia 2016 10:39
A jak się spisuje potomstwo ogiera Playboy?  👀
Mam klacz po Playboyu (nie jest 100% hc - klacz znaczy 😉 ) po ojcu ma świetny charakter i odwagę. Ogiera znam osobiście i widziałam wiele potomstwa - dobre głowy mają, pokrojowo się nie znam to się wypowiadać nie będę, ale charaktery cudne.
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
12 maja 2016 10:18
Powoli nadrabiam zaległości - http://www.peckiel.pl/huculy/zalutyn-14-maja-2016/ - dla chętnych ścieżka w Zalutyniu :-)

Kl. BEDUINKA (Otello – Buta z Izb po Idrys), ur. 20-04-2009, hod. i wł. Jana Milanowicz (LB)
Kl. POLNA (Wantos – Pułapka po Hroby XXI-50), ur. 19-03-2010, hod. Teresa Hołubowicz (LB), wł. Andrzej Derlukiewicz (LB)
Kl. TOTA (Grajek – Ballada po Banysz), ur. 03-03-2007, hod. Tadeusz Ostrowski (LB), wł. Bartłomiej Błachewicz (LB)
Ścieżki, ścieżkami, a ja mam pytanie nie stąd ni zowąd  😉
Jak długo wyrabialiście hierarchię z własnym huckiem? Konkretnie zależałoby mi na odpowiedzi właścicieli bestii.
Carey Ja mam bardzo donośny głos, więc jak krzyknę to moje huculisko staje się potulnym kucysiem  😁 Swojego trzymam twardą ręką (nie żebym go tłukła czy coś)  😉

My powoli wracamy do jakieś pracy  🏇 POWOLI to doskonałe określenie  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się