Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
16 marca 2016 11:58
Oj, to i ja dołączam do matek, które mimo, że macierzyństwo niesamowicie cieszy, to jednocześnie męczy... Siedzimy z Hanią na tyłkach już 1,5 roku i wiem, że będzie tak przez kolejne 1,5. Nie wyobrażam sobie oddania jej do żłobka, więc czekamy do magicznych 3 urodzin. Wtedy też pomyślimy o drugim dziecku, co uwiąże mnie na kolejne 3 lata, ale nie wyobrażam sobie bycia w ciąży teraz, kiedy muszę ciągle biegać za tym małym potworem. Podziwiam kobiety, które decydują się szybciej na kolejne dzieci. Dla mnie to jakiś kosmos nie do ogarnięcia.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 marca 2016 12:03
pani myk, oj tak, Kaliszek też umie cisnąć płacze na siłę i na dramatycznie, między szlochem a szlochem łypiąc, co my na to...
Żeby nie było, bywa też cudna, powoli zaczyna coś się odzywać, na topie jest "dzidzia", wczoraj w Pepco bombardowała "dzidzią" jakiegoś biednego chłopca, wypatrzy dziecko wszędzie (tv, spacer) i drze się "to dzidzi, to dzidzi!", czasem powie coś, o co jej nie podejrzewałam, typu "idziemy?" - czyli jednak umie, gromadzi, tylko nie używa 😉 Pomaga w domu, pokochała rozpakowywanie zmywarki, wciska guziki, wyciąga wtyczkę od odkurzacza - czyli takie standardy w tym wieku. I jest straszną przylepą i przytulakiem, robi "noski eskimoski", ale tak po swojemu, czyli... bardzo mocno i intensywnie, nierzadko pozostawiając nam po tym gila przylepionego na twarzach 😉 No sama słodycz :p

Kurak - doskonale Cię rozumiem!
O fajnie, że jest nas więcej - powiedziała zmęczona macierzyństwem Dzionka, matka 3-tygodniowej dzidzi 😀 Czasem warto to z siebie wyrzucić i ja zamierzam to otwarcie robić 🙂

Ale cudna ta moja Sarunia dzisiaj, rzygam tęczą normalnie, dla odmiany 😁 Poszłam z nią w chuście na shopping mały lokalny i do sąsiadki na ploty na 20 minut, nie obudziła się. W domu dalej w chuście zrobiłam sobie coś do jedzenia i odłożyłam śpiącą na kanapę. Luksus 🙂

Co do żłobka to ja planuję. Nie na pełny wymiar, ale parę godzin dziennie. Mamy super żłobek niedaleko, w nurcie rodzicielstwa bliskości, BLW i tak dalej.
i ja dołączam di matek zmęczonych macierzyństwem 😉 Agata ma prawie 6 mc. Cały dzień sama w domu i do tego moja mała jest HNB czyli cały dzień, marudzenie, noszenie na rękach a spanie to tylko z cycem w buzi echh... 🙁
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
16 marca 2016 14:10
Oooo haha  😎  to ja mam codziennie kilka razy dziennie kryzys  😁 a teraz gdy dziecko chore to mam ochotę zamknąć się w kiblu i nie wychodzić. 

I już kombinuje co by tu zrobić aby wyjść. ..........
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 marca 2016 14:12
zduśka, a w końcu ta praca nie wypaliła? Bo ja zatrzymałam się na etapie, że pracowałaś...
Ja mam kryzys średnio raz dziennie, zwłaszcza w dni, kiedy Kalina nie chce iść spać, a mi się piętrzą rzeczy, tylu zajecia do szkoły czy sprawdzanie testów - przy niej się nie da. Doceniam fakt, że poszłam do pracy jak miała 2 miesiące. Nie jestem przez to bardziej wypoczęta - wręcz przeciwnie - ale lepiej mi na głowę po tych 3-4h dziennie wśród dorosłych.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 marca 2016 14:56
ner, dziękujemy  :kwiatek: Faktycznie zleciało  😲

Dziś z okazji "urodzin" Hania daje prezenty mamie  🤔 Najpierw spanie do 9, później dłuugo w dzień, a teraz sama siedzi w leżaczku i paaaczy na nowe zabawki  💘

Dzionka, chciałabym, żeby Hania poszła do żłobka na kilka h, jak będzie miała tak koło 2 lat, wcześniej to sobie nie wyobrażam. O ile nam się uda, bo właśnie się dowiedziałam, że już TERAZ powinnam się tam zapisać, do przedszkola też  😵

Pandurska, rozumiem, i mam chyba dość podobnie. Po prostu nie znam takich mam które przy dzieciech czują się super spełnione. Mój mąż twierdzi, że on to by tak chciał, nie pracować tylko z dziećmi siedzieć, ale chyba nie wie, co mówi  🤣

pani myk, Ty to jakiś cyborg dla mnie jesteś z tą dwójką  👍

chuda, co to znaczy HNB? Hania, może przez smoczek, używa już cyca tylko do jedzenia. Nawet nieraz tęsknię za tym czasem, kiedy zawsze ją cyc uspokajał.

Mam pytanie. Czy ktoś z was przy karmieniu piersią stosował w awaryjnych sytuacjach mieszankę? Normalnie nie mam takiej potrzeby, ale mam teraz kilka sytuacji, kiedy dobrze by było zostawić Hanię z tatą na 4-5h. Oczywiście mogę odciągnąć, ale nie wiem, czy uda mi się uskładać na zapas. Mam całą zamrażarkę mleka, ale okazuje się, że chyba całość jest to wyrzucenia - po rozmrożeniu jest zwyczajnie niedobre  😤 🤔 Więc chciałabym mieć plan awaryjny, ale boję się, żeby czegoś nie zepsuć  ❓
Lotnaa a tam zaraz cyborgiem 😡
no ale wiem że byłoby łatwiej gdyby Helka miała tak minimum 2,5.
Wszyskiego naj dla Hani!!!!
nika77, Nelka zasypia przytulona do mnie na moim brzuchu. W zależności od stopnia zmęczenia trzeba kołysać i śpiewać. Zwykle trwa to od kilku do 20 minut. Ostatnio kilka razy próbowałam uśpić i po 40-60 minutach kiedy dziecko próbuje Ci się wyrwać i gada poddałam się. Raz się udało, ale wstała po 15 minutach. Bez sensu. Tracę czas i nerwy tylko. Za to chodzi spać 19-20.

coś za coś. A o której Królewna wstaje w związku z tak wczesna porą pójścia spać?🙂
Lotnaa nam sie zdarzylo pare razy, jesli tylko pije z butli to nie miej wyrzutow sumienia 🙂 a mleko tez wydaje mi sie okropne, nawet po paru h w lodowce! A mowia, ze kilka godzin moze stac w temp pokojowej a w lodowce pare dni!  👀
Takze jeszcze za czasow jak odciagalam zeby miec na noc duza porcje to dawalam do momentu w ktorym nie sprobowalam tego mleka... gorzkie i ohydne, fuj  🤣
a takie bezpośrednio odciągnięte ma inny smak? ono dla mnie generalnie ohydne 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
16 marca 2016 15:41
Maleństwo pracowałam na cześć etatu ale dali mi warunek - albo przyjdę na pełen etat albo niestety muszą kogoś szukać . Na pełnym etacie wytrzymałam 2 miesiące i poszłam na wychowawczy. Bez sensu, pracowałam dzień w dzień 11-19 i w każdą sobotę. . Rano wychodxilam i o 20 wracałam. Nawet nie miałam kiedy jeździć z dzieckiem do lekarza, na kontrolę .. no cokolwiek i kwestia zarobków bo 3/4 pensji oddawałam niani. ..więc wiesz trochę słabo. 

Teraz mam opcje pracy w weekendy ale znowu problem co z dzieckiem  😵

Edit.
Dziewczyny wrzucam petycję dotyczącą indywidualnego programu szczepień . Zapoznajcie się proszę z nią i jeżeli zgadzacie się z treścią to podpiszcie  będę wdzięczna.  :kwiatek:
http://citizengo.org/pl/33513-petycja-o-bezpieczniejszy-kalendarz-szczepien-dla-dzieci
nika77, a śpi w zależności od humoru i pogody. Nie wstaje wcześniej jak o 7 rano a potrafi dociągnąć nawet do 9.
Melduje, że moja szyjka bez zmian...tzn dalej lekko otwarta,ale się nie pogłębia wiec ładnie biorę leki i leze.Dzisiaj miałam mieć bad krzywej cukrowej,ale jak.zawsze pech. Wczoraj na pokazie Termomixa musiałam się zatruć zupa pieczarkowa ( tylko ja of course.) .Wiem ze to zupa bo dalej ja czuję i  mam przed oczami. Jadłam pieczarki nawet w pizzy i było ok,a tu zonk.Cała noc w WC! O4 rano juz po pogotowie chciałam dzwonić. dziś spałam od 9-13, głowa mi pęka, już mogę pić,ale nie tykac jedzenia jeszcze.Na szczęście Olek dziś poszedł do przedszkola.Dwa Dni miałam go obserwować, boo był taki nijaki, ni to zdrowy ni chory i miałam go obserwować dwa dni.Tak sobie " swietowalam " zakup TM na raty. Na szczęście glukoze udało się przenieść na pt.Oby obyło się bez atrakcji,bo ja już za dzisiejsza noc podziękuję. na szczęście córcia ok,dalej jest córcia.. Fika i ma się świetnie.Tak mnie skopala w nocy,że szok,jej chyba też pieczarki ni podeszły heh.
2 h zbierałam się do lekarza.. Głowa pęka... Eh
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 marca 2016 16:59
pani myk, :kwiatek:

Między dziećmi mojej siostry jest 2,5 roku różnicy i też szału nie ma. Ona w pojedynkę czasem nie ogarnia, starsza ma mega akcje z zazdrością, łatwo nie jest.

zduśka, trochę słabo z tą pracą...

nerechta, to Ty też tak masz? Ja już byłam pewna, że to wina lodówki! Jest dość stara, ale w sumie chłodzi, a po kilku h smak już jest inny, tzn nie za dobry. Sama bym tego nie przełknęła. Kilka razy sprawdzałam te zasady, ile można mleko przechowywać itd, i nigdy się to u mnie nie sprawdzało.
Muszę w takim razie kupić tą mieszankę i wypróbować, bo odkąd laktacja mi się uspokoiła, hektolitrów na zapas nie upompuję.

nika77, kwestia gustu, sama bym nie piła, ale takie świeże ohydne nie jest.
Lotnaa nie wyrzucaj mleka! To, że jest gorzkie nie znaczy, że zepsute. Podczas przechowywania mleko z czasem zmienia smak- są za to odpowiedzialne lipazy. Wartości odżywcze się nie zmieniają! Na Twoim miejscu gdybym miała wybierać miedzy gorzkim mlekiem, a mieszanką dałabym to pierwsze  :kwiatek:
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 marca 2016 17:31
Quendi, hm, ale ono obrzydliwe jest! Sama bym nie przełknęła! Cóż, może spróbuję jeszcze inne woreczki  🤔
Wiem, że jest tragiczne- sama to przerabiałam  😉 Z relacji innych mam wiem, że większości dzieciaczków fakt zmiany smaku nie przeszkadzał. Zrobisz jak uważasz, to Ty wiesz co jest dla Hani najlepsze  🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
16 marca 2016 17:51
Oooo a ja mam jeszcze jakieś zamrożone mleko. Ile ono może byc zamrożone?
Pic mu nie dam ale do kapieli sie nada jeszcze ? Czy wywalić?
Ja mroziłam a później wszystko wywaliłam  😵
Bo wydawało mi się, że śmierdzi i jest paskudne (zaszkodzi małemu...) wiec dokarmiałam mm  🤔wirek:
Chowałam do lodówki odciagnięte i też je wylewałam nawet po 1-2 h bo wydawało mi się, że jest "stare"  😡
Niby wszedzie piszą, że się nie psuje... ale ten zapach? bleeee  🙄
nika77, a śpi w zależności od humoru i pogody. Nie wstaje wcześniej jak o 7 rano a potrafi dociągnąć nawet do 9.


to super, długi wieczór i cała noc dla Ciebie🙂
Lotna ja dokarmiałam Jaśka z własnej wygody?lenistwa?  tak jakoś raz dziennie na początku. Ale także odciągałam i mroziłam i dawałam małemu gdy tylko była okazja.
Teraz nie nastawiam się w ogóle na mm, mam laktator i będę mrozić żeby zawsze było coś awaryjnego. Szczerze nie pamiętam jakoś tego zapachu po odmrożeniu, dawno to było 😉
nika77, z tą nocą to bym nie przesadzała. Młoda przyłazi mi do łóżka 😉
O przechowywaniu swojego mleka i jego podawaniu moge dlugie tomy pisac. Szczerze? Wywalilam tylko 7-miesieczne mleko z zamrazalnika, o ktorym zapomnialam. Paulinka dostawala kazda kropelke, jaka odciagalam. Przezylismy nawet noce na wczasach bez lodowki, gdzie mleko stalo na parapecie. Ze wzgledow organizacyjnych faktycznie trzymalam nocne flachy w podgrzewaczu do nastepnej pobudki. Oczywiscie nastawione na absolutnie najnizsza temperature. Skisniete mleko zdarzylo mi sie doslownie raz przez 8,5mc-a.

Lotnaa Tak to jest w duzych miastach z przedszkolem. Jesli na serio myslisz o poslaniu Hani ok 2 roku zycia do placowki, to idz wypelnic papiery. To w sumie jeden swistek, a potem nie bedziesz rwac wlosow z glowy. Ja sie juz nie moge doczekac tego zlobka na pol dnia od wrzesnia  😜
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 marca 2016 08:27
Ja tez spore ilości do zamrażarki wkładałam i normalnie w sytuacji W dawałam.  Nie pamiętam aby mleko miało jakiś obcy zapach  😀

I normalnie dogadalam się z moją mamą i mężem i zaczynam pracę w weekend  💃 nie będą to kokosy,  bo sporo wydam na paliwo ale przynajmniej wyjdę z domu no i zrobię na swoje i co najważniejsze to tylko 2 dni w tygodniu. 
Dodatkowo udało mi się załatwić komisje do wwr i 15.04 mamy się u nich stawić z dokumentacja medyczną.  Myslalam ze to od nich lekarz ustala na jakie zajęcia dziecko powinno uczęszczać a to ja musze zaznaczyć co moje dziecko potrzebuje  🤔wirek: dziwne to. Komisja tylko stwierdza czy potrzeba wspomagania czy nie. 

A z gorszych info to Bolowi nic nie jest lepiej,  przecież po antybiotyku juz powinna być poprawa a tutaj nawet jest gorzej.  Jutro idziemy na kontrolę. .


chuda, co to znaczy HNB? Hania, może przez smoczek, używa już cyca tylko do jedzenia. Nawet nieraz tęsknię za tym czasem, kiedy zawsze ją cyc uspokajał.



tak, na szybko. Jest do dziecko o szczególnych wymaganiach. Można powiedzieć, że jest absorbujące do kwadratu. Nie potrafią zasnąć głębokim snem a jak coś się nie podoba to od razu reagują krzykiem.

Tutaj link do pierwszego lepszego artykułu na ten temat: http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/niemowleta-o-bardzo-szczegolnych-potrzebach-czyli-high-need-baby-.html

i jeszcze jeden:  http://dziecisawazne.pl/high-need-babies-wyjatkowe-dzieci/
Pandurska- mam takie same doświadczenia z mlekiem moim (prawie 15 miesięcy karmiłam).

Zduśka- cierpliwości, powodzenia i zdrówka :kwiatek:

Jak tam rośniecie czerwcowe mamusie?
ash   Sukces jest koloru blond....
17 marca 2016 09:26
Chuda, pocieszę Cie ze pózniej jest łatwiej 🙂
Choć u nas Szumis nadal pracuje, bo Tymka potrafi wybudzić kichnięcie w drugim pokoju.
U nas też problemy z głębokim snem i budzi byle co. Na szczęście odkąd sama chodzi przestała być "nieodkładalna" 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
17 marca 2016 09:30
U nas sukces!!! od 2 tygodni usypiam go siedząc w fotelu. Wystarczy lekkie kołysanie i śpiewanie i zasypia. Skończyliśmy z noszeniem, tanczeniem itp.
Mała rzecz a jak cieszy 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się