rozbudowa mięśni- cwiczenia, itd

Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
26 sierpnia 2015 22:33
generalnie to się chciałam tylko z góry zapytać, czy konia na nierównościach lonżuje się "gołego" czy z czymś :v z tego zrobi się taki całkiem miły placyk z jednej strony lekko pod górkę, albo jutro albo pojutrze będzie gotowe 🙂 zależy od czasu wolnego faceta co ma mi to pomóc zrobić :P

A do pracy na płaskim.. coś innego niż wypinacze, co pomoże trochę przebudować szyję i "wyrobić" mięśnie grzbietu - w co inwestować, czego szukać, help :P 6 miesięcy nie mogę jeździć, to przynajmniej tak popracuję.. konkrety prosze  😀
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
26 sierpnia 2015 22:58
Drągi i kawaletki 😀 Najlepiej na ujeżdżalni zrobić sobie kilka układów i przemieszczać się z koniem między śladami z drągami i bez.
Zajrzyj sobie na fb na "Przyjazne-lonżowanie" po konkrety 🙂
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
26 sierpnia 2015 23:15
Na_biegunach dzięki  :kwiatek:
Co myślicie? Róznica miedzy zdjęciami to rok, jest w ogóle jakaś zmiana w plecach? Zdjecie w różowych owijkach było robine rok temu, starałam się zrobić w tej samej fazie.
Gillian   four letter word
17 marca 2016 09:18
Mam spory problem, który nie wiem z której strony ugryźć.
Mój koń z racji swojej choroby - uraz kaletki szczytowej - nie może pracować w ustawieniu. Najlepsza jest dla niego pozycja głowy i szyi neutralna. Co do wypuszczenia w dół opinie wetów są całkiem sprzeczne. No więc jeżdżę póki co bez kontaktu, na luźnych wodzach bo ich nabranie prowokuje konia do ustawienia głowy i oparcia na wędzidle. Trochę głupia sprawa, tyle czasu dążyłam do takiego odruchu a teraz muszę go oduczyć 😉
pytanie brzmi jak pracować z takim koniem, żeby wypracować prawidłowo mięśnie, szczególnie zależy mi na grzebiecie i mięśniach brzucha, wypełnieniu dołka przy kłębie. Z racji swojej budowy koń błyskawicznie rozwija mięśnie szyi od dołu, ale to już chyba muszę po prostu przetrawić 🙁 Co byście polecili? czy jeżdżąc "tak se o" jestem w stanie cokolwiek zdziałać dobrego?
idzie wiosna- może długie  tereny stępem po  pagórkach na ogłowu bezwędzidłowym, drągi na cordeo. lonżowanie na cordeo na drągach. ja tak podtrzymuję "rusztowanie"  rocznika 1987  😉
Lonzowanie na kordeo? Tzn przypinasz lonze do sznurka na szyji?
Gillian   four letter word
17 marca 2016 10:02
tereny uskuteczniamy, ino pagórków brak. Ogólnie przeciwskazań do wędzidła nie ma. Od wiosny planowałam wrócić do skoków, dobrze by było mieć jakieś plecy do tego czasu a on ganiany na lonzy sam z siebie się nie wysili więc nie wiem czy coś to da.
Zorilla tak
Gilian u nas same pagórki też nie dobrze, bo póki co podłoże beznadziejne. Jeżeli koń jest przyzwyczajony do wędzidła, to będzie na nie reagował, a bez węzidła musi sobie poszukać własnej równowagi konia "tropiącego". Krótkie przejścia. Na lonży drągi i jest dużo fajnych filmików w internecie o pracy na drągach z siodła.
Ja "lonzuje" konia sauté z drągami i jak najbardziej widac ze ten kon pracuje i czesto ma duzo lepsza sylwetke niz na jakims wypieciu. Tylko bo, z dragami 🙂
Gillian   four letter word
17 marca 2016 10:53
No dobra, to wytacham mu jakieś drągi. Bez wędzidła nie odważę się skakać, muszę mieć hamulec awaryjny - to miły zwierzak w trybie leniwca, z wyłączeniem sytuacji parkurowych i terenowych 🙂
https://www.facebook.com/groups/168511616501547/?fref=ts
na tej stronie jest dużo ćwiczeń i myślę, że trzeba ustalić konkretny plan tygodniowy, żeby było systematycznie https://www.facebook.com/horsephysio.ch/
Gillian   four letter word
17 marca 2016 11:08
przejrzę, dzięki :kwiatek:
A dołożenie elastycznej taśmy za zadem i pod brzuch (do pasa do lonżowania)? Też powinno zaangażować mięśnie i pomóc utrzymać prawidłową sylwetkę podczas pracy. Kawecan też mógłby się sprawdzić.
mtl   I M Equestrian
17 marca 2016 12:42
A dołożenie elastycznej taśmy za zadem i pod brzuch (do pasa do lonżowania)? Też powinno zaangażować mięśnie i pomóc utrzymać prawidłową sylwetkę podczas pracy.

Dobry pomysł, bandaż elastyczny za zadem i jak ci się uda jakoś dodać to pod brzuchem również. Ewentualnie w centrum terapi używamy zwykłej mocnej/szerokiej taśmy klejącej (lub droższa wersja - oryginalna kinesio tape), co w większości przypadków skłania konie do wciągnięcia brzucha i lepszego zaangażowania tych mięśni podczas pracy. A co z głową.. Skoro nie może w ustawieniu (czyli różne patenty odpadają) to oby trzymał głowę w miarę ok bez tego i pracował dobrze od zadu ze względu na bandaż za zadem.
Co do pracy pod górkę - niestety okazuje się że mięśnie które chcemy w ten sposób wyrobić wyrabiają się podczas pracy z górki (wyniki badań jeszcze nie są chyba oficjalne/publikowane).
Do tego dodałabym 'carrot stretches'. Drągi na lonży lub w ręku - podwyższone powinny skłonić go do prawidłowego używania grzbietu i zadu. Ćwiczenie typu 'maze' żeby poprawić koordynację (przechodzenie po drągach i tunelu z drągów noga za nogą).
Gillian   four letter word
17 marca 2016 12:47
głowa musi zostać w położeniu jak najbardziej naturalnym, czyli jak dla niego - lama. Stąd się zastanawiam czy przy takiej rozciągniętej szyi uruchomię plecy.
Gillian, wg anatomii chyba nie za bardzo Ci się uda. Chyba że poprzez właśnie taśmy na brzuchu i zadzie będzie opuszczać głowę sam z siebie? Bo z tego, co pamiętam położenie szyi w dół do przodu jest powiązane ściśle z podniesieniem brzucha i uwypukleniem pleców.
mtl masz jakaś fotkę jak zamontować kinesio tape pod brzuchem, żeby było dobrze? Znalazłam kilka zdjęć w necie, ale nie wiem która opcja jest właściwa  :kwiatek:

Bezczelnie wcięłam się w temat ale mam podobny problem ze swoim koniem  😁
Gillian   four letter word
17 marca 2016 12:53
o właśnie o to mi chodzi anai  - jak połączyć jedno z drugim 🙁
mtl   I M Equestrian
17 marca 2016 12:57
mtl masz jakaś fotkę jak zamontować kinesio tape pod brzuchem, żeby było dobrze? Znalazłam kilka zdjęć w necie, ale nie wiem która opcja jest właściwa  :kwiatek:

Bezczelnie wcięłam się w temat ale mam podobny problem ze swoim koniem  😁


my dosłownie naklejamy taśmę na brzuchu, jak jest duży to dwie taśmy kilka cm od siebie 😁 mniej więcej tak jak narysowałam na zdjęciu
mtl dzięki wielkie!  :kwiatek:
Gillian, spróbowałabym tych owijek na zad i brzuch. Tu mam Dina w jednej wersji:


A siwemu założyłam pod brzuch (wprawdzie z czambonem) i efekt był spektakularny, plecy poszły pięknie w górę.
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpl1/v/t1.0-9/10402374_834845853243243_6023495288382937950_n.jpg?oh=e7fba75f07ce5aa63a5b7c215cf7be33&oe=5756FF82[/img]

Może to zadziała?
No tak, tylko samodzielne naklejanie taśmy jak dla mnie... dyskusyjne. Trzeba wiedzieć, gdzie i jak, a nie "mniej więcej".
Jeśli chodzi o taśmę elastyczną pod brzuchem - można zamontować do pasa do lonżowania albo (w lepszej wersji, wtedy taśma będzie korzystniej leżeć) doszyć jakieś mocowanie do czapraka (nawet jakieś metalowe kółko/karabińczyk).
O czymś takim mówię: http://konzdrowyjak.com.pl/wp-content/uploads/2015/11/Equiband-system-with-dressage-saddle.jpg. Można to zrobić z pasa do derek. 😉 Domontować do pasa karabińczyk i luz. Aczkolwiek przy głowie w górze plecy z automatu się zapadają... A pozycja do przodu i w dół też nie wskazana? Mam na myśli to:
[img]http://re-volta.pl/galeria/img/88421[/img] - mam nadzieję, że Q się nie obrazi za posłużenie się przykładem. 😉 Którą dokładnie kaletkę on ma uszkodzoną?
Gillian   four letter word
17 marca 2016 13:26
do przodu w dół - mam sprzeczne opinie, czekam co mi odpiszą jeszcze z dwóch klinik (o ile odpiszą hehe). Najgorsza jest pozycja zganaszowana, wtedy kaletka jest mocno napięta. Teoretycznie w dole powinno być ok. Teoretycznie.  Dokładnie chodzi o kaletkę na potylicy - KLIK
Zamiast taśmy zamontowałabym wokół brzucha pas do derki. Jeśli ma się jakiś stary i zbędny czaprak, można w nim wyciąć dziurki, wtedy pas nie będzie się przesuwał w kierunku tylnych nóg. Z takim pasem można też jeździć.
A koń jeśli się sam będzie obniżał szyją - bez kontroli potylicy - to chyba nie powinien mieć z tego żadnych minusów?

Edit: ha, pisałam równo z sumire i tylko ją powtórzyłam 😉
Gillian   four letter word
17 marca 2016 14:02
Nie wiem. Nikt nie wie 🙂
Gillian - jeśli chodzi o uraz kaletki kręgu szczytowego (tak?), to zdecydowanie niewskazana jest praca w ustawieniu, "złamaniu" w potylicy. Jednak praca do dołu z otwartą potylicą nie powinna, na logikę, mieć żadnych negatywnych efektów, w końcu krąg szczytowy zostanie w naturalnej pozycji.  Ale też nie "pies tropiący" (kąt rozwarty), rozciągając dół wywołujemy nacisk na "górę". Bez wypięcia koń będzie szukał na pewno pozycji bezbolesnej, nie powinien sobie chyba w tej kwestii zrobić krzywdy. Byle nic na siłę.
W sumie to przyleciałam polecić Ci właśnie taśmy, ale dziewczyny już to zrobiły 😉 Zostałabym przy zwykłych elastycznych, bo kinesio też trzeba umieć odpowiednio przykleić. Ja zapinam zwykłe kupne karabińczyki do taśm (takich od derki) po obu stronach i przypinam do pasa do lonżowania, można też zamocować na czapraku, ale potrafi się rozciągnąć.
Powodzenia  :kwiatek:

edit: tak długo zostawiłam stronę w opcji odpowiedzi, że właściwie wszystko już zostało powiedziane  😁 tak to jest jak robi się pięć rzeczy na raz... od siebie tylko dodam, że tak na chłopski rozum uważałabym też na pozycję "psa tropiącego", z rozwartą za mocno potylicą (na pewno czujecie, o co mi chodzi), jednak powoduje to nacisk na kaletki, no i równocześnie przestają pracować plecy 😉 więc to akurat na pewno odruchowo będziesz pilnować 🙂

btw - Ty się biedaku juz tyle lat z tym męczysz? :o możesz przybliżyć diagnozy lekarzy i sposób leczenia? bardzo mnie zainteresowałaś, niesamowite że nic się nie zmienia... to na pewno zapalenie kaletki pourazowe? nie jest może "przestawiony" w tej okolicy? (wtórne tarcie -> ciągła nadprodukcja płynu).  może być na pw, nie zaśmiecam  :kwiatek:
Gillian   four letter word
17 marca 2016 14:30
Pokażcie mi to na zdjęciu, jak krowie na rowie 🙂 chodzi o pozycję taką jak na zdjęciu quanty?
A ten pas zapiety tak jak na fotce Siwego nie  zjezdza z tego brzucha? Bo jakis taki dziwny kąt mi sie tam robi... Nie wraca spowrotem pod łokcie?
Zorilla, jesli pytasz o mojego siwego, to nic nie zjeżdżalo. Przez cały czas  wszystko  było na swoim miejscu
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się