Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Lady Lawenda   I'm trying to stay sober but I end up drunk...
17 marca 2016 21:29
iga07 która generacja? I jaki masz silnik? Właśnie silników dotyczy moje pytanie, nie wiem w jaki celować żeby był żywotny, bezawaryjny, a tak przy okazji miło by było gdyby nie palił jak smok  🙂


Chcesz używać do ciągnięcia przyczepy z końmi? Wtedy dobrą opcją są silniki 2.5 TDi, albo 2.8 benzynowe (np. z LPG).
1.9 D/TD jako tako dają sobie radę... jeśli chcesz wozić leciutkie rzeczy, trociny, może paszę ewentualnie. Takie auto też będzie miało - z reguły - mizerne wyposażenie.
2.4 D to też muł bagienny. Starsze lubią się przegrzewać. Jeden z silników z tej rodziny montowany był kiedyś w Audi 100 C3 (cygaro) i nie było to auto miłe do jeżdżenia, a co dopiero załadowana T4...

Myślałam też o Audi.

Kupno Audi to... trudny temat. Zależy ile masz na auto pieniędzy, zależy od rozmiarów wozu. U mnie garażowały, jak dotąd, trzy sztuki. Jedna kupiona tanio w kraju, dwie drogo poza granicami. Ta pierwsza była skarbonką bez dna, te dwie - bardzo przyjemnymi samochodami. No i w zasadzie główna zasada: jeśli Audi, szczególnie w miarę nowe, to z quattro. Jeśli nie ma mieć quattro -> są ciekawsze opcje.


wasia   Goniąc marzenia!
18 marca 2016 07:56
ciska
Szukając teraz dla siebie też mam ogólne założenie, że wszystko da się wymienić, oczywiście w rozsądnych granicach. I tak, to prawda, są egzemplarze bez rdzy, nasza również tfu tfu nie ma tego problemu.
Często od stanu samego samochodu gorsze jest podejście sprzedającego. Wczoraj oglądaliśmy jedną. Z zewnątrz super, podłoga bardzo ładna(!). Ale... Owszem były ogniska korozji w standardowych miejscach-brzeg maski, błotniki, dół drzwi, spoko, tylko po co idzie się w zaparte, że się nie podmalowało tego wczoraj pędzelkiem i wciska się kit że na bank już ta rdza się nie rozszerzy? Pompa abs sama się bezczelnie podsypała piaseczkiem bo lekko spocona. Gdyby facet był uczciwy, pokazał te bolączki rdzy, pewnie byśmy wzięli, ale kręcił i kombinował jak szalony, jak handlarz 😉
ciska, Nie no, licznik nie jest priorytetem. "jaki ma przebieg? - a jaki by pan sobie życzył?" 😉 Tylko to mondeo jest dosyć tanie jak na swój rocznik oraz wyposażenie + nie wiem gdzie się spełniało (czy pod firmą, czy pod "firmą krzak", czy jakiś drobnomieszczański przedstawiciel tym jeździł, a nie było jego własnością). Nie skreśliłam od razu.

[quote author=Sankaritarina link=topic=5139.msg2513919#msg2513919 date=1458131934]
Myślałam też o Audi.


Kupno Audi to... trudny temat.
[/quote]

Dobrze wiedzieć 😀 Musiałabym poszukać wśród znajomych jakiegoś specjalisty od audi, a też nie wiem czy mnie stać na porządniejsze.
bawarka, A, teraz rozumiem. 😀 Myślałam też o Audi. Tylko trochę problem w tym, że nikt ode mnie z rodziny nie zna Audi, nie miał Audi, nie miał w ogóle styczności z Audi, a też trochę pod tym kątem patrzę, bo już kompletnie nie wierzę mechanikom "z drogi". Też się trochę obawiam samochodów, których jest na rynku mnóstwo i są popularne. No i na razie omijam oferty z komisów - czyli odpada mi jakieś 90% ogłoszeń 😎
Ale też inna sprawa, że ludzie mają swoje preferencje i jedni mówią "tylko marka X", a inni "tylko nie bierz X!". Choć akurat o BMW słyszę na razie same opinie, które można byłoby podsumować: "Będziesz Miał Wydatki".... -.-'

Sankaritarina po pierwsze jaki masz budżet? Audi jest dobrą opcją jak się ma trochę więcej kasy do wydania, bo to auto mało traci na wartości, większość silników jest ok, blachy nie rdzewieją przy założeniu że auto jest bezwypadkowe ale żeby kupić dobrego Audika za niewielkie pieniądze to, to już mega wyczyn. Najlepiej byłoby kupować od znajomych jak się zna historię auta. Audi to duża pokusa dla wszystkich magików od klepania A3 z A7 😉 Ja do Audi pałam miłością wielką i uważam że trzeba kupować marki których jest dużo na rynku, bo jak potem coś się psuje to jest szansa na kupno tańszych części i większą wiedzę mechaników (co też nie do końca jest tak oczywiste i trzeba mieć niestety "swojego" zaufanego mechanika jak się jeździ starszymi autami).

Co do BMW to nie potwierdzam teorii "będziesz miał wydatki" bo miałam BMW 320 i to było najtańsze w użytkowaniu auto (wydatki polegały na wymianie klocków, olejów, jakiś innych zużywajacych się w normalnym użytkowaniu rzeczy). Natomiast BMW jest o tyle problematyczne że to tylni napęd, do tego mocno specyficzny i jak nie masz tych wszystkich systemów wspomagających jazdę to naprawdę daj sobie spokój z tą marką, bo jeżdżenie w zimę BMW to naprawdę przeżycie jednorazowe. O wiele lepiej sprawdza się już Mercedes, nawet taki bez bajerów a to też tylny napęd.
Lady Lawenda   I'm trying to stay sober but I end up drunk...
19 marca 2016 16:53
po pierwsze jaki masz budżet? Audi jest dobrą opcją jak się ma trochę więcej kasy do wydania, bo to auto mało traci na wartości, większość silników jest ok,


Oj... skuszę się na stwierdzenie, że może być dokładnie na odwrót. silniki aut z całej grupy VW-AG już od pewnego czasu - powiedzmy, że od pojawienia się 2.5TDi V6 na przełomie tysiącleci - nie cieszą się za dobrą opinią.
Dobrym pomysłem będzie natomiast poczytanie forum audiklubu, albo for dotyczących konkretnych modeli - siedzą tam spece, którzy pomogą wybrać odpowiedni model, a także mogą wypowiedzieć się na temat konkrentego egzemplarza z ogłoszenia.
Audi, tak jak pisze @adriena, najlepiej od znajomego, albo OSOBIŚCIE kupić na Zachodzie.
Lady Lawenda większość silników są b.dobre. Klasyki the best to 1,9 tdi, 2.7 tdi i 1.6 benzyna. Nieudane silniki to 2,5 tdi (ale nie wszystkie bo tam jest kilka wersji i trzeba sprawdzać po VIN), 1.4 benzyna i coś mi chodzi po głowie że 3.0 tdi (ale tam to chyba raczej problem z wymianą paska rozrządu był a nie z silnikiem) i chyba na tyle. Cała reszta jest ok. Co do 2,5 tdi to miałam auto z takim silnikiem ale ta wersja która była ok i sobie chwaliłam. Niestety Audi jest pożądaną marką i różne cuda robią z tymi autami. Miałam też Audi 1.6 benzyna w sedanie, silnik nie do zajechania tylko mułowaty, ale na zwyczajne pomykanie jak najbardziej polecam. Nawet nie było sensu gazować bo palił średnio 7 litrów benzyny/100 km.
Lady Lawenda   I'm trying to stay sober but I end up drunk...
20 marca 2016 21:50
Lady Lawenda większość silników są b.dobre. Klasyki the best to 1,9 tdi, 2.7 tdi i 1.6 benzyna. Nieudane silniki to 2,5 tdi (ale nie wszystkie bo tam jest kilka wersji i trzeba sprawdzać po VIN), 1.4 benzyna i coś mi chodzi po głowie że 3.0 tdi (ale tam to chyba raczej problem z wymianą paska rozrządu był a nie z silnikiem) i chyba na tyle. Cała reszta jest ok. Co do 2,5 tdi to miałam auto z takim silnikiem ale ta wersja która była ok i sobie chwaliłam. Niestety Audi jest pożądaną marką i różne cuda robią z tymi autami. Miałam też Audi 1.6 benzyna w sedanie, silnik nie do zajechania tylko mułowaty, ale na zwyczajne pomykanie jak najbardziej polecam. Nawet nie było sensu gazować bo palił średnio 7 litrów benzyny/100 km.


Nie chcę wchodzić za bardzo w szczegóły, bo to nie forum motoryzacyjne, ale tak na krótko:
1.9 TDi - stare tak. Nowsze bez szału.
2.7 TDi -  zależy które, starsze mają problem z napinaczem rozrządu, wymiana = dla niektórych mechaników rozebranie pół przodu auta, bo rozrząd jest... z tyłu. Na czymś w ASO muszą zarobić... 🤣 3.0 TDi jest bliżniacze do tego motoru. Często w tych silnikach jest skrzynia bezstopniowa (multitronic), która uwielbia drenować portfel.
1.6 benzyna muł niesamowity, ale faktycznie w miarę działa.
2.5TDi V6 było koszmarem niesamowitym, potem to nieco poprawiono, ale wieść gminna niesie, że poza wersją 163KM wszystkie silniki są upośledzone. Fakt faktem, jeśli trafiło się szczęśliwy egzemplarz, to można było uniknąć problemu.

Z dzisiaj popularnych silników motory 2.0TDi do bodaj 2009 roku są problematyczne (wałek napędu pompy oleju wyrabia gniazdo, koszt remontu kilka tysięcy, albo rozbieranie wozu co ~15k km, żeby wymienić wałeczek za 20PLN  :icon_mad🙂, większość nowych benzyn (FSI/TFSI) silnie zanieczyszcza dolot, kanały ssące w glowicy itp, do tego mocne silniki nie trzymają mocy deklarowanej przez fabrykę...

Tak naprawdę to jak juz pisałas, nie wiemy, jaki budżet ma @Sankaritarina, a od tego zależy konkretny model i konkretny silnik 🙂
wychodzę dziś domu, a tam "piękna" szrama przez całe przednie i tylne drzwi! 😵 jakiś gnój dobrze się zabawił  👿

zgłaszać to na Policję? jestem pewna, że na 100%i tak nic nie zrobią, ale czy nie będzie mi takie zgłoszenie do AC potrzebne? albo nie wiem, jeszcze gdzieś?
pestka ja bym zgłosiła - może gdzieś jakaś kamera jest w pobliżu i mogła złapać?
Ja wczoraj też zastałam samochód z przerysowanym tyłem, bo jakiś debil nie potrafił wyjechać z parkingu najwyraźniej.. ani kartki, ani przepraszam.. a to parking pod pracą....
desire   Druhu nieoceniony...
29 marca 2016 11:35
nam porysowali audi na osiedlu, podejrzewamy że przez rejestracje zaczynającą się na W. 😁 a ponoć taka spokojna okolica, sąsiedzi mili, yhym. :/   Aaaa i porysowane było 2 razy, zawsze z piątku na sobotę - za drugim razem ktoś sobie poprawił rysę przez całe auto.  😤
niestety na kamerkę nie ma co liczyć, to końcówka bocznej drogi osiedlowej w małym miasteczku

i o ile bym się tak nie wściekała gdyby mnie ktoś przytarł, bo nie umiał wyjechać, bo coś wyskoczyło, coś się stało, ok zdarza się nikt nie jest nieomylny, ale to jest chamskie przejechanie czymś ostrym obu drzwi, auta stojącego grzecznie na parkingu, nie na chodniku, nie na pasach, nie blokował nikomu wyjazdu, ani nawet blisko chodnika nie stał, ktoś musiał specjalnie podejść i przerysować, nie wiem po co, dla przyjemności, zabawy? co z tego miał? totalnie nie ogarniam 😵
Witajcie w klubie, ja nie dość, że porysowany bok, to mocno widoczne wgniecenie i kołpak cały połamany leżał obok. I akurat w tym miejscu gdzie ja stałam kamery nie ma... Dobrze, że to samochód do dobicia, a nie mój nowy, wtedy bym zrobiła wielką aferę. Ja rozumiem, że ktoś może nie być miestrzem kierownicy, ale żeby aż tak mocno wjechać i dalej sobie pojechać? Wiem jedynie, że samochód był srebrny 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
29 marca 2016 13:02
pestka szkoda czasu na zgłaszanie, bo i tak nikt z tym nic nie zrobi, a do AC nie jest to potrzebne.

Nam ktoś ostatnio włamał się do auta bod domem, a nie dość że dzielnica spokojna, to jeszcze na terenie jednostki wojskowej  😂 Grzecznie wybił sobie szybkę i zabrał radio, kamerkę, jakieś pierdoły typu okulary przeciwsłoneczne, drobne monety, chusteczki  😁 A CB zostawił. Za to przy okazji zdemolował auto w środku. I co, Policja nie może nic zrobić, choć wiemy kto to, bo monitoringu nie ma, odcisków nie ma, za rękę go nie złapali..
Mi w zeszłym roku, ktoś tak wjechał w zaparkowany samochód, że przesunął mi auto o 6 metrów do przodu (a samochód był na ręcznym i wstecznym). Do tego ten ktoś uszkodził 3 inne samochody. Z AC wypłacili mi szkodę całkowitą, naprawa została wyceniona na min. 17 tys. Oczywiście sprawca zwiał :/

edit: Do nas policja przyjechała, ale sprawcy nie ustaliła (podobno na nagraniu z monitoringu nie było widać numerów rejestracyjnych).
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
29 marca 2016 13:29
wychodzę dziś domu, a tam "piękna" szrama przez całe przednie i tylne drzwi! 😵 jakiś gnój dobrze się zabawił  👿

zgłaszać to na Policję? jestem pewna, że na 100%i tak nic nie zrobią, ale czy nie będzie mi takie zgłoszenie do AC potrzebne? albo nie wiem, jeszcze gdzieś?


Nie wiem jak w przypadku spraw związanych z AC, ale mi banda debili przerysowała caluteńki bok samochodu, zaparkowanego na terenie stadionu miejskiego, w trakcie oficjalnej imprezy sportowej. Policja raz, że nie chciała nawet przyjechać i obejrzeć, dwa, że mieli to głęboko gdzieś. Nic nie zrobili, a sprawa w błyskawicznym tempie została umorzona....
pestka jeśli mogę spytać to pewnie dość nowy samochód? Mojej mamie tydzień po odebraniu z salon ktoś zostawił szlaczek na całym boku - kluczem, pod budynkiem instytucji państwowej, z zazdrości najwyraźniej. Ludzie to idioci niestety..
Fokusowa No właśnie ani taki nowy - 13lat,  ani wypasiony - zwykła skoda octavia, i to jeszcze drzwi od strony kierowcy, wiec co podchodzę do auta to mnie trafia  👿
Miała być Fabia 1.6 diesel a jest... Corsa D 1.4 benzyna 🙂 Cieszę się jak dziecko, bo trafiła się okazja. Jakieś doświadczenia z tym silnikiem w oplu? Jak ze spalaniem? Nie jestem jeszcze do końca przekonana do benzyniaków, to chyba był jedyny mały minusik tego samochodu, ale znalezienie czegoś zadbanego, młodego i nie-oszukanego to był hardkor...
Hyundai Terracan. Ktos mial do czynienia
Cricetidae, Nie wiem jak Corsa, ale Astra 1.4 (w hatchbacku, classic) w benzynie pali od hmmm...... 5 do 8 l/100 (to 8 to przy dobrym "depnięciu" autostradą, w korkach ponoć tyle nie pali ). Bierze olej, ale oprócz tego - nic, wszystko śmiga, a właściciel samochodu jest bardzo zadowolony.
Sankaritarina, dzięki, może się jakoś uda nie wykończyć portfela. Mój rodzinny diesel w Skodzie (1.9) pali szalone 5,5 w trasie i 6,5 w mieście, dlatego chciałam podobny silnik, ale trafiła się ta Corsa i już nic nie było takie samo 😀 A nie wiesz jaką moc ma ta Astra?
Teraz będę się stresować, że mi ukradną koła, jak naszemu sąsiadowi, bo poprzednia właścicielka zainwestowała w alusy, tylko, że ma garaż, a ja niestety nawet nie mam miejsca na strzeżonym parkingu 🙁
Cricetidae taką samą corse D ma i moja ciotka i moja sąsiadka 🙂
Obydwie zadowolone, nie wiem jakąś moc mają silniki. Ciotka mówi, że średnio spalanie wychodzi jej ok.6,5 w mieście, ale ona nie jeździ dużo (w sensie krótkie dystanse).
kolebka, u mnie też będą raczej krótkie dystanse, ale zobaczymy za dwa tygodnie, szykuje się 600 km w weekend to sprawdzimy corsiaka w trasie - to będzie najdłuższa podróż w jej dotychczasowym życiu 😉
Cricetidae, Astra ma bodajże 80 km (choć teraz nie jestem pewna, ale więcej na pewno nie ma). 🙂
Ja miałam Astrę 1.4 kombi i miała 90kM. Paliła mi 8l gazu, na benzynie nie liczyłam. Super ekonomiczne auto.
Gaz pewnie zainstaluję, jak będę częściej i dalej jeździć. Dzięki za opinie 🙂
desire   Druhu nieoceniony...
08 kwietnia 2016 22:50
Cricetidae, możesz spokojnie kupić specjalne nakładki na śruby, których złodziej w pośpiechu nie odkręci i bez strachu wtedy auto może stać na osiedlu. 😉
edit: aaa benzyniaki tańsze w częściach (tych ważnych) niż diesle.  🙂
Mój mąż ma świra i nigdy nie trzymaliśmy samochodu pod blokiem, tylko zawsze na strzeżonym parkingu. Pewnie nam to trochę kłopotów zaoszczędziło, ale ile sie wówczas naklęłam, że musze latać na parking i jeszcze bramę otwierać 🙂
Teraz spokój, bo podwórko, garaże, ale co jakiś czas mi zwraca uwagę na temat parkowania pod moją robotą ( on ma parking dla praconików_, żebym nie stawała w  uliczce, tylko na parkingu 🙂
Cricetidae, możesz spokojnie kupić specjalne nakładki na śruby, których złodziej w pośpiechu nie odkręci i bez strachu wtedy auto może stać na osiedlu. 😉


Śruby zamówione, tata już mi o tym powiedział 😉 Szczerze mówiąc nie wpadłam na to, że można komuś ukraść koła a samochód zostawić na cegłach, ale ja małe mam wyobrażenia o zlodziejstwie 😉 niektórzy nawet mosty kradną...
Wiecie co mnie boli, to że w Polsce nie ma zbyt wielu miejscówek do legalnego ścigania się.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się