Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Julie o nieee nie uciekaj!  Mi właśnie brakuje mam starszaków. Wiem, że to problemy i rozterki mniejsze i pewnie czasu brak na odzywanie się tutaj. Ale miło by było poczytać więcej co słychać u kilkulatków i wyżej.
Mówisz, że za dużo narzekamy? 😉 😁
Dzisiaj niewyspanam okrutnie, Alek przespał wczoraj pół dnia więc poszedł spać o 23, a o 5.40 obudził Helenkę awanturką o kupę w pieluszce
Helki nigdy nie ruszała mokra czy zakupkana pielucha i dla mnie to nowość takie aferki 😁
Dobrze, że mam mamę do pomocy dziś, bo sama cały dzień bym chyba przysnęła bez wzgledu na to co wokół

Ja się muszę chyba wypisać z tego wątku, bo totalnie nie mam na co narzekać. 😵 😉 😉 😉
Mam najgrzeczniejsze dziecko na świecie i jakieś za duże się na ten wątek zrobiło. 😉


Czas na drugie dziecko 🙂
Specjalne wstawiłam dużo emotek, żeby było jasne, że żartuję. 🙂
Po prostu z każdym nowym pojawiajacym się tu maluszkiem jestem co raz bardziej w szoku jak czas szybko leci, jak odległe są teraz dla mnie tamte problemy i jaki Gabryś jest już duży.
Żadne drugie, teraz ja się odchudzam bardzo! 😀
Ale przelicz sobie korzyści i straty. Odchudzając się, musisz sobie wiele rzeczy odmawiać. Będąc w ciąży... nie 🙂
Teraz nie mam wyjścia, jestem w trakcie opłaconej diety i treningu. 😉
DeJotka może uznali, że łożysko jest niewydolne? Serio mówią "bo tak" ? dziwne mi się to wydaje, zwłaszcza po tym, że ma być zdecydowane przejście na sn, niby statystyki, ale raczej dziura budżetowa. Może uznali, że dziewczyna jest słabo komunikatywna (upiera się na czekanie wbrew zaleceniom, a widzą przesłanki)  i "co sę będziemy język strzępić" ? Pierwszy raz słyszę, żeby szpital chciał rodzic wcześniej bez przesłanek.



Nie usłyszała żadnego wyjaśnienia, najpierw na badaniu usłyszała od prowadzącego że wszystko jest w porządku i czekamy, a później tego dnia od zastępcy oedynatora, że wywołują jutro i nie ma nic do gadania. Po kroplówkach i wprowadzeniu balonika urodziła sn
DeJotka, raczej nie wierzę, że nie było przyczyny. Natomiast wierzę w to, że nikomu się nie chciało tłumaczyć pacjentce skąd decyzje. Niestety zbyt często lekarze uznają, że tylko oni są wykształceni a reszta to stado baranów i olewają tłumaczenie.
Przeleżałam na patologii kilka tygodni i widziałam jak różne podejście jest u różnych lekarzy i do różnych pacjentek. Był jeden bezczelny wręcz lekarz, który zbywał pytania pacjentek żartami i odchodził. Gdyby  to na mnie trafiło chyba bym go szybko ustawiła do pionu.
Julie, może Cię to zachęci - ja 3 tygodnie z hakiem po porodzie ważę już mniej niż przed ciążą 😀 Czyż nie skuteczne odchudzanie 😁 ?

Pamiętacie może kiedy znikła wam linea nigra z brzucha?
Dzionka, nie każdy tak ma 😉 Ja do wagi sprzed ciąży dochodziłam około 1,5 roku.  Jesteś szczęściarą o drobnej budowie.

Moje dziecko jest bezczelne. "krzyczę" na nią, że ma założyć kapcie (rano zimno w domu) a ona śmieje się i krzyczy "nie"
Dziewczyny po cesarce. Musialyscie do zabiegu zdejmowac kolczyki i pierscionki? Kurcze ja cos kojarze tylko nie wiem czy mi sie operacje nie myla. Paluchy mam spuchniete i za groma nie moge zdjac obraczki.
Julie - małe dzieci mały problem, duże...
bera7 - moja potrafi pyskować jak nastolatka 😵
Dzionka - dokładnie to nie pamiętam, ale była tam długo (no 3-4 mies. chyba)
Waga mi wróciła super szybko (za to potem po jakimś czasie za dużo odpuściłam i kg wróciły)
galantova, strach się bać! 😉
Dzionka, u mnie caly czas jest delikatnie widoczna i slyszalam, ze chyba juz nie zniknie. (??)

Julie, tez nie mam na co narzekac, choc moj synek jest duzo mlodszy od Twojego.  😍
Julie - małe dzieci mały problem, duże...
No właśnie dlatego sobie zażartowałam, że ja tu nie pasuję, bo nie miałam i nadal nie mam z moim dzieckiem żadnych problemów. (Miałam z k.p. no ale to nie dotyczy dziecka samego w sobie.) Jest tak kochany i grzeczny, że co raz bardziej się obawiam, że knuje jakiś diabelski plan. 😁

Dzionka, U mnie było kompletnie inaczej. Nie utyłam w ciąży, tylko po. Kilka dni po porodzie miałam 4 kg do wagi sprzed, a potem już tylko w górę, przez 1,5 roku. Myślę, że powodem były problemy z k.p. Ja przez pierwsze pół roku w zasadzie nic nie robiłam poza siedzeniem w domu i karmieniem oraz dojeniem się laktatorem na zmianę.
Przy hipotetycznym drugim dziecku byłoby zupełnie inaczej, bo w k.p. mam level master. 😁
Kreska mi zniknęła w momencie pierwszego po ciąży okresu, czyli coś koło 6-7 mies.

Kahlan, Uff... Dzięki, miło wiedzieć, że nie jestem sama. 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 marca 2016 09:56
Ja kreskę jeszcze mam, ale blada dość, bez tragedii.
Waga ok. 3-4 kg na plusie, czyli lepiej, niz myslalam, ze bedzie. Chociaz miesnie sfaczały bądz zamieniły się w tłuszcz... Ale od poniedziałku zaczynam ćwiczyć, więc  🏇
Oj tak, mam farta, jeśli o ciało chodzi. Chociaż tyle 😀 Będzie bikini latem, a nie nastawiałam się, sialala 😀
Czyli ta kreska jeszcze sobie pobędzie :/ Lipa, nie podoba mi się to.

Julie, respect za to kp. U mnie też pod górkę, ale nie narzekam. Moim cyckom będzie się należało jakieś SPA po zakończeniu karmienia, bo przechodzą istne tortury cały czas :/

Btw problem z kąpielą zażegnany. Młoda miała niezłą uciechę w wiaderku wczoraj 😀
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 marca 2016 10:19
Dzionka, może Ci zniknie wcześniej, szoruj, masuj, używaj smarowideł. Będzie dobrze.
Ja mam taki śmieszny brązowy pępek. Już się bałam, że taki zostanie, a to tylko śmieszna stara skóra rozciągnięta, już się wyciera 🙂

Julie, przecież Ty lachon jesteś! Ale ćwicz ćwicz, wiosna idzie, zresztą endorfiny też do życia potrzebne 🙂
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
19 marca 2016 10:50
tajnaa, ja miałam wywoływany poród przez oksytocynę 2-3 dni przed terminem, z dzieckiem było wszystko ok a lada moment miały być święta i mój lekarz chciał abym spędziła je z dzieckiem w domu. Rodziłam w pierścionkach, bo od miesiąca jedyną opcją zdjęcia było ich przecięcie? A nigdy w życiu bym się nie zgodziła na zniszczenie kilku tysięcy złotych. Urodziłam i jak opuchlizna po porodzie zeszła to zdjęłam. Nikt nie robił żadnych problemów, także głowa do góry, nic nie zdejmuj. 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2016 11:18
A mi krecha była widoczna dopiero po porodzie i zeszła po jakimś roku. Co organizm to inaczej. Bikini i tak nie założę, ale mi to zwisa, bo ja generalnie nawet w kostiumie jednoczęściowym nie czuję się komfortowo 😉
Dzionka U mnie krecha była mało widoczna przez całą ciążę, no może pod koniec zaczęłam ją zauważać. Po porodzie znikła szybko, może w ciągu 3-4 miesięcy. Pamiętam, że na wiosnę już jej nie miałam.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 marca 2016 13:42
Ja pie......, od 7:30 jestem bez Hanii. Rano miałam egzamin, wróciłam o 11, ale tata zabrał ją na zakupy, później znów egzaminu ciąg dalszy, teraz wróciłam o oni znów gdzieś pojechali. Masakra, jak za nią tęsknię, nigdy nie miałyśmy tak długiej przerwy  😕
tajnaa mi do pierwszego cc kazali zdjąć obraczkę też było ciężko bo na koniec spuchnięta byłam, teraz już nic nie mówili ale ja do szpitala poszłam już  bez więc nie wiem
Lotnaa :przytul: ale teraz już chyba koniec tej rozłąki? Jejku podziwiam za siłę do egzaminów, mam nadz że super poszło!

Lotnaa, to już ten egzamin z niemieckiego?? Ale ten czas zasuwa. Jak poszło?

maleństwo, czemu nie bikini? Brzuszek już nie ten? Mój jest trochę galaretowaty, ale już wciągnięty. Zawsze miałam naprawdę płaski brzuch, więc ja widzę sporą różnicę, ale wyglądam dość normalnie, więc nie będę się pakować z tego powodu w jednoczęściowy kostium na wakacjach. Szczególnie, że tylko mąż i rodzice pewnie będą mnie w tej Toskanii oglądać, więc w ogóle olać 😉 Kiedy wasza chata ma stanąć? Widziałam projekt, czad.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
19 marca 2016 15:48
Dziewczyny po cesarce. Musialyscie do zabiegu zdejmowac kolczyki i pierscionki? Kurcze ja cos kojarze tylko nie wiem czy mi sie operacje nie myla. Paluchy mam spuchniete i za groma nie moge zdjac obraczki.


Do każdego zabiegu wyjmuje się kolczyki i ściąga biżuterię,  tak samo nie możesz mieć paznokci pomalowanych. 

Lotnaa patrz a ja jakoś nigdy tak bardzo nie tęskniłam  🙂 jak poszło? 

A Boluś lepiej ufff, zjadł zupę wiec jest postęp. 
Byłam dziś pierwszy dzień w pracy  😉 krótko bo mąż na pogrzeb jechał ale jutro już na 8 h jadę.  Musze się na nowo ogarnąć bo dawno jazd nie prowadziłam i dzisiaj miałam czarną dziurę w kwestii ćwiczeń.  No ale cieszę się że praca w stajni i z ludźmi  ( głównie dzieciaki ) wiec fajnie  🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
19 marca 2016 16:09
tajnaa, ja rozbierałam sie z biżuterii w biegu przed cc.
Wszystko musiałam zdjąć, a nosiłam do końca.
Paznokcie miałam pomalowane, miałam hybrydę zrobiona na beżowo 🙂

Edit: ja zasmarkana i z bolącym gardłem, wiec synuś dzis cały dzien u dziadków spędza. Mam nadzieje ze szybko mi przejdzie i go nie zarażę.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2016 17:17
Dzionka, bikini to wg mnie dla kogoś o nienagannej sylwetce, a ja jestem niska, krótkonożna, małodupna 😉 Nic estetycznego. Ale ja nawet w krótkich spodniach raczej nie chodzę, wolę ceniutkie ale długie, zakrywające. Nie lubię być goła. Brzuch swoją drogą, do płaskiwgo wrócił, ale rozstępy ciążowe już nie znikną.

Dom lato/ jesień.
maleństwo, hmm przez Ciebie będe bardziej krytycznie na siebie teraz patrzeć i może okaże się, że wcale nie powinnam tego bikini zakładać ;P Żartuję, lubię się opalać/pływać, więc trudno - niech widzą i się krzywią 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2016 17:45
E, to raczej mój osobisty problem i mój miliard kompleksów. Widuje się takie wieloryby w kostiumach, że na pewno nie masz się czym martwić
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 marca 2016 18:11
maleństwo, to chyba problem w Twojej głowie, a nie w ciele 🙂  :kwiatek:

Mnie brzuch wisi dość mocno, będzie nad czym pracować  🤔


A egzamin to taki bzdurny B1 dla wiecznie początkujących, do niczego mi niepotrzebny ale był w pakiecie z kursem integracyjnym, więc już podeszłam. Nie wiem, czy kiedykolwiek przestanę ten język kaleczyć.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2016 18:20
Lotnaa, pewnie tak, ale nie jest mi z tym źle, brak bikini nie spędza mi snu z powiek, a opalać i tak się nie opalam. Ty jeszcze świeżo po, masz czas na dojście do formy z powrotem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się