Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Gwash ale Atea nie  🤣 ostatnio musiałam jeść u niej jaja bez majonezu, bo nie miała  😁
baffinka Szok i niedowierzanie! Jaja bez majonezu!  😂

I tak, nie ma go w domu z tego samego powodu  😁
efeemeryda   no fate but what we make.
24 marca 2016 09:56
Dla mnie jaja na twardo bez majonezu nie istnieją  😜
Były na miękko! Idealne!

baffinka Już Ci więcej jeść nie dam!  😂
efeemeryda   no fate but what we make.
24 marca 2016 10:00
Na miękko to nigdy nie próbowałam z majonezem, moze i dobrze ?  😁
Piwo - też by mogło nie istnieć. 😉

Pomimo, że dałam sobie odgórne rozgrzeszenie - wczorajszy dzień bardzo dobry żywieniowo. Dzisiaj z planów wychodzi, że również będzie w porządku. Na śniadanie grahamka z polędwicą łososiową, plaster żółtego sera, pomidorki, kawa z mlekiem, herbata, woda... 😉 Ale już zaczynam lekki post, więc ilość posiłków się zmniejszy i czas pomiędzy się wydłuży. Na obiad pół chochli zupy pomidorowej (baza, przecierane pomidory, bez dodatków), później mały kawałek lasagne z cukinią i mięsem mielonym. Na kolację pewnie serek twarogowy z ziołami i inka. 
Jutro posiłki oczywiście bezmięsne i skromniejsze. 
gwash, nie chcialabym wsadzac po prostu kija w mrowisko ani urazic nikogo. Dla mnie cialo w ciazy i po ciazy jest, no, zwyczajnie nieestetyczne. I chcac byc w ciazy, chce jak najszybciej wrocic do ciala takie, jakie mam w tej chwili. Nie mowie, ze chce ciastko i zjesc ciastko, chce po prostu wiedziec jak dziewczyny trenujace w ciazy wrocily do treningow, jak mialy z dieta etc. A wiem, ze jest spora grupa kobiet, ktore preferuja spacerki i inne tego typu, w moim odczuciu, zbedne pierdy, ktore nie dadza mi takiej sylwetki, jaka chce miec po ciazy. Dla mnie to bylaby wielka proba i chcialabym wiedziec jak najwiecej. A wiem, ze zycie i tak napisze swoj scenariusz, moge w ogole nie zajsc, moge cala ciaze miec takie dolegliwosci, ze palcem u nogi nie rusze etc. Mam cudowne wsparcie osoby bardzo doswiadczonej w treningach i wiem, ze mialabym przy nim wszystko, czego potrzebuje, czas, warunki, zero wymowek i fochow, ze trenuje, ale mimo wszystko lekki niepokoj mam. Plus niestety mam juz swoje lata. Po pierwszej ciazy i cc nie ma sladu, ale..no ale to bylo jednak 10 lat temu.
zen Znasz profil Fit Mom?

efeemeryda Nadal dobre, ale już za bardzo "lejące" połączenie 😉
Atea, znam, dziekuje :kwiatek: To jednak nie jest to, czego ja szukam i co chcialabym robic w ciazy. Nie kreci mnie praca z hantelkiem 1 kg i wszelkie pilatesowe figury.. Planuje na razie zwyczajnie trenowac tak, jak do tej pory, na ile sie da..
baffinka Szok i niedowierzanie! Jaja bez majonezu!  😂

I tak, nie ma go w domu z tego samego powodu  😁


no dla mnie to straszne, bo ja kocham jaja z majonezem  😍
obojętnie czy na miękko czy na twardo!
deborah   koń by się uśmiał...
24 marca 2016 10:45
deborah, serio blizej mi do tego niz do oddychania na pilce z winylowym hantlem.. 😡 🙂 Nie wiem czy bym sie odwazyla na taki zarzut i w ogole na prace z takim podnoszeniem, ale na bank bede chciala pracowac z ciezarem. Sporym.
zen Hm... dla mnie mocno kontrowersyjne, bo tak jak ćwiczenia wzmacniające plecy, mięśnie kegla i ogólną wydolność są zalecane w ciąży, tak przecież przeciążać i przekraczać własnych granic siłowych i wytrzymałościowych w ciąży nie można. Tzn. nie bez ryzyka dla płodu, prawda? A to na treningach robimy przecież - za każdym razem stronger, harder i te bzdety. Ja nie widzę nic złego w dbaniu o własną sylwetkę w ciąży poprzez odpowiednią dietę (ale już zmodyfikowaną dla Ciebie i dziecka) i ćwiczenia, ale wszystko z głową.

Kompletnie nieotłuszczone ciężarówki z brzuszkiem, którego prawie nie widać mnie przerażają.

Z tego co wiem, to spore ciężary odpadają. To znaczy jasne, że możesz donosić tak ciąże, ale chcesz podjąć ryzyko jego straty?
O tu na szybko wyszukane na ten temat:
https://parenting.pl/portal/dzwiganie-w-ciazy
deborah   koń by się uśmiał...
24 marca 2016 10:54
zen, oczywiście rozumiem o czym piszesz. machanie kilogramowymi hantelkami przy Twoim zacięciu to jakieś nieporozumienie.
Ale wszystko trzeba robić z umiarem. wierzę. że en film to tylko jednorazowo dla show ale szczerze mówiąc oglądając miałam nadzieję, że to styropianowa sztanga.
bałabym sie o dziecko po prostu.
Ale tez ćwiczyłabym tak jak ćwiczę najdłużej jak się da.

niestety u mnie po 1 ciązy skóra szybko się wciągnęła. po drugiej było i jest o wiele gorzej. Niestety mam tez w rodzinie przypadek w którym zbyt wypracowane mięśnie brzucha porozrywały się podczas ciąży..
zen, ale nie tak?
https://www.facebook.com/crossfit/videos/10153245005762676/


Więcej szczęścia, niż rozumu ma ta Pani.
Ćwiczenia i treningi w ciąży: TAK, ale uważać na te, które powodują duży wzrost ciśnienia w jamie brzusznej. Więc praca z dużymi obciążeniami w drugim i trzecim trymestrze odpada.
Znajoma, triathlonistka, w pierwszym trymestrze trenowała normalnie, w drugim i w połowie trzeciego odpuszczała trening siłowy na rzecz pilatesu, bieganie krócej i mniej intensywniej ( maksymalnie 10 km, tempo 6:30 ) basen bez zmian, ale na mniejszym tętnie, do tego spinning ( też na mniejszym obciążeniu i przestała jak brzuch zaczął przeszkadzać, potem przesiadła się na szosę w domu na trenażerze, gdzie miała większy kąt nachylenia ). Babeczka przed ciążą startowała na dystansie Ironman, więc kondycyjnie była nie do zdarcia, ale jak macica zaczęła wypychać wszystkie narządy w górę i uciskać płuca to w 8 miesiącu miała zadyszkę, jak wchodziła na drugie piętro. Niestety, ale ciało w ciąży rządzi się własnymi prawami.
Dlatego wlasnie tej rozmowy chcialam uniknac 😉 Nie napisalam, ze chce cisnac martwy ciag i zarzut i siady najlepiej ze stowa w talerzach. Ale na pewno nie bede sie bawic w jakies szkoly kregoslupa. Ja nie robie na kazdym treningu mocniej i wiecej i dluzej. Progresuje ciezarem, ale na litosc, musi byc to ciezar, jaki dam rade zrobic 12 -15 powtorzen w serii, wiec nie ma mowy o jakis hardkorowych kilogramach. Wydaje mi sie jednakowoz, ze pomiedzy odtluszczona kobieta w ciazy a taka, ktora wyglada jak wieloryb, sa jakies wyposrodkowane sylwetki, ktore chcialabym dla swojego ciala. Chcialam opinie dziewczyn, ktore trenuja w ciazy, a nie te, ktore gdzies tam slyszaly, ze ktos tam robil.

Ja mam rozerwane miesnie brzucha po pierwszej ciazy 😉 Poprostu sie rozeszly i juz nie zeszly.
A mi się podoba taka kobieta w ciąży -klik

Musisz chyba uderzać do takich konkretnych kobiet, zen, bo wątpię, żebyś tu znalazła to, czego szukasz. Dla wielu osób takie kobiety, jak ta na zdjęciu, to przegięcie.
Mniej wiecej wlasnie o takie sylwetki mi chodzi, mozna spokojnie rece, nogi, posladki robic i wygladac naprawde ok. Dziekuje Akleshia :kwiatek:
Fakty są takie, że jest to ryzykowne. I nie mówią tego tylko "ciężarne wieloryby", tylko także lekarze i specjaliści. Więc nie wiem o czym tu dyskutować? Chyba, że olewasz jakby ten kontekst i po prostu pytasz jak i po co.

Na pewno spokojnie można utrzymać fajną sylwetkę poprzez nieryzykowne ćwiczenia i dietę. Zwłaszcza, że wyglądasz bardzo dobrze i masz dobrą kondycję. Podjęcie decyzji o ciąży i dziecku to też świadomość konsekwencji, a wiec i tego, że ciąża to swego rodzaju poświęcenie, 9 miesięcy dla rozwoju Twojego dziecka. Decyzja należy, oczywiście, do ciężarnej, ale rzutuje na życie i zdrowie jej dziecka.
Atea, ale co konkretnie JEST ryzykowne? O jakim ciezarze mowisz, ze jest juz ryzykowny?
Scottie   Cicha obserwatorka
24 marca 2016 11:27
zen, nie wiem niestety, kogo w linku wrzuciła Akleshia (internet w pracy rządzi się własnymi sprawami), ale obczaj informacje na temat 2 lasek: Chontel Duncan i Sarah Stage. Z tego co pamiętam, obie w ciąży i obie są dosyć kontrowersyjnym tematem.
Ale co jest w tym szkodliwego, jeżeli zrobione jest to z głową i pod opieką lekarza? Łażąc po necie co po chwilę trafiam na trenerki fitnesu, które tak wyglądają w ciąży i one i ich dzieci są okazami zdrowia. A nie podejrzewam zen, że będzie narażać siebie i dziecko w imię zachowania sylwetki.
O tej pani było głośno;

Dla mnie rewelacja...
Dzieki dziewczyny :kwiatek: Mysle, ze ich wyglad to duza zasluga odpowiedniej diety, a nie ladowania ciezarow na potege. Zadna z nich nie ma miesni nie wiadomo jak rozwinietych, a wygladaja dla mnie bardzo ok.
deborah   koń by się uśmiał...
24 marca 2016 11:32
dla mnie też 🙂 ale te małe brzuszki z linku Akleshia wydają mi się takie hmmm ciasne  😁
zen Piszesz o ćwiczeniach ze sporym obciążeniem. A więc właśnie to.

Chyba, że za spore obciążenie uważasz 3 kilo 😉

Róbta co chceta 🙂 Będę się starała wierzyć w rozsądek wszystkich przyszłych mam.

Mi się dziewczyny ze zdjęc podobają: to znaczy ja bym tak dobrze nie wyglądała, ale one potrafią i super. Ja mówię o dużych obciążeniach, a nie wiemy jak one ćwiczyły.
Heh, brzuszek mały i ciasny, ale to chyba efekt obdarcia z tłuszczu i pewnie każdy tak wygląda bez otoczki.
Scottie   Cicha obserwatorka
24 marca 2016 11:38
Atea, a duże obciążenie to dla Ciebie...? ile?
Atea, a ja pytam konkretnie, czym dla ciebie jest spore obciazenie, ale jak zamierzasz ironizowac z 3 kg, to faktycznie, lepiej nie kontynuujmy dyskusji. Wprawdzie dla niektorych 3 kg np. na wznosy na bark, to moze byc juz sporo. Jak na razie nie podalas zadnego konkretu, czym jest dla ciebie spore obciazenie.
.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 marca 2016 11:44
Z tą wielkością ciążowego brzucha to chyba jak ze stwierdzeniem o grubych kościach.
Trzeci posiłek za 15 minut.
Jak sobie radzicie w święta? Ja chyba obiad jednak zjem bardziej rodzinnie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się