szczepienia

Co myślicie o poruszeniu sprawy szczepień w sejmie? Moim skromnym zdaniem bardziej nieodpowiednich ludzi wybrać chyba nie mogli. Żadnego lekarza, farmaceuty a nawet biologa czy kogokolwiek kto miałby podstawową wiedzę medyczną/biologiczną.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
28 marca 2016 22:43
Czy w Pl jest dostępna szczepionka przeciw samemu tężcowi,dla dzieci?
Nie
Na czym polega indywidualy kalendarz szczepien?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 kwietnia 2016 07:07
Chuda na indywidualnym doborze szczepień do dziecka.  Czyli nie tak jak teraz masz wytyczne co i w jakim miesiącu bez zastanowienia tylko dziecko idzie własnym trybem np. trzeba większe odstępy zrobić - nie ma problemu albo zrobić diagnostykę i odroczyc tez ok.
Dla mnie jest to dobry kompromis. ..tzn nie mamy w naszym kraju innego wyboru bo jest przymus ale lepsze to niż takie podejście jak jest dzisiaj,  że lekarze bez zastanowienia wysyłają dzieci na szczepienie oraz nsklaniaja ba wszystkie inne dodatkowe. .

Mi się jeszcze marzy system odszkodowań. .bo skoro jest wymóg  ( przymus ) szczepień to przecież państwo powinno brać odpowiedzialnośc za swoje ustawy i w przypadku NOPU płacić poszkodowanym.
zduśka  dzięki, tak mi się właśnie wydawało, że na tym to polega. Lekarze chętnie się zgadzają na takie rozwiązanie? Bo przyznam, że chciałam bym w taki sposób szczepić Agatę, ale nie wiem jak to zrobić? Normalnie powiedzieć lekarzowi o tym?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 kwietnia 2016 08:48
Chuda zmartwie Cię bo tego u nas jeszcze nie ma. ...na razie poszła petycja i zbierają nadal podpisy w tej sprawie. 
A jeżeli trafisz na sensownego pediatre to będzie Was kierować indywidualnie. ...z doświadczenia wiem,  że takich lekarzy jest jak na lekarstwo. 
Państwo aktualnie nie robi nic w kwestii bezpieczeństwa szczepień tylko bezmyślnie wprowadza nowe do kalendarza jako obowiązkowe co według mnie jest pomyłką. ..
zduśka   pytam się bo pielęgniarka nam o tym powiedziała.  Co dziwne lekarz nas opierdzielił, że chcemy zaszczepić dopiero miesiąc od zachorowania na zapalenie płuc a pielęgniarka, nie dość że powiedziała, że dobrze robimy to jeszcze wspomniała o tym kalendarzu
Ja wszystkie szczepionki odciągam w czasie... obecnie powinnam była zaszczepić MMR, ale mam największe do niej obiekcje i się wstrzymuję. Jak na razie miałam jeden telefon przypominający z przychodni. Macie jakieś sensowne informacje dot. tej szczepionki? Byłabym wdzięczna za linki.
dea   primum non nocere
01 kwietnia 2016 20:51
No właśnie, priorix czy mmr? Czytam ulotki i nie widzę przewagi priorixu w składzie. Bardzo zbliżone są. Widziałam gdzieś wzmianki, ze niby priorix lepszy - wie ktoś dlaczego? Właściwie tylko linia komórkowa do hodowli wirusa jest inna, w priorixie antybiotyk, mannitol i laktoza dodatkowo w składzie. Może są jakieś składniki niewymienione? Antybiotyk pewnie faktycznie przydatny, hodowla komórkowa bez antybiotyku niekoniecznie się kręci, więc pewnie i w mmr jest jakiś ślad...

nada - my bardziej opóźnione z odrą (mała ma rok i 8 m-cy). Wezwanie przyszło w styczniu, ale stwierdziłam, że w sezonie grypowo-przeziębieniowym na pewno żywą szczepionką nie zaszczepię. I słusznie - mała grypę złapała, ciężko było. Do tej pory ma katarek lekki i dopóki w stu procentach zdrowa nie będzie, w przychodni nas nie zobaczą. Jakoś bardzo tyłka nie trują 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
01 kwietnia 2016 21:23
dea, na co właściwie szczepisz / chcesz szczepić a na co nie? pisałaś, że szczepisz, ale wybiórczo, ciekawa jestem..

ja nadal mam srakę na myśl o tężcu, taką samą jak na myśl o DTP :/ mieszkamy w domu, jest pies, będziemy jeździć do stajni, bliźniaki maja 1,5 r, trudno ich upilnować..

nasza pediatra, sceptyczna/przeciwna szczepieniom zaleca nam też, żebyśm rozważyli WZW.
chętnie poczytam za i przeciw.
Chuda, My szczepiliśmy według naszego "widzimisię", czyli wszystko osobno, z co najmniej 3 tyg odstępami, lepszymi, płatnymi wersjami. (Engerix, Priorix).
Czemu "lepszymi"? Szczerze mowiąc to już nie pamiętam co w nich jest lepsze. Mąż to wszystko wyczytywał i analizował.
MMR zrobiliśmy z prawie 1,5 rocznym opóźnieniem. O dziwo dostaliśmy Priorix bezpłatnie.
Nikt się nigdy nie przyczepił.
Diakonka ja szczepię tylko na wzw typu B i tężca ( niestety musi być  ta z błonnicą i krztuścem- no nie ma rady przy takich maluchach).
Szczepie zawsze  na te  dwie szczepionki po skończonym drugim roku życia mojego dziecka - wtedy rozwój dziecka jest na tyle ogarnięty i raczej już widać czy sa jakieś ewidentne przeciwwskazania czy nie.
Kajtek jeszcze czysty mimo, ze skończył w lutym 2 lata. Czekam aż przejdzie okres chorobowy do maja/ czerwca i zaszczepię tylko nie wiem co pierwsze wziąć na tapetę  wzw typu B czy tężca bo planuje dłuższy okres czasu między tymi szczepionkami. Jak pierwszy WZW typy B no to już na jesieni nie będę szczepić na tężca bo to bezsensu na zimę.
Sama mam dylemat  🙄
dea   primum non nocere
02 kwietnia 2016 09:00
Diakonka według mnie mus to tężec, wzw, odra. Moja mała akurat bezproblemowa, odpukać, więc za dużo nie kombinuję. Dodatkowymi nie szczepię. Krztusiec chciałam bezkomórkowy, z osobnymi jest mocno pod górkę więc dostała hexę, trochę naciągnęłam termin. W waszej sytuacji pewnie bym ostrożniejsza była. No i tę odrę odwlekam: roczek to jakiś absurd wg mnie, poza tym nie dam tego podać w sezonie, kiedy wszyscy dokoła chorują - celujemy w późną wiosnę albo lato i idealny stan zdrowia. Ostatnią (opóźnioną) hexę mamy we wrześniu, mała będzie mieć skończone 2 lata wtedy.

Julie możesz podpytać męża w czym ten priorix lepszy? z ulotki nic nie widać na pierwszy rzut oka...

demon -
stadardowy DTP może być ryzykowniejszy niż 5w1 albo 6w1, bo krztusiec całokomórkowy. Ta szczepionka (krztusiec) odpowiada za najpoważniejsze nopy
dea co proponujesz zamiast tego tężca z błonicą i krztuścem. Przyznaje wypadłam z obiegu ( dawno dzieci nie szpeciłam) i nie mam wszystkich szczepionek w głowię.
Proponujesz hexe w zamian, co w niej jest ?
Chuda, My szczepiliśmy według naszego "widzimisię", czyli wszystko osobno, z co najmniej 3 tyg odstępami, lepszymi, płatnymi wersjami. (Engerix, Priorix).
Czemu "lepszymi"? Szczerze mowiąc to już nie pamiętam co w nich jest lepsze. Mąż to wszystko wyczytywał i analizował.
MMR zrobiliśmy z prawie 1,5 rocznym opóźnieniem. O dziwo dostaliśmy Priorix bezpłatnie.
Nikt się nigdy nie przyczepił.



Czyli te darmowe jeszcze podzieliliście na pojedyncze tak?

Engerix jest tylko na wzw? a priorix to odpowiednik mmr? dobrze kojarze?
3 x tak. 🙂

dea, Spróbuję zapytać, jak dziś zjedzie na 24 h do domu przed ruszeniem w kolejną delegację. 😉
dea   primum non nocere
02 kwietnia 2016 10:26
demon spróbuj załatwić 3w1 ale z bezkomórkowym krztuścem. Jest taka, nierefundowana, tylko u mnie przychodnia nie chciała sprowadzić, więc musiałabym sama załatwiać - odpowiedzialność za transport, chłodzenie itp... źle transportowana szczepionka też może zaszkodzić - albo nie działać - a że dziecko się rozwijało normalnie, to zaryzykowałam 6w1, którą mieli na stanie. Dla wcześniaka czy w przypadku podejrzeń problemów neuro polowałabym na te bezkomórkową 3w1.
W 6w1 jest tężec, krztusiec, błonica, HiB, wzwb, polio.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 kwietnia 2016 12:26
Dziewczyny czemu szczepicie na wzw b? Pytam sceptyków szczepieniowych, którzy szczepią wybiórczo - dea, demon?
Dzieciom niezwykle trudno złapać, w wiekszosci przypadkow przebiega niezauwazalnie, a szczepionka niesie spore ryzyko skutków ubocznych?

W waszej sytuacji pewnie bym ostrożniejsza była. 

dea co masz na myśli?

No i pytanie o tężca - czemu szczepicie? To tez pytanie do sceptyków. Jest ok 20 zachorowań rocznie, aby bakteria się rozwinęła muszą być warunki beztlenowe, naprawdę bardzo bardzo trudno go złapać. Choć wiadomo - jaki fatalny w skutkach jest:/ Jednak mi ryzyko związane ze szczepionką wydaje się większe. Wam nie?

demon spróbuj załatwić 3w1 ale z bezkomórkowym krztuścem. Jest taka, nierefundowana, tylko u mnie przychodnia nie chciała sprowadzić

dea masz na mysli DTPa?
Najpierw do dei mam chwilę  😉

Dea no właśnie tą acelularną tężec/błonica/krztusiec szczepiłam Iwa ze 3 lata temu. Tymona nie pamiętam czym szczepiłam.
Trochę się zdziwiłam, ze nie wzięłaś jej pod uwagę i chyba z automatu przyjęłam, ze pewnie ją wycofali, bo co do Twojej wiedzy na temat szczepionek nie mam wątpliwości.

Dlaczego piszesz spróbuj załatwić, jest z tym jakiś teraz problem ? Trzy lata temu bez problemu zamówiłam w najbliższej od przychodni aptece. Rzeczywiście przychodnia nie chciała zamówić. Umówiłam sie w aptece na odbiór w dniu sczepienia ( pół godziny przed). Nie pamiętam czy dali mi torebkę termiczna czy sama przyniosłam.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 kwietnia 2016 13:49
Jeszcze jedno pytanie-skoro szczepicie przeciw Wzw b i tężcowi to czemu nie jedna szczepionka 6w1?
dea   primum non nocere
02 kwietnia 2016 16:46
Ja 6w1. Jak pisałam, dlatego, że stwierdziłam, že mała nie jest w grupie podwyższonego ryzyka. Przychodnia odmówiła ściągnięcia DTPa i odpuściłam (bo wzw i tak bym dodała, a 6w1 to mniej substancji wspomagających).

Diakonka - bo wcześniaki i dużo płakały, a to się može wiązać z jakimś neurologicznym problemem. Nie wiem, Ty wiesz najlepiej, obserwujesz ich na co dzień.

Wzw jest nieuleczalne, prawda? Najpierw ostry przebieg, a później jesteś nosicielem po kres dni. Zarażasz przy każdej okazji, z niektórych miejsc odejdziesz z kwitkiem (jeśli się przyznasz), nie możesz oddawać krwi i ryzykujesz, że się obudzi w chwili kryzysu. Nie chcę podejmować tego ryzyka. Serio po wzw jakieś groźne nopy są? Z tężcem pewnie možna w przypadku okazji do zakażenia lecieć szybko po anatoksynę po ekspozycji, ale gdyby się miało zdarzyć, że nie będzie natychmiastowej możliwości, to nie chcę ryzykować. Ja nie siedzę przed tv i dziecko też targam, po stajniach, między zwierzęta, na wiochy i w góry. Najgorsze nopy i tak daje krztusiec, nie tężec, ale choroba (krztusiec) to większe ryzyko - a w naszym regionie jest, niestety. Dlatego zanim do przedszkola puszczę małą, chcę, żeby miała odporność na krztusiec i odrę załatwioną.
Za to nie podoba mi się konieczność szczepienia na różyczkę i świnkę. Wolałabym, žeby to akurat przechorowała, poziom przeciwciał wyższy i odporność trwalsza. Żadne mordercze choroby. A łączenie tego z odrą już w ogóle z kosmosu jest.
Ciekawe z tym 6w1 bo gdzieś na pewno czytałam, że jest to najgorszy kombajn i najwięcej po niej nopów.

My mamy 2 dawki wzwb zrobione. Czytałam, że kolejną dawkę można do kilku lat podać i nie spowoduje to utraty odporności. Muszę to nadrobić.

A co do tężca to też różnie bywa, teściowa pielęgniarka regularnie szczepiona a i tak jej ostatnio zakażenie poszło i anatoksynę brała...
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 kwietnia 2016 18:15
dea z tego, co ja czytałam 90% noworodkow, 30% małych dzieci, 5% dorosłych pozostają na stałe nosicielami wzwb.

Rzeczywiście - Teo dużo płacze, jest mega wrażliwy, bardzo się spina i choć neurolog go badał nie raz i wszystko wg niego ok, to ja widzę,  ze z jego układ nerwowym może być coś nie halo.

Krztusiec - jest tysiace zachorowań rocznie, mimo wysokiej wyszczepialności. Szczepionki sa mało skutecznie, z tego co pamiętam acelularna 50-60%, pełnokomórkowa ok 80% i odporność trwa 2-3 lata. Częstotliwość występowania krztuśca się nie zmieniła od czasu wprowadzenia szczepień - zmieniło się tylko to, że szczepieni chorują później, nieszczepieni wcześniej. Jasne, ze lepiej minimalizować ryzyko zachorowania we wczesnym dzieciństwie, ale mnie aluminium zawarte w szczepionce skutecznie odstrasza :/

Ktoś robił analizę szczepionek przeciw wzw? Tych nieskojarzonych?
Diakonka, ja szczepiłam wzwb. Opóźniłam tylko 1 dawkę i nie pozwoliłam zaszczepić w pierwszej dobie. Z tego co czytałam to mało rodziców wskazywało tą szczepionkę jako źródło NOP, za to możliwość złapania tego w szpitalu z braku higieny i skutki tego zadecydowały o szczepieniu.
Chciałam też tężec, ale... nie ma pojedynczej dla dzieci w PL, łączoną wykluczam. Więc najwcześniej dostanie w wieku 7 lat bo wówczas mogą podać pojedynczą. Poczytałam sporo o tężcu, jako chorobie, o statystykach i o w sumie braku odporności poszczepiennej społeczeństwa, bo doszczepiają się tylko niektóre grupy zawodowe i zdecydowałam, że bardziej przeraża mnie DTP niż ryzyko tężca.
dea   primum non nocere
03 kwietnia 2016 20:43
Ciekawe z tym 6w1 bo gdzieś na pewno czytałam, że jest to najgorszy kombajn i najwięcej po niej nopów.


Więcej niż po komórkowej w refundowanej 3w1? Masz gdzieś sprawdzone statystyki? Podinkuj, jeśli możesz.
Też mi się nie podoba szczepienie na kilka chorób w jednym terminie, ale jednak NOPy z tych szczepionek są przeważnie z winy krztuśca - a bezkomórkowa mniej NOPów daje niż całokomórkowa (i niższą odporność, jak Diakonka zauważyła :/)

Diakonka, skąd te statystyki na temat wzwb?? Nie chce mi się wierzyć. Linka, pliz.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
03 kwietnia 2016 21:20
dea, Martin Hirte Szcczepienia za i przeciw-swoją droga bardzo wyważona książka.On sie powołuje na mnóstwo źródeł.

Ten krztusiec to kanał jakis,chorują i szczepieni i nieszczepieni,ma ktoś dane,ze nieszczepieni gorzej przechodzą? Czy moze jest tak jak z grypa,ze wirus ewoluuje i szczepionka nie daje sibie rady ze zmutowanymi wirusami? Czy będziecie doszczepiac dzieci co 2-3 lata?

Niech ktoś mi powie,ktora szczepionka przeciw Wzw b jest "najbezpieczniejsza".

Czy możliwe,ze ja jako zaszczepiona P. Wzw b matka przekazałam przeciwciała dzieciom? Karmiac piersia chociażby?
Przekazałaś, ale to jest odporność tymczasowa. One same, jeśli nie miały kontaktu bezpośredniego z patogenem, nie będą umiały ich wytworzyć jak Twoje "umrą".

dea, większość zapaleń wzw b to bezobjawowe nosicielstwo i zapalenia z pełnym wyleczeniem, 5-10% to zapalenia objawowe przechodzące z fazę przelekłą. Jeśli chodzi o dokłądne statystyki to mogę zajrzeć do Patologi Robbinsa, wydaje mi się, że tam były takie dotyczące wzwb i c.
dea   primum non nocere
03 kwietnia 2016 21:44
Dodam jeszcze: już umarły - kilka miesięcy "żyją" przeciwciała od matki.

Krztusiec to bakteria (tzn. patogen krztuśca), nie wirus.

90% noworodków (które mają kontakt z wirusem) pozostaje nosicielami na całe życie? Jeśli to prawda, to jest to argument ZA szczepieniem zdecydowanie. Początkowo myślałam, że chodzi o to, że 90% noworodków choruje... za szybko czytane.
Zreszta jeśli Diakonka się nie doszczepiasz i nie miałaś kontaktu z wirusem mozesz mieć i tak niskie miano przeciwciał i sama mozesz nie być odporna. Nie wiem czy badalas sobie kiedykolwiek przeciwciała przeciwko hbv.

Akurat ja jestem bardzo za szeczepieniem przeciwko wzw, nie tylko kwestia ryzyka zawodowego, ale nigdy nie wiadomo kiedy sie trafi do szpitala i z kim sie bedzie tam miało kontakt.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się