siano jako podstawowa pasza objętościowa

Iza, idź do wątku 'COPD', tam są linki do gotowych mieszanek oraz przepisy na zrobienie własnych 😉
odkopuję.

W związku z syfem,jaki ponownie aromer zakupił zamiast pełnoprawnego siana,szukam informacji na temat możliwości kupna siana w okolicach Warszawy z dostawą.
DressageLife, może podpytaj w wątku lokalnym?
Zapytaj Fazę - ma stajnię pod Wawą - moze zna jakiś porzadnych dostawców...
Warto też odwiedzać Allegro (rolnictwo), tablicę i PPR.pl .
Dzięki 🙂 Pozostaje mi albo rozważyć zdolność latania bądź teleportacji do lepszej stajni o sportowym standardzie, albo kupić własne siano i odliczyć od pensjonatu, bo ośrodek kupił potraw zamiast siana i upiera się,że wszystko jest w porządku.
Jak nie opadają mi witki na te pomysły,to czuję że opadają mi cycki na tę pomysłowość.
co masz na myśli pisząc "potraw"? siano z drugiego pokosu? Przecież ono nie zawsze musi być złe?
To jest.Pyli,ma różne niepożądane rośliny w środku i liście, i sypie się jak sieczka.Zamieszczę jutro zdjęcie.
Ponadto potraw ma dużo białka i nie chcę aby mój koń dostawał więcej,niż przewiduję w diecie bo jest bardzo elektryczny i naprawdę nie chcę żeby machał nogami jak dziki,albo żeby się ze mną ciągał na jeździe,bo ma dużo energii.Nie po to co miesiąc z kalkulatorem w ręku obliczam ile czego powinien dostawać.Ponadto za dużo białka po prostu niszczy ścięgna i stawy.
W zeszłym roku już był problem,bo zamiast siana przyjechała koniczyna-dobrze że my u siebie w stajni jak mamy kwoki sprawdzamy regularnie owies i siano.I niestety to cylkicznie się powtarza- bajka o sianie. W stajni za 1400 zł, która nie zapewnia mi puszczania konia co rano na karuzelę w cenie,ani dobrego podłoża raczej mam prawo wymagać,żeby w tych 1400 zł porzadne siano jednak było.
Potraw jest zwykle mniej wartościowy niż siano z pierwszego pokosu 😉, poza tym jeśli jest taki jak piszesz, to w zasadzie jest bezwartościowy - konia nie przebiałkujesz, co najwyżej copd na takim sianie koń się dorobi. My robimy czasem i 3 pokosy, a wartość pokarmowa zależy głównie od terminu koszenia i pogody- jak ktoś z oszczędności kupuje siano odpadowe - po deszczu, to żeby nie wiem jaki super skład był i jaki termin koszenia to i tak g... warte.
a ja chciałam zapytać o plewy, mam dwa kuce, mają boksy otwarte na pastwisko i narazie wygryzają ostatnie resztki trawy, dodatkowo dostają siano w paśniku który sama zbudowałam 😀 i nie wiem czy mogę tak po prostu wprowadzić do ich jadłospisu te plewy czy jakoś mieszać z sianem? o taki paśniczek im zrobiłam, czekam na reszte materiałów i dorobię zadaszenie 🙂
DressageLife, ja mam namiar do dostawcy siana, myślę, że dowiezie ale ok 150 kostek, czasem więcej. Tylko, że musisz się liczyć z wydatkiem rzędu 800-900 zł. No i mieć gdzie schować taką ilość.

Pytanko , jakie mogą być powody niechętnego pobierania siana? Mam "nowa" partie siana , nową znaczy się - w kostkach zamiast w belach (z wygody). Od tego samego dostawcy, tak samo zielone i tak samo pachnące jak to w belach, organoleptycznie jest idealne , fajne trawy, dużo tymotki. Nastąpił bunt na pokładzie i jedzone jest niechętnie a wyjadane takie "gorsze" co zwykle grzebały i zostawiały. Pytałam Pana Rolnika czym się różnią , powiedział z innej łąki. No dobra z innej ale ja to siano sama bym zeżarła tak ładnie pachnie... Pan sam ma konie i obok stajnie, której dostarcza siano i od tego roku ja od niego biorę. Żadnych skarg, tylko te moje potwory wybrzydzają. Nie jest to potraw, bo Pan sam pokazywał mi potraw i mówił żeby tego  nie brać bo nie zeżrą 🙂 siano jest z 1 i 2 pokosu, magazynowane obok tego w belach, pod dachem.
Co im może się nie podobać? To że do tej pory miały lux super premium gold edyszyn siano a teraz tylko super? (  😁 )
Akatash, skład im może nie pasować. Może łąka podmokła - z takiej konie często nie chcą jeść siana
Podmokła nie jest , to trochę dalej ode mnie ale i sąsiedzku, to łakę mam 'na oku':< Przejże je raz jeszcze,może znajdę jakąś roślinę, trochę głupio że jego konie jedzą moje nie 🙂
Hej  😀 Mam bardzo ważne pytanie mianowicie jakie siano jest najlepsze dla wrażliwego konia z nadkwasotą żołądka i dla fryza z COPD?Gdzie takie siano można kupic?
Będę bardzo wdzięczna za każda odpowiedz  :kwiatek:
Equista, suche, bez pleśni, najlepiej zielone, odleżane. Przed podaniem dal COPDowca parowane.
Takie siano można kupić ... u rolników.
Dzięki  :kwiatek:
Witajcie 🙂
Mam nietypową może sprawę. A może tyko mnie wydaje sie że jest to jakis problem i zaraz posypią się fantastyczne rozwiązania 🙂
W każdym razie proszę poradźcie.

Uzytkuję pastwiska, które należą do mojego sąsiada, który jest EKO! Bardzo bardzo EKO 🙂

Wymyśliłam sobie własnie że na swoje łąki wysypię teraz saletrę. Pasowałoby mi posypać równo wszystkie pastwiska łącznie z sąsiadowymi. I dupa. Bo to nie eko. Eko jest końska kupa... wiadomo.  I co? Co poradzić? Nasze łąki kupiliśmy 4 lata temu i nie wpadlićmy na to zeby je wtedy przeorać, nawieżć i zasiać porządnie. Wtedy był czas. No ale. Mleko rozlane. Konie pasą się na nich od dwóch lat. Sąsiad kupił rok temu i od roku moje konie jedzą trawe u niego Wcześniej podobno dobre 10 lat nikt nic tam nie robił. Przydałoby się porządnie nawieżc i dosiać, ale będe mogła to zrobic dopiero na przyszły rok.
Czy można cos wysypać na takie pastwiska żeby było eko ? I żeby konie mogły w tym roku wyjść na trawę?
Piece Of Hay, z azotowych możesz zastosować Fertil 12,5
Eko, to eko... naturalne nawozy. Sąsiad bierze dopłaty do ekologicznego gospodarstwa, wiec podsypanie sztucznymi nawozami może spowodować cofnięcie dopłat plus kary.
U mnie w okolicy jesli zwierzeta są pastwiskowane, to raczej juz nic sie nie podsypuje, chyba, ze są to łąki kośne. Zazwyczaj oprócz nawozu łąki są dokaszane z niedojadów i bronowane aby porozciągać odchody, ew wywalają gnój bezposrednio  na łąke (co osobiscie mnie troche dziwi...)
Megane, Fertil to nawóz organiczny, nie mineralny... Stworzony specjalnie dla gospodarstw EKO i zatwierdzony przez Instytut w Puławach.
Wiem, wiem ze organiczny 😉
Pisalysmy w tym samym czasie, mi chodzilo tylko o sztuczne/mineralne
jeśli eko to rozrzuć obornik
jeśli eko to rozrzuć obornik


No właśnie... kupy końskie przez zimę i wiosnę ładnie się "rozpuszczą" i wsiąkają jakoś tam w glebę, ale widzę, jak rolnicy wywalają obornik i za kilka miesięcy belują siano razem z tą gnojową słomą. Czy to takie dobre? Zawsze mnie zastanawiało
kupy też trzeba rozrzucić, bo całkiem się nie rozłożą. My w październiku rozrzucamy obornik, więc do czerwca z tego gnoju nic nie zostanie, deszcze wypłuczą. To jest i dobre i tanie nawożenie. Koniom smakuje.
Też rozrzucam, choc u nas swietnie sie w tym spisują wrony 😉
rolnicy bronują łąki, aby rozciągnąc odchody, ja chodze z ogrodowymi pazurkami  😂 ale mam tylko 1,5 ha łąki 😉

LSW - teraz widze lezącą słome po oborniku rozrzucanym jesienią, do czerwca bedzie zbelowana razem z sianem...
tak, będzie zbelowana razem z sianem.
i co z tego? trująca jest?

ach wiem, brzydko wygląda. Ale jest na to sposób, zrób bukiety z polnych kwiatów.
A co z ewentualna pleśnią czy robalami?
A co z ewentualna pleśnią czy robalami?

No przecież nieważne 😀 zrób sobie z nich wianek albo bukiecik... :P
Pod tym kątem pytałam, ze nie jestem przekonana ale po powyzszej wypowiedzi odechcialo mi sie dopytywać...
😵
Megane, no właśnie, ja też pytam, bo siano wolę kupować niż sama produkować i jakoś nigdy mi się nie zdarzyło siano sprasowane ze starą słomą czy coś w ten deseń. Ba, jakbym dostała w sianie zeszłoroczną słomę z nierozłożonymi kupami to bym zmieniła raczej dostawcę 😉
A LSW proponuję jednak mocno wybiórczo czytać 😉
Megane, w sianie zeszłoroczną słomę z nierozłożonymi kupami

Spoko, nie ma takich "kwiatków" w sianie. W czerwcu nie ma już śladu po oborniku.
LSW, nie odpowiedziales na moje wcześniejsze pytanie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się