PSY

No mój tam generalnie lata wolno po ogrodzie, ale chciałabym go czasem po ludzku zabrać na spacer, do stajni, czy do weta :P
sienka, czemu linka = szelki? Za sztywna?
Mój to też takie bydlątko, niby niewielki, ale ciężki i jak pociągnie... :P Widzę, że stanie na obroży, coby go pacyfikowała trochę, bo niby wesoły i miły pies, ale jak zobaczył wilczura za siatką (spierdzielił komuś), to się cały zjeżył i rzucał. A, dam fotkę, może tu z wami zostanę towarzysko, bo żaden to agility czempion, tylko kundel ze wsi 😁

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 marca 2016 21:03
Ja bym obstawiala gwaltowne szarpniecia za kark przy obrozy 😉
Gwałtowne szarpnięcia to raz, a dwa- linka dość często ciągnie się po ziemi, a wychodzę z założenia, że nie jest dobrze, gdy pies stale ciągnie coś szyją i ewentualnie się poddusza. Wbrew pozorom taki ciągnący się kawałek linki (czy to 10, czy 20 metrowy) potrafi sporo ważyć.
Ja jak jeszcze linki używałam, to tylko z szelkami.
RaDag w sobotę czy niedzielę?

My w święta zaliczyliśmy wypad do miasta, były straszne schody i winda, obcy ludzie, tłum ludzi i psow w parku i Nadia po powrocie paaaaadła jak mucha, spała ciurkiem 14h  🤣 dumna z niej jestem bo zachowywała się wzorowo bez wsparcia wilczej bandy  😉 skubana nie pokazuje stresu po sobie nic a nic ale dusi wszystko w sobie, a potem musi odespać  🙂

A tu Nadinka "polująca" póki co woda jest na tyle obrzydliwa, że kaczki są bezpieczne ale jeśli w tym roku znów będą małe kaczuszki dostanie zakaz wstępu na stajenną część ogródka  🙁

budyń Pewnie dlatego, że jak pies się rozpędzi na lince i nagle ona się skończy albo przydepniesz ją gdy będzie miał inną wizję niż ty to jednak szelki są bezpieczniejsze, na większej powierzchni wytłumią to przytrzymanie niż obroża.

Ja też ostatnio jestem coraz większą fanką linki, z racji tego, że Dex jest jaki jest to raczej jest stale skazany na bycie na smyczy, ostatnio z racji wolnych dni częściej miałam okazję z nim spacerować i takie długie włóczenie się po spokojnej okolicy to jest to co baardzo lubimy! Nawet naucyzł się już nie plątać w nią, mi 10 metrów już nie sprawia problemów w ogarnianiu linki. To jest taka fajna długość bo on czuje się swobodnie, może sobie węszyć, jak się zatrzymuje to spokojnie mogę iść dalej a on dobiega, dłuższa by była już moim zdaniem trudniejsza do opanowania szczególnie w wysokich trawach czy gdy pojawiają się drzewa,

Przy okazji mam kilka zdjęć, w poniedziałek pojechaliśmy sobie samochodem na wycieczkę w nowe tereny, pierwszy raz tam był i baardzo mnie zaskoczył swoim zachowaniem - pełen spokój (oczywiście warunki bez zbyt wielu bodźców). Dzisiaj po godzinnym spacerze 'prawie luzem z linką" spał aż do kolejngo wieczornego spaceru, w ogóle ostatnoi w domu większość czasu przesypia, jednak zmęczony i wypoczęty psychicznie pies to szczęliwy i niekłopotliwy pies.







i bonusik z dzisiejszych zabaw już na ogrodzie:



My podczas spacerów na otwartych przestrzeniach, gdzie nie chemy puszczać Szardi luzem, uskuteczniamy patent flexi giant 10m + półmetrowy amor + szelki. Linka doprowadzała mnie do szewskiej pasji - ciągnie się to, brudzi, plącze, do tego przypadkowe przydeptanie potrafi brutalnie przystopować biegnącego psa - a flexi jest super wygodna - co prawda nie najlżejsza (w założeniu dla psa do 50kg), ale można ją sobie przytroczyć sensownie do pasa, wtedy dynda wzdłuż uda i nawet nie trzeba jej trzymać w ręku, a linkę to tylko zbierasz i zbierasz, nie ma chwili spoczynku dla rąk.
Minusem tego rozwiązania jest na pewno cena - taka 10m flexi to wydatek koło stówy. Ale dla wygody i swobody - według mnie warto.
Ha, Hiacynta! Właśnie kupiłam taką smycz, promo w zooplusie + pomoc forumowej Wistry i za 130 zł mam nadzieję umilić sobie spacery 😉 Pomyślę o dodatkowym amortyzatorze.
O widzisz- a u mnie się zupełnie nie sprawdziła ze względu na wagę. Z linką czy taśmą mi wygodniej niż taką cegłą w ręce.
Ale nie próbowałam troczyć..
RaDag spróbuj - z tym, że trzeba to zrobić w miarę 'na sztywno', żeby nie latała Ci wokół pasa tylko w miarę możliwości pozostawała na jednym biodrze.
Mi po prostu linka wybitnie nie leży, także musiałam wykombinować coś innego.
honey o widzisz! 🙂 Teź mam tę z zooplusa i jest naprawdę spoko - parę razy już się zdarzyło, że Szardi chciała pójść za bażantem czy sarną, ale przy 10m człowiek sobie na luzaku jeszcze zdąży tę flexi zablokować zanim się pies rozpędzi.
Hiacynta Z gym, że flexi jest stale 'napięta' pewnie przy dużych psach to nie ma znaczenia, ale przy moim małym bojku widzę, że swobodniej sobie hasa z luźną wlokącą się linką niż na flexi, na której chodzi z rodzicami bo im wygodniej własnie. Linka wydaje mi sie, że bardziej sprawia wrażenie bycia bez smyczy ale może to tylko moja psychika🙂

O, tak sobie hasa na lince klik widać, że on już nawet nauczył się tej długości i jak się bliża do końca to zwykle czeka i się zatrzymuje, przekłada już też świadomie nogi gdy się zaplącze 😁, ja jakoś chyba przyzwyczajona do trzymania wodzy czy lonży między palcami tak samo się linką 'bawię' i mi to nie przeszkadza. Końcówkę trzymam w dłoni, ale reszta szczególnie ta przy psie się włóczy po ziemi bo wtedy łatwiej mu się wyplątać - a dokładniej to się właśnie wtedy nie plącze bo co najwyżej przejdzie krok, dwa z linką między nogami i znowu jest ok, a gdyby była napięta to jeden 'zły' krok i już zaplątany i zablokowany.
szafirowa, 23kg, 2 mu przeszacowałam 😉. Przy czym kompletnie tej wagi po nim nie widać - za to czuć, jak wpadnie w szał listkowy 😉

EpkaI ten, oddychaj... Czas przyglupa mija 😉

Ja już od tego oddechu to hiperwentylacji dostaje 😉
Ja pewnie flexi i linki będę używać zamiennie, w zależności od potrzeby. Peru jest ciosana z kamienia, mało co ją rusza, za to Kudłata nie lubi manewrów smyczą, ale ona z kolei jest w zasadzie bezsmyczowa i bezproblemowa.
Czy ktoś z re-voltowiczów posiada Dużego Szwajcarskiego Psa Pasterskiego?

Sąsiad ma. Chodzimy razem na spacery, mogę podzielić się spostrzeżeniami.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
30 marca 2016 06:07
Czy ktoś z Was wybiera się na wystawę w Nowym Dworze Mazowieckim?

My się wybieramy - na niedzielę. AnetaW, spotkanie?  😉

epk, ja się mogę pozbyć mojej linki z biothanu (z zooplusa). Nie użyta ani razu  😂  ale to z powodu mojej kontuzji - miała być do pracy z psem przy koniach na wyjazdach w teren, ale ACL mi wysiadł, jeździć przestałam i misterny plan legł w gruzach. A sprzęt został...
Ej ej jak sie wybieracie do Nowego Dworu to wpadajcie w sobotę na Wierzbowe Ranczo na WT retrieverowe!!   🏇


W temacie linek polecam gorąco skórzane lub z biothane. 😍 😍 😍  Te pierwsze mają minus - trudniejsze i bardziej wymagające w pielęgnacji, jak to skóra. 😉 Te drugie - wad nie mają żadnych. Nie namakają, błyskawicznie się czyszczą, lekkie... a obie zdecydowanie lepiej zachowują się niż linki wobec piachu, traw, kory i wszystkich śmieciuchów. Nie ma co się zaciągać, nie zaczepiają się i gładko się prześlizgują.

ps. też mam na zbyciu jakby ktoś potrzebował. 😉
Napiszcie na pw jakiej długości macie biothane i jaka cena. Przymierzam się już jakiś czas, ale cena trochę odstrasza...

Ja w Nowym Dworze jestem w niedzielę a sobota zawody pasienia w Natolinie 😉
Werna znowu rozcięła opuszkę. Tym razem górną. Rozcięła... właściwie ścięła ją, wisi na jakimś smętnym kawałku skóry. Oczyściłam, zabandażowałam. Mam nadzieję, że się "przyklei" 🙁
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 marca 2016 08:47
RaDag, super! Jeśli uda mi się podjechać, to pokibicuję 😉
Alvika, a Ty też z psiakiem?
Można gdzieś w ogóle znaleźć program wystawy? Interesują mnie konkretne rasy i chciałabym wiedzieć, kiedy będą wystawiane.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
30 marca 2016 08:53
k_cian i alvika ja tez poproszę o długość i cenę linek na priv.

k_cian i alvika ja tez poproszę o długość i cenę linek na priv.




Ja też poproszę, o ile macie te płaskie zielone, a nie rurkowe, pomarańczowe 🙂 Rozważam zakupienie takiej linki 🙂
rudziczek   Małe i duże.
30 marca 2016 09:30
Zwracam się do Was z prośbą o radę.
Przyszedł czas, aby przyznać się do wychowawczej porażki. Potrzebuję pomocy pedagogicznej dla terierowatego kundelka. Pies jest bardzo energiczny i inteligentny. Do tego "zaczepny". Szukam specjalisty lub kompetentnego hobbysty, który pomoże mi go socjalizować i ogólne ucywilizować.  Znacie może kogoś z Lublina lub okolic?
Może być każda forma pracy z psem, która pomoże mi go "ogarnąć" (agility, PT, dog fressbie). Bardziej niż na formie pracy zależy mi na możliwie przyjaznych metodach (zarówno dla mnie i dla psa). Wiem, że internet jest pełen ofert, ale chcę uniknąć rozczarowań typu metody fishera lub millana (nie trafiają do mnie zupełnie i wiem, że nie będę nimi pracować później w domu). Szukam takiej naprawdę kompetentnej, pozytywnej i zakochanej w psach osoby.
My się zastanawiamy kto będzie w który dzień a krajówka jest tylko w nd przecież😀
W sobotę jest klubowa sznaucerów pinczerów i dobermanów.


Można gdzieś w ogóle znaleźć program wystawy? Interesują mnie konkretne rasy i chciałabym wiedzieć, kiedy będą wystawiane.


Jeszcze nie ma Planu sędziowania konkretnego, dopiero zamknięto przyjmowanie zgłoszeń.
Pewnie gdzieś za tydzień będzie tu: http://www.zkwp-legionowo.pl/wystawy-mainmenu-47/xxxiii-wiosenna-wystawa-psow-rasowych
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
30 marca 2016 10:21
Kurczak, si. Patyczak w pośredniej, a ja wracam na ring jako handler-kuternoga, buahaha. Będzie z czego się pośmiać.

Leo, pomarańczowa  😎 . Raz, że poręczniejsza przy szybkim wybieraniu, a dwa, że mając silnego psa nie ufam absolutnie niczemu, co trzyma się tylko na nitach.
Ta co ja mam jest niebieska, płaska i nitowana... ale w związku że robiona po odcięciu z długiego kawałka taśmy biothane to własnoręcznie robione przez moją znajomą nity nie są najpiękniej odcięte. 😉 Zainteresowanym popołudniu mogę przesłać zdjęcie tego nitowania i tego z oryginału - bo mam jeszcze pomarańczową płaską 13mm ale zaledwie 3m.
Kcian 🙂 Ja chętnie zobaczę tą 3 metrową 😀 Bo mój pies jest ogólnie grzeczny, więc taka linka to mi sporadycznie będzie potrzebna 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 marca 2016 10:43
smarcik, Moja bardzo dobra koleżanka ma, znam tego psa całkiem dobrze. Co chcesz wiedzieć? Super rasa, moim zdaniem 😀


Sąsiad ma. Chodzimy razem na spacery, mogę podzielić się spostrzeżeniami.


Dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek: Chciałam zapytać o ogólne wrażenie na temat tej rasy, generalnie "z czym to się je". Mam doświadczenie z Berneńczykami, ale Szwajcara widziałam raz w życiu ( 😉 ), czy te rasy są podobne z charakteru?
W mojej opinii szwajcary wygrywają z berneńczykami krótką sierścią (ale tu co kto lubi 😉) i mniejszymi predyspozycjami do chorób rasowych.
Akurat egzemplarz mojej koleżanki jest typowym domownikiem, spacery lubi, ale nie jest nadmiernie energiczna czy wymagająca ciągłych doznań umysłowych 😉 Można ją spokojnie zostawić w domu jak się idzie do pracy i nie niszczy, nie rozpiera jej energia. Jest stróżująca, pilnuje właściciela 😉 myślę, że na podwórku tez by się sprawdziła. Do dzieci wspaniały pies. Taki stateczny i zrównoważony, ale poszaleć w granicach rozsądku tez lubi 🙂
Trudno mi porównać charaktery obu tych ras, berneńczyka znam jednego, młodego i szalonego, więc trudno porównać z 7letnią suką szwajcara. Te berneńczyki, które spotykam w lecznicy wydają się być też zrównoważonymi psami, ale są mega silne 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 marca 2016 10:52
Cricetidae lejesz miód na moje serce! Właśnie znalazłam sobie psa. A gdzie koleżanka kupowała? Z tego co widzę w internecie, niewiele jest w Polsce hodowli tej rasy.
Zapytam 🙂

A tak jej pies spędzał z nami wykłady 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 marca 2016 11:08
Aaaaa jaki słodziak  😍 Niesamowite są te psy. Dziękuję  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się