Zapiaszczenie

zastanawiałem się nad tym bentonitem, środek stosowany w żwirkach dla kotów do zbrylania odchodów w paszy dla koni?  🙄 hmmm  chyba kupię preparat Podkowy, jakoś tak najbardziej do mnie przemawia.
Dużo preparatów dla koni ma w składzie bentonit, doczytaj jakie ma zastsowanie poza żwirkiem dla kotów:
http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Bentonit/1495
dodatkowo w tym preparacie, który linkowałeś 99% stanowi babka płesznik ( 5zł za 100g) zatem bentonitu moze być max 1%. Nie zmienia to faktu,że cena jest mocno przesadzona.

marta__sz dzięki 🙂 zamawiam Podkowę cena faktycznie o połowę niższa za 1kg.
marta__sz, popłakałam się!!!
Dwa pytanka
1) bez testu na zapiaszczenie można podawać całą dawkę na odpiaszczenie czy lepiej profilaktyczną (polowa)? Biorąc pod uwagę, że koń ok 6 lat stał na wybiegach piaszczystych i na nich też dostawał siano?
2) preparat pro-linen dajecie do jedzenia? (owies po południu) czy osobno? Ma jakieś znaczenie przed czy po treningu? Edit:chyba po skoro ma mieć staly dostęp do wody?


Edit2: dzisiaj miałam podać, ale jeszcze weszłam na stronę pro-linen i już całkiem zgłupiałam - babkę płesznik mówią żeby dawać na zbyt twardą albo zbyt miekką kupę a na odpiaszczenie mają tą drugą  🤔 🤔
Witam czy mogłabym podawać zapobiegawczo koniom  babkę w nasionach ale taką docelową dla ludzi? Jak by to trzeba było podać, zmielić nasiona w młynku do kawy zmoczyć i do owsa dodać? http://natura-market.pl/pl/p/Babka-plesznik-nasiona-1kg/241
Wiecie może czy opłaca się i jest bezpieczne podawanie babki dla ludzi z zielarskiego? Wychodzi znacznie taniej. http://allegro.pl/babka-plesznik-nasiona-blonnik-1kg-promocja-i5592145382.html
dea   primum non nocere
02 września 2015 06:04
Jak porównujesz ceny, to weź pod uwagę, czy dotyczą łuski, czy całego nasiona. Działanie ma łuska, więc wbrew pozorom ona za kg ma prawo być droższa. Całych nasion trzeba by podać wagowo więcej.
Dziękuję. Na allegro widziałam również łuskę, a właściwie otręby z niej  w przyzwoitej cenie. http://allegro.pl/babka-plesznik-luska-tzw-otreby-zaparcia-1-kg-i5627487527.html
I nasion nie da się zmielić niczym bo twarde niczym skała.
Na dodatek organizm ich nie strawi. Wykorzysta jedynie łuskę okalającą ziarno.
W związku z tym polecam poszukać w netowych sklepach samych łusek
czyli otrąb babki płesznik.

Ps. Pisałyśmy jednocześnie  😀
Czyli spokojnie mogę użyć tych otrąb do odpiaszczenia konia ? 😉
Zdecydowanie tak
Czy na odpiaszczenie pomoże też mesh taki gotowy np. Marstalla albo Hyppolita?
mesz nie służy do odpiaszczenia.
Oba nie mają w swoim składzie niczego co pomoże się pozbyć piasku.
Wszystkie odpiaszczacze są oparte na psyllium czyli babce płesznik.
To z babki w żołądku robi się śliski glut który wiąże piasek i usuwa go z końskich bebechów.
Witam, przeczytałam cały wątek od góry do dołu ale mam do Was kilka pytań.
Mam prawie 7- latkę od 2 lat i chciałabym ją profilaktycznie odpiaszczać. Na szczęście żadne niepokojące rzeczy się nie działy i (pfu,pfu) nie dzieją ale jak to mówią lepiej zapobiegać niż leczyć 😉 Poza tym chodzi na pastwiska gdzie aż takiej bujnej trawy to jeszcze nie ma więc skubią korzonki. Chodź moja na całe szczęście jest dość ostrożna i stara sobie wydziobywać tam gdzie jest jak najmniej tego piachu ale wiadomo. Zaszkodzić nie powinno a ja sumienie będę miała spokojniejsze 🙂
Co ile i w jakim okresie odpiaszczacie konie? Wiosna, jesień czy jak najlepiej? I co polecacie na trochę wybrednego konia by nie wywalić kasy w błoto bo nie będzie chciała tego tknąć? 🙂
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
31 marca 2016 06:18
aguchaka moja weterynarz radziła odpiaszczać profilaktycznie dwa razy w roku, jeśli warunki na padokach stwarzają ryzyko zapiaszczenia. Ja odpiaszczam na wiosnę  i bardzo późną jesienią, gdy trawa się skończy. Podaję nasiona babki pełsznik (pectosylium), zmieszane z meszem lub wysłodkami. Trzeba je zalać wodą tuż przed podaniem, bo jeśli chwilę postoją to zmieniają się w skorupę i koń nie ruszy. Ja przemycam w czymś smacznym, bo sama babka dla mojej kobyły jest niejadalna (w zwykłej paszy jej nie przepchnę).

Cała kuracja to około [s]miesiąc[/s] tydzień codziennego podawania raz dziennie zaleconej dawki. Babkę dostaniesz w każdym jeździeckim, zielarskim, ostatnio nawet widziałam w biedronce na półce ze zdrową żywnością.
Rudzik, a czemu nasiona, a nie otręby (babki plesznik)? Jestem fanką tego ziarenka, a właściwie łusek, czyli otrąb, od kilku lat sama je regularnie jem.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
31 marca 2016 06:49
jukjasek ja odpiaszczam tym: [[a]]http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Sand-Off-odpiaszczacz%2C-1-KG/350[[a]]
lub tym https://animalia.pl/stiefel-flohsamen-preparat-oczyszczajacy-jelita-1kg/szczegoly/27785/ opisane jest jako nasiona.
Rudzik, skąd Ci się miesiąc wziął? 🤔
W końskich preparatach odpiaszczających (czyli babce plesznik w formie nasion, otrąb, etc.) zaleca się stosowanie od 5 do 7 dni max... Nigdy nie spotkałam się z podawaniem jej przez miesiąc...
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
31 marca 2016 07:24
Gaga masz rację. Początkowa wyższa dawka, potem 5 dni niższa. Wychodzi łącznie około 7 dni wg zaleceń na preparacie pro-linen.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
31 marca 2016 07:51
Zupełnie odwrotnie, przez pierwsze 2 dni podaje sie mniejsza dawke 1/2 pierwszego dnia, 3/4 drugiego i potem 5 dni pełna porcja. Na wszystkich odpiaszczach ktorych uzywałam jest taka informacja
Rudziku, z doświadczenia - już bardziej ludzkiego - wiem, że nasiona o wiele mniej jednak śluzują i są praktycznie nie do strawienia, dlatego zapytałam 🙂

Nota bene, ja się od koni właśnie nauczyłam stosowania babki płesznik, sama ją stosuję z dużym powodzeniem i pół rodziny zaraziłam 🙂 Tyle, że łuski. A jaka panierka z tego fajna wychodzi do kotletów 😀 Przepraszam za dygresję 😉
Rudzik dziękuję bardzo za informacje 🙂 Najbardziej przymierzałam się właśnie do tego preparatu z pro-linena albo podkowy i myślę, że coś popróbujemy więc mam nadzieje, że jednak mojej uda się przemycić 😀
Mój koń ostatnio ambitnie szuka w piachu trawy. Niestety takowej brak więc zaczyna sobie kopać w ziemi a potem ją jeść/lizać.
Nigdy nie robiła tak, nigdy nie odpiaszczałam konia. Nie mam o tym wgl zielonego pojęcia (to mój pierwszy koń i pierwsza taka sytuacja).
Mógłby ktoś napisać mi czy w takim wypadku mam jej coś podawać? I co aktualnie jest najlepsze na rynku? (wtedy doczytam sobie w jakiej ilości itp)  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
arlyn, lizanie ziemi czy kamieni to często objaw niedoborów przytrafiających się na wiosnę, wiec przede wszystkim pomyslalabym o porządnej suplementacji 😉
Co do odpiaszczaczy, u nas sprawdzilo sie Pectosyllium w postaci proszku, łatwiej mieszalo sie z pawza i bardzo przyjemnie pachnialo 🙂
jeszcze Green Horse ma odpiaszczacz, też łuska psyllium. Opakowanie 1,2 kg.
to jak to w koncu podawac? ile czasu, stala dawka czy zmienne, w jakies formie? w opisie tylko dawka dzienna i tyle...
www.makana.de/pferd/futtermittel/einzelfuttermittel/flohsamen/459/flohsamenschalen-pellets-1-5-kg?c=1594
faktycznie Makana też ma łuskę. Horse_art, tu jest dawkowanie:
http://www.mksklep.pl/makana-babka-plesznik-otreby-1000-g-p-8184.html
Grace, dzięki wielkie, tylko kurcze, to otręby,  a ja zamówiłam pellet (jednak może forma ma znaczenie?) i tam nie ma czy moczy czy nie i dawka dzienna (nieco inna niz tych otrębów) i wlasnie nie ma informacji ile dni podawać...
dzizes... jakby nie można było normalnych, pełnych instrukcji podawać na opakowaniach ;/ a tak trzeba szukać, pytać, czy ktoś gdzieś wykopał podstawowe przecież informacje 🙁
Horse_art, jest info , że 50gr na dużego konia/dzień, wagi 600kg. Moim zdaniem nie powinnaś moczyć, bo własnie chodzi o to aby łuska spęczniała i zabrała piasek ze sobą. Ale może napisz do nich? Na ogól podaje się tydzień.

A jak wychodzi Ci cenowo? Bo sama łuska korzystnie, tylko ta przesyłka do Polski 😤
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się