PSY

Ja bym zrobiła zupełnie odwrotnie.
Od razu, natychmiast bym wykąpała- przy jednym stresie. Osobiście uważam, że lepiej przeboleć od razu, niż wystawiać na próbę świeżą jeszcze relację.
Nie mówiąc o wystawianiu na próbę nosy domowników 😉

Co do karmy, to bym kupiła tą, którą chcę docelowo karmić. Tu nie pomogę- bo każdy co innego. Ciężki temat, musisz siąść i poszperać co Cię przekona.

A z rzeczy przydatnych to zadbałabym o klatkę, karton, posłanie pod stołem, gdzie pies będzie mógł odpocząć i wyciszyć się od potoku nowych wrażeń, od dzieci, zgiełku jak nowości go przytłoczą i gdzie nikt nie będzie go omijał, przekraczał, patrzył z góry.
(Przy okazji od pierwszego dnia uczyłabym odsyłania na miejsce, co uważam za niezwykle przydatną komendę 😉 )
Jest ktoś na forum kto biega z psem? Powinnam poczekać aż sucz skończy rok czy mogę zacząć wcześniej?  :kwiatek:
Mamy czas pt. spacery emeryta i rencisty... Męczące to...
Opuszka / palec jednak został cały. Zostałam pochwalona, że rana zadbana, że opatrunki profesjonalne 😉, więc dajemy szansę, żeby się bliźniło, tylko mamy uważać z ruchem. No ba! przetłumacz to półtorarocznemu belgowi malinois. 😉
Piłka, kółeczko schowane, wychodzimy na dwór z szarpakiem tylko. Ale też nie mogę za bardzo jej rozbujać. Męczenie głowy komendami - to samo, bardzo małe porcje, bo Wer przecież od razu kipi energią. Znajome psy też omijamy, blablador tęskni, Wer tęskni, ale trzeba przetrzymać.
I takie nijakie nam te spacery wychodzą. Ja czuję niedosyt, więc suka pewnie tym bardziej.

Przyszła karma Bosch jagnięcia+ryż. Smak zaakceptowany, na razie mieszam ze starą karmą, która została. Jeszcze kilka dni i zostanie tylko na Boschu - zobaczymy jakie będą efekty dla przewodu pokarmowego. Jak będzie ok, to kupię ten 15kg worek. Nie mam bladego pojęcia gdzie go postawię, ale niech już tak będzie.
Ciekawe jak będzie z wydajnością. według rozpiski na opakowaniu Wer powinna jeść 305g. Coś czuję, że jej będzie mało. A też chciałabym jednak dawać jej trochę mokrej karmy (uważam, że tak jest lepiej dla przewodu pokarmowego), więc chyba będzie 250g granulek i pół puchy mokrego - zobaczę jakie będą efekty. No ale to jeszcze kilka tygodni zanim coś będzie można zaobserwować.
Jest ktoś na forum kto biega z psem? Powinnam poczekać aż sucz skończy rok czy mogę zacząć wcześniej?  :kwiatek:

Czekałam jak pies skończy rok. Przy czym dystans wydłużałam stopniowo.
Ascaia, mokre i suche dajesz oddzielnie? 🙂
Ascaia - Mój pies schroniskowy właśnie tylko je bosha ryż + jagnięcina. Mogę Ci powiedzieć że po kilku próbach podawania innych ta wypada całkiem dobrze. Smakuje jej, super się jej sierść poprawiła, ma dużo energii i ogólnie widzę że jej sprzyja. Jeżeli chodzi o dawkowanie mój waży 28 kilo i daje jej więcej niż zaleca producent. Czasami ma tak że zje wszystko a czasami zostawia albo dzieli sobie na potem.

tulipan ja czekałam, aż skończy rok, ale wcale nie jest powiedziane,  że tak trzeba- ja czekałam dla własnego spokoju ducha, że nie zajadę mu stawów.
Z wymuszonym tempem bym poczekała, a do tego czasu normalne, długie spacery, ewentualnie jakiś marsz z truchtem, gdzie pies sam wyznacza sobie tempo 🙂

Edit: I pamiętaj o dobrym podłożu,  ja może jestem przewrażliwiona, ale betonu unikam jak ognia.
Cricetidae,
Suche dostaje po porannym spacerze czyli +/- 8.30.
Mokrą puchę po spacerze popołudniowym. Moim zdaniem warto, żeby coś "mokrego" przejeżdżało przez przewód pokarmowy. Moi weterynarze też się z tym zgadzają. Wolałabym jej gotować sama, ale nie starcza mi na to sił organizacyjnych.

Presja, czyli mój pomysł z dawkowaniem powinien się sprawdzić.

A zasada nie mieszania suchego z mokrym ze względu na ph? Czy to się tyczy tylko karmy suchej i surowego mięsa?

Z bieganiem poczekam aż sucz skończy rok. Zdania są podzielone, ale kilka miesięcy mnie nie zbawi  🙂
Ascaia, pytam, bo nie powinno się mieszać suchej z mokrym w tym samym posiłku, ale jak rozdzieliłaś to jest ok 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2016 17:15
tulipan, suche vs surowe 😉
Cricetidae, nie wpadłabym na to, żeby mieszać. 😉
Moje mają mieszane suche z mokrym, gotowane mieso, surowe warzywka...surowe mięso do suchego jako dodatek rzadko, ale się zdarza. Nie cackam się też z przrchodzeniem z karmy na karmę. Nie ma biegunek itd. Prędzej zbyt twarde bym powiedziala. 😉
Moja piękna  😍
W przyszły piątek big spa, a w sobotę debiut w Grudziądzu 🏇

Piękna  😍

A mi odbiło i do Lublińca na dogtrekking zapisałam się na.. Mid  😜 Mam nadzieję, że dam radę  😁
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 kwietnia 2016 21:20
Quendi, naprawdę piekna!

Mam głupie pytanie - czy idąc na wystawę jako widz płaci się za wstęp?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2016 21:24
Kurczak, płaci 😉
Koszt chyba w zależności od wystawy ok 15zł.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 kwietnia 2016 21:26
JARA, dziękuję :kwiatek: Nie byłam na wystawie sto lat, kompletnie nie pamiętam.
Quendi cudowna.😉
Dziękuję Dziewczyny za rady.
Karton i klatka? Może wystarczy legowisko?
A na pchly i kleszcze coś zapobiegawczego?
W sobotę odbieram psiaka.
W piątek będzie miał kastracje. Czyli nici z kąpieli?
Jakoś kiepsko to widzę. .. tyle czasu w schronisku mimo
że schronisko fajne to i tak jakoś nie fajnie...
Jak myślicie?

Pytałam o jedzenie. Zjada wszystko.  Jest baaaaardzo  chudy.  Jak się glaszcze to same kości. .. Może też kupię tego boscha.  Chciałabym go odzywic.

Chodziło mi o zamkniętą przestrzeń od góry.  Obojętne co.
A może w pobliżu schronu jest fryzjer i dali by wykąpać przed kastracją?
Lipa trochę
A księżniczka dzisiaj znowu foszy się na suche. Muszę po prostu przestać się przejmować. Widać nie głodna i tyle. Wagę i wygląd trzyma, więc po co się nad tym trzęsę? 😉

To się potrzęsę nad czymś innym... 😉 Mam wrażenie, że to co ma kontakt z psią śliną (bandaż, zabawki-mymłaki, moje rękawiczki spacerowe) zaczęło mieć lekko grzybowo-pieczarkowy zapach (?) Sama jama paszczowa 😉 nie ma tego zapachu. Nalotu na języku czy dziąsłach też brak... Szukam dziury w całym, prawda? 

PS. Opuszka się skleja!  💃
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 kwietnia 2016 08:38
galop, ja tam zostałabym przy samym posłaniu, zawsze możesz je położyć w jakiś cichym, spokojnym kącie, tak żeby pies czuł się komfortowo, chociaż wcale nie jest powiedziane, że nie będzie mu najlepiej w centrum uwagi. Jeśli uprzesz się co do kąpieli, to możesz to zrobić, przyznaję się bez bicia, że zdarzało mi się kąpać psy już pierwszego dnia, ale były to sytuacje kiedy smród w całym domu naprawdę był nie do wytrzymania. W normalnej sytuacji czekałabym jednak chwilę.
Widzisz wszystko to o co pytasz zależy od konkretnego psa. Jeden będzie potrzebował "norki", aby móc się schować, inny będzie pchał się na kolana. Jeden w domu będzie czuł się super już pierwszego dnia, inny będzie kłębkiem nerwów. Musisz psiaka obserwować w domu, tylko wtedy będziesz wiedziała co jest dla niego dobre, a co niekomfortowe.

edit. Teraz doczytałam, że kastracja ma się odbyć dzień przed adopcją. Myślałam, że dzień po.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
07 kwietnia 2016 09:01
Kurcze- to normalna sytuacja, ze kastruje sie psa na dzien przed wydaniem? Przieciez bedzie obolaly/moze byc problem z rana/moze sie paprac, a nowych wlascicieli przeciez nie zna i moze protestowac przy opatrywaniu itp. I moze to wywolac agresje/obrone , ktorej normalnie by nie bylo w innych okolicznosciach. Kurcze, przesadzam, czy faktycznie to jest mocno nie halo?

galop, powiem Ci jak ja bym zrobila- skoro pies kastrowany w pt, to otwarcie  powiedzialabym, ze odebrac moge w poniedzialek, jak wiadomo bedzie, ze wszystko jest ok, nie wyszly komplikacje. Powolalabym sie na opieke wet na miejscu i strach przed zepsuciem relacji z psem jesli cos byloby nie tak i trzebaby mu jakistam bol zadawac. I ze obawiasz sie, ze obolaly pies moze zle zareagowac w kontakcie z dziecmi, ktore nie do konca moga rozumiec, ze wyczekany piesek jest po zabiegu i lepiej dac mu spokoj. Ale to ja, ktora lubi eliminowac sytuacje potencjalnie niefajne jesli tylko sie da.

Ha! Moje psy w pelni zaakceptowaly kojec i nie ma zadnego problemu, zeby je do niego zaprosic i zamknac (a od kilku dni musza ta, spedzac czesc dnia, bo nam sie robotnicy kreca po posesji). Psy spokojnie leza, drzemia, pija i jedza normalnie. Dodatkowo mozna wjechac na posesje bez zamykania/trzymania Bruna i reaguje na 'cofnij sie' zamiast rzucac sie w strone najmniejszej szczeliny w bramie i spitalac.

Jak juz tu jestem to rozwieje przy okazji jedna watpliwosc- Bruno, jak na mixa malamuta mieszkajacego stale na dworze, linieje wlasnie z meeeeega welnistego podszerstka. Linieje tak, ze z tego co z niego codziennie wyskubuje moznaby ulepic conajmniej yorka 😉 Jak byly te mega cieple dni, to widac bylo, ze mocno go meczy cieplo i slonce. No i do sedna- odkad wlasnie zrobilo sie tak cieplo i linienie osiagnelo apogeum Bruno ma obnizony apetyt- je duzo mniej niz zwykle, do miski podchodzi jak na skazanie, tylko kosci budza entuzjazm. Chcialabym sie upewnic, ze to jest normalne (na logike wydaje mi sie, ze tak, ale nigdy nie mialam psa z futrem jak niedzwiedz ). Czy cos mu powinnam podac w tym okresie?
szafirowa niestety to normalne. Ja mam husky i zawsze przy linieniu tak się dzieje. Na domiar złego jak spadnie całe futro to pies wygląda jak wychudzony szczur. Potem wszystko wraca do normy. Teraz podaje olej z łososia ale czy to coś pomoże to nie jestem pewna. Syberiany moich znajomych mają tak samo, więc niestety ale trzeba to przeboleć.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
07 kwietnia 2016 09:20
moni, dziekuje, uspokoilas mnie. Niby intuicyjnie wiedzialam, ze to powinno byc powiazane, ale doswiadczenia nie mialam.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
07 kwietnia 2016 14:38
Proszę o oklaski...
Koń mi się rozkraczył zdrowotnie, skupiłam się tylko na nim i nie zdążyłam zgłosić psa na Grudziądz i Inowrocław. No brawo ja!  😵
Szafirku mam podobne obawy.
Jutro jak po niego pojadę to zobaczę w jakim jest stanie i pogadam.
Nawet zaplacilabym za te dwa dni dłużej,  dalabym karme...
Ale może będzie mu lepiej jak będzie z nami. W  ciszy.  Zobaczymy.
Chociaż  sytuacja  trudna...

Kupiłam legowisko, miski i karme royal dla psów poniżej  roku. 30zł za kg. Taka ma być cena?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
08 kwietnia 2016 06:47
galop, ani cena nie ta, ani karma niestety nie ta 🙁 sensowna karme kupisz w necie z dostawa gratis za 100-150zl worek 15kg. Jak pies ponizwj roku to jakis czas dobrze by bylo gdyby dostawal juniora.
Słuchajcie, z tym bieganiem to naprawdę nie jest tak, że jeszcze-nie-rocznego psa nie możecie wziąc ze sobą na jogging, nie dajmy się zwariować...
Ta granica jest mocno przecież umowna i - w kontekście różnych zawodów - chodzi o to, żeby nikt ze szczeniakiem nie pobiegł 30km dogtreka, albo nie kazał mu robić kilometrów galopem przy rowerze - i to jest właśnie "bieganie", nie 3km truchcikiem. Przecież to minimalne obciążenie, na pewno z resztą mniejsze, niż szaleństwa z rówieśnikami, zabawa z piłeczką itd.
Szafirku a możesz mi pomóc jaką karme wybrać i suchą i mokrą?
I jak podawać ile czego i w jakich porach dnia.
Albo żeby było mniej obciążające dla Ciebie może podasz mi sensowną stronę z informacjami donrymi odnośnie żywienia? 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się