"Nie ogarniam jak..."

Hihihhi faktycznie śmieszne, nadaje się do innego zupełnie wątku 😀

Ja też nie rozumiem, czemu niby nie można szanować siebie i równocześnie móc powiedzieć sobie do lustra "ale się spasłaś, świnio" (vide ja) i mieć kopa do natychmiastowego poświątecznego odchudzania. Trzeba mieć tylko krztynę dystansu do siebie. Jakby mi to powiedziała dobra koleżanka, to też bym się nie obraziła i wcale nie uważam, że oznaczałoby to brak szacunku do mnie. No ale jak się urodziło z kijem w tyłku, to wierzę, że nawet nie wiedząc, że się go ma, próbuje się go wszczepić innym 😀 😀 😀 Nie ogarniam takiego życia "bułkę przez bibułkę"  🙄
Żadna osoba, która serio nie walczy o swoją wymarzoną sylwetkę tego nie ogarnie.
To tak jak wiekszosc moich kolezanek nie rozumie jak mozna lubic Braci FF - a ja UWIELBIAM ich chamskie teksty  😜 Uwazaja ze to przejaw braku szacunku do samej siebie i podswadoma chec upokorzenia sie ;P
a kto to bracia FF?
Cierp1enie, bracia Figo Fagot pewnie
Tak, to figo i fagot 🙂
Ja podziwiam osoby, które mają siłę woli do walki z nadwagą.  🙇  Bez względu na to, czy będą się wspomagały mówieniem sobie miłych rzeczy, obrzucaniem siebie wyzwiskami czy neutralnym podejściem. Każdy wie najlepiej, co u niego działa.

tunridzie i innym, czyli wszystkim uczestnikom tamtego wątku (nie wchodzę, żeby się nie załamać, więc tunrida jest dla mnie symbolem) życzę braku jojo.
Cierp1enie, bracia Figo Fagot pewnie



aaaa to nie wiem kto to 🙂
Kupę lat 'walczyłam' o wymarzoną figurę. Bieganie, pływanie, taniec, diety. Nie ma w tym nic zdrowego. W pewnym momencie taka 'walka' przysłania cały świat. Jak do tego dojdzie walka o wymarzoną cerę, wymarzone włosy, wymarzone paznokcie, wymarzone buty i wymarzoną torebkę, to okazuje się że większość życia upływa na strojeniu się i poprawianiu wyglądu. A to są najczęściej różnice które widzi tylko sama zainteresowana. A taka 'walka' nigdy się nie kończy. I co dzieje się gdy nie daj boże pojawia się jakaś kontuzja uniemożliwiająca sport, a organizm nie jest przygotowany na normalny tryb żywienia, to chyba nie muszę się rozpisywać. To błędne koło. No, ale skoro są ludzie którzy usilnie twierdzą że wbijanie sobie gwoździa w nogę to jedyny sposób na życiową satysfakcję, to nikomu nie będę bronić. Nie moja noga - nie moje gwoździe.
Jestem zdania że zdrowy tryb życia i w miarę normalna dawka ruchu są w stanie zastąpić udziwnione diety i mordercze ćwiczenia - u względnie zdrowego człowieka oczywiście.
Gillian   four letter word
08 kwietnia 2016 20:02
Żadna osoba, która serio nie walczy o swoją wymarzoną sylwetkę tego nie ogarnie.


O to to. Wszystko w temacie.
desire   Druhu nieoceniony...
08 kwietnia 2016 22:45
Nie ogarniam bezczelności fryzjerów. No nie ogarniam. 
Dziś zrobiła taka pinda taaaką krzywdę mojemu chłopu, że w domu musiałam wziąć maszynkę i zgolić go na 6mm. 🙁 
Gdy jej powiedziałam, że gdyby mi go tak na ślub wycieła to bym się zapłakała i żeby lepiej wzięła maszynkę, ścięła na pare mm to się zaczęła bezczelnie uśmiechać i strzelać zadowolone miny. 🤔  no nie wiem jak można być zadowolonym z oszpecenia kogoś. 
Wygoliła część lewego boku, 'grzywe' zaczesała na prawy bok, z tyłu głowy zrobiła coś, jak jarmułkę (w dodatku krzywą, dziwnie wycieniowaną), prawy bok zrobiła tak, że włosy stały każdy z innej strony i wyglądało to tak, jakby miał się zaraz chłopu mózg wylać czy coś.  😵
To już Pan z tego zdjęcia był ślicznie i równo obcięty, serio:

Takiej tragedii fryzjerskiej w życiu nie widziałam, jeszcze miała baba czelność nam wmawiać, że niechlujne, krzywe i zrobione na odwal cięcie jest super modne - może u nastolatków, a nie prawie 30letniego faceta.  🤔wirek:     🙁
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 kwietnia 2016 05:35
O dobrego fryzjera jest ciężko, dlatego moje włosy nie widziały żadnego od prawie 7 lat, kiedy to ostatnio je scielam. Gdyby teraz ktoś, a szczególnie fryzjer, zrobił z nimi masakrę, to chyba skończyłby w sądzie. 7 lat temu miałam włosy do ramion, nawet nieco krótsze, teraz mam do pasa i nie wyobrażam sobie, żeby mogły wyglądać inaczej.
Współczuję sytuacji, ale chłopu szybko odrosną 🙂
A ja tam zwykle ide do mojej fryzjerki i mowie: Pani Krysiu, prosze cos zrobic zebym wygladala jak milion dolarow... 👍
Nie ogarniam ludzi,ktorzy nie sprzataja po swoich psach... 😤
O, właśnie! Mam 3 psy i jak idę po trawniku żeby po nich sprzątnąć, muszę omijać pole min.  😵 Najgorzej wieczorem, kiedy nie widać ich tak dobrze. Swoją drogą chyba jest jakiś zarządca tych terenów zielonych i ktoś to sprzątać powinien... Oprócz tego, że każdy po swoim psie. Ble. Obleśne jest całe to miasto. W centrum w "gorszych dzielnicach" miny potrafią być na chodnikach.  😵
Powinno też być więcej psich śmietników z workami. Co są worki wyłożone to komuś muszą się przydać wszystkie od razu. Najbardziej to mnie dobija to, że jako społeczeństwo nie dorośliśmy nawet do dbania o swoje miasto.
O to to właśnie! Ostatnio nie wytrzymałam i zwróciłam babce uwagę, że trawnik to nie kuweta, a ona 'to tylko kupa'. To jej mówię, że skoro TYLKO kupa to niech pupil załatwia się jej w domu na dywanie i nikt pretensji mieć nie będzie. Raz też zauważyłam jak gościu ściągnął prędko smycz jak piesek zaczął kupkać, schował do kieszeni i dziarsko ruszył do przodu udając, że z tym psem nie ma nic wspólnego. A ileż to tez takich co odwracają się i udają, że nie widzą co w tym momencie robi ich pupil. Bezczelnie palą głupa brrr!  😤
Najgorsze jest to,ze jak sie takiej osobie zwroci uwage,zeby sprzatnela po swoim psie to jeszcze zacznie pyskowac.... 😤
A mnie szlag trafia , bo mało jest kubłów na śmieci, najczęściej tylko na przystankach. Chodzę taką aleją, są dwie ławki, a kubła nie uświadczysz, muszę iść z woreczkiem aż na przystanek, gdzie w zasadzie mi nie po drodze. I to mnie wkurza, bo sprzątam po swoim psie, ale łażenie i szukanie kubła, doprowadza mnie do szału. Z jednej strony chcemy mieć czysto, a drugiej..... 
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 kwietnia 2016 14:54
Nie ogarniam, jak ludzie upieraja się przy swoich błędnych przekonaniach. Jak dzisiaj usłyszałam, że przy ataku padaczki trzeba SZTYWNO trzymać głowę od spodu i boku we własnych rękach, najlepiej na płaskim, a do tego wsadzić szmate w usta, to mnie zatrzeslo. Taka osoba święcie w to wierzy i w razie takiej sytuacji zamierza postąpić w ten sposób. I nie dociera, że może zrobić krzywdę nie tylko tej osobie, ale też samej sobie. A, ta osoba chodzi do szkoły medycznej.
Co to, jakas szkola zaoczna on-line?!
Gillian   four letter word
09 kwietnia 2016 15:46
No fajna szkoła :/ my głowę trzymamy, ale lekko, tyle żeby nie przytrąbiła w nic.
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 kwietnia 2016 16:01
Zaoczna policealna. Pierwszej pomocy jeszcze w sumie nie było, ale jak osoba, która ma w przyszłości robić EEG, może wygadywac takie bzdury?
Mnie też uczono, żeby głowę ochraniać przed przywaleniem w coś, ale nie można trzymać na sztywno!
A kiedy zgłosiłam sprzeciw, że tak nie wolno, to usłyszałam, że ona PRACUJE w przychodni wiec WIE. Jest rejestratorka... Reszta grupy mnie zakrzyczala, że ona na pewno wie.
Watrusia, napisz do urzędu miasta w tej sprawie. Ja napisałam i o dziwo dostałam w odpowiedzi pismo, że kosze staną tam gdzie wskazałam :O I stanęły :O

Monic, ooo, ja też. Wczoraj metr ode mnie, tuż koło chodnika, pan nasrał BERNARDYNEM i jakby nigdy nic poszedł dalej. Ech...
A czy nadal od posiadania psa płaci się podatek czy to już pieśń przeszłości?
Bischa   TAFC Polska :)
09 kwietnia 2016 18:10
ja to bym najchetniej chodzila z rekawiczka foliowa za takimi delikwentami i tymi go*nami w nich rzucala 😀iabeł: I patrza jeszcze nie raz na czlowieka, jak na kosmite, bo sprzata po swoim psie 🙄
Mnie, jako posiadaczkę "wilczurów" niesprzątanie po psach też niesłychanie wkurza- bo jedna niesprzątająca osoba na osiedlu robi czarny PR wszystkim psiarzom, przy czym ja, z racji tego, że posiadam dwa i to nie małe białe, jestem bardziej na cenzurowanym niż ktokolwiek inny.
Jako właścicielka psów 6 😀 bardzo, jestem BARDZO uczulona na ludzi, którzy nie sprzątają po swoich psach. Mam 3 duże psy i 3 wypierdki i kurcze - chamstwo nie zależy od rozmiaru.

Jako koniarza zaś do szału doprowadzają mnie psy wyskakujące z otwartych posesji i ujadajace na konie. Po terenach na Podlasiu autentycznie mam traumę. Strzelałabym. Do właścicieli. Nie ogarniam jak można być tak pozbawionym wyobraźni...
Tak a'propos, to mnie dziwią i śmieszą stajnie, w których nie ma psów i obowiązuje zakaz wstępu dla psów z zewnątrz.
Jakby mnie wyskakujące zewsząd, przeszkadzające i szczekające psy nie denerwowały, to mimo wszystko uważam je błogosławieństwo.
Bo konie, jak mają takie przeszkadzacze i rozpraszacze na co dzień, to mają je głęboko w zadzie.
A weź wyjedź w teren na koniu, który nie ma kontaktu z psami... 😵
Nasze Mieleńskie konie nawet nie drgną jak wyskoczy jakiś mega ujadacz z nienacka, bo są tak obszczekane przez owczarki, Ś.p. Borysa i młodą Ursę, że najmniejszego wrażenia to na nich nie robi.
Czasem mam ochotę tą Ursę zatłuc jak mi goni konie nie w tą stronę co trzeba, ale zawsze w drodze na plażę, między domami myślę "good job". 😉
Ano prawda, moja przyzwyczajona do psów, kotów, ma je w wysokim poważaniu, mogą szczekać, skakać, obijać się o nią, wyskakiwać, lizać i co tylko przychodzi im do głowy. Kiedyś wyskoczyło na nas agresywne psisko, kobyła zaparkowała i ani drgnęła. Pies stracił rezon i sobie poszedł. Czego on nie przerabiała ze zwierzakami, śpiące koty na niej, pies w boksie,  szczeniak obgryzający jej nogę jak gnata, psy korzystające z podwózki, a jeden zrobił sobie z jej ogona wyciąg narciarski, złapał i jechał po śniegu- a ona nawet nie zauważyła że ma balast z tyłu. Kobyła może bać się wszystkiego, ale wszelakie zwierzaki ją nie ruszają. 
Julie, raz z posesji wypadł pies, z drugiej drugi, następnie chwyciły się za zęby i wpadły pod nogi koniowi,  na którym siedziała moja córka :/ Ale i tak największy hardcore miałyśmy nad morzem, wracalysmy lasem tuż przed zmrokiem, kiedy wypadło na nas dwóch debili na quadach. Jak zareagowali widząc ludzi na koniach?!  Światła na full i klakson!  Do dziś uważam, że jechałyśmy na ŚWIĘTYCH koniach, bo żaden nie spierniczył. Nie ogarniam, really, jak można być takim debilem!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się