Kącik Rekreanta cz. IX (2016)

Tulipan, dziękuję :kwiatek: Niestety na drodze do naszej sportowej kariery ( :wysmiewa🙂 stoi kasa. Więc pewnie za miesiąc dopiero coś spróbujemy.
Ale było mega fajnie, kocham tego swojego kuca, bo dał z siebie milion procent. I aż mi wstyd, że ja jestem dla niego takim słabym jeźdźcem.

Tu jeszcze jakieś z rozprężalni. Mam mega dużo fot, ale w większości rozmazane (za słaby aparat na nieszczególnie "halowe" warunki)
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
11 kwietnia 2016 14:11
amnestria-Łał, Łał, Łał! !!!Ale super!!! Gratulacje  :kwiatek:
wątek zamknięty
amnestria e tam, ale to zdrowo tak raz w miesiącu na zawody, za często też nie może być  😀 To trzymam kciuki  :kwiatek:
wątek zamknięty
Dziękuję Wam dziewczyny :kwiatek: Myślę, że z każdym startem będzie lepiej, a ja będę lepszym partnerem dla mojego konia. Jest o co walczyć 😍

Ps. milusia, a taką dzicz kudłatą oglądałyśmy te parę lat temu. A tu proszę! :kwiatek: Jako matki chrzestne (razem z zupką i kujką) możecie być dumne 😍
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
11 kwietnia 2016 14:45
wymodelowana - bardzo dziękujemy, Kochana :kwiatek: Oj tak, jest w świetnej formie i wsiada do bukmanki/koniowozu z biegu - startuje jak tylko się go ubierze i wyjątkowe chamidło z niego wtedy na lince, ciężko przytrzymać 😁  A historia.. no cóż, chyba tak miało być :-) Cieszy mnie, że jakkolwiek nadrabiamy zaległości, a przede wszystkim - że jest jemu teraz naprawdę miło z tym całym jeździectwem :-) A rispekt to się Trenerowi należy, ukręcił z g... bat, wbrew przysłowiu... Dziękujemy raz jeszcze!
tulipan - bardzo dziękuję, strasznie fajnie słyszeć to od Ciebie! :kwiatek: Oj tak, ciężko odpracować konia... Ale tworzycie z Karym świetny duet, więc chylę czoła - naprawdę z boku nie widać tego ogromu problemów, które musiałaś z nim przerobić, szacun i aż strach pomyśleć jaki szał będzie z niego lada moment  😜
anai - dziękuję za tak wyjątkowe słowa, naprawdę :-) Szarak jest top, wspaniała z Was para, gratuluję udanych startów w pięknym stylu!
Dziewierz - dziękuję, bardzo dziękuję! :kwiatek:
lusia722 - :kwiatek: dziękujemy! A kask...moja zmora, ja mam chyba krzywą głowę, bo mi się dzieje to notoroczynie, mimo perfekcyjnego dopasowania... :-P Trzymam kciuki za treningi!
xequus - dziękujemy! :kwiatek: i szczere vice versa!  😍
Averis - dziękujemy, to moja obsesja - poluję na wszystko w tym zestawieniu kolorystycznym, od transporterów po kopystkę :-D Raaaany, ale był śmiesznym maluchem! I nie mogę się napatrzeć na jego obecną formę!  😜 😜
Moon - dziękujemy :kwiatek: :kwiatek: cieszę się, że outfit jest good, miałam mnóstwo wątpliwości czy nie będzie za pstrokato, ale przynajmniej jest oryginalnie, a polowanie na pasujący kolorystycznie ekwipunek stało się prawdziwym hobby  🏇
mils - chwal się!
Minosia - ogromnie dziękuję za tak wspaniałe słowa... :kwiatek: powrót na parkury był spełnieniem mojego marzenia, a zmiana nastawienia do wszystkiego spowodowała, że nigdy w życiu nie cieszył mnie fakt posiadania Koraba tak jak teraz - a i jemu jest chyba teraz lepiej niż kiedykolwiek wcześniej  :-) Gratuluję nowej Fury i możliwości jeżdżenia pozostałych! Atamanek zapowiada się ciekawie, udanej współpracy! :kwiatek:  :kwiatek:
amnestria - no nareszcieeeee! Ale super!!! Tak się cieszę, ogromne, przeogromne gratulacje, wspaniała z Was para!  :kwiatek: :kwiatek:

wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
11 kwietnia 2016 19:46
Pamiętacie tę Piękność?

Siwa pozdrawia urodzinowo - fotka jeszcze ciepła! :-)



Spotkanie po 5 latach, a ona pamiętała wszystko, każdą sztuczkę robiła sama z siebie...
wątek zamknięty
darolga, ojej ojej 😍 pewnie, że pamiętamy! Co u Siweczki słychać? To co z nią swego czasu zrobiłaś było w pewnym momencie mojego jeździeckiego życia MEGA motywatorem! Fajnie ją widzieć 🙂
wątek zamknięty
Hej hej revoltowicze  😀 postanowiłam wreszcie i ja się ujawnić i spytać o jakieś porady  🤣 Czytam was tak sobie i stwierdziłam że może nie ma się co bać i posłuchać co ktoś zaproponuje, doradzi czy powie jasno i wyraźnie co trzeba poprawić.
No ale do celu, zajmuje się i opiekuje teraz młodziakiem mojego chłopaka. Dzieciak będzie teraz kończył za miesiąc 4 latka, mamy plan iść w stronę skoków, ale nie napalamy się zobaczymy co młodemu się spodoba najbardziej i w czym będzie czuć się dobrze. Aktualnie głównie tereny, lonża i trochę na placu 🙂 zaczynamy sobie też jakieś niewielkie skoki  🙂 jak rozpocznę wreszcie nową pracę będę poszukiwać trenera dla nas bo jednak bardzo mi zależy żeby ktoś mnie naprostował bo jazda samodzielna aktualnie się niestety uprawia 🙁

Wrzucam dwa zdjęcia z samego początku naszej współpracy (gdzie dosłownie pod siodłem chodził kilka miesięcy) i takie aktualne i jeśli mogę prosić doradźcie co jeszcze mogę robić sobie z takim kochanym młodziakiem 🙂 z góry baaaardzo dziękuję  :kwiatek:
wątek zamknięty
darolga ojej, miło popatrzeć na Ciebie i siwą ponownie!  😍
Z ciekawości tylko spytam, czy to kwestia ujęcia, czy ona taka chudzinka?
wątek zamknięty
mils   ig: milen.ju
12 kwietnia 2016 15:42
anai Szarak zdecydowanie robi furorę. Regularnie śledzę Wasze postępy (zresztą podobnie jak xxagaxx i Idy) i z podziwu nie wychodzę. Świetnie progresujecie! No i zdjęcia zawsze macie bardzo ładne. 😀
Hermes Hello wygląda fajnie bardzo. 🙂 Pamiętam jak na początku było różnie, a teraz widać, że naprawdę się dogadujecie.
darolga cudownie widzieć Was w takiej formie! Już pomijając, że Korabski sam w sobie piękny, to teraz wygląda jak milion dolarów. 😀 Oby tak już u Was zostało. Co słychać też u Siwej?
Averis rewelacja! 👍 za taki kawał dobrej roboty. 🙂
brzezinka pokazuj na bieżąco Julkę z Królewiczem. 🙂 Bardzo jestem ciekawa jak się jej jeździecka kariera potoczy, zwłaszcza jak teraz ma 2 świetne kuce. 😀
Strzyga Halinka IMO rozwala system, innymi słowami nie umiem tego opisać. 😜
xequus fajnie wyglądacie, no i przede wszystkim - fajnie, że tak się teraz dobrze układa i oboje dobrze się czujecie tam, gdzie jesteście. 🙂
Kasija piękności!
Moon o nie, wypędź tą niemoc! Razem z Lulem jesteście jedną z moich ulubionych voltowych par!
Minosia ale Ci się namnożyło rumaków. 😀
amnestria świetne wiadomości. 😀 Stylówka zawodowa bardzo niczego sobie. Trzyma kciuki za następne starty.
Mój dzierżawiony to mały, siwy wariat. 😎 Specyficzny, ale z tego bardzo się cieszę. W końcu będę musiała wziąć się za siebie i będzie jak trochę popracować. 🙂
Takie jedno zdjęcie Posejdona i mojego W., który generalnie z końmi nie ma nic wspólnego, a dzisiaj sam z siebie zajął się trochę Posejdonem. 😀 Chyba się polubili:
  [img]https://scontent.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/12985633_1341633672530022_8410138942063767921_n.jpg?oh=283ee3856170ffbf70c14545fee90cda&oe=57B26AD1[/img]
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
12 kwietnia 2016 15:46
Nirv, mils -    :kwiatek:  dziękuję, Kochane  :-) u Siweczki wszystko dobrze, jest w nowym kochającym domu od zeszłego roku i bardzo jej ta zmiana służy, zwłaszcza oddechowo - ma zaawansowane COPD,  więc możliwość siedzenia 24/24 na X hektarach zielonych górskich łąk jest zbawienia. Została koniem fundacyjnym,  ale fundacja absolutnie nie pokroju Tary czy Centaurusa, tylko po prostu wspaniali uczciwi ludzie z sercem i rozumem, którzy kochają to co robią i nie robią nic ponad możliwości, a już tym bardziej nie zarobkowo, hurtowo czy pod publikę. Jest szczęśliwa i wygląda z każdym dniem dużo lepiej, choć do okazu zdrowia jeszcze jej daleko - ale zniszczony organizm nie tak łatwo odbudować, zwłaszcza jeśli koniowi już bliżej do dwudziestki aniżeli dyszki. W każdym razie ma się bardzo dobrze, a to jaką ma teraz wspaniałą rodzinę jest po prostu balsamem dla mojej duszy.

Breakaway - dziękujemy  :kwiatek: jest chudzinka (a może już nawet nie chudzinka, ale bez mięśni bardziej) i pewnie jeszcze długo będzie - ale i tak wygląda o niebo lepiej niż w dniu przyjazdu do nowego domu. Ma 17 lat, zaawansowane COPD i niekoniecznie fajną przeszłość. Lepiej już nie będzie ;-)  ale ma wspaniały dom, cudownych ludzi wokół siebie i stałą opiekę weterynaryjną.



Oczywiście było morze łez, serce mi pękło kiedy zaczęła prosić i robić wszystkie sztuczki, poznała mnie po 5 latach...









wątek zamknięty
darolga super się czyta takie wieści! Z tego co piszesz, trafiła do nieba! Niech jej się żyje jak najlepiej i jak najdłużej  💘
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
12 kwietnia 2016 23:21
Breakaway -  :kwiatek: oj tak, ma w końcu swój mały koński raj i myślę, że jeszcze wiele przed nią, bo młodnieje w oczach! :-)
wątek zamknięty
brzezinka, o łał.. rudej jakoś tak więcej! 🙂

Puma  :kwiatek:, chyba tak, ale nie jest to raczej wpływ treningu tylko obżarstwa  😉

anai, gratuluję, jesteście moją ulubioną skokową parą na RV  🙂

brzezinka nowy kucyś świetny. Twoja Ruda super, a ty masz odjazdowe bryczesy.  :kwiatek:

Minosia,  :kwiatek: bryczesy fakt nieco odjechane ale strasznie je lubię bo są mega przewiewne i wygodne 🙂
A Ty widzę masz co robić, 3 konie do jazdy jest się czym zajmować, mnie na jednego dziennie nie zawsze starcza czasu 😉

brzezinka, Twoja córa na zdjęciach ma taką świadomość własnego ciała, że az na starszą wygląda 🙂 Kuc cudny i bardzo zazdroszczę - też chcę takiego!  👀

xymena, ta świadomość to chyba przez to, że generalnie dużo sportów uprawia i aktywność ruchowa sprawia jej przyjemność  🙂

amnestria, gratuluję i trzymam kciuki z kolejne starty  🙂
darolga, świetnie się czyta informacje, że stare schorowane też mogą liczyć na godne życie 🙂

brzezinka pokazuj na bieżąco Julkę z Królewiczem. 🙂 Bardzo jestem ciekawa jak się jej jeździecka kariera potoczy, zwłaszcza jak teraz ma 2 świetne kuce. 😀

Proszę bardzo, fotki i świeże filmiki  🙂 Życzę Ci powodzenia w pracy z nowym podopiecznym.  😀





wątek zamknięty
darolga, wspaniałe spotkanie.... dobrze, że ma dobry dom 🙂
wątek zamknięty
brzezinka, bardzo Ci dziękuję. Julka na tym kucu wygląda na całkiem poważną dziewczynkę. Fajnie jest patrzeć, jak się rozwija.
darolga, fantastycznie się czyta o koniach, które trafiły do swojego małego raju 🙂
mils,  bardzo dziękuję! A zdjęcia mam faktycznie piękne, kosztują mnie trochę, ale uważam, że należy się fotografom 🙂 A do tego siwe konie są fotogeniczne 😉 I powodzenia z siwym!
domis2008, witamy! W pracy z młodzieżą najważniejszy jest trener 😉 Tak więc postaraj się znaleźć ogarniętego trenera. 🙂
amnestria, wielkie gratulacje!!! Raz na miesiąc to i tak przyzwoicie jeśli chodzi o starty 😉
xymena, dzięki, staram się 😉
Behemotowa, dzięki, w sumie masz rację, jak się zastanowię, to jakiegoś stresu nie mam. Wysokość przeszkód mnie nie paraliżuje, na treningach mam większego pietra. Traktuję start bardzo zadaniowo, skupiam się na tym, gdzie przytrzymać, gdzie uważać itd i tak jakoś leci 😉
Dziewierz, jest mi o tyle łatwo, że stosunkowo wcześnie kończę pracę, najpóźniej po 16. Do tego z mężem mamy opracowany plan tygodnia, kiedy kto zajmuje się dziećmi. Najgorzej z finansami niestety. Ale jakoś się udaje.
Minosia, całkiem fajnie wygląda Ataman w tych skokach. Mi się raz w życiu zdarzyło skakać na typowym ujeżdżeniowcu i było trochę śmiesznie 😉
espana, bardzo Ci dziękuję! Chłopak świetnie progresuje i podoba się na zawodach. To dla mnie najważniejsze. 🙂

Jeszcze taki siwul:

wątek zamknięty
anai to drugie zdjęcie no odebrało mi mowę ! Wyglądacie świetnie
wątek zamknięty
anai przepiękne zdjęcia
wątek zamknięty
brzezinka, Wstaw porównanie swojej córci na pierwszym kucyku ze zdjęciem obecnym 😀 Mam wrażenie że tamte wstawiałaś dopiero co! A tu już taka zmiana. I jak urosła!
wątek zamknięty
Ulalala , mam coś lepszego  🤣 Filmik z jej pierwszych jazd. Miała wtedy jakieś 5-6 lat.
wątek zamknięty
Brzezinka  😍

Jest jakiś wątek, gdzie można dzieci pokazać, czy to tu jest na to miejsce? Moja Julka pierwszy raz nauka na lonży 🙂 i obecnie, zdjęcie z naszych wewnątrzstajennych zawodzików ujeżdżeniowych 🙂😉)
wątek zamknięty
jujkasek, gdzie jeździcie z córą? 🙂 Bo Wy z okolic Wawy, nie?
wątek zamknięty
jujkasek, gdzie jeździcie z córą? 🙂 Bo Wy z okolic Wawy, nie?


No my mieszkamy w Ząbkach, pod Wawą. Jeździmy do Sobienek, koło Osiecka. Stajnia Przylesie. Malutka, mamy na pokładzie raptem 10 koni, z tego 2 są na zasłużonej emeryturze. Dojeżdżam od 3 lat 60 km w jedną stronę, ale mam święte przekonanie, że warto. To tam pierwszy raz dowiedziałam się, co to mieć konia "na pomocach", co oznacza podstawienie zadu i uwypuklenie kręgosłupa. Malutka, rekreacyjna stajnia. Strasznie się cieszę, że ją odkryłam 🙂
wątek zamknięty
jujkasek, jest wątek dzieci jeżdżące konno : http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,96325.0.html  Cudnie córa wygląda w wersji profi 🙂
lenka1z, ola8719...., dziękuję, faktycznie te fotki z rozprężalni wyszły obłędne
wątek zamknięty
jujkasek, jest wątek dzieci jeżdżące konno : http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,96325.0.html  Cudnie córa wygląda w wersji profi 🙂


Dziękuję anai  :kwiatek:, przekażę mojej nieśmiałej nastolatce 😉 Julka KOCHA skoki, ale nie ma letko. Pani instruktorka powtarza jak mantrę - chcesz skakać do danej klasy? To ujeżdżenie masz jeździć śpiewająco o klasę wyżej  🤣 Trochę mi żal, że nie mogę Julce dać możliwości rozwoju, kupić konia, zapewnić jazd kilka razy w tygodniu. No ale staram się, jak mogę. Tyle, że wyszukałam stajnię, w której jesteśmy pod dobrą opieką (i surowym okiem), a ona może się rozwijać. Już milknę i nie zaśmiecam wątku wywodami 😉
wątek zamknięty
Tego wątku nie da się zaśmiecić bo tu jest jeden wielki off top  🙂 Także śmiało pisz o wszystkim  :kwiatek:
wątek zamknięty
Tego wątku nie da się zaśmiecić bo tu jest jeden wielki off top  🙂 Także śmiało pisz o wszystkim  :kwiatek:


Dziękuję tulipan  :kwiatek:

O moim jeździectwie możnaby książkę nasmarować 😉 Grunt, że Julki pasja wykiełkowała i rykoszetem ja też wróciłam w siodło, choć przysięgałam kiedyś "NIGDY więcej". Ba! Nawet - mimo solennych obietnic po ostatnim demontażu przeszkody własnym ciałem - znów oderwałam się od ziemi 🙂 W każdym razie jeździectwo jest tym, co pozwala mi przetrwać i walczyć. Jedyna moja przepotężna fascynacja i nieuleczalny jobel, który zakiełkował zupełnie niespodziewanie w moim starszym dziecku. Julka ma obecnie 14 lat. Ja... trochę więcej 😉

wątek zamknięty
jujkasek Super córcia i super, że wróciłaś do jeździectwa. To jest chyba jobel, z którego się nie da (lub bardzo trudno jest) się wyleczyć...  Ja powróciłam do tej pasji po 7 (!) latach nie jeżdżenia (korporacja, małe dzieci). Nie jeździłam, ale nie zdecydowałam się na sprzedaż koni, i tak czekały na mnie... Aż w końcu dziecki podrosły i znów zaczęłam jeździć do stajni. I jest to dla mnie jedyna metoda, żeby całkiem na łeb nie dostać...
wątek zamknięty
anai dziękuję bardzo, jak tylko złapie płynność finansową to od razu chce wziąć trenera mały musi jeszcze z miesiąc poczekać 🙂 Poza tym świetne zdjęcia, Twój siwosz jest zjawiskowy  😍 może mój maluch kiedyś też wyrośnie na takie piękne konisko  😀 😀
wątek zamknięty
Dziewierz, odchodziłam z jeździectwa x razy, zwłaszcza że jako dzieciakowi nie dane mi było mieć wsparcia, zatem jeździłam za pracę, jako podrzutek i trafiałam na instruktorów, którzy upuszczali sobie pary na mnie, za to nigdy nikt mnie nie uczył, a potem trafiłam na Służewiec. Tam to był hardzior... Wyszłam z urazem i śmiertelnym lękiem. Nie jeździłam dooobrych 20 lat. No... choć ciągle gdzieś w środku kipiało. W międzyczasie spasłam się, jak piłka, choruję na otyłość od dziecka właściwie. A potem schudłam i w mojej córce wystrzeliła końska szajba, którą wg rodziny mamy po moim krewkim pradziadku  🏇 Teraz już nie zrezygnuję, nie umiem opisać, co daje mi jeździectwo, ale jest to coś z pogranicza magii (lub jak mówią przyjaciele - szajby 😉 ). Miałam szczęście, bo trafiłam na osobę, która uwierzyła we mnie bardziej niż ja sama i przełamała po kolei wszytkie moje strachy. W październiku obie z córką zdałyśmy brąz - no wielki wyczyn, nieprawdaż. Ale kto mnie widział kiedykolwiek na parkourze, ten wie, że dla mnie to było... COŚ 😉 Egzamin odbył się u człowieka, który wykrzyczał mi, że ja nigdy nawet krzyżaka nie skoczę (tuż po tym, jak glebnęłam u niego przez 80 cm okser, bo spierniczyłam najazd, ale z pękniętym żebrem wsiadłam z powrotem i skoczyłam jeszcze dwa razy :P ). Osoba, u której jeżdżę cierpliwie znosi moją fascynację jej własną klaczą, na której mam zaszczyt pracować. 750 kg smoka z wybujałą inwencją twórczą  🤣 To jest taka niezwykła rekreacja 😉 Nie mam własnego konia, bo nie stać mnie zwyczajnie na jego utrzymanie (ilekroć czytam wątek _Gagi, tylekroć upewniam się w tym przekonaniu), ale mogę mieć namiastkę takiego "mania" dzięki podejściu osoby, u której jeżdże 🙂 Moja córka też, bo ma "swoją" Morelkę (hafla), z którą stanowią jedność. Ot, taki złoty środek, który udowadnia, że jak się chce to MOŻNA, nawet jeśli nie jest się w "elicie", dla której podobno przeznaczone jest jeździectwo 😉 Taki tam ot. Ale mnie jeździectwo naprawdę ratuje życie.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.