Sprawy sercowe...

yga   srają muszki, będzie wiosna.
12 maja 2009 01:36
Ja też spędzam czas często w jego towarzystwie, bo mamy wspólnych znajomych.
Mozna powiedzieć że mi przeszło, choć sentyment pewnie pozostanie.
Leję już na to, niewarto. Zgadzam się Jun z Tobą  😉
Tylko mi głupio z powodu tego wszystkiego co mu powiedziałam, pewnie tylko go dowartościowałam, no ale bywa..
Cóż, własnie dziś zerwał z dziewczyną bo stwierdził że nie zniesie życia na smyczy 😲
czarnapanda   Złe Czarne Bobo
12 maja 2009 07:50
Kolejny mundurowy naszych skoków usidlony 
No i niech mu sie wiedzie jaknajlepiej.Bardzo sympatyczny facet 😉
Jun i Yga no i super  😎 jak zobaczyli, że wcale tak dużo dla was nie znaczyli to pewnie się im choć ciut ciut głupio zrobiło  😎
slojma   I was born with a silver spoon!
13 maja 2009 07:08
A ja mam za sobą okropną noc. Nie wiem czemu ale od wczoraj ciągle myślę o M. Całą noc płakałam i to, aż tak, że zwymiotowałam 😡 jest mi nie dobrze, jest mi okropnie źle i ciągle płaczę 🙁
czarnapanda   Złe Czarne Bobo
13 maja 2009 08:51
slojma-kochana,żaden,ale to absoutnie ŻADEN facet nie jest wart,żeby kobieta przez niego płakała.Wiem,to sie bardzo łatwo mówi,ale uwierz,że mnie sie to też nie raz i nie dwa a z milion razy zdarzyło i teraz się tego bardzo bardzo wstydzę.
Trzymaj sie kochanie.I nie płacz. :przytul:
slojma   I was born with a silver spoon!
13 maja 2009 09:06
czarnapanda- dziękuję kochana :kwiatek:, ale i ta mam okropny humor. Nie powinnam już płakać, a jednak łzy same spływają po policzach. Miałam nawet taką chwilę, że chciałam do niego zadzwonić 🤔wirek:nie wiem co powiedzieć, ale po prostu chciałam usłyszeć jego głos 🙁
Slojma wypłaczesz się porządnie i jutro na pewno już będzie lepiej - nic na siłę, czasem trzeba dac sobie trochę luzu 😉  :kwiatek: buziaki, i tak jesteś silna 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
13 maja 2009 10:27
szepcik- :kwiatek: :kwiatek: dziękuję :kwiatek: chiałabym by już było jutro, by już nie było źle, by serce się zrosło i tak nie bolało, bo ta rana ciągle się otwiera 🙁
Bischa   TAFC Polska :)
13 maja 2009 12:13
Kolejny mundurowy naszych skoków usidlony 
No i niech mu sie wiedzie jaknajlepiej.Bardzo sympatyczny facet 😉


Pewnie , że tak  😀 Również uważam że przesympatyczny z niego człowiek , choć mam awersję do tego jak jeździ  😎
Kurcze, miała niefajny sen. Śniło mi się, że byłam na imprezie, był tam też P i podbijał do mnie, kręcił się koło mnie cały czas, przynosił jedzenie i picie  😎
Obudziłam się z niesmakiem. W śnie go nie chciałam, w realu też raczej nie będę chciała.... A jak znam życie, to skoro ja go nie chcę, on na pewno będzie do mnie podbijał przy najbliższej okazji. Te jego opisy, te pozdrowienia przekazywane mi przez przyjaciele... Średnio mnie to cieszy  😎
slojma   I was born with a silver spoon!
14 maja 2009 09:30
szepcik- dobrze, że już się wyleczyłaś 🙂 U mnie było dobrze przez długi czas a teraz czarna dupa i rozpacz. Kiedy spotkam księcia z bajki 😁
Z niego się wyleczyłam. Z tego, co zrobił, jeszcze nie do końca. Ale chyba najważniejsze już za mną, bo przecież jak kogoś nowego spotkam, to nie muszę mu od razu ufać bezgranicznie, nic się nie stanie jeśli na początku będę mieć w sobie trochę rezerwy 😉
czarnapanda   Złe Czarne Bobo
14 maja 2009 13:43
A ja moje kochane z "wtorkowego" się nie wyleczyłam,co więcej nie bardzo chcę i tak mi jest miło jak sobie o nim pomysle i pomarzę.A co mi tam,fajna jest taka tylko moja "wewnetrzna" odskocznia od czarnej dupy w jakiej jestem. 😎
A ja nagle dostałam od przyjaciela propozycję kina dziś wieczorem, będą tam jego kumple i nagle właśnie pomyślałam, że przecież może być i P. No ale w kinie to chyba za bardzo nic strasznego się nie może wydarzyć...
czarnapanda   Złe Czarne Bobo
14 maja 2009 15:31
szepcik Ty Łobuziaku 😉
Bischa przyznaj sie ktory to? 🤣

Kurcze a ja mam troche inny problem... raczej od drugiej strony. Jak zrobic zeby facet w was sie "odkochal", nie raniac go tak bardzo przy tym?? Da sie zostac po czyms takim przyjaciolmi? Czy raczej wybic sobie to z głowy.
małaMi raczej kiepsko, przynajmniej na początku - każdy kontakt z Tobą albo będzie mu sprawiał ból, albo robił nadzieję.... Ale po jakimś czasie może się to zmienić, jak ochłonie.

czarna ja właśnie nie chcę, żeby był....  😎
[quote author=małaMi link=topic=148.msg253237#msg253237 date=1242314481]
Bischa przyznaj sie ktory to? 🤣

Kurcze a ja mam troche inny problem... raczej od drugiej strony. Jak zrobic zeby facet w was sie "odkochal", nie raniac go tak bardzo przy tym?? Da sie zostac po czyms takim przyjaciolmi? Czy raczej wybic sobie to z głowy.
[/quote]


Szczerze ? nie da się...próbowałam rożnych trików przez miesiąc zanim ze swoim  zerwałam by miał mnie już  wręcz dość.  Maiłam taka sytuacje przerabiana miesiąc temu i mimo że rozstaliśmy się z przyjaznymi relacjami to dopiero teraz wmiarę od czasu do czasu mogę z nim słowo zamienić i to nie przez brak okazji  🙄 a tylko dla tego ze jest mu ciężko jak mnie widzi i na pewno szybko to nie minie ale widzę ze jest coraz lepiej i nasze relacje robią się bardziej swobodne i luźne.
[quote author=małaMi link=topic=148.msg253237#msg253237 date=1242314481]
Kurcze a ja mam troche inny problem... raczej od drugiej strony. Jak zrobic zeby facet w was sie "odkochal", nie raniac go tak bardzo przy tym?? Da sie zostac po czyms takim przyjaciolmi? Czy raczej wybic sobie to z głowy.
[/quote]

kolega, ktory dostal kosza od.. 3m-cy sie nie odzywa 😉 a zapieral sie, ze ma nadzieje, ze chociaz zostaniemy przyjaciolmi. coz... jeden problem z glowy 😎
małaMi
Przecież udzielałaś się w wątku o przyjaźni D-M?

Cytat Rul z re-voltopirowego wątku o cytatach 😉

Kobieta ma bliskiego przyjaciela. To oznacza, że on jest nią prawdopodobnie zainteresowany i dlatego kręci się koło niej. Ona uważa go po prostu za przyjaciela. Mówi więc: jesteś świetnym facetem, ale nie czuję do ciebie tego czegoś. Dla mężczyzny to tak, jakby poszedł na rozmowę kwalifikacyjną do jakiejś firmy i tam usłyszał: Masz doskonałe kwalifikacje, umiesz wszystko, czego wymagamy, ale nie zatrudnimy cię. Ale nie martw się, będziemy używać twojego podania i twoich klasyfikacji przy zatrudnianiu innych zainteresowanych. Zatrudnimy jednak kogoś znacznie mniej wykwalifikowanego, kto prawdopodobnie jest alkoholikiem. Jeśli to nic nie da, zatrudnimy kogo innego, ale ciągle nie ciebie. Właściwie, to nigdy ciebie nie zatrudnimy. Ale od czasu do czasu zadzwonimy do ciebie, żeby poskarżyć się na tych, których przyjęliśmy zamiast ciebie.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
15 maja 2009 07:46
coś w tym jest..
Uff, nie było go. Przez chwilę poczułam zawód ( :???🙂 ale potem o nim zapomniałam 😉
i dobrze! po co sobie zatruwac zycie 😉?
Taaa, jest spoko, tylko gorzej, jak się spotkamy kiedyś - a spotkamy się na pewno - mam nadzieję, że będzie się wstydził odezwać do mnie i nie będzie podbijał - ale obawiam się, że w nadzieja matką głupich... skoro mi przesyłał pozdrowienia  🙄
Na szczęście reszta kumpli mojego przyjaciela, których poznałam ostatnio jest zupełnie fajna  i normalna 😉
Grono moich zaufanych znacznie stopniało, w końcu każdy ma swoje życie i obowiązki 🙁 , a tu w Olsztynie w ogóle nie mam nikogo, komu mogę się wyżalić, albo z kim mogę tak po prostu pobyć...

A może masz ochotę dalej spotkać się z kimś z Olsztyna i po marudzić?
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
17 maja 2009 14:02
Hija
Masz PW 😉


Dwa dni temu znowu poznałam faceta (okazało się, że to współlokator mojego kolegi z grupy  😁 , ten świat jest strasznie mały).
Juwenalia olsztyńskie łączą ludzi 😉
Przedwczoraj i wczoraj spędziliśmy ze sobą parę miłych chwil.
Jestem bardzo ciekawa, czy poprosi kolegę o mój nr telefonu, czy sprawa rozejdzie się po kościach...
Byłoby szkoda, bo bardzo dobrze się dogadywaliśmy, mamy sporo wspólnych tematów i upodobań 😉
Pauli, widze, ze nie proznujesz 😉 !
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
17 maja 2009 14:17
Jakoś tak wyszło  😁
Tak sobie myślę, że chyba nie jest ze mną aż tak źle, skoro faceci zwracają na mnie uwagę 😉


Obawiam się, że on potraktował to bardziej w kategoriach zabawy  🙄
No, ale teraz muszę cierpliwie poczekać...
Może jutro dowiem się czegoś od kolegi z grupy 🙂
Jakoś tak wyszło  😁
Tak sobie myślę, że chyba nie jest ze mną aż tak źle, skoro faceci zwracają na mnie uwagę 😉


to super! 🙂 bo na mnie chyba nie zwracaja i mam swiety spokoj 😉 
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
17 maja 2009 14:40
Nie żeby jakoś specjalnie za mną ganiali...
Poza tym co z tego, że zwracają uwagę, skoro okazuje się w większości przypadków że to albo gamonie, albo mają mnie w nosie  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się